Roczne urwiski 2004

Przyszło cos o tytule \"pensja\". Domyślam się, że to nie jest zdjęcie Patysi ;) :)

I jak urlop? Pewnie zaczęłaś od pożądnego sprzątania, co?

Poszło !!

Przyszło! Te kitulki.... :D

Przy Patrycji niewiele mogę zrobić a wczoraj odmówiła dziennego spania chyba bała się że zniknę jak się obudzi:) Ale jednak udało mi się posprzątać szafki kuchenne a popołudniu pomu\\yłam wszystkie drzwi i okna w piwnicy :) A dzisiaj ugotowałam bigosik:)

Beatek - ostrzegam - ja tu głodna jak wilk siedzę!!! A za bigos to bym się pokroic i posolic dała!

Znowu posłałam do Was zdjęcia :) Nie ma cie juz dość tego mojego urwisa?

hejka zastałam jeszcze kogoś-czy się spóźniłam znowu?

Aniu - jesteśmy w pólkomplecie ;):D

Ninka po sukcesie wysyłania posłałam jeszcze jedno zdjęcie:) No właśnie z tym bigosikiem zapakowałam go w pojemniczki i zamierzam zamrozić bo do świąt nie dotrwa , to samo zrobiłam z kiełbaską własnej roboty(maminej) oraz szyneczkę , baleronik i pasztet (mojej) Ninko podesłałabym Ci coś ;)ale kurczę jeszcze nie mamy takiej techlologii szkoda :(

Karolina - wysyłaj. Muszę spadać

głowa mnie rozbolała, dowiedziałam się, ze koleżanka z innego topiku straciła ciążę w 12 tygodniu na innym topiku pokłóciłam się z jedną osobą tylko przykro mi się zrobiło-chyba od tego ten ból

Beatek - ja bigosik tez zawsze gotuję na zapas i zamykam w słoiczki. Jak mam ochotę i nie chce mi sie robić obiadu to go poprostu otwieram i mam problem z głowy :) A ja wczoraj upiekłam biszkopt z wisniami. Jesli ktos jest chętny to zapraszam :)

Podeśle póżniej zdjęcia z gotowania bigosiku miałam małego pomocnika:) Karolinko Maks ma bardzo podobną kurteczkę jak Patrycja :) Dzisiaj też byłyśmy na placu zabaw i siedziałyśmy nawet w piaskownicy ;) była tam dziewczynka starsza od Patysi o pół roku a niunia cały czas robiła z nią cześć i całowała aż tamta miała dość :)

ja dziś jadę na zakupy, eh aż mi się myśleć nie chce o tych kolejkach musze ciasto upiec (ze dwa na tyle osób co do mnie zjedzie) bigos ugotować, sałatkę zrobić, śledzie buuuuuu ile to roboty a ja sama

Aniu - chetnie bym Ci pomogła bo uwielbiam gotować. Ja w tym roku na wspólne święta robię ciasto i sałatkę jarzynową.

Ja też lubie gotować ale naprawdę dobre rzeczy sporo kosztują a mi wydaje się że naprawdę dużo wydajemy na jedzenie:(

Beatek - niekoniecznie. Zależy jaki masz gust kulinarny. Ja bardzo lubie proste potrawy. Niegardze bardziej wyszukanymi ale chyba wole te proste.

zaraz muszę iść bo Patrycja chce do domku , a i chrześniak stoi za moimi pleckami ;)

Karolinko to ja chyba po ciebie przyjadę ;) Beatko a ty sobie nie wyobrażasz ile my wydajemy na jedzenie :O moji mięsożercy kosztują sporo a dla mnie warzywa i owoce to sporo wychodzi

A my jesteśmy mięsożerni a wiadomo mięsko kosztuje :)

A ja uwilebiam ryby :) Maks za to mięsko :) Dzisiaj moja mama kupiła mu kawałek cielęciny (bo u mnie w mięsnym nie ma) za 26 zł za kilogram :O

Dziewczyny muszę spadać ,sorki pa

Aniu - siedze zwarta i gotowa :) i nawet zapakuje moje tarki co bym nie musiala wszystkiego nożem siekać ;)

u nas kosztuje cilęcinka 34 zl papa

Betaek - Zajrzyje jeszcze przed Świętami :)

O rany! Powariowali z tymi cenami :O

ja chyba troszkę na łatwiznę pójdę i kupię część sałatki w słoiczkach i tylko dokroję jajek ziemniaczków jabłek i koniec, aha i mięsko - jakąś dobrą wędlinke muszę kupić, bo z tą sałatką to zawsze najwięcej roboty

Aniu - ja mam taki urządzenie, które jest bardzo praktyczne przy robieniu sałatki a kosztuje grosze :) Wygląda jak sitki z duzymi oczkami tylko nie jest zrobione zplasikowej nitki tylko z metalowej żyłki. Przepuszczasz przez to ugotowane warzywa i scinasz z góry nożem. I masz idealna kosteczkę. A ogórki kiszone i cebulkę siekam w melakserze :) Wszystko trwa może z 20 minut :)

noooo ceny są kosmiczne dlatego kupiłam połówkę świniaka wyszło mi 3,60 zł za kilogram, a to 50 kg mięcha (no troche słoniny jest, ale dużo mięsa)