Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Ruda, to normalne, ze psycholog mówi Ci, że nie może cię dalej prowadzić. Mój też tak powiedział, ale na razie go nie porzuciłam, bo czuję sentyment, jemu ufam, wie o mnie wszytsko, ale wiem, że nadejdzie dziń, gdy znajdę wiecej czasu, i sama ciepło go pożegnam, bo to prawda, że ja jestem już dalej niż on, że sama więcej dla siebie zrobiłam niż on, ale to i tak jemu zawdzięczam. On był przewodnikiem na odkrywaniu drogi, którą powinnam iść. Każdego dnia staram się, by być z siebie dumną i choć na razie z braku czasu nie odwiedzam go od pół roku, wiem, że gdzieś niedaleko jest i w razie czego... Musisz mieć zaufanie do terapeuty i musisz mu pomóc, przecież oni nie potrafią wejść w Twoje ciało i Twoją duszę. Daj im przyzwolenie, ale może rzeczywiście dobrym sposobem byłoby na jakiś czas porzucić terapie, ja robię tak już drugi raz. Pierwszy dlatego, że zrozumiałam, że zaczęłam się uzależniać od terapeuty, musiałam się wyzwolić i rok nie chodziłam. Teraz wiem, że potrafię sobie radzić także bez niego, ze nie moge od niego uzależniać swoich postępów. Trzymaj się, jesteśmy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PELASIU napisalas pieknie bo tak jest trzeba sie otworzyc zeby sobie pomoc i zaufac komus wygadac sie po swojemu i wysluchac drugiej strony Bardzo podobala mi sie twoja wypowiedz ze mozna sie uzaleznic od terapeuty potem jak przerwiesz to boisz sie ze nie dasz rady ale to nie prawda trzeba tak postepowac jak ona kaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RUDA dasz rade przeciez z ciebie odwazna dziewczyna i madra nie daj sie opanowac emocjom chyba ze przyczyna jest w domu tak jak u mnie i nie wyjde z nerwicy jak bede chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona**
Przepraszam, zapomniałam która dziewczyna pisała o tych nerwach(ruda?) ale ja tak odnośnie tego wpisu. Nie jestem agresywna, nie rzucam niczym, ale chyba też jestem nie do zniesienia. Właśnie siedze i rycze bo mój chłopka-który podobno też mnie rozumie, akceptuje i chce byc dla mnie wsparciem- jest znudzony moimi problemami. Ma dość mojego marudzenia, opowiadania o swoich lękach, uważa ze przesadzam, że powinnam bardziej wierzyc w siebie itd. A komu mam to mówic jak nie jemu? tylko on o mojej nerwicy wie, tylko przy nim jestem naprawde sobą.Zaczynam wątpić czy to dobry pomysł... on nawet ostatnio nie ma o czym ze mną rozmawiać, odsuwa sie;-( zawsze byłam sama, nie moge stracić jedynej osoby na świecie. Ryczę od godziny i przestac nie mogę, ręce mi sie trzęsą, ja chce być normalna...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona**
gdzies tam po drodze miało być "chłopak"- źle widze przez te łzy:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ruda*
Zagubiona nie płacz, niczego nie osiągniesz tym, że będziesz ryczała jak bóbr, może tylko to, że zaczerwienią Ci się oczy i rozmażesz sobie tusz. To, że Twój chłopak mówi, że powinnaś bardziej w siebie wierzyć, przestać mówić o swoich lękach, to taki bardzo bardzo normatywny tekst. Dobrze, że Ci to mówi. Ja też to ciągle słyszę: "jak jeszcze raz powiesz, że jesteś brzydka to już naprawdę się do ciebie nie odezwę", "uwierz wreszcie w siebie!", "weź się w garść dziewczyno!". Jesteśmy wściekłe na te wszystkie teksty, bo "co oni w ogóle o tym wiedzą". Ale szczerze mówiąć, ci ludzie mają rację. Pamiętam jak mnie wszyscy zaczęli wyciągać z domu. Wcale ich nie obchodziło czy mam ochotę gdzieś iść czy nie, po prostu miałam wyjść. Nikt mnie nie traktował jak chorej. Wiesz, co może będziesz zła ale ja gdybym Cię znałą powiedziałabym Ci to samo co Twój chłopak. Nerwuski często nie znają swoich wartości, mają złą samoocenę, iiiteeeddeeeeeee. ja już odkryłam, że moje ciągłe narzekanie może wkurzać. To co mówię i robię jest czasami irracjonalne. Na przykład nigdy w życiu nie pokażę się na plaży w kostiumie, bo wmówiłam sobie kiedyś, że mam grube uda. Wiem, że to nieprawda, bo ważę 43 kg i wcale nie mam krótkich grubych nóg, bo nie jestem niska. Ale brak mi samooakceptacji, nie lubię siebie. Zawsze zastanawiam się czy wypdada mi to zrobić czy nie. Chociaż ostatnio robie postępy. Któregoś wieczoru miałam ochotę potańczyć, więc włączyłąm muzykę i zaczęłam tańczyć. Co tam, że nawet nie mam w domu firanek i sąsiedzi mnie widzieli niech sobie patrzą :-) Zagubiona, więcej uśmiechu...Ja zaczynam sie do tego przekonywać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona**
