Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość życie po życiu

... dzień bez sexu

Polecane posty

Gość sssx
życie po życiu odezwij sie, choć troche daj z sibie nam , zobacz jak my tu z tobą jesteśmy, zwsze i wszędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
a moze konkretniej, bo wzbudziłeś moją ciekawość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
piszesz skazywać sie sam się skazujesz czy jesteś skazywany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś 16 lat temu miałem a właściwie wydawało mi się że mam dziewczynę. Później okazało się że sypiała z moim szefem - razem pracowaliśmy w tej samej niewielkiej zresztą firmie budowlanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
słucham uważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No byłem po prostu załamany. Widząc mój stan zainteresowała się mną jedna 9 lat starsza niż ja mężatka z dwójką dzieci. No i od słowa do słowa okazało się że nie układało jej się z mężem szukała pocieszenia a i sexu też. Po jakimś pół roku rozeszła się z mężem i zaszła wkrótce potem w ciążę ze mną. Nie przynudzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to zwykle bywa po 9 miesiącach urodził nam się syn. Były mąż zamienił się ze mną mieszkaniami przeprowadziłem się do syna i jego matki oraz dodatkowo do dwóch przybranych synów. Po 5 latach zawarliśmy związek małżeński oczywiście cywilny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
i co dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha to dosyć istotne małżonka studiowała na Akademi Teologii Katolickiej. Tak sobie żyliśmy , z sexem było coraz gożej, właściwie chyba tylko w okresie ciąży żona była w miarę chętna do współżycia a jakieś 2 lata temu wszystko zaczęło się sypać. ymówki, długie okresy abstynenckie bóle głowy migreni i tym podobne banialuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
a to z powodu wiary , małżonka taka wstrzemięźliwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ nie miał właściwie żadnej rodziny, żył samotnie odwiedzany czasami przez jednago z synów a czasami przez nas z żoną ( ciągnęła mnie do niego na herbatę i pogawędki). Tak więc na mnie spadły wszystkie sprawy związane z pochówkiem byłego męża mojej obecnej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmierć byłego żona przeżyła bardzo mocno do dzisiaj ciąga mnie na cmentarz raz na dwa trzy miesiące. Sprząta grób sadzi kwiatki itp. Po paru miesiącach zaczęły się rozmowy o ślubie kościelnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
ja słucham..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No że żyjemy w grzechu i ona by chciała do spowiedzi. Już wtedy pożycie jakby zamarło więc o grzechu to mogłem sobie tylko pomarzyć, i powiedziałem jej że przecież praktycznie przestaliśmy ze sobą sypiać to może iść bo żyjemy jak brat z siostrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
czyli jej wiara , rozumiem ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to sobie się ciągnęło raz na miesiąc czasami rzadziej przestawaliśmy żyć jak brat z siostrą po moich namolnych molestowaniach żona się troszkę łamała jedna mało upojna noc i znowu przerwa parenaście tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
a czy ty mi kitu nie wciskasz ? i masz z tego polewkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko co za historia!!! sssx, też właśnie pomyślałam tak jak ty. ile masz lat życie po życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akurat akurat
no to masz, chopie, przechlapane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa miesiące temu ( tj ok. 60 dni przypominam że dzisiaj jest 87 dzień bez sexu) zmarła matka mojej żony a moja teściowa - dobra kobieta świeć anie nad jej duszą. No i żona wźięła się w sobie poszła do spowiedzi, komuni i pojechała na pogrzeb. po powrocie ultimatum chcesz być ze mną to musisz wziąć ślub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
teraz to już ta historia wydaje mi się lekko dziwna i nieprawdopodobna, ale pisz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sssx
a czy ślub by to wszystko zmienił ? czy to rozwiąże wasze problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy komuś się trafiła taka historia że po 14 latach małżeństwa średnio udanego ma zdecydować czy wziąć ślub. Żeby to jeszcze była alternatywa - jest ślub jest sex ale ja się obawiam że i po ślubie niewiele się zmieni. Pewnie że wiek może tłumaczyć zachowanie żony. Ja mam 43 lata żona 52.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zjava
Życie po życiu Czyś Ty przypadkiem nie mój mąż??????????? Tylko liczba i model potomstwa mi się nie zgadza ale to może tak do zamydlenia oczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×