bzium 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 zjada mnie ciekawosc co Ci moglo byc ale przezornie nie zapytam ;) sama tez sie boje psychotropow i w ogole nie lubie brac lekow ale moze tym razem to ma sens.. to sie jeszcze okaze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Witajcie Słonka! Basiuijuż, dziekuję za odpowiedź, ale i tak Ciebie mi tu bardzo brak - zauważ, ze ja wcale nie piszę o objawach. Ale z obserwacji widzę, ze każdy musi to na początku przejść. Trafia tu, bo ma konkretne objawy, których się boi. Potem trochę sie uspokaja i zmienia tematykę. Byłam u ginka, jechałam 6 środkami lokomocji i dopiero przystanek przed domem zaczęłam się bać, ale tutaj zawsze się boję, bo długo stoi na swiatłach. Przeżywam chwile załamania, ale nerwica tu nic nie zawiniła. Ot, smutno mi i tyle :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *Ruda* Napisano Kwiecień 27, 2007 bzium nie napiszę Ci co to było, bo mi głupio to napisać :-) nie jestem chyba aż tak otwarta, chociaż i tak wszystkie się nie znamy... ale wyobraż sobie co się może stać kiedy w Twoim ciele stęża się kilkakrotnie prolaktyna, taki hormon który jest wydzielany w organizmie kiedy jesteś w odmiennym stanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bzium 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Ruda mialas objawy ciazy?? a moze pokarm Ci sie pojawil? :> ale w sumie dobrze, ze nic strasznego :D ja po tabsach anty mialam objawy ciazy, to dopiero byla jazda, wiec je rzucilam. Pelasia- o widzisz, jaka dzielna bylas :) tak trzymaj! Strasznie skomplikowana podroz mialas. A czemu smutno? Stalo sie cos konkretnego, czy takie obnizenie nastroju masz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *Ruda* Napisano Kwiecień 27, 2007 bzium - to drugie, co napisałaś nie wierze że Ci to napisałam! jejuuuuu jak ja się wtedy wystraszayłam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
specjalistka20 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 czesc dziewczyny ! czy jeszcze ten topic zyje? ja .... jestem kolejna z was, mam dokladnie to samo, nerwicę a przy tym serce wariuje mi czasami zupelnie bez powodu.... tez mialam ataki, tyle ze ja nie biore leków bo to nie jest wyjscie ponoc... psycholog... dlugo.. teraz sobie sama radze i musze przyznac ze jest bardzo dobrze... zmiana trybu zycia, obowiazki, pokonywanie po kolei lęków itd... jakos idzie mi. najgorsze sa jednak te nerwobóle albo przyspieszone tętno albo takie tam zwiazane z sercem, wtedy od razu sobie dalej wbijam faze ze idzie zawał albo cos takiego... dzisiaj mam juz tak trzeci dzien, z e kuje mnie troche serce i łapę lewą mam tak jakby jakąś słabsza, ale zaczynam oczywiscie sobie wbijac jakies dziwne chore fazy. z secem bylam u kardiologa ale to bylo dawno, ale wtedy bylo w porzadku oprócz wypadania płatka, ale to wiekszosc ludzisk ma. w ogole dzisiaj mam zły dzien chyba.... chce mi sie ryczec troche i w ogole mi smtno jakos sama nie wiem dlaczego, wszystko uklada sie swietnie a mnie lapie jakis zupelnie bezsensowny dół.... dobra ucikam . odezwijcie sie chetnie bym popisala z wami na forum, trzebs ie wspierac :) pozdrawiam :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bzium 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Haha :) dzielna jestes ;) ale to ciekawe, ze psychotropy wplynely na gospodarke hormonana w tak duzym stopniu, a moze to normalne?? tylko nie zawsze sa az tak widoczne objawy.