Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

żółty_żonkil

CZY KTOS MOGLBY COFNAC DLA MNIE CZAS?

Polecane posty

Hmm... pod wływem Twojej historii żółty_żonkilu napisałam do nie go na gg. Na razie caly czas jest niedostepny. Zobaczymy... Moze cos z tego wyjdzie. A moze lepiej zostawic tak jak jest i szukac kogos innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole, to fajnie, ze sie taki temat pojawil. Milo sie dowedziec, ze nie jest sie jakas totalna, placzliwa swirka prosto z wenezuelskiej telenoweli. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psanderka zagadaj do niego wtedy jak bedzie dostepny, albo nap[isz mu jakiegos eska, faceci sa dumni i rzadko ktory przyznaje sie do bledu, jesli jeszcze cos do niego czujesz to walcz o niego, powiedz mu o tym, nakieruj go jakos, pogadajcie, trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żółty-żonkil, to nie tak łatwo. Myśmy nie utrzymywali zadnego kontaktu przez trzy ostatnie lata, a samo zrewanie bylo dosyc burzliwe. A on w dodatku jest zwiazany z kims innym. Mam poza tym ogromne wyrzuty sumienia w zwiazku z ta dziewczyna. No nic teraz pileczka jest na jego polu zobaczymy czy odbije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żółty_żonkilu :) JESTEś :) a ja myślałam,że nas zostawiłaś :( bez słowa :( Dobrze, że jesteś :) Podziwma odwagę, że puściłaś mu sygnał, ja bym się nie odważyła bo dopiero by mnie dopiero dolina ;P U mnie nic nowego, raz lepiej, raz gorzej i calkowity zlew na facetów i starm się nie rozpamietywać, nie analizować, widocznie nie zależało skoro mnie tak nędznie potraktował więc nie ma do czego wracać. Całuski dla Was wszytkich ale dobra rada - nie latajcie za facetami, nie poświęcejcie się dla nich, jak będzie im zalżeć to się postarają aby Was zdobyć. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugie moje zdanie miało brzmieć- bo dopiero by mnie dolina dopadała jakby nie odpuścił ( sygnała ) - przepraszam za roztargnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następna ehhh ja tez wszyskich zlewam, pewnie to przejsciowe ale nauczylam sie juz egzystowac sama, juz nawet jak moj byly zagada na gg to sie nie podniecam, chyba zrozumialam, ze za bardzo mnie skrzywdzil, czuje ze wszyscy faceci tylko krzywdza, mysle ze tylko poczatki sa piekne, potem zaczyna sie sypac, nie wyobrazam sobie jak mozna z kims byc 5, 10, 15 lat!!! nie wierze juz ze znow kogos pokocham, lepiej chyba sie nie angazowac, bawic sie, przelotne znajomosci, zainwestowac w sibie, byc niezalezna, ehhh czuje ze dojrzalam;) teraz niech on zaluje, ja juz nie mam zamiaru plakac przez facetow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żółty_żonkilu też czuję, że dojrzałaś.Gratuluję :) Obie musimy się jakoś trzymać i masz rację - inwestować w siebie-co ma być to będzie, a skupić się dla odmiany na sobie nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psandreka
Ja tez tak myslalam, ze da sie zyc samemu i przelotne znajomosci i nie ogladac sie na innych i inwestowac w siebie... Bylam w trzech dlugich (ponad polrocznych) zwiazkach, skonczylam studia podyplomowe, a w przyszlym miesiacu zaczynam doktoranckie. Niby wszystko tak jak sobie planowalam, niby jestem szczesliwa, ale jednak cos nie jest tak... Czy to glupie i naiwne? Pewnie tak. Niedawno gdzies czytalam, ze czlowiek w swoim zyciu moze sie zakochac tylko raz - dwa razy. Moze ja juz swoj limit wyczerpalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psanderko napewno nie wyczerpalas!!! masz racje, dla