Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Koszmar nie ma czym dychać co za duchota a jak jest u was Buuu:(:(:( nie cierpie upałów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidziu ..👄... Kasiu..👄..Neciu ..👄...Gosiak ..👄 A u mnie cały dzień nie było słonka temperatura ok 20 stopni a teraz ...tylko 17 i normalnie jest ...zimno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Nerwustki!!!!:):):) Dziekuje bardzo wszystkim za zyczenia.Tak obchodze dzisiaj. dzieki za pamiec-jest mi bardzo milo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
boje sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokardko, ratuj sie tabletką, jeżeli czujesz, że to nie przelewki... Napisz, czego się obawiasz?? Dziewczyny u mnie w domu duchota jak cholera ale na dworze troche lepiej..... chociaz narazie jeszcze wielkiej zmiany temperatury nie ma. Czekam na desz, bo jak narazie troche kropiło i koniec... buuuu Miłego wioczoru. Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas powietrze stoi w miejscu moze bedzie deszcz ale wczoraj sie zanosilo i nici bo nic nie kapnelo nawet! ja mam dzis katar ,zatkane ucho ,kicham i gardlo mnie boli:( Pelasku no i jak tam u Ciebie ? napewno bylo ok!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cierpię burzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cholera po prostu sie jej obawiam i.... chyba tym swoim lękiem zaraziłam mojego syna. \"Mądrusia mamusia\" jestem. Cały czas nas teraz straszy ta głupia burza. Robi się czarno i grzmi... Wyłączam kompa. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
Pipku gorace buziaki imieninowe 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
o strachu przyszedl znowu, nieproszony. rozwalil sie na kanapie i siedzi. drazy dziure w brzuchu. pytajac o jutro nieprzyjemnie niepokoi moja przyszlosc. irytuje mnie gdy w skupieniu wertuje kolejne kartki zyciowego agenda mieli moj mozg na puplety. ... znowu nie wiem co robic. jutro przejdzie prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokardka jutro przejdzi :) Pipuś wszystkiego najlepszego :)Nerwiczka niech w diabły idzie i nigdy nie wraca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich znerwicowanych. długo tutaj nie zagladalam...niestety od jakiegos czasu znow mam problemy. nie wiem juz sama czy to nerwica, bo kardiolog stwierdzil, ze nerwica serca. ale ostatnio mailam robione pewne bad i ponoc nie mam nerwicy...jednak wszystkim sie nieustannie stresuje i juz sama nie wiem co ze mna jest. czytalam na tym forum o atakach paniki. no i mam podobne objawy, moz enie az tak silne (bo wiekszy stres wywoluje u mnie mysl o wezwaniu karetki) jak niektorzy opisywali ale n ajbardziej niepokojący jest fakt, ze ponoc ataki paniki trwaja do godz. a u mnie to trwa czasem kilka dób z krotkimi przerwami, czasem nawet kilkudniowymi. np. własnie mija doba od wczoraj. Dlatego mam watpliwosci, czy to ataki paniki faktycznie, czy cos innego (czesto mam wrazenie ze drętwieje mi klatka piersiowa), choc echo serca nie wylkazalo nieprawidlowosci... moze ktos z Was ma podobne objawy? pomozcie, prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokokoko
mam pytanie m,oja kolezanka tez ma takie bole w klatce czasem traci oddech a do tego rano wymiotuje - nie zmusza sie czy cis takiego poprostu , czasem jak poczuje jakis zapach przy okresie to zawsze . czy moga to byc objawy nerwicy? czy to cos innego? jak myslicie bedzie wdzieczna za odpowiedzi!!!!pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata27
