Gość aaa2005 Napisano Listopad 22, 2006 Witajcie, już kiedyś tu pisywałam, potem było dobrze teraz znów nie tak jak trzeba. Nerwicę leczę już 3 lata, mam różne lęki, natręctwa, dołki wszystko razem. Boję się chorób, ale także samej siebie bo mam czasem głupie myśli-wtedy napędzają one straszny lęk. A teraz ogarnęło mnie od kilku dni zniechęcenie, nic mi się nie chce robić, gadac z ludźmi itp. Straciłam pracę we wrześniu, która zresztą mnie bardzo stresowała, chce coś szukać ale każda rozmowa kwalifikacyjna kosztuje mnie mnóstwo stresu przed, boję się ciągle zbłaźnienia, w kółko się kontroluję, np. nie pozwalam sobie poleżeć w łóżku dłużej rano \"bo może to już depresja\" itp. I tak tkwię w błędnym kole, nie wiem jak z tego się w końcu wykaraskać. Mam 30 lat, męża i dziecko, oni są moją największą radością, a jednak boję się że w końcu stracę kontrolę i wyląduję w psychiatryku... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 aaa25 witaj słonko dobrze trafiłaś ,możemy cie podtrzymać na duchu ,my tu wszyscy tak mamy ale w grupie razniej, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 czegos nie rozumie to on ma swoje mieszkanie to po babci ty go zatrudniasz ion w tej pracy nie robi tylko kto inny zasowa za niego, to WYPIEPRZ GO z domu roboty , bez skrupulow, a zaoszczedzone pieniadze wydaj na terapete niech popracuje nad twoja osobowoscia bo masz osobowosc ofiary i poki nic ze soba nie zrobisz , poki mu sie nie postawisz i nie bedziesz pewna ze dobrze robisz to takie zdarzenia jak dzis beda sie zdarzaly. nie rozumiem dlaczego tego ptwora-sorki,ale tak to widze, jeszcze nie wyrzucilas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 AAA2005 Chcialabym Ci pomoc jak mnie pomagaja kolezanki Wiem co to znaczy co to zlosc nerwy i depresja Ale to tylko zalezy od ciebie Masz rodzine ktora Cie kocha a to jest najwazniejsze Ja tego nie ma nie pracuje i wszyscy mi mowia jak chca Szanuj to co masz bo oni sa twoim wsparciem Nie miej kompleksow bo jak sie chce to moga byc zawsze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 aaa2005 miało byc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa2005 Napisano Listopad 22, 2006 Podtrzymajcie, bo juz mnie to wszystko naprawdę denerwuje - od 3 lat nie moge w pełni cieszyć się życiem.. Najgorsze że całe życie szukam jakiejś pasji, zajęcia które by mnie pochłonęło i wyciszyło te durne mysli...I nie znajduję nic na dłużej:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Listopad 22, 2006 czesc Dziewuchy!! :D :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 Aniołek!!!! ja ci dam dziewuchy !!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa2005 Napisano Listopad 22, 2006 Marysiu, walczę ze soba stale, ale wiele błędów tkwi w moich nawykach myśleniowych, które naprawdę ciężko zmenić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Rozumie wszystko ale on mi grozi ze sie powiesi i taki list odpierdoli ze mi wiezien zostanie To potwor Bierze sterydy psychotropy i inne swiNstwa a 5 miesiecy tak go pobili ze byl operpwany i ja cale dnie i noce siedzialam przy lozki szpitalnym jestem chuda i wycienczina i nie moge nigdzie wyjsc bo mie mam sily juz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Witajcie Dziewczyny i Chłopaki ! To co się stało i o czym słyszymy w wiadomościach o górnikach ,jest straszne .Współczuje wszystkim rodziną które mają w domu kogoś kto musi codziennie narażać Swoje życie ,ale jednocześnie nigdy nie wiadomo kiedy co kogo spotka. Dlatego zawsze trzeba cieszyć się tym co się ma ..co nam jest dane ,bo nigdy nie wiadomo kiedy już tego nie będzie ! Kasienko piszesz o użalaniu się nad Sobą ,to też jest jakaś czyjaś potrzeba ,jak ktoś jest samotny i nie zrozumiały w swoim otoczeniu to wśród ludzi którzy go rozumieja i nie osądzają czuje się lepiej. Wiem że nie można porównać tragedi rodzin do naszych tragedi osobistych ,bo my mamy nadzieje na poprawę losu ,a te rodziny już żadnej szansy nie mają żeby odzyskać Swoich najbliższych . Każdy ma jakąś SWoją drogę i ma określony czas .Ludzie którzy odchodzą zostawiają po sobie ogromną pustkę .Zawsze myślałam ze jak ma się czas na pożegnanie kogoś to to pomaga ,ale sama po sobie wiem że bez różnicy gdy to się stanie nagle czy to trwa ...przemijanie trzeba przeżyc i pogodzić sie z takim losem. Ludziom którzy odchodzą już się nie pomoże ,ale tym co zostaja tak... Niektórzy boją sie takich rodzin i nie wiedzą jak się zachować ,co powiedzieć ,co zrobić i najczęściej omijają ich a to jest wtedy straszne bo nie dość że zabrakło kogoś z domowników to otoczenie też się izolowało ..wtedy czuje się ogromną pustkę ! Ale życie płynie dalej ... i jedyne co można zrobić to cieszyć się tym co się ma ,nawet jak to jest drobnostka doceniać to jak najwiękrzy skarb ! Nawet jak to nasze życie nie jest takie jakie byśmy chcieli mieć ,bo stale cos dolega ,coś łamie ,gdzieś boli ..ale też od nas zależy co my sami po sobie zostawimy.. To nie może być temat który się omija ,bo każdy ma świadomość początku i końca ,więc żeby zostawić po sobie dobre wspomnienia trzeba na nie zapracować . Trzeba mówić bliskim o tym co się czuje ,wybaczać i jesli jest możliwość zmieniać sie na lepsze. Żyć w zgodzie z samym Sobą i dostrzegać innego człowieka . Musiałam to napisać bo tak właśnie czuje ,to są moje odczucia na takie wiadomości gdy słysze o tragediach rodzin . Ja codziennie witam i żegnam moich najbliższych ,bo nie wiem co Mnie spotka ! Jedyne co mogę sama zrobić żeby jakoś wspomóc tych ludzi to pomodlić się za spokój ich dusz..... Jesli ktoś po tym co napisałam poczuje się zle to nie taki miałam zamiar , ale musiałam swoje emocje opisać ... przepraszam .