Gość Marysia 60 Napisano Październik 6, 2006 Kochane kolezanki podnioslam dzis glowe do gory Ubralam sie mlodziezowo i wyszlam na spacer z varidolem pod jezykiem ale jakos dalam rade bylam 2 godz i wrocilam do domu. najgorzej ze nie moge spac po nocach to moja zmora Zapomnialam ze w poludnie wzielam 0,5 xanax ale czuje sie nie tak zle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia100 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu !! BRAWO TAK TRZYMAJ . Jesteś na dobrej drodze ,pokaż im wszystkim że do Ciebie swiat należy !!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 6, 2006 kasia100 ale ja nie wiem czy jutro bedzie tak samo ze dam rade ale to wy mnie tak trzymacie na duchu Dziekuje Wam za to!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Październik 6, 2006 marysiu będzie napewno dobrze.ja też jak super sie ubiore, wsiąde w autko i gdzies pojade to zaraz czuje się lepiej.uwielbiam takie momenty :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Październik 6, 2006 Bianka, jeśli kilku lekarzy mówi co innego tym bardziej powinnaś zrobić dokładne badania, przecież można zrobić usg, ewent. komputer. Dziwię się lekarzom przecież takie bóle mogą wykończyć. Ja miałam bóle po prawej stronie, ale to było od woreczka, który został usunięty. Też trudno było zlokalizować miejsce chore tym bardziej , że nie miałam kamieni. Stąd wiem, że musiałam zrobić wiele innych badań, min. gastroskopię. Trafiłam dopiero do lekarki z dobrym sprzętem usg i ona znalazła przyczynę. Bianka , każdy ból sugeruje chorobę. To nie żarty, może w grę wchodzi szpital, by postawić właściwą diagnozę. Koniecznie idź do dobrego lekarza i ginekologa. A jeśli chodzi o szczepienia to nie martw się. Drugie robi się po miesiącu i już można się operować, szczepionka już działa. Trzecie szczepienie jest po pół roku od drugiego. Aha, morfologia , OB, próby wątrobowe - te badania też by ci się przydały. Jeśli OB jest wysokie sugeruje toczący się stan zapalny w organiźmie. A może to nerki ? albo bóle od kręgosłupa albo uchyłki w jelitach ? Widzisz sama, ile jest możliwości. Ja bym jednak stawiała na szpital... Pozdrawiam , napisz jeśli znajdziesz przyczynę bólu. Trzymaj się... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu,ciesze sie ze przelamalas sie najtrudniejszy pierwszy krok ,a teraz mysle ze bedzie lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Październik 6, 2006 dzieki dziewczyny za odpowiedzi na mój post.jak to dobrze, że wy tu wszystkie jesteście.fajnie by było kiedyś sie spotkać i pogadać...może kiedyś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu, jeśli uwierzysz w siebie, zaufasz sobie, będziesz mocniejsza i twoi domowincy Twą silę zauważą. Walcz, walcz o każdy dzień , o każde słowo. Pokaż im , że stać cię na bunt i że nie jestes słabą istotką, którą mogą poniewierać. Niech zmotywuje cię twoja córka. Zobacz jest młoda a już cierpi. Pokaż jej , że można pokonać to zło, jakkolwiek się ona nazywa i jaką formę przyjmuje. Uwierz w siebie. Ona zobaczy i cię wesprze , będziecie razem toczyc tę walkę. To jest tak jak z urodą. Musimy podobać się najpierw sobie, potem zauważą to inni. Gdy czujemy się piękne, tak jesteśmy postrzegane. Życzę ci dużo sił. Bądź dzielna ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasia100 Napisano Październik 6, 2006 Netka !! dobrze napisałaś jakoś musimy podtrzymywać się na duchu ile radości może sprawic myśl że gdzieś jest ktos , że myśli o Tobie że doradzi to jest super !!!!! a ja ciągle te wykrzykniki ha ha ha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu, jutro też zależy od ciebie ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 6, 2006 Pipek ciesze sie ale to nie koniec dnia i tak bardzo boje sie konca by wszystko bylo dobrze Wlasnie byla u mnie kolezanka bo jej maz jest alkoholik i dostal bialej goraczki bylo pogotowie inic nie zrobili on szaleje po mieszkaniu i dalam jej relanium Oj jak boje sie o nia i nie pojde spac bo moze wrocic do mnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ada777 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu jak tak żle to może koleżanka niech zadzwoni po policje, żeby jej nic nie zrobił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ada777 Napisano Październik 6, 2006 Ja dzisiaj przeleżałam prawie cały dzień , pada deszcz i jakoś tak smutno zaczyna sie robić boje się jesieni ,żebym nie wpadła w jakiś jesienny dół. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ada777 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu, życze ci żebyś wytrwała w swoich postanowieniach, żebyś była silna ja moge troche swojej siły ci odstąpić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu,powinna zadzwonic po policje lub nawet po straz miejska oni sa od tego aby pomoc. nie zamartwiaj sie tak o wszystkich.jest to przykre ale nie masz wplywu na zycie rodzinne kolezanki,masz mase swoich trudnych spraw.zacznij zajmowac sie swoim i tylko swoim zdrowiem.rob tak abys to ty byla zadowolona.nikt sie toba nie interesuje,nie martwi.nie mysl ze bedzie jeszcze cos dzis nie tak,bo dzien sie nie skonczyl.nie mozesz wiedziec co sie wydarzy,wiec nie wybiegaj na przod-zyj chwila terazniejsza i ta chwila sie ciesz.pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 6, 2006 bardzo sie o nia boje ona nie zadzwoni na policje bo on byl policjantem i wszystkich zna Moze namowie ja by przyszla z corka spac do mnie jak on przymknie oko Musze chyba polknac cos na uspokojenie bo i mojego meza jeszcz nie ma w domu nie wiem gdzie jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu ,ja tez taka bylam,no cos z tego zostalo jeszcze.martwilam sie na zapas.wymyslalam rozne scenariusze ale zawsze najgorsze.martwilam sie za wszystkich i o wszystkich.a potem to odbilo sie na moim zdrowiu,na mojej psychice.teraz jestem bardziej asertywna i jest mi z tym lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 czy nie za duzo lykasz tych tabletek? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ada777 Napisano Październik 6, 2006 Pamiętam jak mój stary dostał kiedyś takiej szajby pijackiej nic przyjemnego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 tak zaluje ze nie jestes z warszawy,chcialabym ci jakos pomoc,ale nie ma jak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ada777 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu wiem ,że to trudne ale trzymaj się i nie daj się zwarjować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu,kolezanka powinna zglosic do prokuratury takie zachowanie meza.moze dostalby na przymusowe leczenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 6, 2006 pipek noze i duzo jest tych lekow a moze nadejdzie dzien i powiem dosc lekow jestem zdrowa to tylko nerwy nie mam sie czy przejmowac chyba Bog nie bedzie do konca zycia meczyl a innych blogoslawil Przejmuje sie wszystkim bo mam taki charaktr i nie umie inaczej zyc ja nieraz w nocy lece do znajomych jak moge to pomagam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 Ada.mnie dzis od poludnia bolala glowa,cos jest z ta pogoda.czulam sie jakas rozbita,jakbym byla chora.teraz troche przeszlo,umylam sie i tak jakby lepiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Październik 6, 2006 Netka, pytałas o męża. Jeśli on zapewnia cię o swej miłości, uwierz mu i nie zamęczaj go tekstami pt. niech cię opuści ze względu na twą nerwicę. Myślę , że może mu być przykro. Jeśli kocha cię szczerze, na pewno będzie cię wspierać. Poza tym wielu facetów dobrze się czuje w roli takich opiekunów. Dają kobiecie poczucie bezpieczeństwa i dobrze się z tym czują. A ty nie miej wyrzutów sumienia. Kochajcie się, miejcie dzieci. Nie zawsze jest w życiu smutno. Skąd wiesz, może twoja nerwica odpuści za jakiś czas. Kochaj swego męża mocno.... Okazuj mu to...bo możesz go stracić takimi tekstami na własne życzenie.A mój jest wspaniały. Owszem , nieraz się pokłócimy o głupoty, ale jeśli chodzi o moje lęki, jeszcze nigdy mnie nie zawiódł i moja każda nawet najmniejsza niedyspozycja jest dla niego ważniejsza niż np. wyjazd na ryby. Nie muszę nikomu tłumaczyć co znaczy wędka i i rybki pływające w rzece dla faceta, który to lubi, więc wszystkiego dobrego ci życzę i twojemu mężusiowi też. A co do ciąży , to nie martw się natura sama wie co dla niej jest najlepsze. Być może będąc w ciąży przejdą ci wszystkie dolegliwości. Wiesz, ja jakiś czas temu myślałam, że zaliczyłam wpadkę, właściwie byliśmy pewni, że skończy się to ciążą. Czekaliśmy cierpliwie...a ja w tym czasie nie wzięłam ani jedne tabletki na nerwy , nic...!!! i czułam si ę wspaniale, nie wiem jak to działa, ale chyba organizm przestawia się na inny tor i jest mądrzejszy od nas samych. Okazało się jednak , że w ciąży nie byłam. Z perspektywy czasu myślę, że ...szkoda... Pozdrawiam cię serdecznie, myśl pozytywnie. Idę dziewczynki kąpac się, byłam w lesie po południu, zrobiła się szaruga i tak jakoś się nakręciłam, poczułam swojski lęk. Myślałam, że mi minie, ale chyba nie da rady. Wezmę hydroxyzynę i położę się spać. Może też siedzi we mnie rozmowa z mamą na temat święta zmarłych. Trudno ze świadomością, że w tym roku będę stała po raz pierwszy przy grobie mego taty. Dobranoc dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysia,ja ci rozumiem,ja tez tak robie,wszystkie tu takie jestesmy-skore do pomocy,nadwrazliwe,to nie jest zla cecha,ale musimy myslec takze o sobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ada777 Napisano Październik 6, 2006 Dzisiaj jakiś dziwny dzień ,bo mój mężuś też wrócił nachlany znowu będe słuchać jaka jestem głupia i do niczego się nie nadaje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 6, 2006 dobranoc Beata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beata* 0 Napisano Październik 6, 2006 Marysiu, Pipek ma rację. To tylko podpada pod prokuratora. On może zlecić przumusowe leczenie, ale też musi mieć podstawy. Trzeba wzywać policję albo straż. Nie mozna stać bezczynnie, a może nie wszyscy go w tej policji lubili ? Pozdrawiam jeszcze raz, dobrej nocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 6, 2006 to faceci sa najgorsza zmora bo kazde zwierze ma rozum i instykt a ten przyglub nie ma nic tylko glupi lep na szyi Boze dlaczego ich stworzyles , Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach