Gość hej hej babeczki Napisano Wrzesień 12, 2008 torello---> ;) :D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllllllllllllllll Napisano Wrzesień 12, 2008 czytelniczka topiku-przeciez tu nikt o zdrowych zmyslach ci nie odpisze;)nie wolno!!! nie wolno dzielic sie doswiadczeniem. moze to za duzo te 0,5mg.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 pozrowko Czytelniczko Topiku! 1. nie panikuj 2. jesli nawet wpadlas w panike to patrz punkt pierwszy! ale tak na powaznie, to cos jest w tych ostrzezeniach zeby nie siegac za wczesnie i za wszelka cena od razu po tabletki. no chyba ze juz ktos jest w takim stanie, ze naprawde MUSI! dobrze ze pytasz, to swiadczy ze jestes czujna :) poczytaj troche wstecz.. jedna z forowiczek wkleila swietne 14-rad, masz to ciut wczesniej... pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 UWAGA! leki psychotropowe sa uzalezniajace i o tym nalezy pamietac polykajac kazda tabletke. pozdrawiam kazda/go Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej babeczki Napisano Wrzesień 12, 2008 ale pomarańczowo :( nie wiadomo kto jest kto :o Dajcie spokój, dziewczyny!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xanaxik 0 Napisano Wrzesień 12, 2008 torello-czyn spoleczny-wmiata:D:D oplulam monitor. przyznaj sie lepiej co wciągasz bo teksty masz pojechane:D -nie wstydz sie tu kazdy cos wciąga....ponoc.....;) DZIEWCZYNY WRACAJCIE!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka topicu Napisano Wrzesień 12, 2008 No właśnie ja czytałam, że są mniejsze dawki. Nie wiem, czemu lekarz przepisał mi 0,5. Czułam się po tym bardzo źle. TOrello, ciężko mi jest naprawdę. Czytałam te wszystkie wypowiedzi i zdałam sobie sprawę, że ja od lutego praktycznie nie wyszłam z domu. Raz czy dwa gdzieś na zakupy a i tak nie wspominam tego miło. Co robić???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cammino Napisano Wrzesień 12, 2008 Mylicie się Moje Drogie, jestem zupełnie kimś innym :) A może tak naprawdę nie chcecie pozbyć się swoich lęków? Polecam skupienie się choć przez maleńką chwilę na tym, czego chcecie, a nie na tym, z czym Wam źle. Mówienie i myślenie w kółko o niepokojach dodatkowo je nakręca. Pomyślcie, jak może być spokojnie, bezpiecznie, miło. Życie może być bajką, nie musi być ciągłą walką z sobą i ludźmi wokół. Chyba, że tego chcecie. Jest takie powiedzenie, że życie zawsze potakuje. Coś w tym jest. Mówisz i masz. Spróbujcie dla odmiany pomarzyć... Wbrew pozorom to nie takie proste. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 a jak sie mozna przemalowac na czarno? ja chce byc czarnym... ale nie charakterem! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość babkawielkanocna Napisano Wrzesień 12, 2008 tak tak wierzymy.:O....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowoo i już Napisano Wrzesień 12, 2008 To ty cammino masz chyba coś z głową, że chwalisz to babsko :o Wprowadza tylko zamęt na forum i znika. Zobacz, że jak ona jest to nikt nie chce nawet tu pisać :o Nie widzisz tego :o :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a babkawielkanocna to kto Napisano Wrzesień 12, 2008 bo zgaduje że xanaxik ;) Przez tą benzo zrobiło się tak anonimowo :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też na pomarańczowo Napisano Wrzesień 12, 2008 torello może masz rację ztym, że tu mało kto chce wyzdrowieć. Takie chorowanie to wygodna sprawa wbrew pozorom, poczytaj tu--------->>> Hipochondryk jest tak skupiony na swoim ciele, że nie potrafi odróżnić wmówionych dolegliwości od prawdziwych. Często zna się na wielu rodzajach leków i wie doskonale, jakie poszczególne choroby, na które według siebie cierpi, dają dolegliwości. Zdarza się, że cierpiący na hipochondrię podważa słowa lekarza, uważa bowiem, że lepiej wie co mu naprawdę jest. Może być tak silna, że wymaga leczenia psychiatrycznego. Hipochondryk boi się panicznie śmierci i chorób a jednocześnie znajduje satysfakcję w byciu niezdrowym. Paradoksalnie, lepiej się czuje gdy jest chory niż zdrowy! Oczywiście, to jednak skrajne przypadki. Jednak wiele z nas lubi czasem żalić się na swoje zdrowie i chociaż nie jest to drastyczny przykład hipochondrii, może być to jednak niełatwe dla otoczenia. Hipochondryczny charakter potrafi świętego wyprowadzić z równowagi. Bo ile można słuchać narzekań na zdrowie zdrowej jak koń, młodej dziewczyny, która nie ma żadnych poważnych kłopotów czy z silnym trzydziestolatkiem, który prawie płacze, bo jest pewien, że ten niezauważalny dla innych kaszel na pewno oznacza gruźlicę? Bo jestem samotna Hipochondria jest też uciążliwa dla samych zainteresowanych. Chociaż zazwyczaj lubią chorować i być w centrum zainteresowania, to jednak ciągłe wyszukiwanie objawów ciężkich chorób nierzadko kończy się depresją. Hipochondria może też mieć bardzo różne podłoża, jak większość chorób psychicznych. Może wynikać z samotności, poczucia własnej niedoskonałości i pragnienia zwrócenia na siebie uwagi kogoś, na kim cierpiącemu zależy. Dlatego warto próbować walczyć z nią i próbować cieszyć się życiem inaczej niż przez perspektywę codziennych wizyt u lekarzy czy w laboratoriach :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to ja też na pomarańczowo Napisano Wrzesień 12, 2008 sorry miało być do cammino :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cammino Napisano Wrzesień 12, 2008 Znika, bo jak sama pisała szkoda jej życia na przesiadywanie w kółko przed komputerem :) Jesteście świetnymi ludźmi gotowymi dawać wsparcie mimo własnych problemów. Dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 Czytelniczko Topiku! jednego mozesz byc pewna: trafilas w dobre miejsce i nie odchodz stad, chocby nie wiem co sie dzialo! to tylko topik, posty, forum ale zycie jest Twoje i masz wladze nad nim :) mozesz sobie pomoc przede wszystkim myslac trzezwo... wiem, wiem ze czasem juz nie ma sil by mylec? wtedy byc moze ratunkiem jest, jak to jedna z forowiczek napisala : "chociaż raz przeczekać, zaprzeć się w sobie i przeczekać" pamietaj: wychodz z domu jak najczesciej, szukaj pomocy, od kogokolwiek kto wyda sie choc troche rozsadny i przyjazny; duzo czytaj o tym problemie; i chciej, chciej i raz jeszce chciej podjac walke! nie poddawaj sie! wybacz z enie pomoge ci w srpawie lekow ale nie jestem w temacie pozdrawiam cieplo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka topicu Napisano Wrzesień 12, 2008 Dziękuję torello :) Topic śledzę już od jakiegoś czasu, teraz też trochę poczytałam i myślę, że chyba wstrzymam się z tym lekiem....Szczerze mówiąc nie mam zaufania do tej lekarki...bo taka dawka od razu? Nawet jej nie mówiłam tego, że tak długo nie wychodzę z domu :o Obiecuję sobie przełamać się w ten weekend. Koleżanka ma urodziny, nie wiem jak ,ale zamierzam się tam wybrać :) DZiękuję za rady Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cammino Napisano Wrzesień 12, 2008 Czasem to nadwrażliwość. Niewiara w siebie. Strach przed życiem. Brak zainteresowania ze strony bliskich. Samotność. Itd. Uciekać można i w choroby, i w pracocholizm, internet, używki, leki itd. Spróbujcie pomarzyć, to nic nie kosztuje. Sformułować pragnienia. Naprawdę polecam :) Jak się wie, czego się chce, to można podjąć próbę działania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 "Czytelnico Topico" ! powodzenia i baw sie do upadlego na tej imprezce! [do upadlego od tanca - ma sie rozumiec] pozdrowko :) :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania1976 0 Napisano Wrzesień 12, 2008 witam , wreszcie chwila wolnego,mogę posiedzieć przed komputerem i poczytać a tu dużo sie działo... widzę ja jestem przeciwnikiem leków, może dlatego że mam fobie na tym punkcie i oprócz paracetamolu nie biorę nic innego a i po nim potrafię \"umierać\" moja pani psychiatra ma ze mną nie lada kłopot ale walczy wysłała mnie na terapie zobaczymy co z tego wyjdzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania1976 0 Napisano Wrzesień 12, 2008 witam , wreszcie chwila wolnego,mogę posiedzieć przed komputerem i poczytać a tu dużo sie działo... widzę ja jestem przeciwnikiem leków, może dlatego że mam fobie na tym punkcie i oprócz paracetamolu nie biorę nic innego a i po nim potrafię \"umierać\" moja pani psychiatra ma ze mną nie lada kłopot ale walczy wysłała mnie na terapie zobaczymy co z tego wyjdzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania1976 0 Napisano Wrzesień 12, 2008 cammino marzenia są piękne i mam ich sporo ale są momenty w życiu gdy to co przeżyłaś , co Cię dotknęło tak cię dopada że nie jesteś w stanie nad tym zapanować ja nerwice mam od kiedy pamiętam, ale kiedyś nie wiedziałam co to i nie była tak gwałtowna z biegiem czasu, z kolejnymi doświadczeniami pogłębiała się ale ta osoba która nie ma nerwicy, depresji czy jak to nazwiemy nie pojmie jak to jest Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tratatataaaaaaa Napisano Wrzesień 12, 2008 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3175751&start=1170 torello- na tym topiku tez sie zalicie.a jak na tym odchodzily zale to modlitwa mialy to zalatwic.to czysta hipokryzja......:O cierpienie to cierpienie........niewazne z jakiego powodu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aha aha Napisano Wrzesień 12, 2008 tyle tylko że cierpienie przy rodzeniu kamieni jest jak najbardziej realne a przy hipochondrii - wiadomo :o :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 xnaxik co ja wciagam? ze takie niby teksty mam pojechane? kurde nei pamietam co jadlem dzis na obiad kilka godzin temu , a co dopiero by zapamietac te obcobrzmiace i trudne do spamietania nazwy... :D:D:D wiesz ja po prostu takiego mam konika, gdy... Czasem nagle smutniejesz To jakby dnia ubywa I nie wiem jak ci pomóc Więc tylko proszę: wybacz Czasem łzy w twoich oczach Na krótką chwilę goszczą I nie wiem czy coś mówić I nawet nie wiem po co Puszczam więc wtedy latawce Ze śmiechu mego śmieszne I znowu dnia przybywa Powietrze staje się lżejsze I lżejsza staje się wędrówka Z plecakiem wciąż coraz cięższym Nad domem przysiadła tęcza Na nieba niebieskiej gałęzi tekst piosenki Czasem nagle smutniejesz - Stare Dobre Małżeństwo pzdr cieple dla wszystkihc babek [ nie tylko czekoladowych, tych kruchych takze] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sobie wsuwam Napisano Wrzesień 12, 2008 A ja xanaxik żarłam żre i żreć będę :D A odstawiać próbowałam już ze sto razy i nadal nie wiem jak to odstawić :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość justah2 Napisano Wrzesień 12, 2008 Wchodze dzisiaj na forum i mnie totanie zamurowalo!! matko co tu sie wyprawia!!? juz nie wiem kto jest kim i o co chodzi na tym forum, gdzie sie podzialy dawne osoby? chyba tyle na dzisiaj...aha pozdrówka dla Xanaxik, szramki26 no i naszego rodzynka hahah torelloi innych ktorych od kilku dni nie widac na forum Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość torello Napisano Wrzesień 12, 2008 przepraszamale nie moge sie teraz odniesc do postu o tym forum kanieniarzy, ze jakies mdolitwy cos tam mialy zalatwic i ze to hipokryzja jaks tam czy cos - nie bardzo moge sie skupic... mam atak kamieni!! prosze owyjasneinie w czym problem pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka topicu Napisano Wrzesień 13, 2008 Hej!! Witam :) Mam jeszcze takie pytanie. Bo wciąż myślę o tym leku xanax. Wiem już, że dawka, którą mi przepisała lekarka jest za duża, ale zastanawiam się jeszcze, czy gdybym brala mniejszą to czy uzależniłabym się? Xanaxik a Ty bierzesz ten lek? Jak tak to napisz proszę w jakich dawkach i ile razy dziennie. Ja mam przepisane raz dziennie (rano) i to 0,5mg! :o Tak jak napisałam już wcześniej źle się czuję po takiej dawce :o Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czytelniczka topicu Napisano Wrzesień 13, 2008 Nikt nie odpowiada? :o Xanaxik dokopałam się do Twoich pierwszych postów i z tego wynika, że xanax bierzesz nieregularnie tak? A jak często go stosujesz i w jakich dawkach, bo tam nic nie pisałaś? Aha piszesz jeszcze, że bierzesz Fevarin. Co to takiego? Czy to też jest na nerwicę lękową i czy to uzależnia? Można to łączyć z xanaxem czy lepiej brać samo? Z góry dziękuję za odpowiedź Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach