netka30 0 Napisano Maj 30, 2007 jagódko dzien przed miesiączka jestem nie do wytrzymania. drażni mnie wszystko i wszyscy.płaczę, kłócę się a potem przepraszam. na szczęście trwa to tylko 1-2 dni. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Witam!jestem tu pierwszy raz.Też mam nerwicę.Cierpię od dziecka,ale nasilone objawy mam od ok 7 lat.Ciężko mi się z tym żyje.Niby wiem że to nerwica,ale ciągły lęk nie daje mi normalnie funkcjonować.Nie wiem juz jak sobie radzić.Pozdrawiam wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Moje najnowsze objawy to zawroty głowy,bóle głowy,karku,pustka w głowie,ucisk w skroniach,głowie,na czole,jak się schylam to mam wrażenie ,że głowa mi spadnie.Kiedyś miałam objawy sercowe,ale to się uspokoiło,były też problemy z jelitami.Zrobiłam sobie kolonoskopię i tydzień po badaniu ustąpiło wszystko.Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Maj 30, 2007 czesc iza. witaj w klubie. ja mam 4 letni staż z nerwiczką. współczuję ci że cierpisz od dziecka.napisz coś więcej o sobie. pracujesz? masz dzieci? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Hej!Mam 33 lata,jedno dziecko(6 lat,córka),chwilowo nie pracuję.Jestem DDA(dorosłe dziecko alkoholika),to też odbija się na moim życiu,a może przede wszystkim to.Chodzę na terapię dla osób współuzależnionych,ale jeszcze zbyt wielkich zmian nie widzę.Ciągle chodzę po lekarzach i robię jakies badania(przeważnie są ok.).Robię sie słabsza z dnia na dzień(fizycznie i psychicznie).Cierpię ja i cierpi moja rodzina.Kiedyś byłam bardzo energiczną osobą,teraz wrakiem człowieka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Maj 30, 2007 iza jesteśmy w tym samym wieku.bardzo miło mi cie poznać. pisz razem z nami. cierpie tak samo jak ty. mam takie same odczucia. ale masz dzieciątko i masz dla kogo walczyć i żyć. ja dziecka niestety nie mam. nie zdążyłam przed nerwicą. teraz już pewnie nic z tego nie będzie :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Nerwica i syndrom DDA to ciekawe połączenie i dobra mieszanka wybuchowa.Już nie mam siły na walkę z tym wszystkim.Przepraszam,że tak narzekam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Na szczęscie mam córcię,bo właśnie dla niej walczę,ale na jak długo wystarczy mi sił,nie wiem.Myślałam o drugim dziecku,ale boję się.Te straszne objawy zaczęły mi się właśnie w ciąży i trwaja do dziś.Juz całą paletę objawów miałam.Myślałam,że nic już mnie nie zaskoczy,a jednak nerwica pokazała swoje nowe oblicze.Najgorsze sa te pogardliwe uśmiechy lekarzy.Mówią,że wymyślam sobie i niepotrzebnie im głowę zawracam,ale ja naprawdę cierpię.To tak strasznie boli,gdzies w srodku i ten ciagły lęk.To jest koszmar! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Maj 30, 2007 iza dokładnie to samo czuję. ciągły lęk. nie odpuszcza nawet na chwilę.ja już załamuje się psychicznie. czuje że moje życie, moje ostatnie lata młodości uciekaja mi przez palce.rezygnuję ze wszystkich przyjemności jakie mogłabym mieć. moj swiat staje się coraz mniejszy.w momentach kiedy pomyślę sobie że muszę walczyć fizyczne dolegliwości się nasilają i po chwili rezygnuję. iza ale ty nie mozesz juz mysleć tylko o sobie. musisz być silna. wczoraj zapytałam mojej pani psycholog ile mogę wytrzymać. powiedziała mi że nawet nie wyobrażam sobie jak dużo może człowiek znieść. gdybym miała dziecko to pomimo tego cierpienia żyłabym i walczyła do końca. Iza napewno swietnie dajesz sobie radę. nawet myslisz o drugim dziecku.trzymam za ciebie kciuki kochana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Maj 30, 2007 ty chociaż znasz powody z jakich to mogło się zacząć. a ja nie wiem dlaczego. poprostu stało się pewnego dnia. przyszła sobie nerwica i tak juz zostało. teraz dołączyła się cholerna depresja która zabrała cała radość i chęć do życia. ktoś tu ostatnio wszedł na forum i zaczął wypisywać że nie wiemy co to prawdziwe cierpienie itp. nie życzę najwiekszemu wrogowi tej choroby. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Dzięki netka!Fajnie że tu trafiłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza74 Napisano Maj 30, 2007 Tak,ja mam to szczęście że wiem skąd to sie wzięło u mnie.Ja też nikomu nie życzę tego cholerstwa.Te objawy sa takie prawdziwe,że nie chce sie wierzyć że to w głowie siedzi.Kiedyś miałam problemy jelitowe.Lekarka już ręce rozkładała.Dała skierowanie na kolonoskopię(bałam się że to rak).Jak usłyszałam,że nic nie znaleźli to w ciągu tygodnia wszystko ustąpiło.Do dnia dzisiejszego mam spokój(3 lata). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
