Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

czesc,oj chyba sie spoznilam na pogaduchy. Leo dopiero sie polozyl i jeszcze poplakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny u mnie tez jest zimno,ale w domku grzeja.gdyby nie te stare okna byloby ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danti ,u mnie wieje oknami :-0 Musiałam je obkleić taśmą ,a i to nie pomogło zbyt wiele:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola już wstała ,pomimo wierceń i walenia za ścianą trochę pospała... Niestety muszę iść coś upiec i ugotować na obiadek, ale postaram się doglądać ;) Napisz co u Ciebie słychać i pamiętaj! Niczym Nas nie przynudzasz ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posiedzialabym tu czesciej , ale przez te mrozy jestem sama z Leonkiem.on mi niedaje chwili spokoju:).na dwor nie wychodze.nikt do mnie nie przychodzi:(.wieczorem przychodzi maz i komputer mam zajety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko ,na dyskusji ogólnej jest topik: ,,nianie .porozmawiajmy sobie,, Coś dla Ciebie :) pomyślałam... Danti witaj 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej Leos jest wyrozumialy:P dla mamusi i pospi w dzien ze 3 godzinki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danti idę nastawić kurczaka i postaram się zajrzeć , Adi jest w drodze do domu :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam do Was pytanie. kupilam ostatnio 2 pojemniczki plastykowe,chcialam w nich zamrazac zupki dla Leonka.dzisiaj wyciagam z zamrazalnika i sie zdziwilam, zupka nie zamarzla na kamien,byla gesta zmrozona(ale nie zamarzla.czy to normalne? moge ta zupke podgrzac i dac malemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne ,że nie zamarzła ... No mnie się wydaje ,że możesz ... Ja czasem mam zupki dwa dni tylko w lodówce i nic im nie ma ,więc w zamrażalniku tym bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz tak mi sie zdarzylo, moze te pudelka nie nadaja sie do zamrazania. masz racje Loli w koncu zupka byla w lodowce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obiad pieczesz calego kurczaka ?az mi slinka cieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem bez gotowki i zakupy robi moja gorsza polowa:) na obiad mamy dzis fasolke po bretonsku(zamrozona),wystarczy zagotowac i obiad gotowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danti - dziwne, bo ja zamrażam juz od dawna papki dla Martusi i zawsze jest zamrożona na kamień. Loli - zaglądałam na ten topik, ale tam są same niania, które dzielą się doświadczeniami. Nie wiem czy chciałabym poznać \"tajniki\" takich opiekunek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Ninko,a masz jakies specjalne pojemniczki? ja kupilam takie zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danti - :D 👄 mam zwykłe pojemniczki plastykowe, które kupiłam chyba w Makro. Na początku próbowałam mrozić te papki w słoikach, ale zdarzało się, że przy rozmrażaniu odpadało denko i papka była do wyrzucenia. A nie wkładałaś do zamrażarki ciepłej tej papki? A inne produkty w zamrażarce jak wyglądają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć tu Gulczas ;) Ale przymroziło! Brrr Podobno ma juz spadać ten mróz, a kysz! We Wrocku było w nocy -20, da się wytrzymać ;) U nas 13 pieter pod nami grzeje, więc mamy nadal zakręcone kaloryfery :) Tylko w łazience grzeje na full, bo nie ma zaworu i nie da sie go skręcić :) Ale nie macie mi czego zazdrościć... Latem słonko grzeje w okna przez prawie cały dzień 😠 Ciężko to wytrzymać, zwłaszcza jak nad Polską przetacza się fala upałów, na dworze jest 35 stopni a u nas w domu z 40! Jak jest zimno, to można się ubrać, przykryć, zjeść cos ciepłego.. A jak praży to co zrobić? Na klimę nas nie stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekalam ,az zupka wystygnie.a inne produkty sa zamrozone na kamien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Danti, hej, może trzeba było dłużej poczekać? Albo zrobiłaś tłuściutką tą zupkę :) i dlatego tylko skrzepła, a nie zamarzła Tak czy psiak, nie masz się czym przejmować, była w zimnym w końcu! Ja nie mrożę zupek, bo nie robię na więcej niż dwa dni, ale może powinnam zacząć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli, a jak rodziłaś, siłami czy cięciem? Bo jak cięciem to bardzo prwadopodobna jest ta przepuklina, a jak nie, to musisz sie poobserwować, a najlepiej pójśc do jakiegoś doktorka, niech Ci ten brzuch obejrzy i się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zupka stala cala noc,tlusciutka nie byla:).zamrazam tylko zupke od Leonka.nie potrafie ugotowac zupy na jedna miseczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka 🖐️ ! Nie wyobrażam sobie codziennie czy co drugi dzień gotować martusinych papek. Robię to raz w tygodniu i zamrażam. Wygodnie i szybko. W sam raz dla zabieganych i zapracowanych mam. Wyślę Wam zdjęcia Martusi ze spaceru nad morzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chcę pójść z Martynką na spacer nad morze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak byłyśmy na wakacjach w Mrzeżynie gdy Martynka miała 10 miesięcy chodziłyśmy na dłuuugie spacery brzegiem morza (i te cholerne kółka grzęzły w piachu)... Martynka nie mówiła jeszcze prawie nic, na morze wołała -szszszszszsz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamienię ciepłe mieszkanie we Wrocławiu z pięknym widokiem z okna na góry na mieszkanko w Trójmieście! ;) Kto się skusi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - ja!!!!! Byłam we Wrocławiu jakieś 3 lata temu po raz ostatni i to jest piękne miasto. Spędziłam wieczór w takiej miłej knajpce w samym sercu rynku (jakas taka staropolska), z przyjaciłmi. No super!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dawaj, może na urlopy się zamienimy mieszkaniami ;) Albo lepiej zimą, bo latem jak nie jesteście przyzwyczajeni do upałów, to obawiam się, że możecie nie wtrzymac ;) Mi pora roku jest obojetna, uwielbiam morze o każdej porze ;) A Danti z Leonkiem z nami, bo z tego co pamiętam, to masz Ninko domek, więc się pomieścimy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×