Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Ja tez bym chciała, żeby wróciły do stanu sprzed ciąży Zwłaszcza, że nie są bardzo jedrne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko, czym obryzgalaś monitor? ;) Zresztą ekran jak ekran, przejedziesz szmatka i po bólu, gorzej jak okruchy wpadają między klawisze ;) A potem Mariusz się wścieka kto znowu jadł przy komputerze???? Zawsze zwalam na Martynkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej chwili jest piękny soczek z melona. Akurat koleżanka mnie uraczyła melonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jakaś zmyła była ;) Chociaż Maks śpi już 2h więc nie wiem Lepiej tam ni ide bo sie jeszcze okaże, że faktycznie nie śpi ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jutra, Karolina 🖐️ Jonka - zobacz o tym nie pomyślałam. Jak cos zepsuję w domu to zwalę na Martę. Jej się nie oberwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pa Karola.👄 dla Maksia Słuchajcie a jak jest u Was z tymi\"sprawami\' po porodzie , jeśli oczywiście można spytać. U mnie owe \"sprawy\" uległy znacznemu pogorszeniu i nie chodzi mi o jakieś szczególne doznania ale o same chęci:D:(:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuu, taki soczek to się będzie lepić, oj będzie...;) Mi się znów włączyła \"gastrofaza\" więc wcinam kolejne chruściki i zapijam sokiem pomarańczowym. Chwile wolności i wspomnienie dawnegożycia, bo jak MAła się obudzi to będę musiała się schować z moimi smakołykami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Gastrofaza? Dobre. A po polsku to poprostu wilczy apetyt, czy obżarstwo. Bo jestem pewna, że mam gastrofazę wrodzoną i w dużym nasileniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Beatko, z chęciami to jest ciężko, z doznaniami to jak już są chęci - lepiej ;) Martyna coś jęczy w łóżeczku, ale Karolina ma rację - lepiej nie zagladać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostawiłam Maksa w łóżeczku i mam nadzieję, że chwilę posiedzi tam sam. A \"gastrofaza\" to super wyraz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - zdemaskowałaś mnie ;) Ja chciałam moje obżarstwo trochę owinąć w bawełnę obco brzmiącego słowa :) W pokoiku na razie cisza, będę ciszej klikać w klawisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko uff a ja myślałam że jestem wyjątkiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - u mnie chęci są, ale czasem poprostu oczka się zamykają ze zmęczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje koleżanki z grupy tak nazywały to, co wyprawiałysmy po zajęciach w swoich domach i pokojach w akademiku. Jedna, która jest szczuplutka i nie wygląda na obżarciucha potrafiła po przyjściu do domu zjeść jajecznicę z 4 jaj i 2 pajdy chleba ze smalcem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, ja też tak miałam przed ciążą. Wszystko w dużych ilościach i zero konsekwencji tłuszczowych. Ale to już było i nie wróci więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże jak ja bym chciała tak móc się obeżreć hihi:D Mi wszystko nadprogramowe idzie w brzucho co wygląda komicznie , a Patrycja też ma wystające brzusio i w domu mamy dwa pasibrzuchy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Beatko, to wszystko ze zmęczenia - jak odpoczęłam na wakacjach, wyspałam się porządnie to chęci wróciły, szkoda, że na krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też lubie sobie podjeść a po konsekwencjach myślę dopiero, jak nie mogę wciągnąc dżinsów ;) Na szczęście nadchodzi wiosna, więc złapię motywację do zrzucenia paru kilo. MArtwi mnie tylko jedno - jak znów zacznę się odchudzać, to znów pojawią sie problemy z cyklem, a planujemy rodzeństwo dla Marynki... Wymyśliłam sobie, że braciszek ma się pojawić w przyszłym roku w kwietniu więc czekają nas staranki w wakacje, co może się nie udać, jak się odchudzę... Błędne koło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zmęczenie jest poważną przeszkodą ale mój Marek choćby szorował nosem po podłodze to i tak ma ochotę na co nieco:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My niestety nie planujemy już dzidzi bo nie dalibyśmy rady przede wszystkim finansowo a ja muszę pracować , a moja kochana mama 2 brzdąców nie da rady pilnować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - nie wiem jakie masz sposoby na odchudzanie, ale u mnie zawsze najlepsze efekty przynosi dieta ŻP. Póki co, metoda małych kroczków, zrzuciłam 5 kg. A głodna nie chodzę i jem wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U, nasza Marta też nie będzie miała rodzeństwa. Mój mąż nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zawsze chciałam mieć trójkę dzieci ale to było przed ślubem , a życie zweryfikowało wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta ŻP jest najlepsza! Ja z kolei bym na niej nie wytrwała za długo, bo u mnie poczucie szcześcia rodzi się w pełnym brzuszku :) Aby sobie tego szczęścia dostarczyć ale też nie pompować komórek tłuszczowych, piję duzo pepsi light (wiem niezdrowa!) i jem duzo owoców, np grejfruty, jabłka - bo po nich zęby robia się wrażliwsze i słodycze tylko je drażnią. Rewelacyjny jest też arbuz - można go zjeść 3 kilo bezkarnie!!! I dlatego odchudzanie najlepiej mi wychodzi latem :) A co do męskich chęci - Twój Marek na pewno nie jest wyjatkiem - mój kochany twierdzi, że byłby zachwycony, gdybym go obudziła w środku nocy na niekolację ;) Ja bym go chyba za to zamordowała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obudziła haha , Marek nawet przez sen nie może utrzymać łapek przy sobie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powoli będę się zbierać bo zaraz idę do domciu , papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×