Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zenobia23

Jak pobudzić laktację - pomocy!

Polecane posty

Gość Zenobia23

Mam kłopot z pokarmem. Karmię już około dwóch miesięcy, ale niedawno moja córeczka zachorowała i spędziłyśmy dwa tygodnie w szpitalu. Po powrocie do domu ilość pokarmu znacznie mi się zmniejszyła, do tego stopnia, że mała się nie najada. Płacze przy pustym cycku, wręcz się zanosi. Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na pobudzenie laktacji?? Proszę o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama...
Na pewno musisz często przystawiać ją do piersi i wiem, że są rózne herbatki, które pomagają przy laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenobia23
Dzięki. Piję Hippa już jakiś czas, kupiłam nawet zioła herbapolu mlekopędne. Mała niestety bardzo płacze i denerwuje się, kiedy ją przystawiam do cycka, a tam nic nie ma - serce mi wtedy pęka, ale robię to, bo wiem, że to powinno zaskutkować. Nadal jednak nie widać poprawy... Znacie jeszcze jakieś sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna 18
niedawno byl na bodajze tvp2 program "zaklinaczka dzieci" czy jakos tak i tematem byl wlasnie twoj problem. z tego co pamietam specjalista kazala pewnej kobiecie wlasnie z takim problemem jak najczesniej sciagac pokarm, 2 czy 3 razy dziennie [o 10 min, mleko zlewac do butekeczki i potem (przed uplywem 24h dac dzidziusiowi) no i poza tytm dzieciatko tez do piersi przystawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety problem tkwi w glowie!!!!Tak robi stres! A szpitalny niestety ze zdwojona sila! Przerobilam to na sobie. Im mniej mleka tym wiekszy stres i robi sie bledne kolo. Najwazniejsze to podejsc bardzo spokojnie i powtarzac sobie \"mam pokarm, moje dziecko zje tyle ile potrzebuje i wszystko wroci do normy\" Powtarzac i uwierzyc w to. Naprawde przerobilam to. Oprocz tego w takich sytuacjach bralam lyzeczke majeranku i popijalam ciepla woda. Tak ze zrelaksuj sie Mamo i wszystko bedzie dobrze.A ja karmilam mala 22 miesiace:) A jesli chodzi o herbatki mlekopedne to tylko Herbapolu. Pozdrawiam i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisisi
"Na pół litra wrzącej wody wrzucić po płaskiej łyżeczce kopru włoskiego, anyżku, kminku i lukrecji. Gotować 5-15 minut. Herbaty tej nie należy nadużywać ( nie pić więcej niż jedną filiżankę dziennie), gdyż wprawdzie wymienione zioła wzmagają laktację, bo są rozgrzewające - to stosowane w nadmiarzemogą doprowadzić do zapalenia piersi połączonego z wysoką temperaturą oraz ostrego zapalenia śluzówki żołądka u kobiet o słabszej konstytucji. W przypadku wystąpienia zapalenia piersi należy: - natychmiast odstawić zalecaną herbatę rozgrzewającą - pić herbatę z przenicy -robić okłady piersi z zielonych części roślin -spożywać wiele zielonych jarzyn o właściwościach ochładzających (np. sałata) by ugasić ogień." To cytat z książki "Chiny, kuchnia, tajemnice medycyny" wykłady Claude'a Diolosy tłum. Marka Kalmusa Nie wiem czy ta filiżanka to szklanka czy mniej. No ale myślę, że jak będziesz piła 1/2-3/4 szklanki to pomoże a zapalenie piersi nie wystąpi. Po prostu obserwuj siebie. I w medycynie chińskiej ma znaczenie czy zioła wsypujesz na wrzątek czy do zimnej wody więc trzeba trzymać się przepisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenobia23
Nie mogę niestety odciągać za wiele, bo moja córcia nie chce pić z butli. Szkoda tego zmarnowanego pokarmu. Staram się ją przystawiać jak najczęściej. Wierzę w moc natury i chciałabym, żeby wszystko wróciło, ale nie wiem na ile mój organizm zrozumie sygnały. Już dwie noce z rzędu złamaliśmy się z mężem i dokarmiliśmy ją mieszanką - niewiele co prawda, ale dokarmiliśmy. Wiem, że to może zmniejszyć ilość mojego mleka, ale psychicznie nie wytrzymałam płaczu małej. Naturalka - co z tym majerankiem - czy to jakiś domowy sposób na pobudzenie laktacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkkaaa
Im więcej ściągniesz tym większa produkcja tego mleka będzie, nie znam innej metody, tez miałam taki kryzys i przetrwałam, jak mowiły dziewczyny, jak najczesciej przystawiaj do piersi i jak najczesciej sciągaj pokarm to pobudza laktację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o ten majeranek to tak jest to sprawdzony sposob mojej mamy, ktory kiedys jej polozna powiedziala, sama jestem polozna i dlatego radze to co u mnie ( i nie tylko) sie sprawdzilo doskonale:) Dlatego sie nie poddawaj i jeszcze raz NIE STRESUJ!!!! aczkolwiek wiem jakie to trudne. Głowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenobia23
Jestem na diecie bezbiałkowej, bo mała miała problemy zdrowotne i podejrzenie nietolerancji białka. Teraz już chyba bym mogła, ale nie jem na razie jeszcze. Poza tym standardowa dieta karmiącej - głównie gotowane mięsa, zupy jarzynowe, z owoców tylko jabłka i banany, bardzo dużo płynów - woda mineralna, herbatka HIPP, zioła mlekopędne herbapol. Ob czasu do czasu coś słodkiego (kruche ciasteczko). Tyle... Dziś postanowiliśmy się przemęczyć przez noc i jej nie dokarmiać. Jest 2 w nocy i na razie się udaje jakimś cudem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest taki zestaw medeli do przywrócania laktacji - podłączasz rurkę z mlekiem (modyfikowanym) do piersi i dziecko czując mleko ssie pierś tym samym pobudzając ją do laktacji. Potem gdy pojawi sie wystarczająca ilość mleka odstawia sie to i dziecko ssie sama pierś. Poleca się to nawet matkom adopcyjnym więc naprawdę fajna rzecz. Może warto spróbowac skoro zalezy ci na dalszym karmieniu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arwinka
mała się denerwuje, bo w szpitalu była zapewnie karmiona butelką i zaczęła się do tego przyzwyczajać. Z butelki łatwiej wylatuje pokarm. Ale nie rezygnuj z piersi, przystawqiaj ją co chwilęi zacznie pić, a laktacja przez to z pewnością się zwiększy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem
bawarke czyli herbate z mlekiem pomaga mam syna 6 lat a ja nadal mam pokarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenobia23
W szpitalu karmiłam ją piersią, byłam z nią cały czas, więc nie w tym problem... Stres mnie dobił po prostu... Dziś jest większy kłopot, bo mała zwymiotowała sporo i na razie brak pokarmu na uzupełnienie, ale nie poddaję się... Dodatkowo mamy bowiem problem z refluksem. Fachowcy twierdzą, że bawarka to mit. Ponoć wystarczy duża ilość wody mineralnej niegazowanej, tylko chcieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppooddnnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rewelacyjny sposób, ale nia każdy będzie chciał go stosować. U mnie, gdy wyjeżdżałam na cały dzień też potem ciężko było mi małego wykarmić. Przystawiałam wtedy do piersi męża:) \"Pobudzał\" on ze 3-4 razy co pół godziny i potem był znowu nawał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorka30
Podstawową rzeczą jest ściąganie ,ale możesz spróbować homeopatycznych granulek na laktacje [ RICINUS COMMUNIS 5 CH * stosujesz 2#dziennie po 5 granulek miedzy posiłkami ], polecam gdyż sama stosuje i są efekty, dodatkowo herbatka mlekopędna herbapolu FITO-MIX i bedzie dobrze. Moj nysio skończył 6 miesiecy a ja nadal karmie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki28i
czesc mamuski ja tez mam problem z laktacją ale dzis jusz sie triszke jak by poprawiło bo nie robie dluzszych przerw niz 3godz.i sciągam mleko i daję mojej niuni butelką ale musle ze ten kryzys minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki28i
czesc mamuski ja tez mam problem z laktacją ale dzis jusz sie triszke jak by poprawiło bo nie robie dluzszych przerw niz 3godz.i sciągam mleko i daję mojej niuni butelką ale musle ze ten kryzys minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula253