mnie rowniez bycie z kims, milosc jest priorytetem, tez bym chciala, ale jak na razie po prostu musze byc sama, bo ten kogo kocham najzwyczajniej w swiecie nie chce byc ze mna, ale kontakt utrzymywac to owszem, a z kims innym nie potrafie i nie chce:( tylko teraz juz nauczylam sie podchodzic do sprawy bez emocji, wiem juz ze nie dane jest nam byc razem, ba to juz nawet nieosiagalne, teraz to tylko prosze Boga o to zeby jak moj ex bedzie z kims zebym sie o tym nie dobwiedziala ani zebym ich razem nie spotkala, a taka prawda ze nie chce byc z kims bo sie ludze ze on wroci mimo ze nic na to nie wskazuje...moja glupota siega zenitu;) Trzymajcie sie Kobitki i zycze Wam nowej, lepszej, prawdziwej, nieziemskiej milosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia
cześć babeczki, no to jak jeszcze topic nie obumarł całkiem to się tu będę pojawiać co? :) Żonkilu, fajnie że jesteś :) psanderka, witaj :) Następna :) U mnie w sumie tak jakoś zmiennie. Miałam moment załamania, ale po raz kolejny mówię sobie -DOŚĆ. Jeszcze trochę i może zrozumiem wszystko i moja psychika się uspokoi ;) W tej chwili nie odzywam się do ex, w przypływie doła miał jakieś jazdy, a teraz zachowuje się jakby nic się nie stało :) Nie ma mnie na gg to pyta przyjaciółkę czemu mnie nie ma :) Dobrze Mu tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadlam na chwilke sie wyzalic, przepraszam ze znow smuce ale ... myslalam ze juz sie pogodzilam z moja sytuacja, ale niestety nie, na mysl nim mam wilgotne oczy... czemu zycie jest takie pogmatwane a faceci tacy nielogiczni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żółty_Żonkilu ---> Nie smucisz, ja Cię rozumiem i miło, że sie chcesz z nami dzielić swoimi uczuciami, sama nie wiem dlaczego tak jest :( Ja mam to samo, choć próbuję zgrywać fenministkę wcale nią nie jestem. Też miewam wilgone oczy na myśl o Nim ... czy to tak wiele ? nie chciałabym mieć tysiąca facetów i maga powodzenia, chciałabym serce tego jednego ale niestety czasu nie da się cofnąć. Chciałabym tylko kiedyś zauważyć sens tej minionej znajomości, bo na razie sensu nie widzę, a kolejna lekacja p.t.\" Jaką świnią może być facet\" nie była mi potrzebna, nikomu płci męskiej już nie wierzę a to mi utrudnia nawet znajomości koleżeńskie. Kobietki :) Słodkich snów, miłego dnia i miłości która odmieni Wasz życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STRACILAM GO....na zawsze...bezpowrotnie.... jejku ale mam zalamke, depresja full, juz nie daje rady, mecze sie, nie mam sil, nie chce tak !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! napisalam do niego, ze chce sie spotkac, ze chce go zobaczyc, on poczatkowo nie odpisywal, potem napisal, ze nie moglby mi spojrzeec w oczy po tym ile wyrzadzil mi krzywd, ze jestem dla niego nadal wazna...napisalam mu zeby nie owijal w bawelne tylko napisal TAK lub NIE, nic nie odpisal mi na to:( to byla godzina 20, o godzinie 23,30 przyszedl sms: KOCHAM CIE!!! napisal ze mnie nadal kocha, ze jestem ta kobieta z ktora chcialby zalozyc rodzine i spedzic reszte zycia, obiecal spotkanie w tygodniu, obiecal ale wczoraj mi napisal ze to juz nie ma sensu, ze nie przyjedzie, ze boli go ze mnie stracil, ze woli mnie nie zobaczyc bo wtedy by zmiekl, ze chce zeby zycie mi sie ulozylo, pragnie mojego szczescia, ze tak bedzie lepiej....napisalam mu ze nie rozumiem jednego skoro kochamy sie to czemu nie mozemy byc razem, czy tylko o odleglosc chodzi? nie odpisal do dzis.... kurde no przeciez wiem ze on cos ukrywa, nie