netka30 0 Napisano Maj 30, 2007 ja już nawet nie chodzę do żadnych lekarzy.mam gdzieś czy na coś jeszcze choruję. olewam to. przestałam się bać juz dawno. najbardziej dokucza mi ten ciągły niepokój, strach nie wiadomo przed czym. mozna zwariować. jedyne czego się boje to tego że zwariuję. ale podobno to nam nie grozi. trzymaj się dzielnie izka. zaczernij się bo nieraz wchodzą różne typy i podszywają sie pod nas. musisz wejść w preferencje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afobamka 0 Napisano Maj 30, 2007 nie czuje sie dzisiaj najlepiej ale..... rano zadzwonił Pan PSYCHOLOG!!!!! mam wizyte w piatek po Bozym Ciele -wiec ledwo za tydzien z hakiem-ale juz sie nakrecam jak ja tam dojade bez tabletki-odstawianie synka od piersi nadal mi niewychodzi-pewno zrobie tak ze wezme tabletke i juz nie bede mogła cycka dac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aga_krzysia 0 Napisano Maj 30, 2007 dzien dobry:) nie wiem czy mnie tutaj ktos jeszcze pamieta.......chialam tylko napisac ze udalo mi sie wyjsc z nerwicy bralam cetril i alprox doraznie od 1 maja jestem bez lekow zadnych atakow i natrectw gdy o tym teraz pomysle to sie smieje pomogla mi terapia behawrionalno-poznawcza najbardziej trzymam za Was kciuki z tego naprawde mozna wyjsc przysiegam!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Maj 30, 2007 WITAM KOLEZANKI dawno mnie nie bylo i widze ze nowe dziewczyny sa a szkoda ze nerwica sie rozszalala wlasnie po kobitkach PRZEZ DEA DNI LEDWO ZYLAM MYSLALAM ZE UMIERAM TYLKO xanax mnie uratowal dzis lepiej ale i tak cholerny dol ale wiem od czego i nie moge tego zmienic A jak Wy dzisiaj sie czujecie CZESTO zadaje sobie pytanie dlaczego mnie to spotkalo a nie mojego chlopa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do aga_krzysia Napisano Maj 30, 2007 mozesz napisac gdzie tak skutecznie leczą??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do aga_krzysia Napisano Maj 30, 2007 mozesz napisac gdzie tak skutecznie leczą??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ziutello 0 Napisano Maj 30, 2007 iza74 mozesz w paru słowach opisać jakie miałś \"dolegliwości\" sercowe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 30, 2007 Hejka witam wszystkich pozdrawiam buziolki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iza74 0 Napisano Maj 30, 2007 szybkie tętno,uczucie gorąca,kłucie za łopatką,w klatce piersiowej,ból lewej ręki,panika,zimne poty,ból serca,podwyższone cisnienie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 30, 2007 Czesc Iza witaj wsród nas pozdrawiam :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iza74 0 Napisano Maj 30, 2007 Teraz na serce najmniej zwracam uwagę,bardziej dokuczają mi zawroty głowy,ciągłe zmęczenie(ustępuje w godzinach popołudniowych),uciski w różnych miejscach na głowie,szum w uszach,bóle karku,mrowienie na głowie,ból oczu,światłowstręt,.Jest ciężko,ale jakos sobie radzę bez leków.Sporadycznie(w razie ataku) biorę Validol. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iza74 0 Napisano Maj 30, 2007 Witam!Miło mi was poznać.Cieszę się,że trafiłam tutaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 30, 2007 Iza mam ten sam cholerny zawrot głowy nic mi nie pomaga na niego i tez biorę w razie potrzeby Validol Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
liduszka 0 Napisano Maj 30, 2007 Iza powiem ci ze ja tez cieszę sie ze tu jestem czasem sie trochę stresuję ale mija smieję sie jak sie wylecze z nerwicy to sie zaczne leczyć na nalogi kopmuterowe bo wciaga:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iza74 0 Napisano Maj 30, 2007 Tak,te zawroty głowy są okropne i ciężko sobie z nimi poradzić.Ostatnio robię ćwiczenia rozluźniające mięśnie karku i to trochę pomaga.Zawroty głowy mniej dokuczają i głowa mniej boli. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Maj 30, 2007 pozdrawiam wszystkich bardzo mi przykro że znalazła się druga Bianka tylko z innym charakterem nie wiwm dlaczego własnie mnie ktos sobie wybrał...............Bardzo mi przykro Afobamko że masz takie problemy z odstawieniem dzieciatka od piersi ale juz nie będe ci nic radzić bo ostatnio mi się oberwało ...........Z własnego doswiadczenia vmoge ci tylko powiedzieć że wyrzuty sumienia będa jeszcze wieksze jak odstawisz synka to jest tragedia ja to przechodziłam i wiem dziecko płakało zanosiło sie płaczem a ja nie moglam go nawet wziaść na rece bo instynktownie buzie odwracało do mojej piersi ale twój wybór ............ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Maj 30, 2007 Kobietki z zawrotami popytajcie waszych lekarzy o FLUNARIZINE biore ja 3 miesias=c i lepiej sie czuje zawrrrrrrroty sie uspokoiły ..................... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach