Moja nerwica...

mam znowu arytmię, która objawia mi się łomotaniem serca a potem na chwilę serce się zatrzymuje i jak zaczyna bić to tak jakby podskakiwało mi do gardła, po takich skurczach mam momerntalnie biegunkę... czy macie coś takiego????

U mnie nerwica ma też swoja dobra stronę bo dzieki niej mam zawsze wszystko zrobione,posprzatane itp. Koleżanki nie moga wyjść z podziwu kiedy ja to wszystko robię. Gdyby one wiedziały że ja w ten sposób zagłuszam nerwicę,lęk i panikę to by dopiero było! A tak to polatam,polatam,dużo zrobię i do tego jeszcze jestem szczupła.A jak idę po zakupy ta chyba też gnam jak dzika bo sie wszyscy dziwią że juz wróciłam.Choć gdy jestem zupełnie spokojna to oczywiście potrafię siedzieć godzinami w sklepie i przymierzać,przymierzać aż mnie ta cholera nie pogoni gdzieś dalej.

Słuchajcie ja sie tak rozpisałam że z emocji serduszko mi wali jak szalone,jakos tak się zahacza,to te dodatkowe skurcze.Tętna wolę w tej chwili nie mierzyć bo po co mam się bardziej nakręcać.Czekam na Was, piję melise i czekam aż ta cholera sobie pójdzie gdieś. W końcu tyle ludzi chodzi na ulicy a ona głupia siedzi u mnie.

dodam ze mam takie ataki lęku w wakacje ... jak jest ciepło i mam duzo czasu wolnego ...

proszę pomóżcie i powiedzcie czy też tak macie z tym serduszkiem i jak sobie z tym radzić?? "mam znowu arytmię, która objawia mi się łomotaniem serca a potem na chwilę serce się zatrzymuje i jak zaczyna bić to tak jakby podskakiwało mi do gardła, po takich skurczach mam momerntalnie biegunkę... "

Dlatego ja staram się nie mieć wolnego czasu.Zawsze coś wynajduję i tak gnam tę nerwicę.Bo gdybym usiadła! Oj to by się dopiero działo.

Lekarka mi powiedziała że serce nigdy się nie zatrzymuje tylko te dodatkowe skurcze są mocniejsze od pozostałych i właśnie je tak odczuwamy. To tylko takie wrażenie że na chwilę staje a potem uderza z całej siły.Dodatkowe skurcze ma podobno każdy człowiek tylko nie tak dużo jak my i nie tak silne ale to podobno nie jest takie groźne tylko bardzo nieprzyjemne i napędza stracha wielkiego.

DO TO TYLKO JA,czy jestes zadowolona z tego forum?

Patlysia,a mierzylas tetno?

Patlysia nie mierz tętna. Jak wyczujesz 120 to z nerwów będziesz miała 150 i po co Ci to dziewczyno.Olej to i czekaj ąz przejdzie i potem zmierz

Witaj to tylko ja.Zastrzesz sobie nick, to bedzie łatwiej nam rozmawiać bez podszywaczy.

tętno wacha mi się dziś między 80 a 100, ciśnienie wporządku.... cały dzień mi dziś kołacze serducho, normalnie czuję je w całym ciele, plecy mi drżą...jeszcze od tygodnia boli mnie gardło, od dwóch dni mięśnie i stawy....przy tej arytmi jak dotknę palcami szyji to wyraźnie czuję jak serce staje a potem nierónomiernie zaczyna się szarpać, przy ttym mam takie nieprzyjemne uczucie i od razu goni mnie do toalety, i zapowietrzają mi się jelita i żołądek...:(

tak jestem zadowolona bo wiem ze nie jestem sama ... wszystko co czytam to odnosze wrazenie ze czytam o sobie ....

Witajcie. Patlysia z tym serduchem to chyba jednak powinnaś sprawdzić u kardiologa. Ja też mam dodatkowe skurcze, ale to podobno nerwicowe. Ale moja mama ma do tego własnie biegunkę albo bóle brzucha a to już związane z wypadaniem płatka. Przebadane, sprawdzone i .....też na tle nerwicowym. Nie bój się, badania nie bolą, a trochę się może wyluzujesz jak się dowiesz. Pozdrawiam :-)

a na cisnieniomierzu bije rowno?

A mnie boli pcherz i szczypie cewka i chyba znowu mam jakiś stan zapalny.... bleee

to tylko ja,zabezpiecz sie haslem

depresyjna a co Twoja mama bierze na wypadanie płatka serca?

Jak ja zaczęłam czytać której nocy to forum to sie tak poryczałam że strach było patrzeć. Normalnie wyłam i wyłam jak nie pamietam kiedy a potem było mi tak błogo i dobrze. Mówię Wam to forum lepsze od psychoterapii i psychotropów. Tylko musimy się wspomagać i dodawać sobie otuchy a napewno wygramy!(?)

:)

obys Ronka miala racje!

http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=9&dest=391

:D

Jeszcze do Patlysi: Oprócz tego co opisujesz dodatkowo "słyszę" każde uderzenie serca w lewym uchu, więc jak jest przerwa przed dodatkowym skurczem to jest to ohydne uczucie że przestało na moment bić.... A ten dodatkowy skurcz to po prostu wypchnięcie przez serce większej ilości krwi. Lekarz mówi że nic strasznego, ale odczucia subiektywne okropne... :(

Ja mam często biegunke po ataku paniki. Ale nie wiem czy to powoduje panika,łomotanie serca czy ziołówki które wtedy biorę. Widocznie tak ma być i nie będę dochodzić powodów.Najwazniejsze że sraczka przechodzi i nic sie nie dzieje.Widocznie to jeden z objaów naszej nieodłącznej towarzyszki.

http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=9&dest=391 http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=8&dest=964 http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=5&dest=582 http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=5&dest=320 http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=5&dest=233 http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=5&dest=222

Załamana _ wawa_ : Moja mama brała mnóstwo leków na przeróżne choroby, ( kręgosłup, serce, spr.kobiece, żołądek itd) wypadanie trochę odpuściło kilka lat temu więc odstawiła. Nie jestem pewna, chyba propranolol czy jakoś tak.

dobra jest herbatka NERVOVIT dla nerwusów :)

Wiecie ja bardzo boję się być sama w domu.Bo jakby coś.....itd.I ostatnio wymyśliłam sobie że przecież nie jestem nigdy sama bo zawsze mam towarzyszkę.A że jej nie lubię to juz inna para kaloszy.Ale wtedy przemawiam do niej i nie chciałybyscie usłyszeć tych słów.

ja mam ciągle problem z sprawami kobiecymi i pęcherzem... Moze macie jakies spr. sposoby... Bo nic mi nie pomaga :(