wiem czemu sie tak zachowuje, juz nie wiem co mam robic, tak strasznie chcialabym go zobaczyc, moze po raz ostatni.... przeciez ja wariuje!!! nie wiem czy mam wymusic to spotkanie, grozic...nie wiem, czuje niesamowita pustke, bol, przeciez on mnie kocha...tyle czasu uplynelo od rozstania, to przeciez musi cos znaczyc, to musi byc milosc!!! to nie samotnosc ani przyzwyczajenie, bo samotna nie jestem, nawet ostatnio jeden sympatyczny chlopak zaproponowal mi bycie razem, ale ja nie chce!!! ja chce JEGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonkulku ---> nie gniewaj się na mnie ale czy Twój Ukochany nie bawi się Twoimi uczuciami? może robi to nieświadomie ale nie powinien tak mówić, skoro nie chce byc z Tobą, przynajmniej nic nie robi w tym kierunku. Powninien być bardziej odpowiedzialny za siebie i za to co mówi w trosce o Twoje dobro. Wiem, że skoro Ty Go kochasz to cieszysz się z takich wyznań ale on Ci tym niepotrzebnie w głowie miesza. Nie uważasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następna Słońce, wszyscy mi to mowia, mowia ze on mi tylko w glowie maci i miesza, bo jesli nie chce byc ze mna to po co pisze mi \"taaakie\" rzeczy, to mnie jeszcze bardziej boli, ehhh chyba mu to napisze;) Następna dziekuje, ze jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia
ja tyż jestem ;) żonkilu--> Ty wiesz jak jest najlepiej chyba :) chociaż zawsze jest coś w tym co mówią inni- w tym przypadku, że On bawi się Twoimi uczuciami! Rozumiem, że Ty nie dopuszczasz do siebie (lub nie chcesz) tego że tak jest, bo coś dalej czujesz do Niego. Normalnie powiedziałabym, że potrzebna jest po prostu rozmowa, ale wiem z autopsji, że to wcale nie takie proste. Ja do tej pory- 9 miesięcy nie wyrzuciłam z siebie tego co chciałam powiedzieć byłemu :o Następna--> a Ty jak się trzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Kusiu, dawno Cie tu nie bylo...jak zyjesz? jak sobie radzisz? co u Ciebie? znow sie rozkleilam:( przypadkiem trafilam na kawalek zrobiony przez niego dla mnie...kurcze po tym co napisal mi wczoraj juz sie nie ludze, niby kocha ale juz nie bedziemy razem, nie riozumiem takiego postepowania, otworzylam sie przed nim, a on wzdardzil moimi uczuciami, moze to jednak nie jest moja druga polowka? oby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusia ---> bardzo miło, że tyż jesteś, cieszę się :) W sobotę pojechałam po koleżanki na dyskotekę, jedna z nich spotkała się tam przypadkiem ze swoim ex, byłam zdziwiona jak ich razem zobaczyłam, gdy się w końcu pożegnali i wsiadła do auta za daleko nie ujechalłysmy. Poprosiła mnie abym się zatrzymała, powiedziała mi, że ex prosił ją o jeszcze jedną szansę, że ją cały czas kocha i takie tam blaaa blaaa no i męczył ją na tej dyskotece, żeby się zdecydowała. Chciała, żebym zawróciła i chciała mu powiedzieć, że się zgadza bo też go nadal kocha. Chciała obudzić się szczęśliwa jak dawniej, jak wtedy jak była z nim.Powiedziałam jej, że najlepiej jakby poczekała i porozmawiała z nim ze spokojem, a nie dawała ponieść się chwili i podejmowała decyzję w emocjach.Na co reszta koleżanek, powiedziała, że nie mam przesadzać i być taka zasadnicza... Wróciłam, ona pobiegła na dyskotekę... Wróciła szybko bo flirtował już z inną... nawet jej nie zauważył, tak był wpatrzony w oczy innej... Całą powrotną milczałyśmy. Koleżanki stwierdziły, że jakoś nagle wytrzeźwiały. Jak ja się trzymam ? smutno mi ale nie pozwolę aby jakiś facet mną pomiatał, nie umiem na razie o Nim zapomnieć ale jakie mam inne wyjście? z czasem pewnie zapomnę, na razie żyję tak jakby faceci nie istnieli i nie robię czegokolwiek, żeby zaskarbić sobie sympatię jakiegoś samca :p Trzymajcie się Skarbeńki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia
A ja dziewczyny no cóż, żyję sobie dalej, z byłym raz lepiej raz gorzej, ale nie widujemy się, no chyba że naprawdę jest okazja. On nie jest osobą, której można zawracać głowę, nie lubi tego, uczuć też za bardzo nie okazuje. Dlatego nawet gdybym powiedziała że tęsknię nic by z tego nie było. Facet ma dumę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sprawdzić
czy facet ma mnie w swoich kontaktach na gg? od pewnego czasu świruję podobnie jak wy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdzanie czy ma mnie w kontaktach mam opanoweane do perfekcji;) otoz musisz sobie zainstalowac power gg, masz tam wtyczke inwigilator i wszystko pisze... Następna widze ze niemila mialas sobote, zal mi Twojej kolezanki, najgorzej to sobie narobic nadzieje, to tylko potwierdza fakt ze wszyscy faceci sa tacy sami....ja podobnie jak Ty, rowniez wszystkich zlewam, tez chce zapomniec.... Kusiu moj byly to tez \"osobnik\" zmkniety w sobie maxymalnie, mowienie o uczuciach, prawienie komplementow to nie jego styl... glupia jestem, co chwile sprawdzam komorke i \"wygladam\" esa od niego chociaz wiem ze nic juz nie napisze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia
no jak dziewczyny? jak humor? ja się właśnie wnerwiłam na byłego, jakieś głupoty na gg pisał :/ mam wszystkiego powyżej uszu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusia ---> jakie głupoty? co Ci pisał ? opowiadać :) Ja też mam nienajlepszy humor, jakoś tak ... chyba jesienne smutki mnie dopadły :( Dużo o Nim myśllę, nie chcę ale jakoś samo przychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia
Następna--> moze nie głupoty, ale wszystko to było z takim jakby sarkazmem. Pewnie znowu humoru nie ma i się wyżywa na mnie. Coś Mu ostatnio znowu przeszkadzam, wszystkiego się czepia :/ Jedyne co robię to nie reaguję i milczę, bo jak Go znam to Mu przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusia --- > uważam. że dobrze robisz, że milczysz. Jeśli On nie ma dobrego humoru, nie znaczy, że Ty też masz go nie mieć. A mówią, że kobiety miewają humory, a tu się okazuje, że niektórym facetom też nie obce takie wahania nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusiu nie pozwol mu na wyzywanie sie na Tobie!!! moze blokade mu zaserwujesz:P ja to jestem naiwna, ostatnio moj ex \"uraczyl mnie\" seria milych esow, obiecal do mnie przyjechac, napisal nawet :\"jesli pozwolisz wtule sie w Ciebie\" heh nawet jak bylismy razem nie pisal mi takich rzeczy... no ale jak widac kolejny raz narobilam sobie nadziei, bo juz przestal sie odzywac, a sadzac po opisie na gg dobrze sie bawi;( powiem Wam dziewczyny ze jestem \"fanka\" horoskopow, czy wasi ex nie sa przypadkiem spod znaku wagi tak jak moj? w jednym z horoskopow czytalam ze w najblizszym czasie panowie spod znaku wagi spotkaja milosc swojego zycia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusia
wiesz Następna, Jemu się ostatnio wydaje że pozjadał wszystkie rozumy, zaczęło Mu się powoli układać- ja się z tego cieszę- ale nie dociera do Niego że ktoś sobie z czymś nie radzi i że na niektóre rzeczy trzeba czasu. A On teraz wiesz ma myślenie- mi się wszystko udaje, to wy jesteście nieudacznicy. Takie typowo egoistyczne myslenie jedynaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×