Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tlen

zwolnienie z pracy w ciąży

Polecane posty

wobec tego kazdy pracuje w szkodliwych warunkach; OD DZISIAJ NIE PRACUJEMY, BO MOZE TO ZASZKODZIC NASZYM DZIECIOM, TYM, CO SA W DRODZE I TYM CO SA W PLANACH. Ludzie opanujcie sie. elfia mamo, ona nie jest w 40 tygodniu, jest po prostu w ciazy. Wszyscy zapominaja o tym szczegole... zreszta jezlei bedzie chciala to pojdzie dolekarza i kupi zwolnienie za 50czy 100pln, ale chodzi o to, zeby od poczatku nie przesadzac i nie trzesc sie nad ciaza,a potem nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolnienie z pracy w ciazy
a jaka jest "Praca w ciazy" i dlaczego czhcesz sie zniej zwlaniac. polinstka raczej nie jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, sama nie wiem, czy będąc w tym wypadku pracodawcą zgodziłabym się tak lekko... Praca w warunkach wybitnie szkodliwych np. w laboratorium gdzie istnieje kontakt z różnymi rozpuszczalnikami i truciznami - to na bank, albo na hali gdzie panuje straszny hałas, albo wreszcie jako lekarz na oddziale chorób zakaźnych... tutaj nawet nierozsądnie jest pozostać w pracy. Ale szkoła... - gdybym pracowała w szkole na pewno bym się nie zwalniała z tego powodu. Równie łatwo mogę się czymś zarazić w autobusie - a jednak - jeżdżę nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karusia
do Efciak - Ty chyba nie byłaś w ciazy że tak uparcie podtrzymujesz swoje zdanie o tej zagrożonej ciazy. Cóż. ja jestem w 12-tym tyg. ciazy, kończy mi się I trymestr i byłam 4 dni na zwolnieniu ale nie wiem jak będzie później. Oprócz tego, że ciąża może być zagrożona chyba nie wziełaś pod uwagę że kobieta naprawde często nie czuje się "komfortowo" w tym czasie. Ja mam straszliwe mdłości. wymiotuje codziennie rano przed pójściem do pracy i w pracy też się męczę. Poza tym jestem straszliwie zmęczona jakbym dźwigała wory z ziemią. To podobno bardzo częste. Tak więc kobieta w ciąży musi dużo odpoczywać. Mam naprawdę mało wymagającą pracę i mogę sobie pozwolić na przyjście troche późnioej i wcześniejsze wyjście ale jakbym musiała pracować w szkole z dziećmi i na dzwonek być zwarta i gotowa to bym chyba sobie odpuściła. Zasady uczciwej pracy zostawmy sobie naprawdę na lepsze czasy a teraz najważniejszy jest 9-miesięczny baaardzo ważny projekt :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karusia >> gratuluje :) 🌻 Nie chodzi mi o to, ze kobieta, ktora faktycznie zle znosi ciaze powinna pracowac do upadlego. NIE, niech sobie idzie na zwolnienie :) Uwazam tylko, ze pojscie na zwolnienie, tak na wszelki wypadek mija sie z celem. Tak jak napisala zielone miau - zarazic mozna sie wszedzie, wiec czy z tego powodu mamy sie odizolowac?? A co bedzie potem, jak juz malenstwo sie urodzi?? Nie bedzie chodzilo do przeszkola, bo tam dzieci roznosza zarazki?? Nie wyjedzie na kolonie, bo moze zrobic sobie krzywde?? Chodzi tylko o to, zeby nie wpadac w paranoje. Rownie dobrze maz owej pani,ktora wzbudzila taki zament, moze przyniesc rozyczke do domu. I co wtedy? Przez 9 miesiecy maz bedzie mieszkal w odzielnym pokoju ;) ?? Nie dajmy sie zwariowac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brouczek