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 AAA Tak ja wiem ze nie masz zadowolenia to masz zalamanie ale co bys zrobila w moiej sytuacji Ja nie mam pracy i uszanowania i slysze wyzwiska ze wszyscy na mnie pracuja i daju mi chlac to musze wytrzymac a jeszcze mieszka u mnie dziadek co ma 80 lat i jest flegmatykiem to sie odbija na moim zdrowiu Ty masz dobrze przed Toba jeszcz e wszystko glowa do gory!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysia 60, to co on robi to typowy szantaz emocjonalny, nie jestem psychologiem aby stwierdzic z duzym poczuciem pewnosci ale jego grozby , tak mi sie wydaje , sa bez pokrycia. wyglada tez na to, ze on ma zaburzona pod wplywem rozmaitosci ktore bierze, zaburzona osobowosc- jest chory. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aaa2005 Napisano Listopad 22, 2006 Marysiu, współczuje sytuacji, dobrze że chociaż w necie możesz sie wygadać, trzymam kciuki żeby Ci się ułożyło jak najlepiej:) Idę po zakupy trochę się rozruszam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 AAA Masz meza dziecki mieszkanie i wszystko procz swojego hobby Ale zycie to nie kwiat rozy ma jeszcze lodyge ktora ma kolce Kochaj i ciesz sie co masz Wszyscy by tak chcieli miec ( ja napewno) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Taki agresywny jest od 6 lat jak zaczol brac podobno konski dawki sterydow bo chcial byc najpoteznieszy w miescie Potem je odstawil po 4 latach i terza ma chorobe oddstawienna i chyba znow bierze bo jest gruby Zachowuje sie ja potwor to nie czlowiek to lew z klatki Boze co ja mam za zycie Nie ma kolegow tylko najgorszych lobuzoe i kiedys po klotni to mnie wyzywali a o dziewczynie to moge zapomniec Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysia 60, a ty masz siebie, i uwierz, ze jestes wiele warta i masz PRAWO do..................................................................................................... ................................................................................. ................................................................................. ................................................................................. .................................................................................., dopoki nie uwierzysz niewiele zdzialasz (w kropki wpisz po zastanowieniu do czego masz jako czlowiek wolny prawo) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Ja nie mam do niczego prawa Oj byn zapomniala do gotowania , sprzatania prania robienia zakupow i pilnowania paperow z warsztatu i sklepu to jest moje prawo!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Moge kupic sobie ciuch z lupexu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Listopad 22, 2006 zapisałam sie na terapie 4 miesieczna, w piatek ide do psychiatry... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysia 60 ,NIEPRAWDA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Listopad 22, 2006 Aniołku to dobrze że tak postanowiłaś ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysia 60, jestem wsiekla, jak mozna tak myslec, jak sobie sama nie dasz prawa nikt tobie nie da, jaka ja jestem wsciekla na ciebie za takie myslenie nie wolno tak, zaraz sie wyzyje na poduszce bo mnie ponioslo!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 IIyama Takie mam prawo w domu Naprawde Nie wiesz i nie znasz mojej sytuacji Ja tez nie wiem co to szczescie rodzinne ja chyba bym nie potrafila w nim zyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Ja juz nie raz pisalam na forum o moich pragniemiach i porazkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek21 0 Napisano Listopad 22, 2006 postanowiłam to za duze słowo :) dostalam namiary na osrodek i na psychiatre od mojej psycholog, zadzwoniłam i juz :) mam nadzieje ze teraz bedzie juz leoeij, i osrodek jest kolo mnie niedaleko wiec nie bede musiala tam jezdzic, a to codziennie od 9 do 13 przez 4 miesiace!!!! nie weim jak to wytrzymam.... ale ciesze sie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Listopad 22, 2006 Aniolku wytrzymasz tam niky nikogo nie denerwuje jest spokoj i napewno czas szybko leci ciesze sie ze starasz sie wyleczyc Moja corka nie bierze lekow ale tez chodzi na terapie 1 raz w tygodniu prywatnie to brat jest dla niej bardzo podly i jak ma atak to ja wyzywaod psychicznej od wariatki i poglebia ja w smutku to lobuz i kawal drania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Listopad 22, 2006 Marysia 60, czasami o swoje prawo trzeba powalczyc , wykrzyczec ,wytupac i niejednokrotnie poniesc konsekwencje ale warto probowac, niewarto natomiast nic nie robic, ja swoja przestrzen do zycia wywalczylamw konsekwencji mam nerwice od dawna nie mam pracy- depresja ale to nie mija wina ze nie ma pracy dla starszych kobiet jestem wiele warta dobrze o sobie mysle i jesli ktos jest innego zdania to on sie myli nie ja. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 Właśnie słuchałam TVN24 i ktos z mądrych sie wypowiadał że są bardzo małe szanse na wydobycie tych 15 ludzi żywych ,to straszne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Listopad 22, 2006 Zwiększa sie poziom metanu i ekipy ratownicze znowu musiały sie wycofac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach