Termin kwiecien 2006!!

i jeszcze raz

dobranoc

Hejo. jak fajnie że juz za 30 minut mam weekend:)) Izunia w niedziele dostała wysokiej gorączki, bo aż 40.4 potem jej spadła i w nocy znowu ma zapalenie gardła i niestety musiała pojechac do babci, bo przedszkole się skończyło a my w pracy. Troche sie martwię, bo jak to u babci nie dopilnuje, a słonko świeci i temperatura w góre. No, ale dzisiaj je już zabieramy. Słoneczko z pracą narazie nic Wam nie mówię, dopóki nie bede miała czarnego na białym, ale po cichu powiem że idzie w dobrym kierunku - połowa sukcesu już za mną. Za dwa tygodnie mam urlop i mam nadzieję, że pogoda dopisze.

czesć sprawdzam

cosika mi sie pokiełbasiło :)

:)

:)

hej nie napisałam Wam wczoraj żę Matiemu kiedyś wyskoczyło 6 krostek które myślałam że to ospa ale więcej sie nie pojawilo a wczoraj pokazałam te kroski allergolog i stwierdziła ze to może być (na 99 %) mięsniak zakazny , podbno to wirusowe, poszukalm w necie że mozna to złapac na basenie i to by sie zgadzalo, allegrolog kazał iść do dermatologa żeby to wyleczyc bo samo to może nawet do 1,5 roku znikać a tak albo maść albo jak przeczytałam w necie stosuje sie mrożenie , myśle że u nas maść pomoże bo te krostki są znacznie mniejsze nic na początku :) dobranoc

slonko mam nadzieje ze mati sie szybko z tego wyleczy. a ja teoretycznie mam wolne, a praktycznie jeszcze nie, musze napisac jeszcze do jednej i drugiej pracy ostatnie protokoly, posprzatac swoich gratach w szkole, przygotowac sale, bo beda malowac. na szczescie polkolonie dla mnie sie juz skonczyly, nie wiem czy wykonczyla mnie bardziej pogoda czy dzieci. ige zostawilam w piatek pod opieka kolezanki, i miala maly wypadek, zrzucila u niej na siebie taki stary telewizor, na szczescie nic jej sie nie stalo, ma tylo obdrachany nos i czolo, i jak przyszlam byla tak przerazona, a kolezanka jeszcze bardziej. dobrze ze na tym sie skonczylo. na szczescie iga moze ze mna wszedzie chodzic. jutro jedziemy do ogordu botaniczego do zabrza, bylam tam wczoraj z dziecmi i mam niedosyt, fajny teren, duzo roslin, i na samym srodku swietny plac zabaw, cos dla igi:)) ide powtrzymac ige przed skakaniem z fotela na kanape. e.

no i bylismy w ogrodzie botanicznym, tylko ze ulewa nas dorawala przesle wam zjecia na miala e.

hej Eli zdjęcia super z Iga to śliczna i duża pannienka :)

hej zarejestrowałam dziś Matiego do dermatologa ...dopiero na 7 sieprnia ale byłam w szoku bo do tej przychodni co dzwoniłam to nigdy nie można było się dodzwonic albo zajęŧy albo nikt nie odbiera , zawsze musielismy jechać osobiście żeby zarejsstrować :) Joasiu wroociiście z e szpitala ???????????????????????????????????Jak Krzyś?????????????????? Kobiety gdzie jesteście , wszystkie na urlopach ????? miłego dnia

:)

Kasika sto lat małolatko ;)

za dwie godziny zobacze moje dziecie:))) juz sie nie moge doczekac:)) dostalam decyzje ze zostalam wpisana do ewidencji egzaminatorow:)) hura, ale sie ciesze moja teczka narazie nadal lezy odlogiem, musze sie chyba za to zabrac ide konczyc sprzatanie, zostal mi jeszcze dziewczynek pokoj i sypialnia (zmiana poscieli itp) to narka milego weekendu

hej Eli a kogo będziesz egzaminować :) i Jak pobyt Julki , pewno wróciła zadowolona ??:) Nasze dziadki wyjechali na tydzień więc jak to się mówi starych nie ma chata wolna....................................................;)

Tynia rozłożona mówi że boli ją gardło , katar i co za tym idzie kaszel :(\\ we wtorek przyjeżdża moja eks bratówka z Kaludiuszem i Wiktorkiem :) dziewczynki pisać ..................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pa

