GUNIA24 0 Napisano Marzec 14, 2007 Dusika, bo widzisz, ponoc nerwica dopada osoby wrazliwe i chyba cos w tym jest, bo ostatnio moj narzeczony wykrzyczal mi w twarz, ze mam w koncu przestac zbawiac swiat. I wiesz Dusika, ja tez sie zawsze zastanawiam dlaczego ja, mówię sobie, że przecież nic takiego nie zrobiłam, żeby mnie tak zycie karało.....ale z drugiej strony, zawsze martwiłam się o innych czy sobie poradza, ja zawsze byłam na szarym koncu. I tego nie potrafie zmienic, zawsze ini beda dla mnie wazniejsi :D Ale ja widze, że Ty badzo wrazliwa jestes skoro chcesz pomagac starszym osobom, podziwiam i chyba ogolnie jestes bardzo silna osoba... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Marzec 14, 2007 Dusika, tutaj chyba nikogo nie zanudzisz, milo jest poczytac o czyims zyciu, oderwac sie od swojego, ja tez mam nadzieje tak swoja droga, ze nikogo nie zanudzam...tym bardziej ze kiepska ze mnie humanistka :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Marzec 14, 2007 Widzę, że dzisiaj wszystkie nerwusiątka zabiegane i zajęte, i ja się o dziwo super dziś czuję :) Idę dalej wykorzystać mój potencał.. Zastanawiam się tylko, jak ja sie z ta N obronie :( A potem znajde prace :(. Mam nadzieje, ze dam rade milego wieczorku kobietki i panowie :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witajcie! Ja dzis wieczorowo.:D Czy ktos zna sie na ksiegowosci?Potrzebuje kilku wskazowek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witaj Pipek - niestety ale z ksiegowosci to Ci nie pomoge :( ale w necie mozna znalezc duzo informacji - a jesli chodzi o rozliczanei PITow to tez znalazlam ostatnio taki super program - PITy2006 - fantastyczny i w 5 minut sie rozliczylam :) Gunia - na pewno sie obronisz i znajdziesz prace - ja tez rok temu sie bronilam i dalam rade - mimo ze mam nerwice ::) Dusik - ja tu dalej jestem tylko nie chce pisac bo naprawde kiepsko dzisiaj ze mna i nie potrafie sie na niczym skupic - rety jak ja sei boje - trzese sie cala te dreszcze sa nie do opanowania a nie chce pokazac w domu ze znowu cos mi jest cholercia boje sie okropnie .... ( i wcale nikogo tutaj nie nudisz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dedena Napisano Marzec 14, 2007 Rosa ......aniele mój ......przez zupełny przypadek wpadłam na ten post ...........matko! toż to moja zmora ! to samo ! a myślałam, że tylko JA to mam a lekarze robili ze mnie wariatkę.To samo....matko....pogotowia endykrynlog, kardiolog, laryngolog i na koniec psychiatra ze swoją diagnoża niedojrzała emocjonalnie .Najgorsze duszenie serce wali jak młot i drgawki .......temetarura ciała spadała mi do 35 st Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witaj Magdziapek!nie chodzi o pity .Ale dzieki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rybka 27 0 Napisano Marzec 14, 2007 .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 Oj ja też jestem:) padam na twarz....:( Magdziapku trzymaj się bo ostatnio już było dobrze więc przetrwaj ten okres:) Ja też mam jakiś dziwny dzień:( Z tą wrażliwością to się zgadzam u mnie to wszyscy są na pierwszych miejscach a ja daleko z tyłu i też słysze teksty żebym przestała zbawiać świat.Ale i tak nie przestane bo to lubie:) :) :) RW odstaw afobam,to silnie uzależniający lek,idź do lekarza i poproś żeby dał coś lepszego.Ah Ci lekarze tylko afobam przepisują!!! Pelasia dobrze że w szkole jakoś gładko poszło.Hmm jesteś wielka bo ja mam 160 cm ;) Pipku a co chcesz z księgowości moja mama powinna wiedzieć dużo AAAA ija też chce link do galerii Zgredka :) Czytam dalej was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 14, 2007 Pipku no to niestety Ci nie pomoge :( ale sa tez w necie takie portale ksiegowe czy jakos tak sie to nazywa i mozna tam pytania zadawac do ksiegowych - moze to Ci pomoze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 No i już się wkurzyłam rozciągałam buty specjalnym płynem i się za bardzo rozciągneły.I co teraz???Chyba do lodówki je wstaweie to będą sztywne;) ale głupoty mi ze zmęczenia przychodzą do głowy..