Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość lewkrajewski
Nerwica, to straszna choroba. Jestem od kilku lat na psychoterapii, początkowo brałem leki w dużych ilościach, teraz już biorę ich mnie. W chwili obecnej czuję się spokojniejszy, a dodatkowo zażywam Rescue Remedy i Rescue Noc drbach.pl Polecił mi je mój lekarz jako uzupełnienie leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DuniekDD
Stwierdzono u mnie niedawno nerwicę lękową. Psychoterapia i farmakologi. Niestety dalej czuję się beznadziejnie. Dołączam do Waszego forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaroolaa000
Msi troche minac zanim poczujesz sie lepiej. Ja juz jestem dwa miesiace na lekach i powiem ze roznice widze ogromna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to BPD a nie nerwica lękowa. Teraz są lepsze leki niż kiedyś. Nie ogłupiają i są skuteczniejsze, nie warto tracić czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to BPD a nie nerwica lękowa. Teraz są lepsze leki niż kiedyś. Nie ogłupiają i są skuteczniejsze, nie warto tracić czasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaapek
witam Kochani, odnalazłam, jakiś czas temu swoje posty na tym forum z 2007 roku, kiedy to znowu mnie dopadło-znowu-bo pierwsze napady popjawiły się okolo 2000r.. W 2007r pokonałam to dziadostwo na te kilka lat, jeździłam na wakacje, podjęłam pracę zawodową, po czym po kilku latach znowu się odzywa, właśnie teraz...:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka000,.,.
Ja tez męcze sie z nerwicą a oprocz tego jestem strasznym hipohondrykiem. Mam nerwice lękową która powoduje u mnie paniczny strach o swoje zdrowie. Bardzo sie boje ze mam raka albo ja albo mój mąż. Obecnie jestem na etapie raka skóry- czerniaka. Potrafie codziennie gapic sie na moje pieprzyki i znamiona. Szczególnie jedno na plecach mnie niepokoi bo jest duze. W ciągu ostatnich 10 miesięcy byłam u dwóch dermatologów i byłam badane dermatoskopem i twierdzili ze wszystko jest ok i nic złego sie nie dzieje. Za 2 tygodnie ide do trzeciego. Chyba poprosze skierowanie na wyciecie tego pieprzyka bo inaczej oszaleje. Ten strach zabiera mi całą radosc życia. Jestem smutna, załamana, schudłam 6 kg i wypadają mi włosy. Nie moge spac w nocy. Chodze na terapie od 2 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana.mila
JA mam dokładnie to samo co ty,nerwica objawia mi sie lekiem przed rakiem,zawalem udarem,odbiera mi to cała radosc zycia.Czerniaka przerabialam juz nie raz,teraz obecnie raka zoladka bo od 9 miesiecy non stop mi sie odbija,lekarze twierdza ze to refluks,a do mnie i tak to nie dochodzi!!!!nie macie pojecia jak ja zazdroszcze ludziom,którzy tego nie maja,znajomi smieja sie ze mnie,rodzinna mam mnie dosc,nawet twierdzi ze w koncu sobie cos wmowie tego raka i naprawde zachoruję,strasznie boje sie badan,a wszczegolnosci gastroskopii,dlaczego to mi sie przytrafilo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprzytomna:)
