Moja nerwica...

Pipku ja na początku tego tygodnia czyłam się jakbym miała dostac zawał. Pocieszałam się tylko tym, że kuje mnie w boku a to chyba nie są obiawy zawałowe. Ale ręce mi drętwiały od samego łokcia, oddech miałam szybki i płytki naewt czacha mi trochę drętwiała.... Koszmar. Jak to zrobic, aby wtedy myślec racjonalnie????????????????

Widzę, że piszę do siebie :) To zmykam, bo ustawia się kojejka do kompa..... Pozdro. Pa

Hejka Pipuś i Gosiak witajcie no w koncu zrobili kafe nie mozna było wejsc pozdrawiam buziolki

witam wszystkich i pozdrawiam

Witam wieczorowo :) Pela Ty się przyznaj gdzie uwiazałaś te swoje ...lęki ;) jak masz sposób to podziel się ...Gratuluje dobrego radzenia sobie w ...terenie ! i życzę coraz dalszych pieszych wędrówek . :D Lidziu mocno kciuki trzymam ... Pipuś ..dyrekcja nie ma prawa narzekać bo inaczej personel weżmie zły przykład . Bardzo współczuje boleści ...ale chyba to jednak bardziej wpływ pogody bo mi ręce drętwieją w nocy ..zakuć też coś zakuło ..Będzie dobrze .... Gosiak nerwa to ty zostaw ..bo teraz to masz co inne na głowie ;) A robisz coś żeby schudnąć ? podjadek jesteś ? czy smakosz ? ;) bo ja nie mogę się odzwyczaić od ...podjadania wieczorem :) Ale to wcale nie moja wina ...;) tylko chłopaki jak wracają to jedzą obiady z kolacjami ..a ja razem z nimi ..tak do towarzystwa ..nooo i rosnę !

hej dziewczyny jak się macie? ze mną jest beznadziejnie, jak zwykle wszystko schrzaniłam, nie dałam rady, poddałam się nerwicy. teraz boli mnie całe ciało, ostatnio przeżywałam ogromny stres, doprowadziłam się do dziwnego stanu...coś jakbym się upiła i łyknęła opakowanie xanaxu:-( doświadczyłyście kiedyś czegoś takiego, że dosłownie was paraliżowało, miałyście totalną pustkę w głowie? takie wstrętne uczucie kiedy nic nie wiesz i czujesz się jakbyś dostała kijem bejsbolowym w głowę... mnie zawsze to dopada kiedy w moim życiu dzieje się coś ważnego, kiedy mi bardzo, bardzo na czymś zależy... ale dochodzę do wniosku, że nie ma sensu się przejmować...kiedy coś maksymalnie olewam wszytsko mi wychodzi, kiedy się staram wszystko się wali... moja cała nerwica jest śmieszna...nawet kiedy zadzwoni telefon moje serce wali jak szalone a ja się cała trzęsę...jestem wariatką :-) pozdrawiam was

Witajcie rodzinko :) Pelcia, no ty mnie tak zaskakujesz ostatnio że ryzykujesz normalnie moim atakiem serca. Cholercia, ty sobie wykreśl z tej listy agorafobie a wpisz chyba hipohondrie, bo ty zapitalasz jak mały samochodzik :D Całuję Cię bardzo, nawet nie wiesz jaki mam rogal na twarzy, tak sie ciesze Twoim szcześciem Lidula, wskocz na gg jeśli możesz Maleństwo, Efcia co u Was??? Wytłukłyście już swoje zarazki??? Może wy musicie się po prostu dobrze odkazić???Jakimś dobrym mocniejszym trunkiem w miłym towarzystwie, może być mężczyzny :D A teraz o mnie :D Najważniejsze-mam urlop jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :D Matko kochana, jak ja sie wyszaleje i wyśpie i wypoczne i wyopalam (mam nadzieje) za wszystkie czasy na tych Kaszubach sialalalalala

Ruda Taki stan otępienia jest normalny. Ja w najgorszym okresie mojej nerwicy cały czas miałam wrażenie że wszystko dokoła pływa. Po prostu szłam ulicą a cały świat tak sie unosił, opadał wirował, tak długo to trwało, byłam pewna, że już nigdy nie będzie normalnie. W głowie czułam taki zamęt- wystarczyło że przechyliłam głowę na bok a tak kręciło mi się w głowie że nie mogłam wrócić do siebie. I wszystko działa się jakby w zwolnionym tempie, każde słowo docierało do mnie z opóźnieniem. Ale najgorsze było to, że mnie cały czas męczyły wtedy dolegliwości żołądkowe. Teraz wiem że to zapalenie śluzówki, wtedy nie wiedziałam i było to kolejną przyczyną moich trosk Trzymaj sie ruda, wszystko minie, tylko potrzeba na to czasu, twojej inicjatywy, woli walki i dobrej motywacji. Trzymam kciuki. Póki co weź sobie ciepłą kąpiel, włącz muzyczke, jeśli możesz to kieliszek wina i postaraj sie zrelaksować. To bardzo ważne dla Twojego zmęczonego, znerwicowanego organizmu

pozdrawiam Was moje kochane sloneczka sloneczko moje dziec tez jada na wekeend na Kaszuby.........do Wiecka tyle piszecie o swoich dolegliwosciach.........ja tez sie czuje do d......... i wiekszego hipochondryka ode mnie to nie znajde pod sloncem..........ale to olewam ..........juz przywyklam .....cud musialby sie stac aby mi cos nie dolegalo