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bzium 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 specjalistka :) wiesz co? u mnie tez bylo super i bez lekow i w ogole a tu tej wiosny mnie znowu dopadlo.. moze to wina zmian klimatycznych??? tak tak- to na pewno to! ale nie damy sie :) dobrze moc tak sobie na kafe popisac, juz prawie sie nie trzese, tylko lekki szczekoscisk pozostal :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość *Ruda* Napisano Kwiecień 27, 2007 bzium masz rację nie zawsze musisz co minutę patrzeć na swoją blużkę czy przypadkiem nie jest mokra...ok nie wspaminam nawet tego bo już się rozklejam! moja neurolożka powiedziałą mi wtedy, że to minie po trzech dniach...ale ja nie mam cholera szczęścia, męczyłąm się z tym dwa tygodnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Pelasia co się dzieje????Odpisałam na drugim forum :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosia z gdańska Napisano Kwiecień 27, 2007 historia jest prosta. miałam nerwicę ze wszystkimi jej objawami, lękami przed wychodzeniem z domu, przed staniem, leżeniem, bieganiem, chodzeniem, przed WSZYSTKIM. Nigdy nie brałam leków żadnych oprócz ziołowych w stylu kalms. mam częstoskurcze węzłowe nawrotne, ale leki teraz mam tak dobarny lek, że nie odczuwam żednych objawów. Lekarstwem na nerwice było dla mnie zaakceptowanie siebie, przyznanie sie do błędów, naprawienie realcji z mamą, podjęcie kilku radykalnych decyzji, otworzenie się na sport (małymi krokami) ale przede wszystkim miłość, czyli cud w postaci najcudowniejszego mężczyzny na świecie. historia jest mega długa, naprawde. ale świadcze całą soba, że z nerwicą wygracie tylko wtedy jeśli zawalczycie same. całe życie musiałam przeremontowwać CALUSIENKIE. Warto było, jeżeli chcecie pogadac to piszcie, ale zadna gadka, zadna grupa wsparcia zadna rada nie pomoże, jeśli nie zajrzycie w głąb siebie i nie pogodzicie się same ze sobą. nerwica naprawde nie bierze się z kosmosu. ja miałam szczęście, mi udało się bez pomocy psychiatór, psychologów i psychotropów, dla tego teraz jeszcze mocniej wierze w siebie i jestem totalnie spokojna o siebie i swoje siły nu,mer gg powtarzam jakby co 1579354 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pelasia 78 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 BZIUM, dzięki serdeczne! Mam nadzieję, ze też szczękościsk Ci przeszedł. A tak się tłucze mi w tym życiu. Długa opowieść. Pozdrawiam życząc miłych snów. RUDA, czy to znaczy, że dzieciątko bedziemy tu mieli? Nasze własne, wychodowane przez neurotyków z Forum? Oj, fajnie by było, choć liczyłam, że bee pierwsza. Chociaż Hexa i Punca mnie gonią! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Pelaska mam wolne tylko powiedz dokładnie kiedy ,a ja powiem ci8 o warunkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Pelaska mam wolne tylko powiedz dokładnie kiedy ,a ja powiem ci8 o warunkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Kwiecień 27, 2007 Witam nowych i starych uczestnikow topiku!!!! Ja dzis zupelnie nie mialam czasu na kompa.Teraz tylko liste podpisuje i zmykam spac. Spokojnej nocki!!!:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona** Napisano Kwiecień 27, 2007 Nareszcie trafiłam gdzieś gdzie ludzie maja podobne problemy:-) tylko że ja nie byłam w zasadzie u lekarza, wiec moja dolegliwość nie jest zdiagnozowana. Powiedzcie czy to co mam to faktycznie nerwica? bo ja nie widze innego wytłumaczenia. No więc mam ataki strachu, niewytłumaczalnego leku, robi mi sie wtedy potwornie duszno, jakbym sie miała udusić, czuje jak płytko oddycham, mięśnie mam strasznie napięte,serce mi kołacze, czuje puls w całym ciele, kręci mi sie w głowie, nie rozumiem co ktos do mnie mówi, czuje sie jak pod wpływem jakiś środków odużajacych, no i oczywiscie czuje to dziwne coć w środku, lęk z czym wymieszany. I ostatnie-co naprowadziło mnie na nerwice-dostaje czerownych plam na skórze.Więc to powinna być nerwica naczyniowa. Ten fakt sprawia ze lęk jest jeszcze większy i ja raczej uciekam od ludzi, chce sie schować przed spojrzeniami, marze wtedy o wyjściu na świeże powietrze. Po takim ataku czuje sie jak dętka. Nie ma we mnie za grosz energii, mam ochote tylko płakać, jestem rozbita, głowa boli okropnie, strasznie spada moja samoocena.Czuje sie przez to wszystko gorsza od innych.Czuje sie jak wariatka.Bo nie umiałabym powiedzieć co mi jest. Czy to nerwica? Mam dopiero 20 lat:-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona** Napisano Kwiecień 27, 2007 I czy znacie jakiś sposób na leczenie, ale nie żadnymi pigułkami, nie chce sie faszerować:-( Potrzebuje rozmowy z kimś kto mnie zrozumie pod tym względem...Czasem czuje sie sama na świecie;-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 rexetin to nie psychotrop tylko antydepresant, niewszystko co z psychika zwiazane to musza byc psychotropy, ,antydepresanty maja inne dzilanie. male winko nie zaszkodzi jesli wieksze to lepiej z rana nie wziac leku. tak robilam poszalalam i ubawilam sie nic mi nie bylo. oczywiscie nie ma mowy o przegieciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
starababa 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 PIPEK RATUJ - nie potrafię pozbyć sie tego ch... tematu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Witam serdecznie co slychac kolezanki weszlam na sekunde i zaraz ide do pracy Mialam imieniny 26 ale nikt nie zlozyl mi zyczen a myslalam ze choc jena o mnie pamieta Nic sie nie stalo 111 kOCHANE DZIEWCZYNKI TRUDNO MI PISAC ALE BRAKUJE MI CORCI ONA NIE MIESZKA U MNIE 2 MIECHY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ani86 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 zawiodłam się na moim ukochanym..zlekceważył mój problem..:(( powiedział że pewnie mam po prostu jakiś problem z sercem a sobie tylko wmawiam że mam jakąś tam nerwicę..buu.jadę do Mamusi:) hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maleństwo29 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Witam :) Ja miałam jakąś fatalna nocke.Jasna ch..... zaczełam znowu wkręcać sobie serce!!!Dzisiaj tez nie jest za dobrze.Zaraz mnie coś trafi. Miłego dnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Hejka Wszystkim witam serdecznie z ranka Marzenko nie gniewaj sie ale skąd mamy wiedzieć o twoich imieninach dla ciebie Witajcie nowe nerwuski buziolki:):):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dzidka24 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 hej dziewczyny,wczoraj udalo mi sie wyjsc z domu do sklepu na zakupy [do supermarketu],gdzie nie nawidze chodzic,bo od razu wpadam w panike,kreci mi sie w glowie,serce malo z piersi nie wyskoczy,a nogi robia sie jak z waty.....ale po przeczytaniu kilku postow o tym ,zeby skupic sie w sklepie na jednej rzeczy ,i spokojnie patrzec na pulki i myslec,ze na to sie nie umiera,ze to tylko moja psychika wymysla rozne chroby i strach przed innymi ludzmi...jakos jednak dalam rade, aczkolwiek nie bylo idealnie,bo juz przy kasie poczulam ze wpadam w panike,ale moj maz podtrzymal mnie na duchu,i jakos te zakupy przetrzymala,ale naprawde bylo ciezko.tak bardzo chcialabym byc w koncu normalna dziewczyna,ta sama,usmiechnieta,wesolom,taka jak pare lat temu.....ale czy kiedykolwiek uda mi sie wrocic do porzedniego stanu i zapomne o tym paskudztwie,ktore mnie meczy kazdego dnia..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Hejka :) witam wszystkich nowiusich i starusich :) W końcu jestem do życia, wstałam dziś z łóżka, dwa dni wycięte z życiorysu, ale znowu chce mi się tańczyć, śpiewać, uśmiechać się.... Pelasiu kochanie masz rację, chyba każdy na początku chce sie wygadać i opisać swoje odczucia, ja również tak miałam. bzium i Ruda, bardzo fajnie, że boicie się psychotropów, być może to spowoduje, że się od nich nie uzależnicie. Ja z leków biorę tylko Persen jak mam gorsze dni, bo psychotropów też się boję jak ognia i jak widzicie, nawet na persenie udaje mi się przeżyć. Specjalistko ja miałam ostatnio dwa dni do niczego...A dziś wstałam i czuje się świetnie, to mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że przecież nic mi nie jest...Jeśli kuje mnie serce to też sobie wkręcam że to zawał, ale przecież gdzie zawał w takim wieku?? Poza tym, serce nie kuje!!!! Kują tylko mięśnie międzyżebrowe jak się człowiek zdenerwuje. Także główka do góry i pisz tutaj z nami, razem raźniej :) Zagubiona, pytając Nas, czy masz nerwicę...ja mogę powiedzieć tylko tyle, że objawy są charakterystyczne dla tej małpy! Ale nie możesz polegać na naszej diagnozie, powinnaś się uspokoić, pójść do lekarza, a ten zaleci Ci podstawowe badania, jeśli wszystko będzie jak najbardziej OK, to wybierz sie do psychologa, a jeśli chcesz się leczyć bez leków, to musisz się nauczyć walczyć z tymi atakami, ja walczę bez leków, jest coraz lepiej, nauczyłam się z tym żyć, już nie boje się wychodzić do ludzi i chyba po półrocznej walce zaczynam żyć tak jak dawniej :) Pisz do Nas...ja od kiedy tu trafiłam zaczęłam rozumieć samą siebie, dzięki kochanym Naszym nerwusiątkom zamiast dusić coś w sobie po prostu to wyrzucałam, nawet nie potrafię ocenić, jak wiele mi to dało :) także trzymaj się z Nami. ani86, żebyś wiedziała ile ja się natłumaczyłam mojemu kochanemu.....ach, czasem aż ryczałam, że nikt mnie nie rozumie....w końcu zrozumie, oni myślą trochę inaczej, bo dojrzewają do 4 roku, potem tylko rosną....daj mu czas :) Maleństwo kochanie, trzymam Cię za rączkę i przekazuje Tobie troszkę mojej dzisiejszej energii...Trzymaj się słonko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GUNIA24 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 ale się rozpisałam :D przepraszam, ale dwa dni mnie tutaj nie było i tyle się nowych osób pojawiło, to już można nazwać epidemią cholernej NNNNN!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
grzesznica.magdalena 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Dzień dobry! podpisuję listę, życzę miłego dzionka i zmykam ... bo trzeba w końcu rozliczyć te cholerne pity... brrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Amiga_Gdynia 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Czesc dziewczynki. A ja dzisiaj czuje sie juz dobrze. Szkoda tylko ze pogoda nie taka jak powinna byc na majowke. Wczoraj przelamalam swoj strach i wyszlam do ludzi. Bylam z siebie dumna i zalatwilam wkoncu to co mialam zalatwic. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Marzenko to dla Ciebie z okazji imieninspoznione ale serdeczne zyczenia!!!!!(trzeba trąbic o takiej okazji troszke wczesniej:D) Amiga gratuluje odwagi ,widzisz 2 dni z nami i od razu postepy:D:D:D tak trzymaj!podobnie z dzidka za to ze dalas rade w tym markecie Witam nowe osoby Gosie z GD,specjalistke,zagubiona,ani86 witam stara babe ,zaraz Wystawie ten Twoj tematdo kasacji jesli jescze jest...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Kwiecień 28, 2007 Gunia dobrze ,ze uz sie dobrze czujesz ,nie dawaj sie! Malenstwo spokojnie wiesz ,ze to nie serce Ci dokucza tylko pewnie to zmniejszanie dawek ,organizm musi sie przyzwyczaic ,bedzie dobrze! ja wczoraj tez wyjatkowo kiepsko usypialam jakos męczliwie ,usypialam i sie wybudzalam lekko zdezorientowana...... Dzis od 8 rano warczaly mi kosiarki chyba ze 1000 ich dzialalo,moja corka przyszla do mnie ,ze nie moze spac przez nie a ja nicnie slyszalam! dopiero jak mnie ona obudzila ale koldra na leb i dalej spalam ale teraz cuchnie ta trawa ,bleee! wstalam z katarkiem i piachem w gardle:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach