Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość Efka43
Dobrze Marysiu ,ktoś chce się pobawić widocznie sam nie ma odwagi we własnym imieniu pisać . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja nerwica........
tak czaje sie na ten kalms ale nie wiem czy go teraz brac..... moze spróbowac wytrzymac? jak byscie radziły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia60
boszzz jaka jestem głupia:Omam hasło do pomaranczowego nicka...Czego ty chcesz kobieto??masz dom, mąż pewnie pracuje na niego a ty jołczysz ze musisz sprzątać.Poza tym to nie ty jesteś pokrzywdzona!Skoro twoje dzieci mają nerwicę to chyba z czegoś się ona wzięła??Jesteś toksyczną matką.A uzalasz się nad sobą brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia zarezerwuj nick>tak mi sie wydawalo ze to nie Ty mi kiedys tez wycieto taki numer bylam pomaranczowa renka037 i musialam sie ochrzcic na rrenka037 bo jakis kretyn sie wpakowal w moj nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia60
kochana rrenko nie jestem czubkiem:D lepiej pokaz jak rezerwuje się nick bo oprócz biadolenia nic nie potrafię:P A skoro taka jesteś odważna to dlaczego nie napiszesz co sądzisz o Marysi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia60
mam spadac:(:(:P:P debilki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka43
wiadac ze jestes jedna z nas skoro tu jestes ...witaj wsród swoich .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efka43
Rrenko widać że ktos potrzebuje pomocy ,chyba jest w gorszym stanie niż my ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej wiem juz ze to prawdziwy debil zabral mojego nicka i jak widac ma nas na podgladzie bo sam potrzebuje pomocy,w czym jestes lepszy od nas ,jaka kuracje stosujesz ,podziel sie wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ,ochajtnęlam chalupke ,teraz pije kawusie wiec do Was zajrzalam i zaraz zbieram sie na zakupki,potem mam tone prasowania wiec sie wyrzyje na desce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alma666
Napisze wam o sobie. Zaczeło sie od wizyty u gręgarza. Cos mi tam nastawil i przez 3 dni nie mogłam dotknąć pleców i za kilka dni ni stąd ni z owąd wieczorem nagle poczułam sie dziwnie.Nie moglam głęboko oddychac mięsnie nóg i rąk drżały mi az wreszcie trzęsłam sie jak galareta. Nie ukrywam ze wystraszylam sie bardzo co mi jest. Puls 150 ciśnienie 170/120 wszystko we mnie zwariowalo i nie mogłam tego opanowac własna wolą. Mąż zawiózł mnie do szpitala bo myślałam że mam zawał serca albo udar czy wylew tym bardziej, że poprzez hiperwentylacje dostalam tężyczki(to takie niekontrolowane wygięcie mięśni rąk. W szpitalu szybko pobrano mi krew na cito i próbowano zrobic EKG ale tak sie trzęsłam że te elektrody same odpadały z mojego ciała, dostałam dożylnie relanium najpierw 5mg i nic i potem drugie 5mg ,wszystko powoli zaczęło wracać do normy. Stwierdzono że mam brak potasu i całą noc leciała kroplówka z potasem. Lekarz kardiolog na wypisie napisał nerwica lękowa, a mojemu mężowi powiedział że jestem histeryczką (palant). Potem przez tydzień było dobrze, ale podczas pobytu w moim domku na wsi w czasie zakupów w Biedronce znów poczułam zawrót głowy, uczucie ze zaraz zemdleje i drżenie nógo i uczucie przepływającego oceanu gorącej krwi w moim ciele. Wtedy pomyślałam ze jestem ciężko chora - tylko na co? Nie bardzo zgadzałam sie z diagnozą nerwicy lękowej (nic o niej wtedy nie wiedziałam) wiec zaczęło się poszukiwanie przyczyny mojego złego samopoczucia. Tak nawiasem mówiąc to od tego czasu do dziś nigdy nie czułam się tak dobrze jak przed pierwszym atakiem lęku. To jest we mnie do dziś i walczę z tym różnymi sposobami z różnym skutkiem.Oczywiście przeszłam szereg badań tak jak wy Ekg, Usg,tomografia kręgosłupa, głowy, badanie tarczycy, już sie gubiłam kiedy i gdzie mam badania-neurolog, laryngolog, endokrynolog itd. W tej chwili wiem ze to nerwica lękowa połączona z zespołem paniki. Ale zanim to zrozumiałam i uświadomiłam sobie to przeszłam przez piekło. We wrześniu 2005 byłam w stanie skrajnego wycięczenia fizyczne i psychicznego, schudłam 14 kg ważyłam 46kg wygładałam jak staruszka, skulona, pomarszczona wiecznie trzsąca się, a kiedy już nie miałam siły wstawać z łóżka i zjeść okruszka jedzenia mąż załatwił mi pobyt w szpitalu na oddziale chorób wewnętrznych i metabolicznych.Tam znów wszyskie badania (najgorsze było to że miałam ciągła (miliony razy na dzień) mikroskurcze mięśni nóg i pleców (stąd ciągle moje podejrzenia że cos od kręgosłupa), i tam miałam też konsultacje psychiatryczną - diagnoza - nerwica lękowa. Pobyt w szpitalu dużo mi pomół trochę wyciszyłam sie (nie spałam całymi nocami) potem Seroxat i Tranxene. Powoli wracałam do zdrowia. Około marca 2006 odstawiłam go zgodnie z zaleceniem lekarza (niestety dawał u mnie skutki uboczne w postaci silnego pocenia się w nocy, potrafiłam przebierać się dwa razy na noc), zasugerowano mi że to może początek klimakterium, mam 44 lata, ale to też wykluczono. Od maja mam nawrót choroby, ponowne próby dopasowania jakiegoś antydepresanta spaliły na panewce. Obecnie najbardziej męczą mnie zawroty głowy jakbym była tancerką cyrkową na linie tudzież silne przykurcze mięśni barków, szyi i ramion.Ale przez ten czas wiele dowiedziałam sie na temat tej choroby i skupiam się na sposobach radzenia sobie z nią. Doszłam do wniosku ze to cholerstwo to jak dobry przedstawiciel handlowy-wyrzucisz ją drzwiami a ona i tak wejdzie oknem. I tyle na razie. Teraz jedę na masaż do Centrum Ceragem, to jedna z metod walki z moją chorobą. Przepraszam za ten szczegółowy opis ale to mi bardzo pomaga ze moge z siebie wyrzucić co mnie boli. pozdrawiam alma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poleciałam się zrobic na ...czarno :) żeby nikt się podemnie nie podawał hihihi Rrenka ja tez ide na kawusie i za obiadek musze się wziąść bo niedługo chłop mnie za drzwi wystawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60
cholera piszecie i piszecie a nie mowicie jak mam zarezerwować nika:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze marzylam aby miec siostre blizniaczke i oto jest -dowiaduje sie po latach ...ale tez jest jak widze z problemami -siostro nie lam sie jak mi sie udaje cieszyc zyciem mimo przeszkod to i Tobie sie uda,ciekawe ktora z nas jest ladniejsza?i bardziej porabana... Efcia dobrze zrobilas nie bedziesz nmiec klona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj tez wygladałam jak histeryczka...dokładnie tak jak piszesz alma :-O trzesłam sie, plakałam, trzymałam rece na twarzy a mój chlopak nie wiedział co ma robic, przytulał mnie, mówił do mnie cały czas ale widziałam jaki jest sam przerazony tym co zobaczył. Bo w takim stanie widział mnie pierwszy raz. Chcial mnie nawet zawieść na pogotowie ale pewnie skonczyłoby sie to tak ze patrzyliby na mnie jak na wariatke, jak na jakąś psychopatke:-O na szczescie uspokoiłam sie ale w nocy budziłam sie co godzine. Wiem ze musze sobie jakos z tym radzic, zająć sie czyms zeby nie myslec o tym, nie przywoływac tego. Kupiłam sobie ten kalms ale narazie nie wziełam. Czuje sie w miare dobrze, serducho juz mi tak nie wali jak rano. Mój chłopak dzwonil do mnie przed chwilą zapytac jak sie czuje. Powiedział ze przyjedzie po mnie zebym nie musiała jechac autobusem do domu. Mujsze pracowac nad sobą......ale to nie bedzie łatwe. Bo latwo sie mówi...a trudniej robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Nerwico tylko się nie podłamuj w dołki nie wpadaj bo z tym można normalnie żyć ,tylko nie wolno przed tym uciekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada777
Efka dobrze ,że masz śmietnik daleko od domu ,bo ja mam na podwórku i nie musze daleko chodzić , chyba poprosze sąsiada z końca uliczki ,żebym mogła śmieci wyrzucać u niego, zapłace mu ,a i przejde się kawałek.Zaczne troche wychodzić z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alma.........wszystko brzmi znajomo ,bedzie dobrze zobaczysz trzeba poskramiac te bestie masaze tez dobre ja osobiscie ich nie lubie bo sie spinam z bolu,jedynie jak maz mnie masuje to jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sister co u szwagra słychać?:D P S Y C H O T E R A P I A = ciężka praca = jedyna droga do poprawy zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ada trzy lata temu miałam psa wilka to on mnie trochę dalej wyciągał z domu :) sąsiedzi o mnie mówili no ta pani którą pies tak ciągnie ...:) i wszyscy wiedzieli o kogo chodzi :) Specjalnie wstawałam przed 6 rano żeby z psem wyjść i sama pochodzić ,ale w okolicy bloku ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×