Byliśmy z Tyni u lekarza , oskrzelka ok :) dostała tylko syrop wykrztuśny i nawlżać nosek :) miłego popoludnia

Cześc Babeczki:) Dzięki Słoneczko za życzenia:) No kochane nareszcie wakacje, zaliczyłam rok, a Karlos się obronił i już ( to znaczy dopiero:P ) mam męża magistra. Wreszcie możemy odpoczą i w niedziele jedziemy z dziemi nad morze, do Władysławowa, ale się cieszę, tydzień bez sprzątania, gotowania i prania:) Po powrocie mamy zamówionego malarza (szwagra) i malujemy dom, bo kominek nam zmasakrował ściany i sufity. Kacper od wrzesnia jidzie do przedszkola i narazie się cieszy, zobaczymy jak długo. Lolcia zaczyna raczkowac ma 6 zębów i jest niemożliwa:) to ona http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/80280e6284cc0bd8.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f78dcef103bb2a9.html Postaram się częściej wpadac i nadrobie zaległosci w czytaniu

Hallo dziewczynki Kasika fajnie że wpadłas i gratulacje, za zaliczony rok . Karolina śliczna dziewuszka ojj będzie łamała serducha facetom:))) Słoneczko i jak Tynia?? kupiliście samochód?? Ja jeszcze do konca tygodnia w pracy i urlop - nareszcie, bo już mam dość. Dziewczyny z babcią na działce, ale jutro je już zabieramy. W czwartek 0 10 mam rozmowe kwalifikacyjną o prace, bym już może miała stałe swoje stanowisko a nie jak dotychczas na zastępstwo - trzymać kciuki proszę:):):):)

wra a co z Tobą?? gdzie się podziewasz?? Coś krucho na tym naszym topicu

Witajcie!! Ja tylko na moment. Właśnie z Krzysiem wróciłam ze szpitala. Byliśmy tam 20 dni:( Teraz muszę ogarnąć cały dom i jak najszybciej odezwę się i wszystko Wam opowiem

Hej U nas upał jak si9ę patrzy, dzieci siedziały w basenie, a teraz padły:) Asmana no to trzymam kciuki:) Joasia a co było małemu??

hej Tynia mnie zaraziła jestem smarkata i pociągająca :) Asmanka mocno mocno mocno będę trzymać :) Autka jeszcze nie kupiliśmy ale myśle że do końca lipca kupimy :) a Tynia nadal kaszle i smarka :( Kasika grtulajce dla męża i dla Ciebie UDanego wyjazdu oby pogoda dopisała :) Karolinka cudna :) Joasiu czekamy na wiadomości :) Wercia gdzie się podziewasz ???? miłego popoudnia

Mam chwilkę, bo Krzysiu juz śpi (przynajmniej na razie:) ). Pojechaliśmy 25 czerwca na 7 rano, niby tylko na 5 dni na badania. Pobrali od razu Krzysiowi krew i czekalismy dalej na izbie przyjęć. Przed 10 zbadała Go ta lekarka co było dzień wczesniej u nas i powiedziała, że niestety Krzysiu ma już zapalenie płuc:(. Od razu założyli Mu welfron i dostał dożylnie antybiotyk TARSIME (dostawał go 3 razy dziennie). Niby Mu sie poprawiało ale nie do końca. Tzn nie było widać po Nim, że jest chory, ale charczenie ciągle było, do tego nie kasłał i Mu się nie odrywało. W środę (1 lipca) okazalo się, że przyszły badania i Krzysio ma streptococcus gr viridans(paciorkowiec zieleniący) i haemophilus spp i Escherichia coli(czyli inaczej pałeczka okrężnicy) i odstawili tamten antybiotyk po 19 dawkach i dali nowy TARTIAKSON i dożylnie coś w rodzaju ambrosolu. Niby znów było lepiej ale nie dokońca. I 6 lipca w poniedziałek dołożyli Krzysiowi dożylnie steryd KORHYDRON. Niestety przy drugiej dawki sterydu zapchał się welfron. A ponieważ to juz miał być chyba 8 welfron i z 30 nieudanych prób wkuwania (liczę wszystkie jakie miał do tego dnia), więc juz nie było jak go założyć. Jeszcze chyba z 10 razy spróbowały, ale żyły Mu pękały, więc pielęgniarki zastrajkowały i powiedziały, ze dalei kłóć nie będą. Wtedy zaczął dostawać antybioty domięśniowo i zamiast KORHYDRONU dostał domięśniowo FENICORT (podobno troszeczkę mniej boli). Znów nie było zbyt dużej poprawy i wtedy w piątek 10 lipca w piątek okazało się, że przyszły nowe wyniki i Krzysio ma pasożyta Pneumocystis Carinii (tzw Pneumocystoza). I po 9 dawce antybiotyku zmienili Mu na BISEPTOL ale juz w zawiesinie. W niedzielę (przedwczoraj) dostał ostatni zastrzyk z FENICORTU. Wczoraj mieliśmy wyjść, ale próby watrobowe, które miał w piątek wyszły źle. Osłuchowo juz w porządku i dziaiejsze próby były ciutke lepiej. Przez cały pobyt miał inhalacje i teraz bedziemy je kontynuować w domu (pulmicort i berodual 2 razy dziennie) zamiast BISEPTOLU ma dostawać 3 razy dziennie BACTRIM i raz dziennie HEPATIL pól tabletki. Inhalacje mają byc przez miesiąc. Bactrim do niedzieli a hepatil tydzień dłużej. W wypisie w rozpoznaniu mam śródmiąższowe zapalenie płuc, obserwacja w kierunku astmy wczesnodziecej i nawracajace obtulacyjne zapalenia oskrzeli. Jutro z wypisem idę do mojej pediatry i w poniedziałek mam zrobić Krzysiowi morfologię i próby wątrobowe. A teraz dziewczynki jak wrócą z nad morza (są z moimi rodzicami i mają wrócić 23 lipca) idą do tego samego szpitala na badania 24 lipca z Konradem i mają wyjść 27, albo 28 lipca.

Cześć.Jestem jestem.Czytam was codziennie, ale jakoś nie miałam natchnienia aby coś pisać.U nas jak na razie jest dobrze to znaczy Oskar zdrowy (odpukać )oby zdrowie mu dopisało do zabiegu i po zabiegu.Jak już Wam pisałam jedziemy 4 sierpnia już do kliniki a zabieg pewnie za dzień lub dwa po zrobieniu szczegółowych badań. Nie pisałam też bo robimy remont na balkonie malowanie i takie tam pierdułki, a jak jest ciepło to Oskar cały dzień na dworze. Słoneczko Wyzdrowiałaś już? A jak krostki Matiego, zniknęły? Elizabet jejku aż mi ciarki przeszły, to całe szczęście że nic się Idze nie stało Kasika Karolcia duża pannica i bardzo podobna do Kacpiego :), gratulacje dla Karlosa . Asmana trzymam kciuki mocno mocno Joasia dobrze że już wróciliście, zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Krzysia Pozdrawiam

Joasia biedny Krzyś dla niego Wercia - to co za remoncik robisz na balkonie?? Słoneczko zdrówka dla Tyni:)

hej dziewczynki :) Mam gości więc brak czasu na kompa :) Joasiu ale sie Krzyś nacierpiał , mam nadzieje że wszystkie wyniki będą już dobre :) Oby i u dziewczynek wynki powychodziły dobre :) Werciia krostki Mtiemu jeszcze nie zniknęły ale idziemy w siepniu do dermatologa więć może coś pomoże , a mi niby lepiej ale jeszcze katar pozostał , trzymam kciuki żeby Okarek wytrwał zrowy do zabiegu i ocywiście po nim też:) Kasika miłego dnia

Cześć. Oskar wczoraj zaczął gorączkować i mówił że go gardełko boli , podałam mu nurofen i septolux i dzisiaj tak samo.Po południu do lekarza. :( Może jakoś nic poważnego mu nie będzie , ale i tak zapytam się lekarki czy możemy jechać czy przekładać wizytę. Kasika nic takiego nie robię na balkonie tylko okna chce pomalować na mahoń i ściany, może płytki ale to jeszcze do przemyślenia. Pozdrawiam odezwie się po powrocie od lekarza.

Już wróciłam. Oskar ma czerwone gardełko ale jak na razie bez antybiotyku tylko dostał tabletki izoprinazinę oby mu pomogła.Jutro jedziemy jeszcze raz to go sprawdzi czy jest lepiej czy gorzej. Jak to będzie tylko wirusówka to jedziemy do kliniki. Trzymajcie kciuki Pa