szukajcie ale ostrożnie

pierwszyraz w życiu umówiłam sie przez internet na randke z chłopakiem i właśnie dzisiaj mijaja 6 miesięcy jak jesteśmy razem. ma na imię krzysiek i kocham go ponad życie, jest "tą" osobą, którą zawsze szukałam .mieszkamy juz razem, jest cudownie. zamiemierzamy sie pobrać. polecam ten sposób poznawania ludzi. ale trzeba byc bardzo czujnym i ostrożnym bo zdarza sie wiele przykrych niespodzianek. znaleść odpowiedniego faceta jest strasznie trudno, mi zajeło to 23 lata;) ale warto podjąć ten trud bo gdy sie uda-szczęsia nie ma granic:) powodzenia wszystkim. szukajcie bo zycie ma sens tylko we dwoje. i nawet jak ktoś wmawia sobie ze jest szczesliwy w pojedynke- to oszukuje samego siebie i najprawdopodobniej ma z tym jakąś trudność i moze trzeba poszukac u kogos pomocy.

nenka Pierwszy raz w życiu umówiłam się przez Internet na randkę z chłopakiem i właśnie dzisiaj mija 6 miesięcy odkąd jesteśmy razem. Ma na imię Krzysiek i kocham go ponad życie. Jest "tą" osobą, której zawsze szukałam. Mieszkamy już razem, jest cudownie. Zamiemierzamy się pobrać. Polecam ten sposób poznawania ludzi, ale trzeba być bardzo czujnym i ostrożnym, bo zdarza się wiele przykrych niespodzianek. Znaleźć odpowiedniego faceta jest strasznie trudno. Mi zajęło to 23 lata, ale warto podjąć ten trud, bo gdy uda się -szczęsie nie ma granic . Powodzenia wszystkim. Szukajcie, bo życie ma sens tylko we dwoje. Nawet jak ktoś wmawia sobie, że jest szczęśliwy w pojedynkę - to oszukuje samego siebie i najprawdopodobniej ma z tym jakąś trudność, i może trzeba poszukać u kogoś pomocy. :P

tez poznałam go przez internet i tez ma na imie Krzys, i tez mialam 23 lata kiedy sie spotkalismy ... jestesmy razem juz 4 lata :D pozdrawiam nenka

a gdzie na niego trafilas? na czacie?

ja tez poznalam swojeo chlopka 4 lata temu na czacie i jestesmy w sobie zalochani po uszy

z randkami internetowymi! nigdy nie probowalam i nie zamierzam. wystarczy, ze normalnie trafiam na samych debili :o.

prubowalam kogos poznac i jak dotad to poznalam jednego nudziarza, drugi był erotomanem i mi sie na 1 i ostatnim spotkaniu spytal jakie lubie pozycje czy lubie na gorzy czy nie ? nie jestem jakas zapyziała i w ogole ale takie pytania to mogł sobie darowac nie wiem czy dalej prubowac ? chyba i tak bede sama bo fajnego i przystojnego chłopaka to teraz naprawde ciezko znnalezc

poznałem Artura...

Mój poprzedni i obecny facet byli poznani przez internet. Z poprzednim byłam rok, z obecnym już prawie 2 lata i mam nadzieję, że to już ten ostatni :) A poznałam go na sympatia.pl

wiecie, w koncu w necie siedza ci sami ludzie ktorych mozna spotkac na codzien wiec wiadomo, ze sa popieprzeni, ale sa tez normalni problem w tym, ze w necie mozna udawac, wiec zdecydowanie wole spotykac ludzi osobiscie tak juz po chwili wiem z kim mam przyjemnosc i takie spostrzezenie tylko ciekawia mnie ludzie, ktorzy twierdza, ze w necie nie mozna spotkac normalnych ludzi wiec, samemu siedzac w necie, albo uwazaja sie za kogos wyjatkowego albo sami siebie uwazaja za nienormalnych ;) w kazdym razie - jasne ze mozna spotkac fajnych ludzi, ale zdecydowanie trudniej ocenic czy ktos udaje, czy nie

No pewnie że to bez różnicy. A ja jak jeszcze się umawiałam przez internet to zawsze po bardzo krótkim czasie. Np. z moim obecnym facetem spotkaliśmy się tylko po jednej rozmowie na czacie regionalnym :) Akurat się nam nudziło, a że była niedziela i mieszkamy w tym samym mieście to poszliśmy sobie na spacer. Potem już ani razu nie kontaktowaliśmy się przez internet :) Cała znajomość rozwinęła się w \"realu\". Dlatego najlepiej nie zwlekać ze spotkaniem, tylko umówić się jak najszybciej. Wtedy nawet nie ma czasu na idealizowanie tej drugiej osoby. Tak jest najlepiej

ups, muszę sprostować. Na sympatii poznałam pierwszego faceta, obecnego na czacie :)

evina w realu to znaczy w super markecie jak tak to ja tez pomiewaz ja jestem ze swoim chlopakiem 4 lata a pierwsze nasze spotakanie bylopod realem hehhe i dalej jestesmy razem pozdrawiam

evvika to co napsisalam u gory sory ze przekrecilam nick wiecie co znales sobie chopak na czacie to zajebista sprawa ja jak zaczelam pisac na czacie zn nim to ie juz zakochalismy w sobie to smiezne ale tak naprawde bylo na lipiec 2007 15 minelo 4 lat jak zesoba juz jetesmy hura

ja ze swoim (poznanym na necie) bylam rok, kocham go nad życie, ale on nie czuje nic, więc i tak czasem bywa, że na poczatku jest superowo (bo tak było), a potem rozpacz - jak to w zyciu....

w kwestii formalnej: te 23 lata to od którego momentu, bo chyba nie od urodzenia?