Od 2 dni mam problem z laktacją. Mały ma już prawie 4 m-ce. Odciągam mleko jak często się da. Mam herbatkę HIPP mlekopędną . Ile czasu mogą potrwać takie problemy? Czy ta herbatka pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniaaaa
ja też mam z tym problem. moja córka ma 3 m-ce i dość często jestem zdenerwowana i może dlatego kanaliki się blokuja i pokarm nie leci tak jak trzeba. poza tym mam miękkie piersi więc nie wiem czy w ogóle jest tam tyle mleka ile potrzeba dziecku. mała sie denerwuje podczs ssania ale potem dam jej smoka i się uspokaja. tyle juz przepłakalam z tego powodu że chyba kończy się karmienie piersią. jest mi bardzo żle z tym, bardzo!!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haniaaaa
mi powiedziała doktorka że nie można karmić częściej jak co 1,5 h poniewaz dziecko nie zdąży strawić tego co zjadło i będzie efekt odwrotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula253
Ciekawa sprawa Karmi troszkę podziałało. Nigdy bym nie przypuszczała. Dzięki dziewczyny.Mój chłopczyk przespał prawie całą noc. Widoczny znak, że mleka jest już trochę więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roziniiiii
bo uwierzyłas w siebie. psychika! majeranek tez działa, to prawda. w nowym temacie opisałam jego działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszula ciesze sie ze podzialalo... w czasie pobytu z Krzysiem w szpitalu (byl po powaznej operacji od razu po urodzeniu) pewnego dnia totalnie stracilam pokarm, ze stresu i zmeczenia pewnie. nie bylam w stanie nawet kilku kropelek wycisnac a wczesniej po 100ml sciagalam laktatorem reczny. w ciagu dnia wypilam cala paczke herbnatki hippa a jedna z internetowych znajomych przywiozla mi wlasnie laktator elektryczny. na poczatku sciagalam po 10ml, po 2godz przystawialam ssawki ponownie i bylo znowu malo, i tak cala dobe z razu na raz wiecej. nastepnego dnai bylo ciut wiecej po kazdym sciagnieciu az w koncu na 3 dzien znowu do 100ml odciagalam. Jak Krzys zaczal sam ssac to wszystko sie ladnie rozkrecilo i teraz miewam powodzie. Jak to powiedziala jedna z lekarek z centrum ponad polowa sukcesu z karmieniem i iloscia mleczka zalezy od psychiki matki. ps. a karmi to ja w syt kryzysowych wypijam cale male. czasami jak Mlody za dlugo ssie i mam wrazenie ze mam pusto to popijam karmi tak po pare lyczkow ze duza butelka na 3 dni jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmie prawie 10 mieisiecy (jedna piersia) i polecam Karmi :) Zawsze działa . Natomiast herbatki u mnie sie nie sprawdziły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula253
Chcę wam jeszcze podziękować za dobre rady. Herbatka z Herbapolu to absolutna rewelacja podobnie jak Karmi. Strasznie pomocny okazał się laktator elektryczny Medela (szkoda, że jest wypożyczony, chętnie wzięłabym go na własność). Co do herbatki HIPP to mam potężne wątpliwości. Ale tonący brzytwy się chwyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urszula, ja wcale nie odciagam pokarmu. Jego ilosc mi sie ustabilizowala, nie mam go ani za malo ani za duzo, nawet nie musze wkladek nosic bo mi nic nie cieknie, ale jak dziecko pije to jest sporo. Pracuje 8 godzin i karmie przed i po pracy a mimo to nie odciagam, w miedzy czasie Justysia pije wode z kubeczka (mleka sztucznego nie znosi ani soczków, tylko woda!) Ale jak chcesz ja karmic swoim pokarmem podczas pracy to lepiej odciagac zeby bylo go wiecej niz ciagnie dziecko bo inaczej nic nie sciagniesz potem laktatorem. Moj juz sie zakurzyl nawet, bo nie da rady nic nim sciagnac (technicznie jest ok, na poczatku uzywalam) i gdybym chciala Justysia swoim mlekiem poic podczas nieobecnosci to byłby problem. Trzeba pamietac ze za kazdym kolejnym razem wyprodukuje sie tyle pokarmu ile poprzednio bylo sciagniete. No, mniej wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×