TEŚCIOSTWO

Prosze bardzo o rany! Nie marudz tyle i wez tabletke !!! :P Pozdrawiam Cie serdecznie!!! Co do wypowiedzi oj baby baby to ja musze napisac ze nie jestem zazdrosna o swoja tesciowa a moja kuchnia smakuje mu lepiej niz jego mamy. I moj pan wcale nie jest biedny bo małzenstwo ze mna go uszczesliwiło i wyrwał sie z chorego klimatu w ktorym tkwił prze 20 kilka lat !!!

Wzięłam tabletkę :-) Pewnie pomoże, dzięki :-) Co do wypowiedzi powyżej - obiecałam sobie nie komentować, bo jest tak bzdurna, że czasu i klawiatury szkoda. :-) Trzymajcie się, Dziewczyny!

Moja synowa ma do mnie pretensje że rzadko ich odwiedzam i rzadko ich zapraszam. Durna jakaś , nie pracuje ma czas wymyślać tematy. Ja zapieprzam w robocie, mam hobby ( konie, narty,....) naprawdę nie mam czasu z nią gadać o przepisach kulinarnych i kto komu co powiedział w sklepie, G mnie to obchodzi. Świekra 62 l - mam własne życie Synowa 27l - nudzi się chiba biedaczka.

Wybaczcie Dziewczyny ale teściowe też mają życie. Wiem ,przeczytałam, macie swoje doświadczenia. Kocham mojego syna i akceptuję jego wybór ale pępowina już wyschła, niech sobie radzą, ja idę na brydża.

Zazdroszczę Twojej synowej - też bym chciała, żeby moja teściowa miała SWOJE życie. ;-) Pozdrawiam.

Zgadzam sie z Toba o rany....

Kazdy ma taka tesciowa na jaka sobie zasluzyl.

Witam wszystkie nie zadowolone ze swoich teściowych! Ja już sobie poradziłam z tym wątkiek. Chciałam bardzo żeby wszystko było dobrze od samego początku czyli od kiedy jestem z jej synem.Bywałam u nich, uśmiechałam, nie zwracałam na jadowite docinki ze strony tej kobiet. Niestety okazało się to nie możliwe więc najpościej zaczełam coraz rzadziej tam jeździć aż przestałam, a najbardziej ich (teściową i teścia) boli to że naszej córki nie widzą tz że sąsiedzi z bloku śmieją się z niej "ty masz wnuczkę to czemu nie bywa u ciebie aha bo nie akceptujesz synowej" - a ma takie sąsiadki co jej prawdę w oczy mówią. Wredna jest i nawet przestałam tę babę nazywać "teściową". A wiecie ile teściowa powinna mieć zębów? Dwa - jeden żeby miała czym piwo dla zięcia lub synowej otwierać, a drugi żeby całe życie ją bolał.

kazdy ma taka tesciowa na jaka sobie zasluzyl.

No nie wiem czy sobie zasłozyłam??? Moze tym ze pokochałam jej syna??? Ja chciałam zeby było OK. Bysmy sie lubiły choc jeszcze nawet nie bedac z jej synem słyszałam jaka z niej baba! Ale skoro ona nie chciała i zaczeła wojne wiec ja ma!!!

Oj... - nie daj się prowokować. Skoro każdy ma taką teściową, na jaką zasłużył, to i vice versa - każda teściowa ma taką synową, na jaką sobie zasłużyła :-) Czyż nie? :-) Pozdrawiam Cię serdecznie :-D

Nerwy mnie poniosły :)

moja ma nas gdzieś ma jedynego syna i troje wnucząt my sobie świetnie radzimy niczego od nich nie potrzebujemy ale oni są a własciwie twściowa bo jej mąż nie jest ojcem mojego męża nie chce nas nawet na świeta nigdy wnuków do siebie nie weżmie a przeciesz nie jest stara ma54 lata a mojer dzieci to już nastolatki jest egoistką teściu swojego wnuka bierze ale cóż na starość mam nadzieje że zostanie sama w bloku na 4 piętrze

mam jedno krótkie, podstawowe pytanie: dlaczego na tym forum wypowiadają sie same kobiety - synowe, a gdzie są opinie mężczyzn? A moze ten gatunek żeński taki kłótliwy, zadziorny, plotkarskii stąd te wszystkie problemy, zwady z teściowymi...."faceci dadzą sobie po mordzie i na piwo idą...a kobiety drążą temat do upadłego"...pozdrawiam

Może dlatego, że to jest Magazyn dla KOBIET - Kafeteria...? Tak mi tylko przyszło do głowy... :P

Nie mówiąc już o tym, że wypowiadają się tu także kobiety - teściowe... A także, jak wnioskować można z postów powyżej, kobiety - które blade mają pojęcie na temat, w którym się wypowiadają...