Chyba jak zwykle źle sie wysłowiłam, tzn. nie do końca. Bo właśnie o to mi chodziło że wiem ze jestem irytujaca, marudzę, itd, ale kiedys gdy tego nie robiłam, dusiłam w sobie wszystko, było ze mną o wiele gorzej. Dzięki temu ze moge sie wygadac troche tych negatywnych emocji ze mnie uchodzi, ktoś mi zaprzecza, itp. Chodzi tez o to ze najpierw sam mi mówił: marudź ile chcesz, zawsze Cię wysłucham, jestem tu po to etc. a dziś po prostu stwierdził ze nie ma za mną o czym rozmawiać. To troche zabolało. Ja sie staram zmienić, zaczęłam w siebie wierzyć, jestem bardziej otwarta, nie tak zakompleksiona, ale bywają chwile ze to jest po prostu ode mnie silniejsze. Ehh cieżko mi z tym, naprawde chce sie zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAGUBIONA mysle ze wychodzisz z dziecinnego wieku a wchodzisz w dorosly i to jest powodem wszystkich twoich objawow Masz chlopaka zaczynasz inaczej patrzec na niektore problemy i wpadasz w kompleksy ciesz sie zyciem i sie o nic nie martw uwazaj wiecej radosci bo chlopak cie zostawi NIE rob nic wbrew wlasnej woli ale nie zamykaj sie w klatce Wyjdz ale blisko domu bo w nim czujesz sie bezpieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ruda*
Zagubiona czasami mówimy coś czego w ogóle nie myślimy. Tak jest ze mną, ostatnio tysiąć razy dziennie powtarzam komuś "chcę zebyś umarł". Jestem na siebie za to wściekła, bo nie wiem jak moge mówić takie rzeczy i to jeszcze w odniesieniu do osób za, które naprawdę dałabym sobie zrobić wszystko. Nigdy wcześniej nie odważyłabym sie powiedzieć komukolwiek czegoś takiego, ale teraz to już nie zależy ode mnie. Powiem coś złego, wykrzyczę się, popłaczę, później przeproszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona**
Dzięki dziewczyny. Moze jak będę z Wami rozmawiać to zaczne więcej rozumiec, a tym samym mniej marudzic innym. Z wieku dziecięcego to ja już wyszłam stanowczo, a nawet jak w nim byłam to uważano mnie za nad wiek dojrzałą:-) moze i to jest jakaś przyczyna moich problemów.Chłopak mnie nie zostawi bo kocha mnie tak mocno jak i ja jego, ale moge popsuć to co nas łączy, moge zmienic jego, bo mimo ze zawsze cierpliwy to kiedyś moze przestać. Nie chce tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAGUBIONA MYSLE ZE BEDZIE CI Z NAMI DOBRZE JA TEZ SIE TROCHE UWOLNILAM I LEPIEJ MI JEST CHOC LEKI MUSZE BRAC JA MAM ROZNE BOLE I TRZESAWKE W SRODKU WIEC MUSZE COS WZIAC MYSLE ZE SIE NA MNIE NIE OBRAZILAS ALE NAPISALAM TO DLA DOBRA WAS BO CZLOWIEK ZDROWY NIE ZROZUMIE NAS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **zagubiona**
Marzena-no co Ty, trudno mnie obrazić:-) poza tym nie wiesz ile mam lat. A mam 20. I jestem i dorosłą kobieta i małą dziewczynką zarazem. To zależy od mojego stanu psychiki:-) z tego co widze, ze mną nie jest tak najgorzej. Nic nie biore, w miare kontroluje swoje napady. Najgorsze jest tylko to ze jak przychodzą to nagle i z ogromną siłą. Nie potrafie nawet do konca powiedzieć dlaczego. Ztego co zauważyłam najczęściej je miewam gdy jestem wśród ludzi. Sprawę komplikuje też akt że moje ataki są widoczne. Dostaje plam na skórze, a to tylko pogarsza zazwyczaj sytuacje. Bo ludzie sie na mnie patrzą, najcześciej jak na ufoludka, pytaja co mi jest, a to mnie tak bardzo krępuje i wstydzi...I męczy. Zawsze staram sie miec zakryte ciało na tyle ile sie da, chowam sie, przez to też jestem czasem odludkiem.Boje sie jakiś wyjść, imprez, bo boje sie napadów.To chore.Błędne koło:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cIESZE SIE ZE SIE ZROZUMIALYSMY ja tez cierpie na nerwice 2 lata i nie potrafie sobie poradzic choc jest lepiej jak na poczatku nie bierz lekow tylko sluchaj siebie bo przed toba jeszcze ciaza wychowanie dziecka a leki nie lecza one tylko eliminuja objawy a radzic musisz sobie sama Ja mam non stop dretwe usta po prawej stronie i mysle ze to wylew