witam wszystkich tych chorujących i tych którzy tylko przyglądają się ze współczuciem i zainteresowaniem. nerwicę łatwo można sobie wmówić. można ją pokonać bez leków...mi się to udaje..miałam wszelkie objawy od żóładka po głowę, postanowiłam że sprobuje sama temu zaradzić. gdy mam objaw odwracam myśli. POLECAM JOGĘ I MEDYTACJĘ, KONTROLOWANIE WŁASNYCH MYŚLI, polecam książki o tej tematyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam nerwice stwierdzona jakies 6 miesiecy temu mialam juz wiele objawow choc choroby nie bylo,ja biore sympramol,i objawy znikneły,z zoładkiem mam problem ale zrobilam gastroskopie jest to badanie naprawde fajne tez sie bałam ale naprawde idz i zrob,ja mam refluks ,zrob sobie to zobaczysz czy masz raka ,?pewnie i tak go nie masz ale wiesz ze badanie cie uspokoii mnie jak cos dokucza wiem ze to nerwy,ale przebadac sie trzeba nie mozna tylko zganiac wszystkiego na nerwy,gastro jest bardzo fajna nie sa to odruchy wymiotne lecz kaszlowe chcesz wykaszlac rure ,i tyle 5 minut i po strachu,mozesz miec helikobarter pyroli to taka barkteria i trzeba sie przedadac,masz wiecej pytan pisz dudniz@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie wiem
ja tez sie zastanawiam, co mi jest. od wielu lat mam lagodna depresje. obecnie nie biore na nia zadnych lekow. mialam gastroskopie, bylam u laryngologa. nic mi nie jest. a jednak od rana do wieczora mam potworne bole, ktore "zaczynaja" sie w gardle i "koncza" na podbrzuszu. boli mnie tez krzyz. jesli chodzi o te bole w w gardle, to sa one takie, jakby mnie ktos za nie scisal. w klatce piersiowej tez mnie boli. i w okolicy zoladka i caly brzuch. ten bol moge tez tak opisac jakby to byl poworny bol glodowy. nie mam jednak wrzodow. jednak zjedzienie czegos tego bolu nie lagodzi. spie raczej dobrze. wiode raczej samotny tryb zycia. stresuje sie od kiedy pamietam. czy moglo sie az tak pogorszyc? po prostu sama nie wiem, co moze byc przyczyna tych boli. oczywiscie zaden paracetamoll, czy ibuprofen na te bole nie pomagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie wiem
no i jak sie zaczynam pocic, zupelnie bez powodu, to przestac nie moge. kiedys tak sie spocilam, ze musialam kupic nowa koszulke i sie przebrac w centrum handlowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyindywidualizowana_nat
To moze ja podniose temat...Rosa - nie wiem czy jeszcze tu zagladasz,ale wiedz,ze czatujac Twoje 3 pierwsze wpisy na pierwszej stronie,zalalam sie lzami..Czytajac to mialam wrazenie jakby ktos opisal caly ostatni rok z mojego zycia.Ostatnie 4dni byly chyba najgorszymi w moim zyciu, pomijajac pierwszy atak.Choc mecze sie juz od roku ,dzis po raz pierwszy nad ranem przyjechalo do mnie pogotowie.Od 4dni nie jem,praktycznie wogole nie spie.A jak juz zasnelam to obudzilam sie z przerazajacym uczuciem.Cala mokra wyskoczylam z lozka na rowne nogi,serce mi malo nie wyskoczylo a w glowie mialam taki metlik ze nie potrafilam podac swojego nazwiska dzwoniac na pogotowie.Pogotowie przyjechala w miare predko, dali mi cos na uspokojenie i za nim zrobili ze mna wywiad zbadali mnie to juz bylo po wszystkim ;( Czuje sie na tyle bezsilna ze nie mam ochoty nawet z lozka wstac.Najgorsze jest to,ze nie mam nikogo z kim moglabym porozmawiac.Wszyscy mnie maja za histeryczke.Wszystko zawalilam..Z kazdej pracy mnie wyrzucaja za czeste zwalnianie sie z powodu zlego samopoczucia lub mdlenia.Mam juz serdecznie dosyc takiego zycia..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalena88
Zaglada tu ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalena88
