Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Mama przyszła i obiecała się chwile zając Martynka, która właśnie wstała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - gratuluję z całego serca 🌻 Nic się nie martw, Maks też nie był zaplanowanym dzieckiem a jaki kochany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - Maks ogólnie nie zwraca uwagi na zabawki, woli mamę, tatę i wujka :) A najbardziej lubi bawić się mopem, wodą z kranu, mokrą ścierką, szufelką - mam tylko nadzieję, że nie ma zapędów na sprzątacza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzystaj z tych jego zapędów, w domu każda pomoć się przyda! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda z nas ma jakieś problemy ale jedno nas łączy - najbardziej na świecie kochamy nasze dzieci ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę chyba kończyć bo właśnie się obudził i dobrał się do swojej ulubionej zabawki )o której zapomniałam napisać wyżej), a mianowicie, mojego portfela :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, widzisz, ulubiona zabawką Martynki również jest mój portfel ;) Do zobaczenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również konczę 🖐️ Moja mama też zaniedługo wpadnie;) z siorką . Wiola również lubi portfel i jego zawartość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tu ktoś? Czy znowu jestem sama? Niezależnie od wszystkiego, bardzo Wam kochane dziękuję za miłe słowa pod adresem Martusi. No, właściwie, to dziękuję w jej imieniu ;) Nie pamiętam już kto pytał, ale kolor oczu (ciemnopiwne lub jasnobrązowe) to musi mieć albo po miom mężu (ma piwne), albo, co najbardziej pasuje, po mojej teściowej. Mam nadzieję, że i włosy będzie miała po niej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tylko dzięki Waszym dobrym życzeniom czuję się dzisiaj o wiele lepiej. Oby tak dalej. Aniu, gratuluję i napiszę Ci szczerze.... Gdybym była na Twoim miejscu, to chyba bym się takim faktem podłamała. Jeśli nie mogłaś do tej pory liczyć na pomoc męża, to teraz będziesz go musiała do tego zmusić. Inaczej nie wyobrażam sobie Waszego życia. Inna sprawa, że mam już tyle lat ile mam i to jedno dziecko to dla mnie już bardzo wiele, a gdybym miała mieć następne, to byłoby mi bardzo ciężko. Do tego studiujesz. Ale z tym pewnie będzie najmniejszy problem. Wierzę, że jesteś na tyle zorganizowaną osobą (a mając własną firmę musisz być), że poradzisz sobie ze wszystkim doskonale. Życzę Ci wszystkiego dobrego z całego serca. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko nareszcie :) już zdrowa? Fantastycznie 🌻 Jesteś na chorobowym czy chodzisz do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Loli! Tym razem skorzystałam ze zwolnienia. Dzięki za zdjęcie Wioleki na kolanach Mikołaja. Szkoda, że Marta musi czekać do stycznia na zdjęcie z Mikołajem. Idziemy z nią na taką \"zakładową\" zabawę mikołajkową. Ciekawe jak się będzie zachowywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Loli! Tym razem skorzystałam ze zwolnienia. Dzięki za zdjęcie Wioleki na kolanach Mikołaja. Szkoda, że Marta musi czekać do stycznia na zdjęcie z Mikołajem. Idziemy z nią na taką \"zakładową\" zabawę mikołajkową. Ciekawe jak się będzie zachowywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wioletka śpi,ale po dzisiejszym czołowym zderzeniu 1 stopnia z futryną :-0 się jej nie dziwię :( Bidulka Guz jej wyrósł na potęgę !!! Aż się przeraziliśmy:-0 i zaraz zsiniał ... Płakała chwilkę ,ale potem gdy okładaliśmy guzola lodem to płakała w niebogłosy:( No nawet nie wspomnę,że w niedzielę mamy iść na urodziny do cioci i znowu ,,guz,, :( potem na mnie krzywo patrzą :( a ona poprostu nie wyrobiła na zakręcie w drzwiach i buchh! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Karolina!!! Tobie też tak wolno sieć chodzi? U mnie koszmar, co widać po podwójnie wysyłanych wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprostuję ,guz zsiniał odrazu ,a nie jak zobaczył nasze przerażenie ;) bo tak to głupio napisałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko ,wysłałam wszystkim :( a sama też go niemam bo jakoś skasowałam z aparatu:( ale zrobię zdjęcie zdjęciu:) bo wczoraj dostaliśmy od fotografa w ślicznej ramce;) aż 3-darmo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, guzy mają to do siebie (zwłaszcza te na czole), ze rosną szybko i długo nie schodzą. A kto ma dzieci, to rozumie, że guzy w 99% nie są wynikiem niedopilnowania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, od wczoraj coś zamula :O Loli - dobrze, że nic się nie stało. Ucałuj ją obok guza jak się obudzi 👄 Moja mama opowiadała mi, że miałam wstrząs mózgu od takiego uderzenia w futrynę więc macie sporo szczęścia. Maks też ma bez przerwy jakieś siniaki. Moja mam śmieje się, że musi zadzwonić na błękitną linię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jak na razie były dwa guzy - raz przy mnie (ściana z nienacka wyskoczyła na Martusią), no a raz przy opiekunce - pisałam Wam o tym. To była dość poważna \"stłuczka\". Ślad jest do dziś. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziękuję za 👄 dla Wioli :) Mam coś dla was ,ale proszę o cierpliwość idę na pocztę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslalam wam fotki,cos mi nawalala poczta wiec moglam poslac 2 razy to samo .sprawdzcie.dajcie znac jak nie doszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×