Ruda........posluchaj rady sloneczka .......popieram Ja

właśnie zaraz idę wziąć kąpiel, ale najpierw muszę dokończyć pisanie czegoś...strasznie mi się nie chce, mam jakieś dreszcze i najchętniej położyłabym się spać... moje otępienie objawia się tym, że bardzo kołacze mi serce, trzęsą i drętwieją mi dłonie i nogi, cholernie boli mnie żołądek i brzuch... taki tępy, rozlewający się ból promieniujący do okolic serca i łopatek, chce mi się wymiotować i w oóle nie jestem w stanie myśleć...ostatnio pół gopdziny zastanawiałam się nad swoją datą urodzenia i nic nie wymyśliłam przez nerwicę zrobię się chyba podła...dzisiaj, kiedy popatrzyłam na ludzi, pomyślałam sobie "niech ich szlag weźmie! dlaczego oni się dobrze czują a ja nie?!" nie powinnam tak o nikim myśleć, ale bardzo wkurzyłam się na kilka idiotek, które cieszą się z moich niepowodzeń...jejku jak ja nienawidzę tych wszytskich okropnych "koleżanek", które mówią "trzymam kciuki" a myślą sobie "idx do diabła ty szmato'' sorry za moje wulgaryzmy, na ogół nie przeklinam :-) ale czasami mam taką piekielną ochotę powrzeszczeć sobie albo się upić...a niestety nie mogę :-) właśnie macie może coś do powiedzenia o współczesnej młodzieży? muszę dokończyć taki głupi artykuł i nie mam już pomysłu co napisać

Witajcie!!! hura uruchomili kafe...:D:D:D Pelasiu - trzy allachy strzeliłam przed kompem na twoją cześć!!! ludziki, a ja sama znowu.... od niedzieli... smutno... do kogo ja się w nocy przytulę......... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Ruda.......nie przejmuj sie tymi pseudo kolezankami..........nawet szkoda je tak nazywac...........otworz okno stan sobie i zacznij oddychac i mysl tylko o swoim oddechu.......sprobuj........ a co do wspolczesnej mlodziezy to temat morze......

punca.......witaj slonko..........nic Tobie nie pozostaje tylko dobry jasiek ach jak sie wtulisz jak tylko sobie zarzyczysz.....i nie odpyskuje ze sie rozpychasz hihihihi

Witaj Olabasiu!!! niestety żaden jasiek nie zastąpi pupy mojego męża :(

oj ale to zabrzmiało... hehe ja po prostu lubię się przytulać... :)

punca........wiem z kad ja to znam.............tez lubie sie tak wtulic......czuje sie wtedy taka bezpieczna.........przezyjesz.....szybko zleci czas i znow bedziesz sie tulic do swojego misiaczka

musze jeszcze spodnie sobie wyprasowac na rano...........Boze jak mi sie ostatnio nie chce wsawac.....ale coz ja bym w domu robila ..........siedzialabym i myslala o swojej chorobie ze tam mnie boli tu strzyka a tak choc na chwile zapominam..........wpadne pozniej

witam panienki, mam sie dobrze dzieki pelasia za troske. oczywiscie ,ze sie nie przepracowywuje, dzialam ale z umiarem. chodze na terapie ale narazie to bez rewelki wszystko wiem i co potrafie staram sie wprowadzic do zycia.ale jeszcze pochodze jest pare spraw ktore chcialbym przedyskutowac z kims kto patrzy na mnie zdystansu. powoli schodze z lekow.i jesli czuje lekki spadek tempa, to chyba sobie to sugeruje, ze z tego powodu.napewno jest we mnie mniej ekspresji niz wczesniej ale to dlatego, ze sie koncentruje na pracy niemniej zawsze czytam co nowego i jak dajecie sobie rade.

wiem... przeżyję... ale smutno...

Witaj iiyamo :D

idę sobie .... poczytam chwilkę i lulu dobranoc kochane

coś sie kiepsko czuję, osłabiona, znowu mam dziwne bóle głowy, ogólnie do bani, spowolniona. albo przemęczenie, albo przesilenie wiosenne albo ta cholera N. skłaniam się do N, bo mam odstawic całkowicie lek w przeciągu miesiąca i trochę mnie chyba strach obleciał jak sobie poradzę. spałam dzisiaj całe popołudnie. boli mnie kręgosłup i nic mi się nie chce. pocieszam się że niedługo długi weekend to odpocznę. sama nie wiem. a tak dobrze się ostatnio czułam.