jestem tu pierwszy raz...sama nie wiem od czego zacząć. czasami się boje strasznie, przeraźliwie zazwyczaj gdy jestem sama mysle wtedy o smierci, Bogu itd, sama się nakręcam czasami nie jestem w stanie się ruszyć, moje ciało kamienieje czasami gdy jestem bardzo zdenerwowana kuje mnie w klatce piersiowej, to delikatny ucisk, nie taki jak przeczytałam w Waszych wypowiedziach, mimo to przeraża czasami nie jestem w stanie wypowiedzieć słowa to przychodzi co jakiś czas nieregularnie nigdy nie byłam u lekarza i z nikim o tym nie rozmawiałam pozdrawiam Was wszystkie bardzo cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z rana jestem pierwsza :):):) Czesć Ata27 witaj w naszych szeregach 🖐️ powinnas moze sie wybrac do lekarza to nic ci nie zaszkodzi porozmawiasz sobie co cię gnębi pozdrawiam buziolki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liduszka, ja sobie tego nie wyobrażam. Do jakiego lekarz? pierwszego kontaktu? i co ja powiem? że czasem słysze głosy, że kiedy zamykam oczy widze obrazy, których nie chcę widzieć,że sztywnieje ze strachu. wiem,ze to co robie to równia pochyła ale nie umiem inaczej. Kiedy przychodzi lęk wieczorny upijam sie czymkolwiekbądz Zeby zasnąc i nie myśleć o złym. Lekarz? chyba jeszcze nie dojrzałam. Dzięki za pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ..🖐️ Lidziu ....❤️..🌼 ..:D Od diagnozy i pierwszej pomocy ..dziewczyny to są lekarze ,tutaj tylko wymieniamy doświadczenia i wspomagamy się w codziennej walce . Zanim usłyszy sie diagnoze że to nerwica trzeba wykluczyć inne choroby bo objawy mogą być podobne . Dlatego nieunikniona jest wizyta u lekarza , nawet na pierwszy raz można porozmawiać o objawach z rodzinnym . Mokkka taki stan który odczówasz to nie musi być panika bo jest jeszcze ..strach , obawa , lęk , przerażenie ..wszystko jednak ma inne znaczenia i czym innym jest spowodowane lęk jeszcze jest uogólniony i napadowy . U ciebie to raczej jest lęk uogólniony skoro nie ma konkretnego powodu przed którym czujesz niepokój . Jesli mogę Ciebie pocieszyć to kazdy człowiek odczówa takie emocje , tylko że nerwuski bardziej to przeraża i nakręcają się i wtedy może to długo sie utrzymywać . Próbowałaś odwracać uwagę od tego co czujesz ? jeśli dasz radę rób cokolwiek z czego będziesz zadowolona i co lubisz robić ..to powinno zająć Ciebie i twoje myśli chociaz na chwilę . Gosiak bez wyrzutów ;) chyba mało jest ludzi którzy nie boją się burzy i błyskawic .. Ja wczoraj dopuki mąż nie wrócił to zdążyłam wszystko powyłączać i siedziałam prawie po ciemku :) Kokardko przejdzie zawsze kiedy tylko go przegonisz ... nie bój się go on jest jak ten paproch który można szybko i łatwo wymieść .. czasami znów powróci ale nie daj mu rosnąć w siłę i usuwaj zaraz jak zaczyna się tworzyć ..jak jest malutki ! Miłego dzionka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ewcia Ata mysle ze mozesz sie wybrac do psychologa albo psychiatry dla nich to chleb powszedni rózne ludzie maja problemy a czy upijanie to jakies wyjscie chyba tylko na chwile potem to wszytko wraca moze jakies ziołka melisa przed spaniem buziolki Z jakiego wojewodztwa jestes ile masz lat :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokardka 25
zaraz zwariuje.... nie umiem sie opanowac. znowu nie czuje, tylko pustka i odretwienie. i placz. przepraszam ze znowu kapie wam lzami po monitorach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tutaj taka nowiutka i jakos rozczuliło mnie, ze wy wszystkie dla siebie takie kochane i cierpliwe. Pełno tu serdeczności taka sie czuje otulona. Ciesze się, ze tu trafiłam. Nie wiem czy też mam w sobie takie pokłady dobra. spróbuje...:) Kokardko uśmiecham się do Ciebie cieplutko, wirtualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokardko głowa do góry jestesmy tu razem z toba nie zamartwiaj sie Ata 27 po to ten topik zeby sie pocieszać wtedy człowiek nie czuje sie samotny bo wie ze zawsze moze tu napisac kilka zdań i ktos mu odpisze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liduszka to trudne pocieszać, ubrać w słowa to co się chce przekazać, taki promyczek słońca, uścisk. Ja wiem, ze po to właśnie ten topik, żeby wspierać. pytałaś, mieszkam w Łodzi ma 27lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam JAKA jestem roztrzesiona Chodze do pracy tam ojciec siedzi prawie ze mna przychodze do domu on siedzi w kuchni non stop wstaje rano ide sie myc juz ojciec sie kreci Boze czy ja nie moge byc sama z rodzina choc na chwile jak wam zazdroszcze ze mieszkaciew same Mnie rodzice tak mecza od slubu przez 25 lat caly czas Witam nowe dziewczyny KOKARDKA NIE DENERWUJ SIE ZARAZ CI MINIE I BEDZIE ZNOW DOBRZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×