Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hihuha

Dzieci niejadki

Polecane posty

Gość pisklak
Młdy czasem tez nie chce wracać do domuy, ale z reguły to ja go zabieram od babci, więc mówie "to jade sama do domu" i na tym sie sprawa kończy bo on juz się szykuje do wyjścia razem ze mną. Tez czasem sie kończy płaczem ale nie ma wyjścia ja stawiam na swoim i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze wlasnie skutkuje powiedzenie:to ja ideatysobie zostan, zwlaszcza w przypadku babci:) no niewazne mati ma znowu lekki kryzys jedzeniowy.jadlby tylko parownki i to na zimno chce a nie na cieplo:/wr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj synek nie jje
o ludzie jak dobrze...ze was znalazlam, moj maly nie chce jesc nic, tylko mleko - modyfikowane soyowe bo alergik, i na tym mleczku sobie rosnie, ma 14mies wazy 12kg i ma ok 82cm moze juz wiecej - wyglada na jadka a jest odwrotnie:( butla z mlekiem a jak nie to nie jje nic! zadnych zup, miesA ITD byl czas ze gotowalam 5 roznych dan - nie zjadl nic, wiec czytam i bede czekac, na ten wspanialy dzien w ktory nie zwieje przed lyzka badz nie wywali calej kaszki na mnie na siebie badz dywan:O pozdrawiam mamy nie jadkow, nie czujcie sie winne, dzieciaczki wyrosna...powodzenia i cierpliwosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja tez mam nadzieje doczekac wspanialego dnia gdy mnie dziecko poprosi o bulke z szynka albo chocby jablko:Postatnio mati ma znowu kryzys a mnie to do szewskiej pasji doprowadza. wigilia a on zjadl tylko wszystkie oplatki. na kolacjje po wieczerzy zjadl...parowke. masakra jak mozna byc nieczulym na inne potrawy. noa le i tak dobrze ze zjadl cokolwiek:)ech niebardzo chce zwykle cokolwiek. nie wytraca mi nic z reki bo wie ze musi potem troche posprzatac a on jest jak wierszowy\"Len\"jego zreszta ulubiony:Ppowodzenia wam zycze i weolego nowego roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabela nie przejmuj się, że mały w kółko chce jeść to samo- mój synek ma prawie 4 lata i też fazami je coś ulubionego aż do przesytu- ostatnio na topie są serki topione z bohaterami z kubusia puchatka. W przedszkolu za to je wszystko- o przepraszam- prawie wszystko, bo pani mówiła, że powiedział, że raczej dziękuje za kaszę mannę. Ja jak daję coś synkowi nowego do próbowania- to nigdy nie wypowiadam najpierw własnej oceny o danej potrawie- a często jestem świadkiem, że mamusia daje coś dziecku i juz mówi z powątpiewaniem-napewno to zjesz- to jest słone itd Albo w sklepie zachęcam go aby sam wybrał sobie coś na co ma ochotę- jakis czas temu wybrał serek pleśniowy i przez kilka dni w kółko chciał tylko z tym My też czasem mamy na cos inne ochotę. Powinniśmy podobnie podchodzić do własnych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Witam Mamusie naszych kochanych niejadków! Moj 14 miesieczny synek jest rowniez wielkim niejadkiem.ładnie jadł do 4 miesiaca jak byl an cycusiu pozniej nie mialam pokarmu i musielismy przejsc na butelke. i odtad zaczął sie problem niejedzenia;(( na początku starszne to było, nie spałam po nocach, płakałam , bardzo to pzrezywałam. teraz jest lepiej,chociaz dalej nie je ale ja dałam sobie troszke na luz. tak jak u Was sa fazy ze cały obiadek zje a sa dni(i ich jest wiecej) ze nic nie zje.teraz sa dni niejedzenia niestety. przy kazdym jedzeniu musze Szymka zabawiac, pokazywac mu bajeczke itp.Mamusie werze ze nadejdzie taki dzien ze nasze niejadki zacznał ładnie jesc, musimy byc cierpliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Was poczytałam to sie przeraziłam poprostu. Moja 5,5 miesięczna córcia od 4 miesiąca ma dokładnie tak samo. Do 4 miesiąca jadła bez problemu 6 razy 150ml butli i nie zostawiła ani kropli a odkąd zaczełam wprowadzać nowe pokarmy to sie jej jesc odechciało. Najpierw chętnie zjadała nowosci z łyżeczki ale przestała chciec mleko i jadła go bardzo mało ale sie cieszyłam ze nadrabiała chociaz zupka czy deserkiem teraz nie chce juz nic. Butelke o ile wogóle buzie otworzy to zje ok 70 -90 ml mleka albo i mniej, zupkę jako tako do tej pory jadła ale deserek , jogurt czy cokolwiek innego nie ma mowy , nawet kaszki na mleku nie ruszy. Zaciska tak buzie przed łyzeczką odwraca głowe ze nie ma szans wcisnąć. Karmienie stało sie dla mnie koszmarem, nawet pic nie chce. Teraz zabaiam tak zeby tylko buzie otworzyła zeby jej cos wcisnąć na siłe, podstępem. Na poczatku myslałm ze to przejsciowe ale to trwa juz ponad miesiąc i jest coraz gorzej, nawet pic nie chce. Mma wrazenie ze jedzenie mogło by dla niej nie istniec. Lekaze zwalają niby na ząbkowanie ale ja nie sadze bo nie marudzi , jest bardzo pogodna , ładnie śpi. Jestem przerazona i załamana. Ona jest duzym dzieckiem i do tej pory bardzo duzo przybierała na wadze dlatego lekarze sie tym zupełnie nie przejmują ale ja sie martwie co bedzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dasia miesiac to jeszcze nic. moze faktycznie to zabki:)tak na pocieszenie, chociaz ja tez sie czasem pocieszalam np. jak zaczal chodzić;)szczerze mowiac zawsze jest na co zwalic, tylko ze niestety ciagle sie martwie, mniej ale jednak. nie mam jakiejs traumy ale karmie dziecko podstepm bo jakbym tego nie zrobila to zylby (albo nie)o 1 paowce dziennie, ew czymsslodkim, albo plastrze szynki!a niestety to malo, tylko dziecko moje tego nei kapuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
DAsia wiem co przezywasz, ja miałam tak samo. jak zaczynałam wprowadzac zupki a on tylko nimi pluł, myslałam ze on nigdy nie zacznie jesc normalnych rzeczy. z czasaem dziecko sie przyzwyczaja do róznych smakow.zaczynasz zauwarzac co mu smakowalo a co nie. moj synek wiem co mniej wiecej lubi ale sa dni ze i tego nie zje.ogorkowa to jego najlepsza zupka , ale jak ostatnio ja zgotowałam to nie tknął nawet łyzeczki:(. dzisiaj byla pomidorowka i tez nie chcial. zjadl kisiel ktory mu pozniej zrobilam i to bykl jego obiad. na kolacje pare łyzek kaszki zjadl ale tez musialm sie nameczyc zeby i to zjadł. ciezkie to jest....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po poprostu Ania
a u nas kolejny dzien niejedzenia,zabawy, ksiązeczki nie pomagaja , nic nie chce jesc:(( ciezko jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta-821
Moje dziecko ma 2,5 lat i jest niejadkiem od zawsze nic nie chce próbować musze gonić z łyżeczką po całym mieszkaniu a i tak zje co najwyżej 5 łyżek zupy, a o drugim to już nie wspomne bo nic nie chce zjeść.Mam j€ż tego dosyć co ugotuje to wyżucam mam nadzieje że kiedyś sie to skończy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralala magdab
Cześć kobiety mam strasznego niejadka!Ma 5 lat i od urodzenia z nim walczymy.Gdy miał pić mleko to pił po 30-50ml i tak zawsze a teraz na sniadanie chleb tostowy pół kromeczki z ketchupem na obiad gryzie zupę a przy kolacji już wymiotuje. Żadnych owoców, mięs, wędlin, ziemniaków, jajek itp. Teraz już przestał jeść nawet słodycze. Nadal je deserki dla niemowląt. Może znacie jakiegoś specjalistę bo bym chętnie do niego poszła. Niebawem oszaleje! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Szymek ma 14 miesiecy ale wogole sie nie kwapi zeby sam jesc. on baaardzo malo je i jakos nie wyobrazam sobie ze wezmie łyzke i zje cos sam. nasze karmienia wygladaja tak ze ja mu pokazuje bajki i on wtedy nieswiadomie otwiera buzke i je, to jest nieswiadome(przynajmniej tak mi sie wydaje).jak chce mu dac jesc bez zabawiania to zaciska buziaka i nic nie zje. jak zaczynalyscie uczyc swoje dzieci samodzielnego jedzenia?? od kiedy Wasze dzieci zaczely same jesc a przynajmniej probowac trzymac łyzeczke i nabierac jedzonko?? u nas troszke lepiej, zjadl dzisiaj barszczyk i troszke grysiku na sniadanie, ale widze ze przez ostatnie dni mi schudl, buzka mu sie przeciagnela i wogole wyglada tak marniie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
dziewczynki mam pytanie ..jak nauczyc mojego niejadka samodzielnego jedzenia?? Szymek ma 14 miesiecy ale wogole sie nie kwapi zeby sam jesc. on baaardzo malo je i jakos nie wyobrazam sobie ze wezmie łyzke i zje cos sam. nasze karmienia wygladaja tak ze ja mu pokazuje bajki i on wtedy nieswiadomie otwiera buzke i je, to jest nieswiadome(przynajmniej tak mi sie wydaje).jak chce mu dac jesc bez zabawiania to zaciska buziaka i nic nie zje. jak zaczynalyscie uczyc swoje dzieci samodzielnego jedzenia?? od kiedy Wasze dzieci zaczely same jesc a przynajmniej probowac trzymac łyzeczke i nabierac jedzonko?? u nas troszke lepiej, zjadl dzisiaj barszczyk i troszke grysiku na sniadanie, ale widze ze przez ostatnie dni mi schudl, buzka mu sie przeciagnela i wogole wyglada tak marnie:( cos mi sie w poprzednim poscie pierwsze zdanie sakasowało ..sorrki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrcze tego sie specjalnie nie uczy. trzeba dawac do samodzielnego jedzenia najpierw do raczki (za dobrych czasow i mooje dziecko tak jadlo) jak najwczesniej sie da. ja matiemu ok 8 miesiaca dawalam jablak bez skorki, banany, biszkopty, chrupki. zalezy ile dziecko ma zebow i co potafi pogryzc. potem dawalam mu lyzeczke to dzibral jogurt doc zasu az trafial do buzi:Pna poczatku duzo ladowalo na podlodze. po lyzeczce ok wlasnie 14mies chyba byl czas widelca. tylko ze moje dziecko mimo iz umie jestc (bo jak jest przeglodzony to cos tam zje samodzielnie) to nic nie chce. zjadlby jakbym mu dawala jesc samodzielnie wieczorem ze 2 parowki za dzien i zylby wazac z 5kg:(bu. dalej go karmie przy ciufcia.pl. dziala od kilku dni. ale pewnie sie znowu najada na przyszly miesiac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
i tak własniie robie:)) daje mu chrupkiu jabluszko itp, z łyzeczki wogole nie hcce korzystac, nie ma mowy o zjedzeniu samodzielnie zupki, jogurtu, a widelczyekim od 2 dni sie uczymy . narazie to jest w formie zabawy . u mnie bez zmian ,dopiero po spaniu ok 17 zjadl zupke i pozniej parowke a tak to nic.brakuje mi juz cierpliwosci, ale musze to jakos przetrzymac:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kamilka
Mamo ,,poprostu Ani "mój Kamil ma 4 latka i jak chcę,żeby cokolwiek zjadł treściwego to go sama karmie,ala słodycze to sam umie jeść i grać na komputerze równierz! Życze powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
dzieki dziewczyny za pocieszenie. ostatnio byla u mnie kolezanka z synkiem (w tym samym wieku co moj synek) i maluch juz slicznie jadl widelczykiem. zdołowałam sie bo moj to tylko sztuccami sie bawi lub mnie karmi a sam nic do buzi nie chce wziasc.wczoraj zjadl ładnie wdelczykiem parówke ale dzisiaj jak mu zrobilam kopytka to nawet nie tknął, sniadania tez nie zjadł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIOLA 529
WITAJCIE COS PUSTO TU SIĘ OSTATNIO ZROBIŁO CZYZBY WSZYSTKIE DZIECI ZACZĘŁY JEŚĆ? NO MÓJ NIESTETY NIE SPECJALNIE CZASEM JEDANK SIĘ ZDARZY ŻE WYPIJE MLEKO PRZEZ SEN CO JEST WIELKĄ ZMIANĄ BO MLEKA NIE PIJE OD ROKU. A TAK POZA TYM NORMA. ZA TYDZIEŃ KOŃCZY DWA LATKA I MUSZĘ PRZYZNAĆ ŻE POWOLI MAM DOSYĆ JEGO BUNTU NIBY WIEM ZE DWULATKI TAK MAJĄ ALE BROI NA POTĘGĘ. CZY WASZE DZIECI TEŻ SĄ CZASEM TAKIE NIEZNOŚNE? pOZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Cześć mamuśki, tak myślę że ja osobiście jak przestałam zmuszać mojego synka do jedzenia i biegać za nim z łyżeczką w reku tak po kilku tygodniach nastąpił przełom, bo moje dziecko samo się upomina, przestałam dawać słodycze zamiast tego daję w miseczce płatki nesquik czy inne na mleko bez mleka i z chęcią mały zjada popijając mlekiem co też jest sukcesem bo mleko lubimy dopiero od 6 miesięcy, dostaje np mandarynkę do ręki, sam obiera i zjada, jabłuszko obrane itp, oczywiście każde dziecko jest inne i dopiero po prawie 2 latach bycia mamą dotarło do mnie że mój Miły nie je tego co inne dzieci a za to lubi coś innego, u nas podstawą są: bakusie, monte, zupka gęsta swoja lub ze słoiczka ale dobrze przyprawiona, owoce, warzywa gotowane - marchewka, brukselka, kalafior, brokuł,, płatki, biszkopty, soki 1 dziennie, herbatki ziołowe pobudzające trawienie, woda z miodem i woda z sokiem owocowym, np., z herbapolu