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaco20 0 Napisano Marzec 14, 2007 Haloo haloo :) Co tam u was?? :) zaraz bedzie Szkola uwodzenie 2 ;P na TVN ;D ktos bedzie ogladac ? :D:D a jak mija Wieczor ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 Siema Jaco ja zaraz ide oglądać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 Jaco na polsacie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaco20 0 Napisano Marzec 14, 2007 na polsacie ;d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jaco20 0 Napisano Marzec 14, 2007 czesc czesc :) hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 14, 2007 oj malenstwo staram sie to przetrzymac :( wzielam znowu relanium :( i dostalam ataku paniki ze za duzo tych tabletek i ze zaraz zemdleje albo mi serce przestanie bic tak sie wystraszylam ze zgroza jeszcze gorzej niz przed wzieciem tabletki ech a z tymi butami to hm moze oblej wrzatkiem :) zartuje oczywiscie - nie mam pojecia co w takiej sytuacji zrobic - zreszta dzisiaj i tak nie jestem tworcza ... Witaj Dedena! nie jestesmy wariatami tylko znerwicowanymu ludzikami :) zdalam sobie dzisiaj z tego sprawe - ze przeciez jakbym byla wariatka i chora psychicznie to bym pewnie sobie nei zdawala z tego sprawy ze dzieje sie cos zlego ze mna a tak ... hm nie wiem czy to dobre wytlumaczenie pewnie glupie ale narazie sei tego musze trzymac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUSIKA 0 Napisano Marzec 14, 2007 ja moze moge pomóc w ksiegowośco. o co chodzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUSIKA 0 Napisano Marzec 14, 2007 jesli ktoś potzrebuje pomocy w rozliczaniu PITów lub wogle z ksiegowości to moge pomóc. jutro bede ok 8:50 i postaram sie odpowiedzieć. dzięki ze Jestescie buziaki pa pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 Magdziapku ok wziełaś tabletke bo nie wytrzymałaś nie obwinieaj się o to zaraz się uspokoisz a jak będziesz myśleć to ataki gwarantowane.Raz dwa do łóżka tabletka zacznie zaraz działać to szybciutko zaśniesz:) Albo pooglądaj film z nami :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 14, 2007 dziekuje malenstwo :) sprobuje z tym spaniem :) dobranoc wszystkim i zycze SPOKOJNEJ nocki jejciu ale sie boje .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
DUSIKA 0 Napisano Marzec 14, 2007 Magdzpanku czy te Relanium pomaga Ci? ja brałam i nic nie pomagało. Ale jak było tragicznie a miałam taki miesiac kiedy nie wstawałam z łózka(no tylko do wc dwa razy dziennie) nie mogłam zasnąć cisnienie ciągle 190/120 tabletki na serce, byłam jak zbity pies schudłam do 43 kg w głowie szum brak koordynacji językowej. no ale jak chciałam zasnąć to nakrywałam głowe rekoma zwijałam sie w kulke i kiwałam sie i dawałam jakoś rade zasnąć ale ciagle słyszałam głośne bicje serca.koszmar.raz mi pomógł oxezepan. może pozycja embrionalna Ci pomoże zasnąć i sie wyciszyc.(słyszałam ze pomaga) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
magdziapek 0 Napisano Marzec 14, 2007 dusika no wlasnie w tym problem ze nie pomaga - przynajmniej narazie - najpierw wyrzuty ze znowu nie wytrzymalam i biore to swinstwo a potem boje sie ze to za mocne ze za duzo tego wszystkiego biore i ze dostane jakiegos ataku z przedawkowania - wiem ze to totalne bzdury ale tak wlasnei sie czuje sprobuje tak jak piszesz - oby pomoglo bo jestem przerazona szczerze mowiac ale mykam bo inaczej i Was pograze w tym leku :) kochani zycze Wam spokojnej nocki i kolorowych snow a jutro jak najpiekniejszego dnia :) papapapa byle przetrwac do rana... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 Cześć Dusika dzisiaj nie najlepszy nastrój u Ciebie? Aamarylis jedź i nie bój się.Będziemy cały czas przy Tobie myślami a tam wielu takich z nerwiczką.Dasz rade a może wrócisz już zdrowa.Pomyśl:trzy tygodnie do wyleczenia,nie brzmi cudownie? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Marzec 14, 2007 Magdziapku ile tago bierzesz ?? Pewnie bardzo mało,a gwarantyje że nie dostaniesz ataku z przedawkowania:) Nie miej wyrzutów!!! Musiałaś ok,kiedyś nie będą potrzebne te leki.Spokojnej nocki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 14, 2007 witam wieczorkiem.czytam wszystkie posty i myśle że naprawde jestesmy silne.pomimo dręczocych nas dolegliwości każda z nas daje sobie rade w życiu.zobaczcie dziewczyny pomimo takego cierpienia bo nerwicę moim zdaniem mozna nazwać cierpieniem większośc z nas pracuje, inne wychowują dzieci, prowadzimy domy, załatwiamy wszystkie sprawy.Często przychodzi nam to z wielkim wysiłkiem ale nie rezygnujemy.podziwiam was wszystkie za to. przede wszystkim te dziewczyny które studiują lub podejmują nową pracę w tym trudnym