Moja nerwica...

Marysiu ,na sen ponoc dobra jest melatonina , nie uzaleznia,bez recepty.ale mysle ze najpierw trzeba leczyc przyczyne bezsennosci-nerwice.zapytaj lekarza o Bellergot,ziolowy srodek ale na recepte.przysle ci link o nim.

http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?s=3&d=e&p1=2&letter=&lek=300 link o leku Bellergot.

Dziewczyny wróciłam i jestem cała, teraz bolą mnie kolana i lewy bok, ale chyba będe żyć.To wasza dobra energia to sprawiła. mam nowy pomysł na ewentualną ucieczke z zebrań weszłam ipowiedziałam do koleżanek, że bardzo boli mnie ząb, w razie czegoś można uciec na zęba,ale mam pomysły to ta franca mnie zmusza do kłamstwa.Teraz gdy ochłonełam to wszystko mam ściśnięte,kiedy to się skończy.

Czesc Ada,wrocilas .zrob sobie meliski.

Ada ....JESTEŚ DZIELNA!!!!! pokonałaś dziś znów swoją nerwiczkę :)

to znaczy ze jak chcemy,to mozemy ja pokonywac .

Wy jesteście wielkie to wasze kciuki i dobre fluidy-kocham was nerwuski.

Pipek meliske zrobiłam sobie w butelke jak wychodziłam, a przed wyjściem wypiłam dziurawiec.

Ada,ale sie usmialam,ja chodze z woda w torebce i apteczka.

Marysiu strasznie mnie zmartwiłaś weż chociaż troszeczke się w garść ja też mam wrednego syna i on dopiero ma 15 lat, aż strach pomyśleć co będzie dalej. Pisałaś że twoja córka też choruje może z nią powinnaś pogadać ona powinna zrozumieć co czujesz,trzymam za ciebie kciuki , buziaczki Marysiu trzymaj się.

mam obiawy takie jak tu piszecie, tylko trochę w łagodniejszej formie, to znaczy :jakoś jeszcze funkcjonuje. czy przetrzymam bez leków?

Pipku apteczke też mam w torebce i książeczke zdrowia, bo jakby mnie wzieli z zebrania do szpitala to żebym wszystko miała, to taka asekuracja.

cZeść wszystkim! pragnę wam powiedziec, że żadnymi lekami sie nie wyleczycie!! A nasi lekarze psychiatrzy nie leczą tylko otumaniają człowieka lekami.przychodzi do niego pacjentka 20 letnia on stwierdza -NERWICA i bach psychotropy, a co będzie za 5,10,15 lat!? wiem bo przez to przeszłam.chodziłam do różnych lekarzy, brałam różne leki i NIC, było coraz gorzej.czułam się jak chora psychicznie- wariatka.Męczyłam sie sie tak cztery lata, az w końcu znalazłam na to lekarstwo. Zaczęłam chodzić na seanse hipontyczne, trwało to rok.Pomogło!!!nie powiem,ze ataków nie mam wcale,ale zdarza sie to raz na 2-3 miesiące, a nie tak jak wczesniej prawie codziennie.Mówię wam spróbujcie.

Czy byłaś z tym u lekarza?

ksiazeczke to i ja nosze z cala dokumentacja,bo jakby co ...to juz jestem gotowa

Gabi boje się hipnozy ponoć nie każdy to dobrze znosi, a jak już to musiałby to być młody hipnotyzer.

gabi 69,nie zgadzam sie z toba odnosnie naszych psychiatrow i psychologow,nie wszyscy sa tacy sami.

Jedna choroba i ile wspólnych cech jak jednojajowe blizniaki.

nie byłam, nie wiem do kogo, nie chciałabym ujść za histeryczkę.

dlaczego ktos nie pisze nicku-nie bede odpowiadac kawalkom zdania przeciez-co to za metody.chcesz pomocy podaj nick nie wstydz sie,

Moja psychoterapeutka bardzo poważnie bierze moje problemy i dolegliwości ,wszystko mi wytłumaczy ,pocieszy i nakieruje,zresztą nastawiłam się na to , że musi mi pomóc bo byłam już uwszystkich lekarzy i każdy mówił mi to samo to chyba czas w to uwierzyć, że mam nerwice.

a co ma do tego nick, jestem tu może 3 raz w życiu, nie wiem nawet kim ttutaj jestem i kim Wy wszyscy jesteście, nie ma to dla mnie znaczenia, chciałabym wiedzieć tylko czy zdarza się zwe człowiek sam z tego wychodzi, tak po prostu nic nie robiąc?

Jakie masz te objawy?

ja tez jestem zadowolona z mojej terapeutki i lekarzy.

Dziewczyny jest ktoś z zachodniopomorskiego ,tak troszeczke jestem ciekawa.

do\" bez nicku\",poprostu latwiej jest pisac ,ale jak nie chcesz to uszanuje to,masz do tego prawo. b.ciezko jest z tego wyjsc samemu,dobrym rozwiazaniem jest pojsc do psychologa po porade.nie musisz odrazu leczyc sie lekami.

to uczycie jakby ktoś cie dusił, serce wali jak oszalałe, zielono w oczach, zawroty głowy, --to najczęsciej mi sie ostatnio przydarza

prawdopodobnie to nerwica,ale diagnoze potwierdzi lekarz.mozesz sie wspomoc ziolowymi lekami,zobaczysz czy jest poprawa.

Jdż pierw do lekarza musisz zrobić sobie wyniki i badania.

jakiego lekarza? czy do rodzinnego na początek wystarczy?