to jest całe menu mojego mężczyzny, no czasem kanapkę z wędliną, jakieś danie z ryżem lub makaronem, staram się robić dużo sama żeby było kolorowo i w kawałkach do gryzienia a no i zapomniałam 2 razy mleko po ok 160 ml ale to nie jest tak że on zjada wszystko jednego dnia, czasami zje więcej a czasami mniej ale jest bardzo żywym dzieckiem, które nie usiedzi w miejscu a ja od czasu jak pracuję nie mam tak czasu aby ganiać z łyżką więc czekam aż sam się upomni i radzę dla Waszego zdrowia mamuśki jeśli dzieci Wam nie chorują, są zdrowe i radosne to nie ma się co zamartwiać choć i ja tak robiłam przez ponad rok:-) GŁOWY DO GÓRY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Super Parys ze Twoj niejadek to jednak jadek:)) u mnie podobnie jak u Wioli:((nie ma poprawy. wiem ze nie powinnam za nim ganiac z łyzeczka , nie zabawiac przy jedzeniu ale jak on wstaje o 8 i do 14 nic kompletnie nie zje to łamie sie i zabawiam ale to i tak czesto nic nie daje. wczoraj jego pierwszym posilkiem byl rosól u mojej siostry o 15.masakra. ja tez mu daje na spiocha mleczko wieczorkiem bo inaczej nie wypije, ostatnio mu gotuje taki leciutki grysik i mu daje. powiem Wam ze wczesniej jak mały mial 9-10 mies to duzo wiecej jadl, jak skonczyl roczek to zaczęły sie duze problemy. dziewczyny czy Wasze pociechy jedza drugie dania np ziemniaczki miesko surowka bo szymek jak byl mniejszy to tak jadł a teraz nie ma mozliwosci zeby mu cos wcisnac. jego obiadkiem jest zupa(sama gotuje) i nic wiecej nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Parys a jak robisz to gesto zupke to mu miksujesz czy zageszczasz czyms??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Nasdze gęste zupki to dosłownie ugotowane warzywa i mięsko wyjęte z normalnej dorosłej zupy, z dodatkiem makaronu, ryżu luz ziemniakami rozgniecione, czasami dodaję trochę śmietany do smaku i dolewam troszkę zupy i mały je sam choć nie ukrywam że później mam pranie dodatkowe i sprzątanie, co do pytania czy je drugie dania to zależy czy ma ochotę, czasami zje swoją ok 12 póżniej je ze mną jak przyjdę z pracy i jeszcze z mężem jak też wróci z pracy, zależy od dnia, mały np bardzo lubi pyzy, pierogi , warzywa z patelni itp więc daję to co lubi nie zawsze "zdrowo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
Dziekuje Parysa za odpowiedz. no ja tak samo daje małemu zupki tylko on mieska nie chce za bardzo jesc:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprostu Ania
chyba wszytskie dzieciaki zaczeły jesc tylko moj został:(( porobilam malemu badania na robaki, mocz, krew i wszytko wyszlo ok.poprostu nie ma apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko je, ale tylko wtedy jak je karmie. Zapisalamm mateusza do przedszkola ale nie wierze, ze zje tam obiad. samodzielnie to on umie jesc tylko parowke jak wyglodnieje, wieczorem, wypic actimela, czasem zjesc owoc czy sam makaron, troche bulki, cebule, oczywiscie cos slodkiego. wiecej sam nei zje. reszte ja mu daje do buzi. masakra:( probowalam ostatnio reguly jemy wszyscy i odchodzimy od stolu jak wszyscy skonczymy. caly dzien tak jedlismy az do wieczora, ale matiego jedzenie ograniczalo sie do jednego widelca, tyle byl w stanie zjesc samodzielnie. w konsekwencji dogodz. 19 zjadl tylko pol suchej kromki chleba, wypil kubusia play i polbanana. na kolacje nic nie chcial. ae ja juz nie wytrzymalam i go nakarmilam:/ moze to moja wina i jakbym mmu dala jesc ile chce, czyli prawie nicprzez kilka dni do zmobilizowalby sie. aleja sie martwie, jest bardzo szczuply... a i tez daje mu w nocy butelke, zawsze to 200kcal.qrde chyba jestem nadopiekuncza. wiec nei jestescie same z niejadkami...tylko kazdy z nich jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Dziewczyny ja mojemu daję multi sanostol i widzę znaczącą poprawę apetytu, powiedziałabym nawet że ma "tasiemca", a może jakieś witaminy dzieciaczki potrzebują, czasami warto spróbować:-) ja się nie znam ale u nas działa super:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×