Wczoraj mialam urodziny i dostalam od tesciowej zbior ksiazek o gotowaniu, a w zyczeniach powiedziala mi, ze zyczy mi abym czesto do tych ksiazek zagladala bo bardzo mi sa potrzebne szczegolnie teraz gdy zblizaja sie swieta. Zrobilo mi sie glupio i jak poszla to sie poplakalam. Jak ja jej nienawidze, zawsze musi mi przypominac , ze nie jestem tak dobra gospodyniom jak ona.

Aneta zanieś jej na najbliższą okazję katalog trumien i powiedz niech już sobie wybieże i zapłaci bo potem jak znalazł, bo święta się zbliżają a ty będziesz zaczytana w tych książkach co to od niej dostałaś

Gerda - nie moge jej tak powiedziec bo by dostala zawalu, a moj maz by mi tego nie darowal, on tak kocha mamusie i bym zostala sama i moze dostalabym jeszcze gorszego babsztyla. Ugotuje cos z tych ksiazek zeby dostala sraczki. Niech ma odemnie prezent.

" Ugotuje cos z tych ksiazek zeby dostala sraczki. Niech ma odemnie prezent." buahahahahha- dobre !!! Pamietam jak na swieta tesciowa zrobiła jakas rybe w galarecie z zmiksowanymi warzywami. Tesc sprobował i delikatnie powiedział ze tego nie da sie zjesc- wszystko wyladowało w koszu...

to z trumnami też fajne

Jutro chca nie chca bede widzec "kochanych" tesciow u taty na imieninach. Ciekawe jakie beda klimaty??? Pozdrawiam!

Oj dziewczyny jakie życie bywa nieprzewidywalne.Własnie wyszła odemnie synowa z dzieckiem i płakała chyba z godzine.Na koniec zapytała co robie w swięta a ja jej powiedziałam ,że w domu i wtedy usłyszałam czy moge przyjść do pani,no co miałam zrobic zgodziłam sie.Oj ,życie ojciec dziecka wybrał jednak starą zonę i ona jest sama.Syn natomiast dzwoni codziennie i chyba wraca do siebie.Pozdrawiam

Dziwię się że ją zaprosiłaś. Tak niby nie chcesz utrzymywać kontaktu, a jak tylko się nadarzy okazja to myk i już tkwisz w tym po uszy. Trochę więcej konsekwencji w działaniu, bo za chwilę będziemy czytać jak to synowa zepsuła Ci święta.

Witam! Imieniny zleciały w miare OK. Tesciowa była spokojna bo była ciotka ktorej nie znała wiec musiała sie pokazac.... a co u was synowe???

LUDZIE!!!!!! Aż nie wieże! Moją teściową chyba sumienie ruszyło, bo w sobote jak rozmawiala z moim polówkiem, to zapytala -po roku czau- czy ja sie na nią obraziłam? Moj mowi ze nie, ale ona -to niech sie nie obraza na mnie! No przezylam szok. Smarowala mi dupe za plecami, az zobaczyla, ze wszyscy w rodzinie rozmawiają ze mna, lubia mnie, to sama stara sie o wzgledy. Nie moge w to uwiezyc!

te glupie tesciowe

A może tak. Teściową szanować i nie robić krzywdy (wszak to mama naszego skarbu), ale trzymać krótko i nie pozwolić sobie na głowe wejść. Łagodnie, ale stanowczo głosić swe poglądy.

ja dalej nie wierze. tesciowa zabiega o moje wzgledy wiedzialam, ze ją kiedys sumienie zeżre

hahahahaha