Od którego miesiąca ciąży kobieta jest chroniona przed zwolnieniem z pracy? Mam od ponad roku umowę na czas nieokreślony. Ile mam czekać, żeby powiedzieć pracodawcom o ciąży (boję się zwolnienia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta jest prawnie chroniona od poczatku ciąży, jeżeli chcesz miec wszystkie przywileje związane z ciążą to musisz powiadomic pracodawce dostarczajac od lekarza prowadzacego zaświadczenie potwierdzajace twoja ciąże, od tego momentu moga ci skoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza koleżanka
dziewczyny ale weźcie pod uwagę takze to iż dziewczyna pisze że jest nauczycielką, ona jak sie żle poczuje czy nawet zachce się jej rzygać to nie może wyjść i zostawić klasy samej sobie,Ja też sie dobrze czułam w ciąży jedynie wymiotowałam durzo i lekarz wysłał mnie na l4 a dyrektor powiedział ze to bardzo dobrze bo nie chce brać odpowiedzialności za zostawione na 5 min dzieci w klasie.Oni naprawdę potrafia cuda wyprawiać a potem sie słyszy w telewizji że ktoś kogoś molestował itp, może nauczyciel był w ubikacji i wymiotował? przecież hipotetycznie może być taka sytuacja.A praca w szkole to praca w trudnych warunkach(ze wzgledu na hałas)dlatego tam przysługuje urlop zdrowotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
jak skonczysz 3 mniesiac to pracodawca nie moze Cie zwolnic Tak samo jak konczy Ci sie umowa po 3 mmiesiacu to jest automatycznie przedluzona do porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wątpliwości związane z tym tematem. Częściowo zgadzam się z Efcią , że nad ciążą nie należy się nadmiernie rozczulać. Dojeżdżam do pracy 50 km, od 3 miesiąca mam zawroty głowy i drętwienie kończyn. Nie mam innej możliwości jak tyko sama dojeżdżać samochodem i szczerze mówiąc ta godzina jady przez śląskie miasta jest dla mnie wykańczająca. Poza tym, w pracy zostałam odsunięta od wzystkich prac, mogę tylko 4 h siedzieć przy komputerze a przez resztę czasu jestem przez szefostwo uważana za darmozjada i osobę niepotrzebną. W dodatku poinformowali mnie że umowę mam tyko do dnia porodu i ani dnia dłużej. Sama nie wiem co w tej sytuacji robić, bo ciąża sama w sobie nie jest zagrożona, a ja też uważam że wyłudzanie L4 jest nieuczciwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
nie kazda ma prawo do zdrowotnego :) dopiero po 7 latach pracy przysluguje urlop zdrowotny. Ale jesli nic sie jej nie dzieje - tylko jest w ciazy - to jak pujdzie na zdrowotny to wg Was jest wszystko ok i nie oszukuje?? Wybaczcie, ale jesli chodzi o prace w szkole nie ma zadnego porownania do pracy w biurze... Kazda kobieta, ktora przechodzila ciaze w czasie pracy w szkole powie Wam, ze to jest nieodpowiedzialne narazanie sie i dziecka na utrate zdrowia i zycia... Poza tym kazda z nas inaczej ciaze przechodzi i kazda sama musi zdecydowac czy chce na zwolnienie czy nie. BO WYRZUTY SUMIENIA BEDZIESZ MIEC SAMA A NIE KTOS ZA CIEBIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na zwolnieniu od początku marca bo to był 16tc i miałam dośc pracy bałam sie bo pracuje w aptece a tam kontakt tylko z chorymi ale mam komfort bo sama pracodawca kazała już mi isc ponieważ u nas jedna zachorowała na półpaśća i musiałm natychmiast wyjśc z pracy bo sie bały o mnie i juz nioe pozwoliły mi wrócic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem na zwolnieniu od początku marca bo to był 16tc i miałam dośc pracy bałam sie bo pracuje w aptece a tam kontakt tylko z chorymi ale mam komfort bo sama pracodawca kazała już mi isc ponieważ u nas jedna zachorowała na półpaśća i musiałm natychmiast wyjśc z pracy bo sie bały o mnie i juz nioe pozwoliły mi wrócic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka243
czesc ja jestem w wczesnej ciazy ale tez bardzo zle sie czuje brzuch mnie boli i jest mi nie dobrze czuje jak mi cos siedzi na zolondku czy moge dostac zwolnienie od lekarza chociasz na trosze bo naprawde czuje sie okropnie!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
Jak brzuch boli to do ginekologa marsz!! :) I zawsze mozesz prosic o zwolnienie, ze wzgledu na zle samopoczucie i poranne nudnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się czułam dobrze i mimo to bez problemu dostałam zwolnienie od 6 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mozajki
Jestescie dumne z tego powodu ze oszukujecie? no to gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teklamela
A ja mam 80 km PKSem do pracy w jedną stronę, o 5 rano. Potem powrót kolejne 80 km i w domu o 19. Czuję się doskonale. Ale wystarczy 1 pindzia w PKSie wypryskana dezodorantem lub perfum jak lala na święta a ja już nie jestem w stanie znieść podróży. O trzymaniu moczu przez 2 godziny (+ 0,5 godziny na przystanki i dojścia) nie wspomnę. Już mi się parę razy zdarzyło wysiadać w szczerym polu żeby się nie posikać a potem po nocy, po ciemku po jakiś wiochach łapać "okazję" do domu. I wiecie co? Mam w nosie. Jestem na zwolnieniu od tygodnia i nie zamierzam wracać do porodu. I gadajcie sobie co chcecie. ;). Nie mam żadnych wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga30
witam Kobietki!!!ja jestem na zwolnieniu od 18 tyg.ciąży ,tak jak Myszka24 pracuje w aptece,moja lekarka sama zaproponowała mi zwolnienie,bardzo puchły mi stopy i obniżyła hemoglobina do 8,9,obecnie jestem w 32 tyg,termin porodu 24.05,czuje sie ok,ale gdyby nie zwolnienie nie wiem jak by było dzisiaj,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga30
teklamela,popieram!najważniejszy jest dzidziuś,a mamusie muszą wypoczywać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daga30
mówię tu o przyszłych mamusiach,a kobieta w ciaży ma szczególne przywileje,jeśli się żle czuje ma prawo skorzystac ze zwolnienia lekarskiego,które się jej prawnie należy,poza tym nie spotkałam się jeszcze żeby kobieta w ciąży była wzywana do Zus-u w celu weryfikacji zwolnienia,a w innych przypadkach jest to dosyc czeste.A jeśli są jakieś kobietki,które uważają,że naciągaja państwo korzystając ze zwolnienia w tym odmiennym stanie to przecież mogą pracowac,nikt im tego nie zabroni,ja sama pracowałam dopóki mogłam,jak kiepsko się czułam poszłam na zwolnienie tym bardziej,że to moja 3 ciąża,a poród będzie pierwszy.Wcale nie uważam że postępuje żle,wręcz przeciwnie,gdybym mimo wszystko dalej pracowała,mojego synka mogłoby już nie być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umnie było tak. Bardzo zle sie czułam, wymiotowałm non stop, ale generalnie nie chciałam jeszcze isc na zwolnienie. Poszłam na pierwsza wizyte do lekarza i nic nie musiałam mówic, bo jak mnie zbadał i obejrzał to prawie wyrzucił mnie na zwolnienie taki miałam wykonczony i zestresowany organizm. I wyniki tez nie najlepsze. W pracy sami zasugerowali zwolnienie do konca, bo wtedy moga starac sie o zastepstwo, co nie wchodziło w gre gdybym chodziła w kratke. I tak jako samo sie ułozyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha za to z pierwszym dzieckiem byłam na studiach dziennych. Czułam sie bardzo dobrze. Chodziłam na wiekszosc wykładów, na wszystkie cwiczenia. Obroniłam