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczynki! chciałam się na razie z wami pożegnac. nie wiem, może mi się wydaje, ale jak się tu oczytam, to mam wrażemie ze dostaje objawów, o których czytam. postanowiłam, że póki co nie bedę do was zaglądac, choc to nie jest łatwe. a może to nawrót i muszę wrócic do leków, a może to efekt odstawienia, a może się nakręcam. nie wiem. musze to sprawdzic. zyczę powodzenia i będę o was pamiętac i trzymac kciuki. ściskam was mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena,fajnie tu sobie gadalyscie z nowymi kolezankami.Ty jako terapeutka!!!-Extra!!!! :D:D:D. Kitti-nie Ty pierwsza masz takie odczucia,to znaczy,ze cos w tym jest.Zycze zdrowka. Dobrej nocki !!!!Przyjemnych snow.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka zaglądam codziennie !! czytam regularnie pozdrawiam wszystkir nerwuski i nerwusów !!! życzę miłego leniuchowania bez tej wrednej małpy . Tyska jak chcesz pogadać to wiesz jak sie ze mną skontaktować !! Skyp !!!🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie z rana :):):) Kitti masz rację na poczatku miałam wszystkie objawy co dziewczyny pisały ale mi to przeszło zawze tu do nas wpadaj jak ci będzie zle pozdrawiam i duzo zdrówka ci życze Hejka Kasia100 i Tyśka buziolki:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka i buziole dla wszystkich . OOOOOOOOOOOOOO tyska sie pokazala to chyba przy 1majowym swiecie -pozdrawiam. pipek tez to zauwazylam, epatowanie sie co kogo , gdzie i jak boli niczego nie zmieniu, pomoc moze poznanie mechanizmow dlaczego odczowamy bol, i do tego wielokrotnie rozne osoby namawialy,bol jest skutkiem , wielokrotne tu opisywanie bolu, niektore podatne osoby moze wkrecac, dla nas wazne jest dlaczego go odczowamy choc nic nam nie dolega i jestesmy na ogol zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich w chłodny majówkowy dzionek...troszke mnie tu nie było i widzę że są nowe osóbki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani! Tak sie sklada ze ostatnio na forum udzielaja sie \"nowi\" ktorzy pisza glownie o tym co ich boli i dlatego \"ciezko\" sie czyta.....bez obrazy ,wiem ,ze jak ktos nowy sie pojawi to oipsuje swoje objawy ale wciaz sie powtarzac to troszke za duzo......dlatego sie nie udzielam ,wole klimat lekki i mily ktorego tu ostatnio brak! :( Wiecie ze w Olsztynie padal snieg a w nocy w wielu miejscach bylo -4 stopnie? to to piekna majowka ,nie ma co? Ada jak tam nad morzem,pewnie tez zimno,brrrr!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny leniwy dzien ,a ze tylko 8 st.na termometrze to sie wcale nie chce z domu wychodzic,moja corka ma gila do pasa:( ,maz pracuje......spalismy do 11tej mamy melodie do spania,musze obdzwonic kilka miejsc na wyjazd letni..... Tyska i Kasia100 pozdrowka!Kasiu jestes juz po terapii ,tzn. ze juz sie skonczyla? Wiecie ,ze ammarylis juz jest na koncu pobytu w osrodku? chyba w czwartek wraca ale zlecialo! ammarylis napisz co slychac jak wrocisz!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja dalej remont domu moze sie skonczy ale jedno wychodzi za drugim ale fajnie ile roboty dobrze ze slonko swieci to troszke cieplej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RENKA NIE POZWOLE CI NYGUSOWC wsiadaj i przyjezdzaj do pomocy w zaplate wypijemy --melise ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Rrenusia Marzenka ja sobie tez dzisiaj leniuchuje nio w koncu 1 maja nio kiedys sie na pochody chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LIDUSZKA witam ale macie dobrze ja teraz obiadek robie i chyba rzuce szmate i tez odpoczne jeszcze tylko pranie wstawie raz i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki rrenka , a juz myslalam ze to ja ................... .wyczytalam fajny przepis na ciasteczke i chyba zaraz je zrobie potrzebuje cos na zab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość R.W
JAK wyjśc z dolka ktory mam od tygodnia/WSZYSTKO chuba przez to ze zazywalem prawie przez 2 miech AFOBAM raz dziennie po 0.25.PO zaprzestaniu brania miałem ostre trzęsiawki i dolek.trzesiawki juz praktycznie ustąpiły dolek NIE kto mi poradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popoludniowo!!! :D U mnie juz po obiedzie.Zrobilam m.in. mloda kapustke.Pycha!!! Ale sie zimno zrobio. Zycze milego dnia!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×