długotrwałe zwolnienie lekarskie i ZUS

Mam pytanie.Za 5 tyg. moje L-4 przekrocza 182 dni. Musze wyłać dokumenty do ZUS a potem ZUS wezwie mnie na komisje lakarską. Czy któras z Was będąc w ciąży była na takiej komisji????Interesuje mnie jak wyglada jej przebieg????Moim kolezanką lakarz prowadzący wpisywał w zaświadczeniu do ZUS,ze nie są zdolne do stawienia się na komisji i orzeczenie było wydawane w trybie zaocznym. Niestety mój ginek. od samego początku nie za bardzo chciał dawać L_4 (chociaz za każda wisyte płacę) i teraz tez nie za bardzo był skory do powiedzenia czegokolwiek o przebiegu tej komisji. Wiec jesli któras z Was ma to za sobą to prosze o jakies wskazówki. Pozdrawiam

skoro lekarz nie chciał Ci dawać zwolnienia, to znaczy, że z Twoją ciążą wszystko jest ok i możesz pracować. Skoro naciągasz państwo, pośrednio także i mnie, na kasę, to życzę Ci, żeby ta komisja kazała Ci zwrócić wszystkie pieniąze jakie do tego 182 dnia otrzymałaś z ZUSu! :P

Mój drogi lub moja droga, pieniadze płacone na zas. chorovbowy sa moimim pieniedzmi, które prze lata pracując i nie korzystajac z L-4 płaciłam do ZUs-u.Wiec nie mam zadnych skrupułow!!!!! Nie wiem na ile masz swiadomośc ,ze Tyn swoich pieniedzy płaconych do ZUS tez nigdy nie zobaczysz, bo konsumuja je teraz emeryci.Dla ciebie już nie bedzie. A nigdzie nie napisałam,ze ciąza nie jest zagrozona, bo jest!!!!! niestety......A lekarz jest poprostu konowłaem nastawionym na kase i łapówki...Jak wiekszosc lekarzy zresztą!!!!!! I nie życze ci,zeby ciebie kiedys spotkała taka sytuacja!!!!Tak to wzyciu jest,ze jak się komus zle zyczy to potem się to odbiera od życia z nawiązką!!!!!!!!

ja byłam na takiej komisji cieżarnym przedłuzają wypłacanie takich świadczen, bez obawy

Jesli przedłużaja to w porzadku.Pytam , bo poprostu nie wiem jak to wyglada w praktyce.Czy zadaja jakies pytania , itd.

zalezy co w karcie pisze lekarz z jakiego masz powodu zwolnienia?? jesli krwawisz (naciągane zwolnienie) utrzymuj ze dalej tak jest ze pobolewa Ciebie brzuch ze masz niskie cisnienie nikt ginekologicznie nie bada

dzięki za odpowiedz.Mnie sie to tez wydaje formalnością, bo to w koncu nie o rente ,czy grupe inwalidzka się staram;-))) Ale zapytac wole.Ogólnie lubie byc przygotowana na to co mnie czeka.....

mnie mój gin wysłał nawet do szpitala zeby wszystko było realne no i okazało sie ze mam niewydolność szyjki (okazało sie ze słusznie mnie wysłał) przedłuzono mi zasiłek