prace magisterska. Nawet przez mysl mi nie przeszło byi isc na dziekanke. Ale jak widac kazda ciaza przebiega inaczej. Sama mam porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie! Każda ciąża przebiega inaczej, każda ciężarna ma odmienne odczucia, niektóre z nas czują się lepiej, inne gorzej. Nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora i traktować jak oszustki tylko dlatego, że idą na L4. Przecież lekarz dając L4 wie, co robi do licha! Nie mówię tu o kupionych zwolnieniach, ale skoro tak jak któraś z was napisała, ZUS nie weryfikuje tych zwolnień z powodu komplikacji w ciąży, to znaczy że coś w tym jest. Do części dziewczyn to widać nie dociera. Święte Matki-Polki, tyrać do końca ciąży choćby nie wiem co, a potem siedzieć 24h/dobę z dzieckiem, karmić piersią jak długo się da (może kilka lat??) a jeśli ktoś ma inne poglądy, to jest wyrodną matką. Jestem w 4 miesiącu ciązy i chodze do pracy, staram się nie przemęczać. pierwsze dwa miesiące byłam na L4, które zasugerował mi lekarz - mimo, że teoretycznie nic złego się nie działo (oczywiście oprócz tego, ze byłam nie do życia, nie do pracy, wymiotowałam na odległość itp.). Podczas pierwszej ciąży byłam taką \"bohaterką\", chodziłam do pracy od początku i skończyło się to poronieniem. Nie wiem, czy z tego powodu, że nie miałam chwili wytchnienia, czy dlatego że długo dojeżdżam do biura, czy z powodu stresów, których mam tu mnóstwo (kierownicze, odpowiedzialne stanowisko). Teraz przewartościowałam sobie wszystko i wiem, ze dziecko jest najważniejsze! Choćby kosztem utraty pracy po macierzyńskim (na wychowawczy nie idę). I błagam, nie porównujcie większych dzieci do płodu w brzuchu matki, który jest naprawdę narażony na wiele szkodliwych czynników. Apropos autorki - w szkole można się zarazić chociażby cytomegalią, która w ciązy jest groźna dla płodu,a szczepionki na nią nie ma. Pozdrawiam rozsądne i nie popadające w skrajności mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka aa
ja nie jestem jeszcze w ciazy ale jak bede tez pojde na zwolnienie bo w szkole jest tyle stresu pracuje w gimnazjum wiec jak ide do pracy nie wiem co sie wydarzy a tak srednio raz na dzien ktos mnie wkurzy duzo nerwow tzreba miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _kika_
a ja pracuje w markecie i nie ma mozliwosci przeniesienia na inne stanowisko( lzejsze)-jest to mały market(dyskont) gdzie wszyscy robia wszystko i na razie mam L4 (jestem w 3 miesiacu) ale lek powiedział ze niemoze mi dalej dac L4 bo boi sie kontroli ZUS(to wyjawiła pani połozna jak lek. wyszedł) ,dopiero jak mi brzuch bedzie bardziej widac. I musze na jakis miesiac -dwa wrócic do pracy( a brzuszek juz widac i to porzadnie -w nic sieswojego juz prawie nie mieszcze)Troche jestem zła ale tez żal mi współpracowników bo pracodawca nie bedzie mógł przyjac kogos na zastepstwo a ja napewno nie bede dzwigac i taszczyc, wykładac i rozkładac towar-nie kazdy i nie tak szybko jak do tej pory i ktos przezemnie bedzie miał wiecej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie jest
odwrotnie,..hihi... jestem w 4 prawie 5 miesiacu... i wzbraniam sie od zwolnienia... a moja ginka..sieciagle pyta: " to co zwolnienie piszemy:D" ...hehs..a ja zawsze ze nie... wiec sie dziwi.... kobita nie moze zrozumiec..ze ja na glowe bym w domu dostała:) ale pewnie za jakis czas pojde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×