Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

HEJ!!!!!!!! BLECKDIAMOND Jaki to sposób?????????????????? Zdradź nam skoro to takie proste. Nie będziemy się męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie ze stałą kontrolą wszystkiego powoduje napięcie i dalej objawy------- to trafiła w dziesiątkę. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu moja kochana postaram się w przyszłym tygodniu. Syn mi pomoże, bo teraz siedzę w salonie i nie mam takiej możliwości. A poza tym muszę wybrać jakieś żebyś się nie wystraszyła. Teraz robimy na kompie prezentacje na imprę w sobotę na Abrahama (50-tka) mojego męża.Skanujemy zdjęcia i na pewno jakieś wybiorę. Muszę poprosic syna aby mi uruchomił gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda ok trzymam za słowo buziolki pozdrawiam i zmykam bo młodziez sie pcha na kopma hi hi :):) Miłej i spokojnej nocki wszystkim zyczę 😴😴😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanilja to jest diagnoza mojej terapeutki i myslę że ma poniekąd rację. Analizuję swoje życie to gdybym nie prorokowała to byłabym zdrowsza. To gdybanie burzy spokój.!!!!!!!! I często nie jest tak jak sobie wyimaginowaliśmy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wieczorowo! U nas burzy nie bylo ,duchota dzis rekordowa ale chyba bedzie padac w nocy ,zbiera sie i zbiera.....czuje sie ok..... my chyba wszysscy marteimy sie na zapas co bedzie jak pojde na impreze i sie zle poczuje? albo po co isc na dlugi spacer jak atak moze zlapac......i tak nakrecamy sie pozostajac w domu,wycofujac sie pomalu....a tu powinno sie zmienic myslenie i isc! a jak sie zdarzy atak to trudno.....a moze sie nie zdarzy i bede sie dobrze bawic?....wciaz pracue nad takim pozytywnym mysleniem i wychodzi mi coraz lepiej...... co do planowania ,kontrolowania to u mnie jest niezle ,kiedys owszem wszystko przemyslane musialo byc ,plany na nastepny dzien ale teraz juz nie ,planuje cos na jutro a pozniej zmieniam zdanie to nie mam do siebie pretensji...jestem teraz mniej zasadnicza niz kiedys,nie chce mi sie np. sprzatnac szafy to bede do niej dowalac ciuchow na zasadzie upychania:P az przyjdzie dzien kiedy mnie wkurzy i ja wysprzatam jak ta lala:D ...tocze walke z dziecmi o niescielenie lozek,tzn.maja obowiazek scielic rano ale jak sie spiesza to czasem nie zasciela ....kiedys bym od razu za nich to zrobila a teraz nie-czeka nie poscielone do ich powrotu,zamykam drzwi i tego nie widze....a moja corka prawie zawsze przyprowadza po szkole jakas kolezanke i przy nie scieli ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie wstydzila ale skoro moje dziecie nie widzi problemu:P...ciekawe co bedzie kiedys jak zacznie przyprowadzac chlopaka:P kiedys dzionek zaczynalam od sprzatania od sufitu po podlogi,odkurzanie dzien w dzien ,bieganie z siatami sto razy do sklepu...teraz wychodze z zalozenia ze dom to nie muzeum i nie musi blyszczec...sprzatam na zasadzie\"ochajtnięcia\":D i tez jest czysto....a zakupy robie ale angazuje tez dzieciaki a na koncu meza jak cos grubszego.....zdecydowanie wyluzowalam w pewnych dziedzinach ...... dzis dzionek zaczynam nie od latania z mopem tylko od ...kawki i internetu! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też czasem kiedy coś robię to mówię sobie: to nie musi być perfekt. Ale korci mnie czę sto, aby właśnie było tak na perfekt. Wiem, że na zapas nie powinnam się martwić, bo czę sto wyobrażam sobie coś, a potem okazuje się, że było całkiem inaczej, ale to trudne. Chyba stawiam sobie za wysokie poprzeczki;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje kochane nerwusiatka...........dziekuje Wam (wszystkim) za wsparcie jestescie kochane............efcia slonko buziaczki za to co mi napisalas............wiem ,ze to co przechodze to chwilowe.............znam swoja chorobe mecze sie juz 10 lat..........poczatki byly bardzo bardzo trudne ..z czasem zaczelam sobie tlumaczyc wszystkie wybryki ...........mowie tu o N........ale ostatnio wziela nademna gore nawet (jak juz pisalam )pozwolilam sobie na wolny dzien w pracy..........wierzcie mi nie daje sie chorobie chodze na spotkania towarzyskie wyjezdzamy czesto z mezem (dzieci juz dorosle)......jestesmy tylko sami dla siebie.........ale i tak wszedzie towarzysza mi te natretne mysli .........aby tylko mi sie nic nie stalo a z drugiej strony tlumacze sobie ze nie jestem na pustyni........ale jedno musze napisac ........z tego sie wychodi ......bylam w takim stanie ze erka u mnie byla 2 3 razy dziennie ale to juz historia i prosze wierzcie mi bez zadnych lekarzy tylko fachowa lektora........ludzie zyczliwi dookola pomogli mi........no po czesci lek ktory biore do tej pory..........a ten lek to juz archaizm..........medycyna poszla na przod...........wierz mocno ze uda Wam sie wyjsc z tego ...........trzymam za Was kciuki............pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu swięta prawda co napisałaś: ja też już nie cuduję (kiedyś rano przed pracą gotowałam obiad, potem praca do 16-tej, potem biegiem zakupy, potem podać obiad, posprzątać, wyprać, wyprasować,sprawdzić lekacje, wytrzeć kurze, umyć umywalki, kibelki itd, itd, M A S A K R A. A jak z jakis powodów plan runął, to wyrzuty sumienia, poczucie winy itp. Dom to nie muzeum, a ja to nie wół roboczy. I z trudem, ale wprowadzam zmiany, chociażby z tymi niepościelonymi łóżkami, robię tak samo, przecież pozostali domownicy nie są kalekami też mają ręce, mogą powiesić pranie i wykonać podstawowe obowiązki. To jest temat rzeka. Teraz zmykam pod kołderkę pa wszystkim dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olabasia ciekawa jestem co to za lek? Jeżeli to nie jest jakaś tajemnica to napisz mi, proszę. A czy chodzisz na psychoterapię? JUż jakiś czas masz do czynienie z tą \"małpą\" jestem pełna podziwu dla ciebie. Dobranocka, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serduszka! Długo mnie nie bylo byłam na wakacjach,moja nerwica lekko odpuszcza ale jednak jeszcze jest.Stęskniłam sie już za wami. Musze sie pchwalic,poszłam na prawko poraz drugi wtedy oblalam testy i pewnie teraz tak bedzie z nerwów podczas jazdy mialam zawroty glowy . Do tego jeszcze od 3 dnie walcze z bolącym ząbkiem . BUZIACZKI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIPUŚ TO DLA CIEBIE:🌻 Imieniny - dzień radosny, pełen kwiatów, zapach wiosny. Wszyscy złożyć chcą życzenia: zdrowia, szczęścia, powodzenia. Niech Ci słońce zawsze świeci i niech czas radośnie leci. Niech odejdą smutki, złości i powróci czas radości. Te życzenia, choć z daleka płyną jak wpatrzona rzeka i choć skromnie ułożone, są dla Ciebie przeznaczone.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rZELKA
Nie wiem czy to nerwica ale oststniej nocy nie mogłam spać do późna, miałam zawroty głowy i czułam dziwne otępienie, serca waliło mi jak opętane nie mogłam w żaden sposób pozbyć sie tego uczucia... weszłam pod zimny prysznic pomogło jednak tylko chwilowo ... Co mam robić niech mi ktoś pomoże .... nie zniose tego uczucia... !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również przyłączam się do życzeń imieninowych dla Pipka 👄 🌻 👄 Co prawda imieniny z Twoim imieniem są dwa razy w roku i nie wiem czy może nie obchodzisz ich 17.12....... tak czy inaczej, życzę Ci Pipeczku samych spokojnych, zdrowych i szcześliwych dni!!! Buziunia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzelko - moim zdaniem najpierw powinnas pojsc z Twoim problemem do lekarza.... Zdiagnozuj sie i badz dobrej mysli... Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich. rzelka jeśli to pierwszy raz to może tylko tą jedną nockę miałaś taką złą. postaraj się nie rozmyślać nad tym, nie koncentrować się. jeśli będziesz to robiła to sama bedziesz wywoływać takie stany. cos takiego może czasami zdarzyć się również ludziom którzy z nerwicą nie mieli nigdy nic wspólnego. jeśli natomiast zdarza ci się to często to warto skorzystać z pomocy specjalisty. trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipku ode mnie również najpiękiniejsze życzenia, samych pieknych dni, zdrówka i dużo uśmiechu oraz spełnienia twoich wszystkich marzeń 🌼 i jeszcze ci życzę żebyś Ty i twoje wszystkie koleżanki z Forum wygrały z N

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rZELKA
Dziekuje za rady :* Mam dopiero 17 lat i ... faktycznie pierwszy raz mi sie to zdarzyło jednak mam tak od 2 w nocy do teraz spałam z 2 godz... obudziłam sie i nadal mam te okropne zawroty głowy...Choć inne objawy ustąpiły... =,( To jest strasznie czuje że nie pamuje nad swoim ciałem =,(..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzelka a może miałaś ostatnio jakieś stresy,przejścia. może poprostu twój organizm odreagowuje. zobaczymy co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana myślę jednak że jeśli te zawroty głowy będa sie utrzymywać to warto pójść do lekarza, zrobić badania i wyjaśnić przyczynę. dla twojego spokoju. trzymam kciuki za ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIPUŚ .... 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Odwagi i sił, by porywać się na cele i zmiany, które z pozoru wydają się trudne, a później wprost wymarzone, realizacji planów i nowych marzeń i kolejnych natchnień - jak fal, które pchają statek do przodu. Radości, miłości, przyjemności, małych odległości, przydatnych umiejętności, skuteczności, wydajności, wszelkiej pomyślności w dniu imienin życzę ..Ja 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ..🖐️ Andziusia ja już kochana trzymam kciuki i wierzę ze dasz radę z jazdą :) Dzielna jestes ..wiesz :) wanilja co ma być to bedzie to się tyczy tego na co wogle nie masz wpływu i nie jesteś w stanie nic zrobić , a myślenie naprzód jak i co ..to tylko doprowadza do wyolbrzymiania czegoś ... Masz wpływ na to co zrobisz teraz w danej chwili ale skąd masz wiedzieć co zrobisz za godzinę ? jesli teraz myślisz że będziesz sie bała ..to przez godzinę sie nakręcisz i faktycznie możesz czuć ...lęk . Teraz masz wybór i teraz możesz dużo zmienić , możesz przestać myśleć o dalekiej przyszłości a zająć sie terazniejszością . Owszem trzeba sobie życie planować i trzeba wiedzieć co sie będzie robiło ..ale nie można zakładać co sie wydarzy albo co sie stanie ..bo tego nie wiesz jesli tego nie przeżyjesz . Sa sprawy na które mamy wpływ i sa na które niestety nie mamy żadnego i właśnie to trzeba przyjmować jak coś normalnego i pogodzić się z tym . Nie jesteś w stanie stale być pod kontrolą i robić to co zaplanowałas bo sa sytuacje które zmieniają twoje życie i wtedy czujesz że robisz coś wbrew własnej woli .. a to po prostu jest konieczność i to wcale nie świadczy że coś jest zle bo człowiek całe życie sie uczy i czerpie doświadczenia z własnych błędów . Trzeba dopuścić do siebie możliwość że sie mylimy bo nikt nie jest doskonały .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neciu ..słoneczko ..przesyłam wielki bukiet pozytywnej energii i samego uśmiechu ...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduszko, Efciu, Kasiu, Netko - pozdrawiam i życzę miłego dnia! ...i wszystkim, którzy tu dzisiaj jeszcze wejdą ;) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×