Pelasia 78..........29...................agorafobia............Warsz awa Hexa.................29..................nerwica lękowa........Gorzów Punca24............24.................nerwica natręctw......Sosnowiec Basiaijuz............46................. nerwica lękowa- była......Łódź Liduszka.............37.................ner. lękowa.agorafobia.Jaworzno Pipek................44.................nerwica lękowa.........Warszawa Netka30.............32...............nerwica lękowa.depresja Włocławek MamaJulki...........30..............nerwica lękowa,depresja małopolska Dana39...............40..............nerwica lękowa................Kujawy Efka43...............43...............n.lękowa , agorafobia.......Gdańsk Iiyama(Tunia)....50...deprecha z napadami lęku panicznego....Łódź Rrenka037.........39.....nerwica lękowa z deprechą........Warszawa Marijke.........23......nerwica lękowo-depresyjna...........Warszawa Aniołek21.......21..........................nerwica lekowa......... Poznan Ammarylis ......46 ......nerwica lekowa z agorafobią.... Ostrów Wlkp Olabasia.........52....................n.lękowa......... .........Warszawa Zgredek........31......................depresja......... ..............Konin Tamara...........35...................agorafobia........ ..............Śląsk Starababa........59................n.lekowo-depresyjna.. .Gorzów Wlk. Zuza..............35.................nerwica, depr................Dziwnów Maleństwo........29................agorafobia........... ......Warszawa Marska...........42.................n.lękowa............ ...........Kujawy Jagoda...........45...................n.lękowa.......... ..........Katowice Marzena.........47..................agorafobia.......... ..............Łódź Ada7777.......36........n.lękowa, agorafobia,hipochondria..Zach.Pom. Angel61......... 27...................nerwica natręctw i lęki....Warszawa Magdziapek.............25...........n.lękowa.......... .................Śląsk Kasia100.................43...........n.lękowa.......... .............Poznań Nadzia26...............27............n lękowa............................ślask Asix90...................17......n. lękowa (n. serca)...................Toruń nusia 35..............35.......n.lękowa i inne.........................Kraków Bianka...............39.........n.lękowa, hipoch................okol.Gliwic Sloneczko.mw..........24.......nerwica lękowahipohondria.....Wrocław DUSIKA ...............34 nerwica depresja i inne................WROCŁAW GUNIA24......24.......nerwica lekowa i hipochondria.............TCZEW diabel-na-obcasach.....23.......n.lękowa .................. Biała Podlaska goofer1982.... 25.......n.kękowo-depresyjna..............Częstochowa Jaco20 ........20...........n.lekowo-depresyjna..................Wr oclaw Amiga_Gdynia.........21..............n.lękowo-depresyjna ..........Gdańsk mazanek...........35..............nerwica lękowa...............kraków kitti77..............30............nerwica lękowa,........świętokrzyskie

wiecie co, chyba rzucę to wszystko i przytyję trzydzieści kilogramów...może wtedy przejdzie mi nerwica...nie cierpię wieczorów, po prostu nie znoszę...zawsze wtedy wszystko się we mnie trzęsie... ps czy wy też jesteście hipochondryczkami? sorry, że to napisałam, ale po prostu chciałabym wiedzieć czy tylko ja się tak nakręcam miałam już wszystko: od zawału, poprzez wrzody żołądka, aż do raka poza tym boję się ludzi...wy też? to znaczy ja się ich nie boję, ale dziwnie się czuję kiedy przebywam w ich towarzystwie, mam wrażenie, że na mnie patrzą i zaraz będą mnie oceniać, mam wrażenie, że jestem najgorsza i że wszystko, co mówią to jakieś brednie żeby mnie pocieszyć bo jestem beznadziejna

CIĘŻKIE JEST ŻYCIE NEUROTYCZKI! pozdrawiam was i życzę jutro milego dnia

strasznie tu dzisiaj pusto, czy to dobry znak że dzień minął bez większych problemów? mam nadzieję że jutro poczuję się lepiej. staram sie nie wpadac w panikę, bywały dni że było gorzej. męczą mnie zawroty głowy jakaś otumaniona jestem i potwornie zmeczona, byle do piatkowego popołudnia. smigam do kąpieli i do spania. ale mnie leń dopadł, nic mi się nie chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witajcie kochane robaczki !!!!

Ja walcze ciągle z remontem mam już dosyć chciałabym się już wprowadzić do nowego domku zacząć życie na nowo. Nadal męczy mnie moja pseudo przyjaciółka N, jak ostatnio obrywalam tapete ze ściany szpachelką to wyobrazilam sobie ze to jest wlasnie moja N i tak sie na niej wyzylam ,ze az mi lżej.

cześc ruda. dobrze wiedziec że nie tylko ja mam taki problem. gdzie by mnie nie zabolało od razu dopasowuje jakąś chorobę, najczęściej to jest guz mózgu na i chyba większośc chorób nowotworowych jakie znam , przerażające.