Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobieta z klasą

Babska kawiarenka

Polecane posty

Witajcie dziewczyny:) he loves me not-trzymam za ciebie spryciulko;) Koty podobno poznają sie na ludziach,psy tez,jest takie mądre powiedzenie,ze \"Człowieka poznaje sie po tym,jak traktuje zwierzęta..\" A propo mojego nowego kociego lokatora,to juz wyprowadza mnie złośliweic z równowagi,ganiam za nim i straszę gazetą zeby nie gryzł,nie drapał,zeby nie wchodził do pościeli,co wyjmę go i lekko w pupcie trzepnę (tylko 1 raz) robi nawrót i z powrotem to samo,teraz śpi,a ja chcę być dobra,zeby sie nie bał mnie ale powoli juz wychodze z siebie:( podobno jak sie jest niedobrym dla kota to to długo pamięta i robi na złosc,zreszta pies tez..powoli sie przekonuję,że nie zostanie chyba u mnie,choc zal mi i jest poza tym słodki,sam juz do kuwety leci,je,zaczepia mnie do zabawy(moje biedne nogi) :D ale tez potrafi wzburzyc krew,chyba sie juz u nas pewnie czuje skoro wariuje. Pozdrawiam Was wszystkie:) Co o tym myślicie? He loves me not masz jakis sposob na nieswornego małego kociaka? ja sie kompletnie nie znam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo, chyba się coś wreszcie z kafe naprawiło, bo mnie już lekko nerwica brała :) Pozdrówka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby kota czegoś nauczyć nie wolno go niczym, nawet lekko gazetą, uderzać- w czasie wykonywania niepożądanej czynności musisz w niego psiknąć woda w sprayu- zawsze działa. za niedługo sam się nauczy i sam widok butekli bedzie już działał. aha- schowaj wszystkie kwiatki, bo u mnie zostały tylko doniczki z wystającymi badylami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kot Bolek jest u mnie dopiero 17 dni, a już narobił masakrycznych szkód. Wczoraj obgryzł wszystkie guziory przy pościeli, wywalił kwiatka, podarł firankę i zwalił karnisza, którym ja dostałam w łeb :O No i jeszcze strasznie molestuje Zdzisława,a ten dureń się daje (tak właściwie Zdzichu to kotka, tylko ma takie durne imię :D ), bo jest wydygany :O Makabra z tymi zwierzakami... Tylko Pan Józek - chomik niczego się nie boi, przegryzł pręciki w klatce i wyszedł na spacerek po chałupie. Dobrze, że Ciapuchy spały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millcia dzięki kochana:) moj łazi po stojaku z kwiatami,ale nic nie robi,oki to wymyje po płynie do szyb i wleje wode,a o gazecie mowila kumpela co ma kota,wiec niewiedziałam,dzieki za rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he loves me not -jezu ja to az sie boje bo to małe złośliwe futerko juz mi wdrapuje sie na wysoka kanape,a ledwo łazi,skacze i szybko biega w szoku jestem,ma dopiero ok miesiaca tak weterynarka mowiła,a jakie zabawki mu kupic,zeby zeby swedzace wyrzywał na tym? gumowe cos? piłka,mysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kociska (a miałam ich z 10), jak jeden uwielbiały molestować papierowe kule :D Żadne zabawki, piłeczki, myszki, drapaki, nic ich nie interesowało :O Najbardziej cenią sobie papier (toaletowy też), tyle, że potem jest przez to masa sprzątania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zoologicznych są specjalne spraye, które dość skutecznie odstraszają małe kociaki, pieski, fredzie i innych podgryzaczy. Jednak ja z doświadczenia wiem, że ten okres w życiu zwierzaka trzeba przeczekać i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie sie wybieram do zoologicznego,co innego jakbym sama z siebie sie zdecydowała na zwierzaka,teraz fajnie bo jestem na wolnym parę dni,a kotek sie przybłąkał9raczej wyrzucony) w pracy Danielowi,a my mieszkamy w bloku,wysoko,bedzie musiał długo byc sam w domu,dlatego waham sie czy go zostawić,chce by mial dobrze bo jest piękniusi i poza tym słodki:) Nie byłam przygotowana na nianczenie kitka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam kobieto z klasą.... spróbuj dac kici do zabawy piłeczkę pingpongową, moja kotka uwielbiała się nią bawić, było ich kilka jednocześnie w użyciu. Wodą psikaj prosto w pyszczek, delikatnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z whiskasa dostałam taka mysz na sznurku i Felix uwielbia się tym bawić. w sumie małe kotki to bawią sie czym popadnie :) mój lubił wspinac się po zasłonach pod sufit :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa, no i jak pogubił wszystkie piłki itp to teraz bawi się orzechami włoskimi....za meblami jest ich już z 20 :) nie chce mi sie ich wyjmować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Jest tu kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Witam cie dodka .Na chwileczke tu wpadlam i znowu nikogo nie zastalam . Wchalupie juz wszystko zrobilam i mam chwile przerwy to moze dogadamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dziewczyny pomóżcie,niewiem co sie stało kotu ,miałam na kolanach i prawie zasypiał,myslałam ze mruczy a jak dotknelam go to sie lekko drżał i w całym ciele cos tak mu burczy i miauczy troche niewiem co mu sie stało czy tak koty maja? isc z nim do weterynarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Chyba cos mu sie stalo lepiej lec z nim do weterynarza Ja mialam wiele kotow i nigdy czegos takiego nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Ile ma lat twoj kotek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz go dotknełam w koszyczku bo spi i nasłuchalam i juz przestało,moze głodny? ale jadł przed niecałą godzinka,zaraz go wezme do weterynarza,niepotrzebnie mu w pyszczek psikałam:( teraz mnie serce boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Kobietko z klasa to nie twoja wina przeciesz niemoglo mu zaszkodzic troche wody .Lec do weterynarza i koniecznie napisz co mu sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Kobietko z klasa to nie twoja wina przeciesz niemoglo mu zaszkodzic troche wody .Lec do weterynarza i koniecznie napisz co mu sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto z klasą, być może Twojemu kotkowi coś się śniło :) Mój Bolek potrafi się czasem nawet rzucać przez sen ;) Woda na pewno mu nie zaszkodziła, nic się nie martw :) A swoją drogą, jak to możliwe, że weterynarz nie rozróżnił płci? U kotów to widać od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...to na pewno nie przez wodę..... nie mam pojęcia co mu się stało...:( biedny kiciuś. Moze coś zjadł...? koty często po jedzeniu maja takie dziwne....hmm odruchy. w końcu też zjadają swoja sierść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jesteśmy,dziekuję wam dziewczyny już wiem,ze mam zadziorną dziewczynkę ,byłam u innego weterynarza,bo tamten jakis niemrawy,racja-smiał sie z tamtej kobity jak mogła nie odróznic takiej dziewczynki pięknej:D Otóż mała poprostu nic innego jak :SIĘ WKURZYŁA :D ale mi stracha napędziła to teraz muszejej imie wybrac,kupiłysmy po drodze piłę z materiału z grzechotka i małą piłe gumową a myszki na sznurku nie było,muszetez poszukać cos w sprayu do mebli bo tez nie było-co za sklep :omała jest uparta indywidualistką i sie wkurzyła na wodę,pierwszy raz ja widziała i wpadła w panikę,oczy i cała reszta w porządeczku dzięki Bogu jest zdrowa,a ja szczęśliwa:) Dzięki Wam za wsparcie he loves me not -miałaś rację:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×