Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

A ja już swoja też przyniosłam z kuchni :) Przy okazji zrobiłam sobie też cykorii i już zdążyłam wychłeptać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Poprosze kawę - mocną, ze śmietanką i w dużym kubełku, bo zaraz padnę nosem na klawiaturę i powiem Wam np. jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - No to ja mam dziś taki właśnie dzień. :( Do tego boli mnie głowa, gardło, mam początek kataru i marzę o zaśnięciu w moim słodkim łóżeczku. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jestem pełna wigoru :D tylko wątroba mnie cos pobolewa i nie wiem czy to nie od tych prochów co łykam na kręgosłup :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - juz się robi :) A gdzie żeś sie tak przeziębiła? Obyś się nie rozchorowała na dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od czasu jak w ciąży już mogę pić kawę to tylko z mleczkiem i cukrem, choć wcześniej piłam gorzką czarną :) jak te dziecko sobie już mnie podporządkowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba zmarzłam w domu, leżąc na podłodze i bawiąc się z Martą. Jak po godzinie wstałam, to aż mną zatrzęsło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - to co to była za zabawa że mogłaś poleżec i jeszcze zmarzłaś? Mi się taka sztuka nie udaje. Marznę tylko przy komputerze. Aniu - mały ma charakter :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo tak charakterek w tatusia i braciszka, włąśnie teraz pokazuje mi kto tu rządzi-kopie niesamowicie co do wątroby to u mnie ok ale za to żołądek się buntuje- kurde nażekam jak babcia po 70-tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu - Ty przynajmniej masz powód od narzekań. W końcu ciąża jest pewnym, a nawet duzym obciążeniem dla organizmu. A ja? Ja to dopiero narzekam jak babcia? Wątroba, kręgosłup, zgaga, bolą mnie posladki... nie będe wszystkiego wymieniać bo wyszedłby z tego niezły elaborat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już kręćka dostaję nie wiem w co uderzyć bo wszystko na raz i klienci i telefony koleżanka dobija się na gg i juz nie wiem gdzie mam buchnąć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - potrafimy np. przez godzinę rysować, albo czytać, albo układać. Albo leżymy pod kocykiem (na podłodze!) i opowiadam bajeczkę. :) Ale oprócz tego musi być codzienna porcja gonitwy dookoła stołu w jadalni. Bez tego dzień stracony :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - ale zazdroszczę takich spokojnych zabaw. Maks nie usiedzi w miejscu nawet minuty, no chyba, że na huśtawce na placu zabaw ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki na dużej przerwie ;) Martynka padła A ja muszę zabrać się za coś do jedzniea dla niej, bo wstanie i będzie głodna... Nie chce mi się :( Poczytałam co pisałyście,, nareszcie jakaś większa dyskusja ;) Karolina - Maks na zdjęciach na huśtawce wygląda słodko, czy Jego skóra już lepiej, bo tak mi się wydawało? Bardzo mi się podoba jak chłopcy są ubierani w takie właśnie czapki - pilotki :) Mój brat jak był malutki taką nosił :) Zresztą Martynka też taką nosiła w zeszłym roku ;) Ninko - Martusi spódniczka jest prześliczna, uwielbiam taki kolor :) No i rośnie jak na drożdżach :) Na zdjęciach ze świąt tego tak nie było widać, taka duża jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he Maciek tez spokojny nie jest, mamy przejście na około salonu i kuchni no i oczywiście zabawa pierwsza klasa to gonitwa na około, ale to mama musi gonić bo na odwrót to mu się nie podoba ;) spokojnie nie usiedzi nawet książeczka interesuje go tylko przez pierwsze dwie strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Marta jakos lubi książeczki. Wczoraj jej kupiłam o Murzynku Bambo. Wzięła ją do rąk, położyła na parapecie w wykuszu i tam ją sobie sama oglądała. Spokój był chyba jakis kawdrans :) Witaj Jonka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też uprawiamy gonitwy typu co mi zrobisz jak mnie złapiesz :D Teraz na własnym przykładzie widzę jak dziecko potrzebuje kontaktu z mama i tatą właśnie w tych codziennych zabawach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze dzieci takie podobne są... :D U nas wprawdzie jest mało miejsca, ale Martynka też uwielbia, jak ją gonię przez całe mieszkanie. Woła: \"mamusia, goni, goni!!!\" i ganiamy się tam i spowrotem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - Maks tez lubi książeczki ale muszę siedziec i opowiadać co jest na rysunkach. Nie ma mowy o czytaniu, nie skupia sie na tak długo. Przewraca strony tam i spowrotem. Ninko - też mamy książeczkę o murzynku Bambo, a nawet zakupiłam ją w księgarni w Gdyni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co mój Maciuś wczoraj po raz pierwszy powiedział \"mami\" zawsze mówił \"mama\" albo \"ania\" a tak słodko to zabrzmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko :D książeczka o Murzynku Bambo była hitem przez zimę :) Teraz na topie są książeczki z takiej serii \"obrazki dla maluchów\" - w nich są zdjęcia figurek z modeliny, może widziałyście? Mamy chyba z 6 tych książeczek i oglądamy, a Martynka coraz więcej pokazuje i mowi, np że tu jest kura (\"kula\") i ma jajko (\"jako\") Najlepiej jej wychodzi słowo traktor - \"klaktol\" :D No dobra, ale jestem samochwała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×