Szukam ludzi z wwy...

bardzo mi się spodobało że \"nie występuje u dziewic\" :) A tak a propos zdrowia robicie sobie usg piersi? Ja tak raz w roku - profilaktycznie.

kurcze ja to cytologie conajmniej co rok robie, a oni napisali, że co 3 lata... No jak się ma stałego partnera to na 99% można być spokojną ;) O szczepionce mama mi mówiła, ale nie kojarze czy już u nas dostępna, bo kurwa w polityce się po raz tysięczny aborcją zajmują a wydali by kase na to co potrzeba pętaki pieprzone!!! się znowu uniosłam ;)

ja bym się zaszczepiła nawet za 2 tys. W końcu czym jest kasa na przeciwko zdrowia i zycia...

Ja na razie miałam tylko badania \"dotykowe\" piersi i węzłów chłonnych.

No ja też, zawsze to już jeden kłopot mniej... acha, Śliwka nie jedz Ty Knorra wynalazków, ja Cię proszę

głodna byłam.... Przepraszam już nie będę Idź Blondi na usg!!! Ja jestem najlepszym przykładem że \"macanki\" to nie wszytko. W zeszłym roku miałam taką jazdę że już testament pisałam.... A dotykowo było ok ;) ?Na szczeście skończyło się na starchu. Moja lekarka powiedziała że lekarze są przerażeni iż drastycznie obniża się wiek zachorowań na złośliwe nowotwory piersi :( W Damianie gdzie chodzę - \"rekordem\" była siedemnastolatka.

Nie jesteś kochanie przykładem, bo nic Ci nie było ;) Myślę, że przy okazji kolejnej wizyty zapytam lekarza o taką możliwość.

jestem bo guzek był :P a ja go wyczułam dopiero gdy był duzy. I tak to jest z macankami - maluszków nie wychwycą tylko ku*** arbuzy ;)

hmm... bo ja tez zawsze chodze tylko na \"macanki\".. ale moze sliwka mnie przekonalas... kurde... musze sie dowiedziec, jak z tym jest.

Oho!! zaczyna się nakręcanie psychozy :P Jest wszystko dobrze. Wyobraźcie sobie, że ostatnio niedaleko nas spadła ta awionetka to co ja mam teraz z domu nie wychodzić? ;)

mnie tez zawsze uspokoajno że dotykowe badania w moim wieku wystarczy... Guzik prawda! Jak się ma możliwość od 20 roku życia raz do roku powinno się robić usg. Lekarz w zeszłym roku to potwierdził - to daje 100 % pewnosć że niczego nie przeoczysz. Potem po 30 mammografia też raz w roku.

nie chodzi o nakręcanie, ale w sumie skoro stać mnie na to by wydać na biustonosz 300 zł to chyba też nie będę załowała kasy (80 zł) na zdrowie tego co w tym biustonoszu mam ;) Na awionetkę nie miałaś wpływu :P A tutaj prawie wszystko zależy od Ciebie :)

wiecie co już mnie wszystko boli i jestem umierająca :o :P:P:P:P:P:P

sliwka--> ty nie jedz tego swinstwa tym sie bardziej mozna zatruc niz nakarmic ...fujjjj...pozatym od tego gowna sie tyje okropnie...bo takie cholrstwa maja duzo sodu i same jakies srodki spulchniajace, bleeeee

no dobra nie krzyczcie tak na mnie :( a Wam się nigdy nie zdarzyło wtrachnąć kubka??? W domu czeka na mnie leczo z cukini :) zrobiłam wczoraj calutki gar i już się nie mogę doczekać kiedy go dopadnę ;)

Zdarzyło wieki temu, gdy człowiek młody był i głupi :P Teraz nie używam żadnych takich badziewi, bo tam glutaminiany pchają. Sosy do sałatek sama robię, przyprawy też komponuję, koniec z torebkami :D A ja właśnie robię niemiecką kartoffeln salad, bo mie się zachciało :D

na biustonosz 300 zeta?... co to za pancerfaust musi być? :P

Śliwka a ten on biustonosz z kolekcji parysz hiltą chyba :D

Blondi ;)

nie to jakaś francuska fanaberia.... kilka fiszbinek trochę koronki, w sumie nic specjalnego ;) ja tam hiltonówny nie wspieram w żaden sposób no way!!

A propos \"stelaży\" to ja nie lubię ich strasznie :o zawsze jak tylko wracam do domu szybko zdejmuję. Kiedyś mnie Radzio rozbroił( gdy jeszcze nie zdjęłam) mówiąc: a po co masz to na sobie? :D się chłopak przyzwyczaił ;)

cześć :) Witam w PIĄTEK :D :)

Cześć :) Zbieram się po bilet do Wrocka :D

huuuuuuuraaaaaaaaaaaaaa :) :D Właśnie moja księgowa zadzwoniła do mnie i zapytała czy wiem że mam jeszcze 7 dni urlopu wypoczynkowego, który przeszedł mi z zeszłego roku :D NIE WIEDZIAŁAM!!! Uwielbiam tę kobietę ;) ja nie wiem jak ona te urlopy liczy ale zawsze mam więcej niż wynika to choćby z kodeksu pracy :)

No to gdzie się kochana wybierasz? ;) Ja za 3 godz mam pociąg do Wrc :)

wiesz z uwagi na to że mieszkam na końcu świata ;) i dojazd tam zajmuje mi co najmniej 6,5 godziny. Pewnie po prostu kilka razy wyskocze na przedłużony weekend w rodzinne strony :) Szczególnie że mam tam i trochę znajomych no i rodzinka moją kochaną :) A Ty na ile emigrujesz do Wrocka?

10 dni w porywach do 14 :)

no ja nie wiem jak można być takim leniwcem :P i co bedziesz tam pewnie chlorować, balować i szaleć...

no trafiłam, witam Was cieplutko...

Witam u nas czyżby warszawiankę, w końcu trafiła :) Śliwka, no co Ty!! :P Słuchajcie zwijam się na pociąg, miłego weekendu oczywiście będę zaglądać jak dojadę :):P