Zaglada tu ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja ostatnio chyba mam jakiś nawrót nerwicy, pare lat temu jechałam na lekach, które zresztą bardzo mi pomogły, brałam zotral. Teraz zaczełam sobie wkręcać chyba jakieś choroby, zaczeło się od śmierci bliskiej mi osoby i trwa to juz którys miesiąc, niestety ostatnio bardzo się to nasiliło i chwilami nie mam już sił na nic. Obecnie zapisana jestem do onkologa chirurga bo nie podoba mi się mój pieprzyk, jest troche dziwny, naczytałam się o czerniaku i teraz zupełnie ogarneła mnie rozpacz. Nie chce znowu brać leków ale nie wiem czy sobie bez nich poradze. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasannkaaa
ja chyba tez cierpie na nerwice. od jakiegos czasu czuje ciagly niepokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasannkaaa
ja chyba tez cierpie na nerwice. od jakiegos czasu czuje ciagly niepokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętajmy, że jaka by to nie była choroba, ogromnie ważne jest nastawienie do niej - psychika. Jeśli sami siebie będziemy nakręcać, zamartwiać się, myśleć o tym, kiedy przyjdzie kolejny atak itd., to możemy być pewni, że wszelkie objawy zwiększą się. Starajmy się rzucić wyzwanie chorobie, podjąć jakieś inne zajęcia, aktywności, żeby nie myśleć tylko o niej. Jak już pisały moje poprzedniczki, taka postawa może mieć zbawienny efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karol_bedziedobrze
Witam wszystkich. Tez ostatnio cos sie ze mna dzieje nie zbyt milego... Nie mam na nic sily,ani ochoty.. Ciagle mam wrazenie ze cos mi jest.. Ze zaraz zemdleje,umre,zwarjuje.. Nie potrafie juz wysiedziec w pracy,u dziewczyny... Chce szybko wrocic do domu. A w domu wcale nie jest lepiej.. Te mysli ze cos sie stanie,ze nie zapanuje nad soba,mam wrazenie czasem jak bym zyl w jakims snie... Jak by to wszystko nie bylo prawdziwe. BYlem dzisiaj u lekarza rodzinnego,porozmawialismy chwile... Zlecila mi badania krwii i mowi ze to mozliwe problemy z tarczyca... Badania moze wykaza. I poleca tez kontakt z jakims psychoterapeuta. Wydaje mi sie ze to bedzie najlepszym wyjsciem. Chce zyc... tak jak dawniej... Cieszyc sie wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wdhdcbcccxx
ja tereraz reobilam badania. I tarczyce- wyniki super. Wiec fizycznie jest ok. ale czemu zle sie czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich, mam do sprzedania książki o tematyce psychologicznej, lista poniżej. Książki zostały zakupione przeze mnie na przestrzeni ostatnich 4-erech lat, są w stanie bardzo dobrym, przeczytane jeden raz. Cena jest do uzgodnienia, zainteresowane osoby proszę o podanie tytułu. Książki można zobaczyć osobiście lub zainteresowanym mogę wysłać zdjęcia. Marshall J. Cook "Oswoić lęk" Karen Horney "Neurotyczna osobowość naszych czasów" Linda Wasmer Smith "Psychika i ciało" Jacek Kondrad Olszewski "O zaradności obezwładnionych lękiem" Joseph Murphy "Pokonaj lęk i obawy" Martin E.Seligman "Optymizmu można się nauczyć" Jerzy W. Aleksandrowicz "Psychoterapia-poradnik dla pacjentów" Janusz Krzyżowski "Stany lękowe" Aneta Łasik "Poznaj swój głos" Dorota Zawadzka "I Ty możesz mieć super dziecko" Richard Carlson Kristine Carlson "Nie zadręczaj się drobiazgami w miłości" Tommy Hellsten "Odwaga poddania się" Rhonda Byrne "Sekret" Kazimiera Sokołowska "Jak pokonałam depresję i nerwicę" Lee Jampolsky "Leczenie uzależnionej osobowości" Wiktor Osiatyński "Alkoholizm i grzech i choroba i" Anna Polender "Pojedynek z nerwicą" Wojciech Kruczyński "Wirus Samotności" Tommy Hellsten "Wsparcie dla dorosłych dzieci alkoholików, hipopotam w pokoju stołowym" Andrea M.Hesse "Drogi wyjścia z depresji i lęku" Kazimiera Sokołowska "Pokonaj cienie przeszłości" John Bradshaw "Powrót do swego wewnętrznego domu" Anthony De Mello "Przebudzenie" Mirosław Słowikowski "Powiedz Stop apatii, depresji, chandrze, nerwicom, stresowi" Anna Klasen "Mój lęk mój koszmar" Dr Barbara De Angelis "Sekrety kobiet" Harville Hendrix, Helen Hunt "Miłość, która uzdrawia" Dr David Servan-Shreiber "Zdrowiej!Pokonaj lęk, strach i depresję" Aneta Łastik "Wewnętrzne dziecko" Joseph Murphy "Potęga podświadomości"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcde;
u mnie w bliskiej rodzinie 3 osoby mają nerwicę, ja mam nerwicę lękową (w sensie fobie: społeczna, akrofobia, nyktofobia oraz lęk przed owadami z żądłem i nietypowy lęk przed wąskimi otworami, w których znajduje się powietrze) i nerwicę natręctw, matka nie wiem, jaką (chyba histeryczna by najwięcej pasowała), a dziadek od strony ojca taką jakby hipochondryczną fobię społeczną miałem już, zanim poszedłem do zerówki, wstęp do nerwicy natręctw (na razie tylko obsesje generalnie , bez kompulsji) także już miałem, akurat do mojego nietypowego zachowania rodzice nie przywiązywali zbytnio uwagi, objawy fobii społecznej szybko przeszły w objawy unikającego zaburzenia osobowości, pozostałe fobie pojawiły się nagle na początku podstawówki, kilka lat później matka poszła ze mną do neurologa, miałem EEG, wynik badania budził wątpliwości, mógł sugerować jakąś wrodzoną wadę w ośrodkowym układzie nerwowym, badanie powtórzono, z jednej strony neurolog stwierdził, że wszystko w porządku, ale z drugiej ostrzegł, że gdybym spadł z nauką, żeby natychmiast się u niego pojawić (czyżby coś ukrywał), byłem też u psychologa, ten stwierdził, że jestem tylko nieśmiały, poza tym jest w porządku, podczas gdy objawy pokazywały, że nie jest w porządku, matka zignorowała lekarzy, diagnozowanie zostało przerwane, nyktofobia częściowo się wycofała, generalnie lęk przed ciemnością jest niewielki, nasila się tylko, gdy śpię w innym miejscu, w wieku 16 lat pojawiła się już pełna nerwica natręctw, generalnie nie przejmowałem się zbytnio swoim stanem (być może w wyniku jakichś zaburzeń emocjonalnych), nastąpił też gwałtowny spadek poziomu nauki (w wyniku czego po szkole średniej musiałem iść na kiepską uczelnię), 2 lata temu z pewnego innego powodu znów byłem u neurologa, znowu EEG, wynik znowu jeszcze inny, tym razem wyszło, że jestem nieco nadpobudliwy), ale neurolog nie zwrócił na to szczególnej uwagi, na bardzo wczesne początki objawów nerwicowych też nie, niedawno temu wizyta u jeszcze innego neurologa, ten gdy usłyszał, jak wychodził wynik badania EEG, stwierdził, że są pewne wątpliwości i skierował na rezonans magnetyczny głowy (zdziwił się, że neurolog u którego byłem w dzieciństwie, gdy zobaczył różne zapisy EEG, nie skierował na rezonans), badanie mam w grudniu, może rzeczywiście coś jest nie tak w mojej głowie i stąd te objawy nerwicowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna:(((
hej też mam nerwice już od roku, ale dopiero teraz zdecydowałam sie pujść do lekarza z tym.. psychiatra przepisała mi depralin i hydroxyzinum vp, i odkąd to zażywam czuję się gorzej, gdy wracam z terapii grupowej nie mam chęci na nic, przedtem robiłam cokolwiek, a teraz nie mam ochoty nawet oglądac filmów, grać, nic kompletnie.. i jeszcze wczoraj miałam straszny atak.. zdarzały mi sie już różne, najczęściej jak wychodziłam z domu gdzies dalej to nagle mgła w głowie, słabo, nogi z waty, ale wczoraj było totalnie inaczej, położyłam sie na chwile, i było mi po chwili tak dziwnie, jakby grawitacja chciała mnie wciągnąć w podłoge, i jak spróbowałam wstać to nagle uczucie goraca i ciepła za razem tak w środku, źrenice rozszerzone, i dostałam okropnego ataku dreszczy;C bywało już źle, ale pierwszy raz czułam sie jakbym miała zejść ;C czy komus też zdarzyło sie kiedyś coś takiego? albo na kogoś podobnie działają te leki? moja lekarka stwierdziła tylko że to są lęki, i podwyższyła mi dawke depralinu ;/ A terapia myślałam że będzie jakaś konkretna, a czuję się jak w przedszkolu, spotkanie, rozgrzewka, rysowanie martwej natury, gotowanie.. czy wszędzie tak wyglądają terapie grupowe? pierwsze zajęcia były ok, coś nowego, ale dziś byłam tym tylko zmęczona i nie miałam ochoty malowac ani nic... i zaczynam sie bać zostawac sama w domu.. czy zna ktoś może naprawdę dobrego psychiatre w krakowie?.. pozdro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CałaWnerwach
Wiem co czujecie, mam 21 lat i cierpię na nerwice od około roku ( a przynajmniej lekarze tak twierdzą) są momenty, że czuję się całkiem dobrze, a czasem tragedia.. bóle w klatce, w głowie takie dziwne uczucie i jakby wszystko falowało do tego jeszcze przeróżne inne 'wrażenia' pare razy dostałam hydroksyzyne, ale po tym czułam się jeszcze gorzej, jakbym stała gdzieś obok.. Totalnie nie wiem co z tym zrobić, nie wiem skąd to cholerstwo się wzięło, porażka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat minęło od mojego 1 napadu paniki,od pojawienia się nerwicy.. i z czystym sumieniem muszę wam przyznać,że udało mi się ją pokonać. Może to paradoksalne,ale nigdy nie czułam się bardziej sobą nie czułam bardziej siebie gdy wychodziłam z tej nerwicy Miewam czasem spadki formy potrafię się czegoś przestraszyć,ale wiem,że wszytsko minie ten stan też.Gdy dotrzemy do swoich lęków i obaw to przekroczymy granice za którą może być już tylko lepiej. 5 lat temu byłam tu zalogowana pod nikiem kasienkaaa,ale zapomniałam do niego hasła-hehe.Tak jak to pisałam 5 lat temu napiszę też teraz pomogła mi ksiązka M.Słowikowskiego "Powiedz Stop depresji,nerwicy ..." Życzę wszystkim wiary w siebie w ludzi i świat i w to,że nerwice uda się pokonać-bo mnie się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat minęło od mojego 1 napadu paniki,od pojawienia się nerwicy.. i z czystym sumieniem muszę wam przyznać,że udało mi się ją pokonać. Może to paradoksalne,ale nigdy nie czułam się bardziej sobą nie czułam bardziej siebie gdy wychodziłam z tej nerwicy Miewam czasem spadki formy potrafię się czegoś przestraszyć,ale wiem,że wszytsko minie ten stan też.Gdy dotrzemy do swoich lęków i obaw to przekroczymy granice za którą może być już tylko lepiej. 5 lat temu byłam tu zalogowana pod nikiem kasienkaaa,ale zapomniałam do niego hasła-hehe.Tak jak to pisałam 5 lat temu napiszę też teraz pomogła mi ksiązka M.Słowikowskiego "Powiedz Stop depresji,nerwicy ..." Życzę wszystkim wiary w siebie w ludzi i świat i w to,że nerwice uda się pokonać-bo mnie się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×