okresie.każdy nawet najmniejszy sukces jednej z nas jest sukcesem wszystkich. daje mtywację i siłę do działania.mam nadzieje że z dnia na dzień będziemy silniejsze i silniejsi w walce z N a nasze sukcesy będą coraz większe.tego wszystkim życze. Magdziapek mam nadzieje ze jutro będziesz miała wspaniały dzień i szybko zapomnisz o złym samopoczuciu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość R.Firestone Napisano Marzec 14, 2007 Pytacie o przyczyny ataków paniki i stanów lekowych. Wymienię je, ale opiszę dziś tylko jeden, by nie zanudzać tych, którzy nie lubią czytać dużych wpisów. Oto one: 1/ wpływ otoczenia, 2/ stresu, 3/ emocji, 4/ przeprowadzania rozmów z samym sobą, 5/ dążenia do perfekcji, 6/ inne czynniki. Ad1. Jakie środowisko najbardziej wpływa na rozój zaburzeń lękowych? Może zostaliście wychowani przez zbyt wymagających rodziców, czy opiekunów, których wygurowane oczekiwania ukształtowały w Was poczucie, że nic nie potraficie zrobić dobrze lub w ogóle się do niczego nie nadajecie. Z drugiej strony Wasi rodzice mogli być zbyt opiekuńczy, przez co wpoili Wam przekonanie, że nie poradzicie sobie bez czyjejś pomocy. Mogliście się też czuć zaniedbani lub odrzuceni. Wielu moich pacjentów pochodzi z rodzin patologicznych. Część dorastała w domu alkoholików i przez to już we wczesnym wieku doświadczyła panicznego strachu, zbyt wielkiego dla małego dziecka. Taki świat nie był bezpieczny, ani uporządkowany. Tam dziecko było źle traktowane, czuło sie bezbronne i coraz mniej pewne. Na własny użytek wypracowały metody obronne: unikanie innych, skrywanie swoich prawdziwych uczuć i nieustanna potrzeba mienia się na baczności. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość R.Firestone Napisano Marzec 14, 2007 Pani Netko30, gratuluję, to bardzo dobre myślenie. Ad2. Wielu neurotyków doświadczyło różnego rodzaju stresu zanim jeszcze zaczęli odczuwać pierwsze poważne objawy zaburzeń lękowych. Niektórzy przebywali w stanie tak silnego zdenerwowania, że nie potrafili nad nim zapanować. By radzić sobie ze stresem wielu cierpiących na Panikę stawia sobie wysokie wymagania, powtarzając, iż nie mogą sie poddać, skoro inni dają sobie świetnie radę. Ale im bardziej starają się nie przejmować jakimś zdarzeniem, tym bardziej są poddenerwowani, a sytuacje w jakiej się znajdują staje się źródłem większego napięcia. Wielu ludzi zmagających się z zaburzeniami lękowymi przeżyło ciężką chorobę, śmierć bliskiej osoby, stratę przyjaciela, rozstanie, rozwód, przeprowadzkę lub inne wydarzenie. Utrata kogoś lub czegoś dla neurotyków jest najczęstsza przyczyną ich kłopotów. Lęk przed rozłąką z kimś bliskim lub samotnością może być echem podobnych obaw z dzieciństwa. Część moich pacjentów doświadczyła rozterek wynikających z osłabienia więzi emocjonalnych, szczególnie tych łączących z rodzicami. Niezwykle częste są problemy wynikające ze zbytniej zależności od innych lub ze strachu przed porzuceniem. Moi pacjenci zazwyczaj nie potrafią dostrzec różnicy (emocjonalnej) pomiędzy samotnością odczuwaną na skutek straty bliskiej osoby a wyizolowaniem, jakie towarzyszy im podczas jazdy np. autostradą. Nie są w stanie dostrzec, że oba te wypadki wywołują w nich takie same objawy, mimo że są czymś całkowicie innym. Stres z utratą kogoś ważnego jest zrozumiały dla wszystkich, ale niekt nie zdoła ich przekonac, że nie należy wpadać w panikę podczas jazdy autostradą (oczywiście tylko na początku terapii, potem świetnie to odróżniają). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Marzec 14, 2007 dedena witaj na naszym forum. Rosa to forum założyła ale juz tu nie zagląda. mam nadzieję ze jest zdrowa i wszystko u niej w porządku. dedena wsród nas znajdziesz zrozumienie.bardzo sie tu wspieramy, wysłuchujemy wzajemnie i doradzamy.mi osobiście forum bardzo pomogło zrozumieć moją chorobę.mam nadzieje ze bedziesz do nas zaglądać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Marzec 14, 2007 Witajcie, Netko30, a może na czacik? Bo siedzę tam sama i czekam, czekam, czekam... Ale jeśli nie masz ochoty, to zrozumiem i może się położe, bo po tym dentyście boli mnie szczęka. Powiedziałam dentystce, że dziś jestem taka dzielna, ze może zrobić mi dwa zęby. Jakoś wiedziałam, że nie będę się bała. CZemu już śpicie? A ja dopiero mam czas, by coś skrobnąć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach