kierowniczka13 0 Napisano Październik 23, 2007 i dalej nie moge pisac ida pierwsze rzedy i potem koniec a siedzialam i pisalam i pisalam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Październik 23, 2007 kto mi poradzi czemu nie idzie mi cala wypowiec tylko poczatek mam pisac na raty ojej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rodzynek_ 0 Napisano Październik 23, 2007 kierowniczko :) Jak piszesz dłuższą wypowiedź to napisz ja w np Word-zie a potem wklej w okienko i wyślij. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia60 Napisano Październik 23, 2007 Ale jestem tempa sama nie wiem jak się nazywam marysia czy marzena? :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość marysia60 Napisano Październik 23, 2007 a ty rodzynek coś się tak przyczepił do jagody miała prawo opiepszyć tempą babę niech się nauczy liczyć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
madziarka27 0 Napisano Październik 23, 2007 witaj kierowniczka nie wiem co jest grane , mnie się czasem zdania przestawiają albo literki bo piszę na laptopie a on czsami ma spoowolnione jarzenie . Tak mnie to wkurza ale co? laptopa wywalić? może ty też lap masz i coś poprzeskakiwało?albo na klawiaturze coś przycisnęłaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Październik 23, 2007 Rodzynek postaram sie cos z tym zrobic dzieki za rade mam nadzieje ze przez WORDA bedzie lepiej i nie strace czesci tekstu ale to troche wina mojego komputera bo ostatnio strasznie szfankuje i czas cos mu powymnieniac narazie pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Październik 23, 2007 o widze ze sie udalo jest caly tekst dziekuje za rade Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Październik 23, 2007 juz wszystko wiem teraz bede was zanudzac do woli pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enia0731 0 Napisano Październik 23, 2007 Jagodo 45.Toco napisałaś o wychowaniu przez rodziców to święta prawda.Sama coś wiem na ten temat i dlatego teraz moje życie jest teraz takie przekichane.Dzisiaj dopadło mnie znowu to cholerstawo ale wziełam swojego uspokajacza i przeszło jakoś pozatym odwracałam swoje myśli na coś przyjemnego i to trochę pomaga.ateż chciałabym chodzić na psychoterapię ale w moim mieście nie ma chyba czegoś takiego. wiem,że to na pewno by mi pomogło.A tak wogóle to w piątek mam piątą rocznicę ślubu i może mi doradzicie jak ją spędzić.Uprzedzam,że kolacja przy świecach odpada bo nie mam jej gdzie zrobić może uda się na dziesiątą bo właśnie buduję swój domek. P.S.Madziarko27. POdziwiam cię i gratulacje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iiyama 0 Napisano Październik 23, 2007 pozdrawiam.ponoc jesien na dworze a ja w tym pedzie jeszcze jej niedostrzeglam,od listopada , zwalniam tempo pracy, bo zaczynam sie gubic ale pierwsze , najtrudniejsze kroki mam za soba. zalozylam firme i dzialam, dom zarasta i to wcale nie bluszczem, kot smutnawy bo caly czas sam w domu, po chorobie tylko wspomnienia. no i fajno.lubie tu zagladac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rodzynek_ 0 Napisano Październik 23, 2007 marysia60 I co za bzdury piszesz ?? \"a ty rodzynek coś się tak przyczepił do jagody miała prawo opiepszyć tempą babę niech się nauczy liczyć\" Tak my robole jesteśmy tępi, debile i gnoje i za dużo chcemy hahaha. Najlepiej jest opieprzyć i będzie dobrze ?? a co jeśli się okaże że to ta daunowata miała rację ?? powiesz przepraszam ?? Tępa baba sory ale jak piszesz takie rzeczy to ty jesteś tępa i to do potęgi. Zastanów się co piszesz.Tępoto. Co ruszyło Cię i dobrze przynajmniej wiesz kim jesteś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Październik 23, 2007 Cześć misiaki Dzieki za zainteresowanie moim problemem. Rodzynku dzięki. Marysiu powiem ci że najchętniej bym zdrowo opier.... a potem nie przejmowałabym się - tylko, ża ja tak nie umiem. Tymbardziej że okazało się, że wprowadzając dane nowego klienta zamiast wprowadzić do kompa nr NIP-u wprowadziła nr telefomu. Rodzynku i co ty na to? Potrzebuję fachowej rady jak reagować na takie niedbalstwo. Proszę napisz mi co byś konkretnie powiedział takiej osobie gdyby to był twój podwłdny. Szukalismy tego klienta w kompie, a on stał i patrzył z politowaniem na nas, nie mówiąc o tym jak ja właścicielka firmy czułam się w tej sytuacji. Tłumaczyłam mu (klientowi) że pani jest nowa i jeszcze się uczy, ale ludzie teraz są bardzo wymagający i mało wyrozumiali. Dał nam do zrozumienia , że w takiej niepoważnej firmie zakupów nie będzie robił. Pożegnał się z ironicznym uśmiechem i poszedł, a z nim opinia o mojej firmie. I taka to rzeczywistość, z którą zmagam się na codzień. Ja mogę przeprosić za uszczypliwość tylko czy ona mnie przeprosi za to że z jej winy straciłam klienta? Niesądzę. Przecież ona się tylko pomyliła. A mylić się rzecz ludzka. Naprawdę już sama nie wiem jak z ludźmi rozmawiać. Jak jesteś dobry to musisz mieć twarda dupę i personel ma cię za frajera. A jak wymagasz to obraza. Kiedyś tego nie było. Co wy na to? Ciekawa jestem waszych opinii. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rodzynek_ 0 Napisano Październik 23, 2007 jagoda Jak sama piszesz jest nowa i to dla Ciebie jest oczywiste dla niej może być czarną magią. Ale ty też masz swoje prawa i obowiązki które narzucasz podwładnym i jeśli co krok robi gafę to coś z nią jest nie tak. Nie znam specyfiki twojej firmy. Jedno jest pewne ten się nie myli co nic nie robi. Ja mam taka zasadę że do póki osoba szkolona nie radzi sobie z powierzonym obowiązkami nie mam prawa robić nic samodzielnie. Stoję patrzę i koryguje do czasu aż załapie i ot cała filozofia. A może dziewczyna jest znericowana może to dobty pracownik ale za bardzo przejęty ?? Nie wiem nie jestem tam nie widzę.Może się okazać że jak poczuje grunt pod nogami będzie rewelacyjna. Spróbuj porozmawiać i dać do zrozumienia że z każdym problemem może zwrócić się do Ciebie.Może sie wtedy wyluzuje i zacznie działać racjonalnie. A co do klientów to napisze jedno nie wiem czemu ale wszystkim strasznie się śpieszy i wszystko ma być na już na ZARAZ sory ale ja mogę obsłużyć naraz jedną osobę tylko jedną. Jak teraz z perspektywy czasu obserwuję zachowanie ludzi to widze że byłem taki sam. Szybko już natychmiast bo..... no właśnie bo co jeśli będzie spokojnie i rzeczowo ?? I jeszcze jedna dziwna rzecz dlaczego ludzie spokojni nas irytują ??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jagoda45 0 Napisano Październik 23, 2007 Rodzynek sorry jestem w szoku Przed chwilą łajałeś mnie za uszczypliwe wypowiedzi a teraz sam walisz komuś prosto w nos TĘPOTO do kwadratu???????????????? Wiesz może daruj sobie rady o które cie prosiłam = ten ostatni wpis daje mi pogląd na ciebie i to mi wystarczy. Weź załóż sobie firmę i zatrudnij takiego jak ty i moja \"gwiazda\" po socjologii a potem pogadamy jak partnerzy. A coż cię tak ruszyło, że ktoś ma inne zdanie niż ty? Jeżeli ci forma wypowiedzi Marysi nie odpowiadała to nie trzeba było się \"zniżać\" do jej poziomu. Zaraz taki zamsowany atak, obelgi, wyzwiska? Opanuj się ! Proponuję ci lekcję dobrego wychowania, bo widzę, że moje drobne uszczypliwe stwierdzenia są niczym w porównaniu z twoim wystąpieniem. Jeżeli tak załatwiasz swoje sprawy w pracy jak z Marysią to współczuję ludziom, którzy muszą z tobą pracować. Przeczytaj to sobie jeszcze raz co napisałeś do Marysi = na głos = i przeproś ją za te okropne słowa. Oto twoje słowa i jak one mają się do reszty? \"Jeszcze nigdy nie zdarzył mi się poniżyć osoby podległej, owszem zdarza mi się podnieść głos, ale to musi naprawdę być powód.\" A co zrobiłeś Marysi? A osoba z forum to co? drewno czy człowiek! Sorry dziewczynki za tę zawieruchę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bo marysia wyskakuje Napisano Październik 24, 2007 ni z gruszki ni z pietruszki....Rodzynek mógł się zdenerwować, przecież to ona na niego naskoczyła! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Październik 24, 2007 Rodzynek ty jestes jedna wielka ściema !!!,jakos nie przypadłes /aś mi do gustu a juz ten numer z Twoja płcią pozostawia wiele do myslenia . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enia0731 0 Napisano Październik 24, 2007 Witajcie kochani.Czuję,że następny nerwowy dzień znowu przedemną i już się boję.Pomocy!!!!!!!Nie wiem co mam ze sobą zrobić,najchętniej to poszłabym spać ale nie mam takiej możliwości bo mam dziecii muszę się nimi zająć.Ale to minie-MUSI MINĄĆ!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Październik 24, 2007 nie było mnie chwilę i co tu sie dzieje?? masakra ... chyba Rodzynek zakłocił spokój...? nie bedę sie wypowiadać ale Rodzynku przesadziłeś z takimi tekstami tu się nie wyjeżdża u nas, można pisać nie obrażać innych.Ważne jest by mieć swoje zdanie, ja ciągle uczę sie tego na nowo, by sie nie dawać, nie poddawać, mi jest o wiele łatwiej bo jestem szefem sama dla siebie, nie doświadczam dyskryminacji w pracy, jestem szczęściarą ale też mam dziewczynę która dla mnie pracuje i jest dla mnie koleżanką traktuję ją dobrze, dobrze płacę i jest z tego zadowolona :) mimo że nie jesteśmy na TY lubimy się... A w Twojej obronie napiszę: Rodzynek jest facetem, znamy sie mailowo i tyle, wydaje mi sie że obawiał się,że go nie poznałam na forum ale napisał swój adres więc poznałam że to właśnie ta osoba z którą kiedyś pisałam. I dogadywaliśmy sie wspaniale więc nie wiem co sie tu podziało? :) pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mamaJulki 0 Napisano Październik 24, 2007 a która Marysia czy Marzena jest tą naszą koleżanką forumową bo ktos się podszywa chyba, kiedys tez był taki problem a wiem, że tak samo jej jak i mi potrzeba coś kliknąć od czasu do czasu razem brałyśmy xanax :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Październik 24, 2007 uuuuuułłłłłłłłłaaaaaaaaaa to sie narobilo! :D dajcie na luz kochani :D kazdy ma prawdo wypowiadac swoje opinie ale obrazac i wyzywac kogos tak latwo? ej!!!!!!!!! No to milego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kierowniczka13ale sie naczytal Napisano Październik 24, 2007 ale sie naczytalam to moja nerwica poszla Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enia0731 0 Napisano Październik 24, 2007 widzę,że chyba nikogo nie interesuję więc nie będę przeszkadzać,A co do mojej opini na temat Jagody i Rodzynka to nie będę się wypowiadać . Ja miałm okropnego szefa,który śmiało by rzec można stosował mobbing wobec pracowników.Ale każdy ma prawo do wyrażania własnych opini.Ale nie kłóćcie sie,szkoda życia na to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rodzynek_ 0 Napisano Październik 24, 2007 ?? Dlaczego tak na mnie siadłyście ? Dlaczego poczułyście złość ?. Dlaczego ? Czy to ja napisałem \"tępota\" ?? Kto dał jej takie prawo do używania takich słów ? Oddałem pięknym za nadobne a czy zwykły pracownik mógłby tak zrobić ? A czy teraz wiecie jak czuje się obrażany pracownik. Przepraszam ale jak inaczej pokazać co sie czuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Październik 24, 2007 Dlaczego poczułyśmy złość ?ja nie zamierzam sie tłumaczyc mam prawo do swoich odczuć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kierowniczka13 0 Napisano Październik 24, 2007 witam wszystkich tu dopiero robi sie ciekawie my nowi to dopiero mamy lekcjeto az sie boje chcialam pogadac o mojej nerwicy a tu lipa /dziewczyny ja jestem na lekach czy Wy tez bo jakos malo spokojnie tu hi hi hi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elaga 0 Napisano Październik 24, 2007 Witam Ja jestem na lekach bardzo długo. Kilka razy próbowałam rzucić to świństwo ale nie dałam rady. Nawet w ostatnim tygodniu też nie wziełam kilka dni i czułam się okropnie. Nie mam wyjścia, chyba do końca życia będę brała prochy. jestem mocno załamana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Październik 24, 2007 Witam Was serdecznie Mama Julki to ja prawdziwa kolezanka ktora brala Xanax i dalej biore juz 2 rok i nie moge przestac a tak bardzo chce ale atmosfera domowa jest taka ze Xanax i leki na serce ratuja mi zycie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marion75 0 Napisano Październik 24, 2007 Witajcie Nie wiem czy napewno mam nerwicę czy jestem ciężko chora, wmawiam sobie wszystkie możliwe choroby a ( ostatnio SM ) i mam ich wszyskie możliwe objawy. Zaczęło się to u mnie 11 lat temu. Zemdlałam i sparaliżowało mnie od pasa w dół, po kilkunastu minutach paraliż ustąpił ale miałam sztywność karku, wymioty, biegunkę i niewyobrażalny ból głowy. Następnego dnia poszłam do neurologa, okulisty i zdiagnozowano \"nerwicowy atak tęzyczkowy\". Skierowano mnie do szpitala tam po tomografii i arteriogrfii mózgu dianoza była inna zabrzmiała jak wyrok \"tętniak mózgu z siedmioma wylewami\". Miałam wtedy 21 lat i 9-cio miesiączną córeczkę. Załamałam się. Zoperowano mi tętniaka, nie było żadnych powikłań. Ze szpitala wyszłam po 7 dniach zupełnie zdrowa. Po kilku tygodniach mąż wrócił do pracy a ja zostałam w domu sama z dzieckiem. Bałam się wyjść z mieszkania nawet na spacer w koło domu, panicznie się bałam ze umrę. Z czasem, pomocą przyjaciół i leków uspokiajających pokonałam lęk( trwało to 4 lata). Zaczęlam normalnie żyć, poszłam na studia, ale dopadły mnie inne lęki. Zaczęłam bać się inych chorób- nie będę opisywać jakich bo było ich tysiące, latałam po lekarzach a wyniki były dobre. Pewnego razu złe miałam wszystkie objawy białaczki, guza mózgu itd. okazało się że miałam anemię i bardzo niski poziom żelaza, drgały mi wtedy mięsnie pośladków i trzęsły się rece, kołatało serce. Pojadłam żelazo i wszystko mineło. Minał rok i znów była ta sama sytuacja, ale wtedy zaczęły mi drgać mięśnie ud, oczywiście wszystko minęło jak ładnie wyleczyłam anemię. Anemię mam co roku, albo nawet 2 razy w roku. Ale ostatnio (miesiąc temu) znów zachorowałam na anemię strasznie wypadały mi włosy ale gdy zjadłam żelazo i nawet magnez przez miesiąc, to moje drzenia nie ustąpiły. Drżą mi ręce i całe ciało, czasem brak mi tchu, szybko się męczę, wali mi srece i czasem mam wrażenie że ono zapomina raz uderzyć, dusi mnie wtedy w gardle, czuję mrowienie w całym ciele a drgają mi nawet te mięśnie o których nie miałam pojęcia, że je posiadam. Gdy zasypiam tez mam drgania, a gdy wstanę gwałtownie po spaniu to latam jak galareta, w sytuacjach stresowych to aż się jąkam, rece i stopy robią się lodowate. Jestem nerwowa i ciagle śpiaca. Najlepiej to bym biegała i chodziła 24 godz. na dobę bo tylko wtedy nie czuję tych dolegliwości. Jestem załamana swoim stanem zdrowia, boję się najgorszego. Mam 32 lata i jestem wrakiem człowieka a potrzbuję jeszcze tyle siły i czasu żeby wychować swoją córkę. :( :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marzena60 0 Napisano Październik 24, 2007 Obiawy ktore opiusujesz sa bardzo podobne do nerwicy choc nie musi byc to nerwica lekowa. Przeszlas troszke w zyciu klopotow i teraz odbilo sie na psychice Niektorzy z nas tez maja podobne objawy jak Ty Wszystkie czujemy sie o wiele starsze niz jestesmy bo nerwica potrafi tak zmeczyc Ja tez mam dretwienia trzesawke i kolatania serca u mnie jest najgorzej wieczorem Czasami trzesa mi sie rece i w srodku od rzoladka az do glowy a usta po stronie prawej to non stop sa zdretwiale Zyje i chce zyc ale przez to ciagle placze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach