Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbra25

Czy laska , która odbija faceta innej kobiecie?

Polecane posty

Do ostatni post Mowi sie upewnil mnie w przekonaniu....albo przekonal mnie.Pisz poprawnie bo nie moge brac przez to twoich wypowiedzi dosadnie Poza tym to zart i przenosnia literacka( z tym stosem),znasz takie dluuugie i wyedukowane slowo:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo mądra opinia
19.08] 10:43 gbc ale jakoś tych facetów jest o wiele, wiele mniej niż kobiet kradnących mężczyzn. dla większości fecetów dziewczyna kolegi to świętość, nie ruszy, chocby sama mu się do wyra pchała. a wśród kobiet takiej solidarności nie ma, czasem nawet bardziej kręci, jak jest zajęty. i rację ma sweetteras z tymi duszami, że są kobiety, z którymi faceci niegdy, ale to nigdy nie porozmawiają jak z kupmlem przy piwie. właśnie te kobiety, takie kicie to będą krecić, kokocić, aż facet zwróci na nie uwagę. bo to nie zawsze jest tak, że coś musiało być źle w związku, że odszedł do innej. czasem wystarczy zwykła codzienność, żeby jakaś kolorowa papużka po długich i usilnych staranich nie zarzuciła sieci na zajętego. i nie chodzi tutaj o to, że facet jest bezwolnym golemem, tylko o to, że nikt nie jest z kamienia, i jak będzie się taka przed nim stroszyć i ubuerać w kolorowe piórka, to może przyciągnąć jego uwagę, a potem to już kwestia czasu, jak go omota całkowicie. i to właśnie takie kicie, potrafią rpobić z siebie słodkie idiotki i dążą po trupach do celu, bo w ich 100% kobiecej duszy facet nie występuje jako ktoś z kim można tylko pogadać, w ich oczach facet to obiekt, który trzeba zdobyć. i dodam jescze, że te z duszami damsko-męskimi nie ruszą zajętych, bo nie upatruija w każdym mężczyźnie potencjalnego kandydata na męża i ojca. gbc - napisałaś coś niezwykle mądrego i życie potwierdza, że właśnie tak to wygląda. Gratuluję zdrowego rozsądku i rzeczowej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hymmana
No dziewczyny ja jednego tu nie rozumiem,bo żonaty facet to nie ma problemu tez uwazam, ze jest zajęty i obchodzić takiego z daleka, chłopak przyjaciółki, siostry , kuzynki, to też proste TABU. , Ale nie przesadzajmy, jeżeli chłopak spotyka się z jedna dziewczyną. a póżniej z inną to przecież w pewnym wieku normalne, i jeżeli już musimy koniecznie mieć do kogoś pretensje to do osoby która odchodzi, a odchodzą i dziewczyny i faceci. I cóż takie jest życie , a jak odchodzi do kogoś "bezwartościowego" to jakby i o nas świadczy nienajlepiej bo albo wybrałyśmy i zakochałyśmy się w kretynie, albo same jesteśmy nieciekawe. Jeżeli związek nie jest poparty ślubem to może świadczyć , ze jesteśmy z różnych powodów na ten akt niegotowi, min. z powodu braku pewności ze to właśnie ta jedyna osoba. Takich rozstań jest sporo i są naturalną koleją rzeczy, jest to okres poszukiwań, ale nie wierze ze facet, czy też dziewczyna którzy naprawdę kochają, dadzą się łatwo poderwać i rozwalą swój istniejący związek, myślę ze odchodzą Ci którzy w związku tkwili z przyzwyczajenia, był bo był, jak wygodne stare kapcie, ale to nie to., niestety rzadko miłość obumiera obustronie i osoba ktora zostaje porzucona cierpi, cierpi nawet jak wczesniej nie tak bardzo jej zalezało, cierpi ambicja, ale takie jest życie i lepsze jest rozstanie teraz, od pozniejszego rozwalenia rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokataa
Facet z którym się chodzi jest tylko towarem zaklepanym, ale jeszcze nie zakupionym i każda ze stron może wycofać się z takiej tranzakcji bez większych perturbacji, przepraszam ze tak obcesowo, ale chciałam jakoś zobrazować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrryfka
Jak się rozczarował do nowej dziewczyny to moze i żałuje, jak w dalszym ciągu jest zakochany to raczej nie patrzy za często wstecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbra25
Hej witam ponownie. Przypominam tylko troszke o tym o czym wspominałam wcześniej :). Nie chodziło o rozsądzanie, kto jest winny i kto gorszy :). ------------------- Może być szczęśliwa później z nim, jak kończyły się takie związki? Szczególnie jeśli przyczyniła sie do rozpadu dłuższego związku, gdzie ludzie się kochali? A jak to jest z emocjami, wielkimi na początku, które wiadomo opadają po jakimś czasie, przychodzi zwykłe życie...czy wraca się myślami do byłej ?... Jestem tą pokrzywdzoną ... :0. Jednak nie życzę im (jej) już źle , bo chyba emocje opadły i już nie czuję takiej złości. Jednak zastanawia mnie jak wyglądają takie związki. Ja będąc tą , która odbiła faceta i wiedząc jeszcze ,ze był z kimś przez wiele lat nie czułabym sie komfortowo i dobrze.Myślę ,ze z czasem bym się zaczęła zadręczać ( potem pewnie jego) w pewnym sensie zazdrością...bo skoro facet potrafił odejść tak poprostu, to przecież jak spotkałby kolejną - raczej pewne ,ze by się nie wahał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaisssa
To trudno powiedzieć, ale wydaje mi się, ze związki gdzie partnerzy nie mają tak zwanej przeszłosci trafiają się nieczęsto, juz w wieku nastu lat zaczynamy się spotykać z płcią przeciwną i już w liceum powstają pary ktore są ze sobą krocej lub dłużej, ale jak zauważyłam nieczęsto znowu pobierają się, bo jest to czas poszukiwań, wchodzimy w nowe środowiska ,poznajemy nowych ludzi, i zawsze moze się zdarzyć, ze coś zaiskrzy, i stary związek się rozpada, to boli, ale chyba każdy człowiek w swoim zyciu coś takiego przeżył. Ja myślę ze gorsza jest zdrada to znaczy chłopak, mówi o0 miłości, a potajemnie spotyka się z kimś innym, bo wyedy oszukuje, a jak oszukuje teraz ,to będzie oszukiwał i póżniej, lepiej jest otwarcie porozmawiać i się rozstać, aby zachować dla siebie i drugiej osoby szacunek. Wyobraz też sobie taką sytuację chłopak spotyka się z dziewczyną od klasy liceum, na studiach, poznaje inną dziewczynę zakochuje się i się rozstają, czy ta nowa dziewczyna powinna mieć wyrzuty sumienia?, może to wczesniejsze nie było miłością tylko zakochaniem lub fascynacją i przeszło, może i związek z nową dziewczyną się rozpadnie i to różnych powodów, bo jest to czas poszukiwań i wyborów. Moze i niełatwo zostawiać kogoś, ale być z z taką osobą tylko z przyzwoitosci bez miłosci nie jest w porządku. Ja trzymam się swojego zdania,ze bardzo trudno rozbić zawiązek w ktorym jest miłość, rozpadają się te w których coś się wypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxenia
jak patrze na nastoletnie pary, które wszedzie i wszystko robią razem, to mnie leciutko tp przeraża, bo jak to się po roku lub kilku rozpada to powstaje olbrzymia pustka, i świat się wali dla takiej porzuconej osoby, zawsze dziewczynie , lub chłpoakowi w ktorzy w swym zakochaniu nie dali się zamknąć i mają własne zainteresowania, duzo przyjaciół, jest zdecydowanie łatwiej . Niech miłość będzie dla Was" jedną z rzeczy wielu"., pozdrawiam i życzę fajnego chłopka, zeby to był TEN właściwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opalonanaczekolade
Ja byłam oszukiwana, wolałabym, żeby potraktował mnie jak człowieka porozmawiał, a nawet odszedł, ale on był wygodny i na wszelki wypadek wolał mieć dwie, nie mam pretensji do tej drugiej, ale do niego tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam olewam czy on jest czyi
biore co popadnie ale musi być zadbany:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najt
Kaissa :) super:) trudno rozbic związek, w ktorym jest milosc. Tylko ten, co sie juz wypalilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gniot
Zuważ ,że po latach wszedzie wkrada sie lekkie przyzwyczajenie, wszedzie. Wtedy takie chwilowe zaoroczenie, nowosc, dziwne uczucie w brzuchu...mozna pomylic z miłoscią. Człowiek ,to tylko człowiek - popełnia błędy - nawet jesli uczucie sie nie wypaliło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawie wszystkie piszecie tu jak czuje sie kobieta której odbito faceta i jak zle czuje sie ta która odbiła. Chcecie wiedziec jak czuje się kobieta, która zakochała się w facecie - pracujemy razem - ale wiedząc, że ma inną (wtedy jeszcze nie byli nawet narzeczonymi, a za kilka tygodni sie pobierają)? To nie jest historia z tych \\\"jacy to faceci są źli i okropni i zdradzaja kobiety koleżankami z pracy. To nie było tez zauroczenie. Teraz to wiem na pewno, bo trwa to już dwa lata. Emocje opadły, a ja widze w nim kogoś z kim mogłabym iść przez życie. Ale moje moralne zasady, że tak się nie robi, ze kiedyś sie za to zapłaci, nie pozwoliły mi na to. Chyba tez się bałam, że zostanę zraniona, i bedę ta trzecią. Czułam, że on też Tego chce, że gdyby do czegoś miedzy nami doszło, to byłby to początek czegoś pięknego i trwałego. Ale moje, w zasadzie nasze zasady i jeg silne poczucie odpowiedzialności i uczciowści wobec kobiety z ktora jestm nie pozwoliły nam na to. I tak więc miedzy nami nic nie było .... . Nie dawno powiedziałm mu o tym co do niego czuję, ale on (zreszta za miesiac ślub, wiec nie dziwię mu się) pwoiedział ze nie wiedzial o tym , że zawsze traktował mnie tylko jak koleżankę. Nie było przy tej rozmowie żadnych emocji - podeszliśmy zgodnie z jego sugestią do te rozmowy profesjonalnie, w końcu pracujemy razem. Podsumowuja całą ta sytuację - boję sie, że to jest właśnie miłosć mojego życia i nawet jeśli kiedyś z kimś bedę szczęsliwa on zawsze bedzie tym, z którym byłabym najbardziej, i tym dla ktorego potrafiałbym zostawić meżczyznę z którym bym była związana, równiez formalnie. Wiem, że to co przeżywałam i przeżywam jest tak samo bolesne jak fakt, gdybyśny jednak w pewnym momencie dali sie ponieść emocjom i zrobili krok dalej. Krok który mógłby wiele zmienić. Nie wiem co byłoby dalej, czy bylibyśmy razem, czy bylibyśmy szczęsliwi. Tego się juz nie dowiem. Ale żałuję, tego nie zrobionego kroku. Nie popełnie juz nigdy takiego błedu, bo szczęściu trzeba pomóc. Ale z drugiej strony wierzę w przeznaczenie i to ze życie sie tak potoczy,że wynagrodzi mi ten ból i tą moją uczciwosć i że kiedyś bedziemy razem ..... A jego szczęście? Może kiedyś zobaczę, ze jest z nia szczęśliwy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna84
kwiatuszek mam prawie identyczna sytuacje tylko ze on nie zareczyl sie jeszcze z kobieta. tzn sa razem juz dosc dlugo. 2 lata temu z nia zerwal ale przed rokiem wrocili do siebie... ja wiem ze to ten jedyny. jestem zakochana ponad 4 lata. na poczatku naszej znajomosci nie wiedzialam ze ma kobiete. gdy sie dowiedzialam to sie odsunelam. probowalam ulozyc sobie zycie po swojemu, bylam w 2 zwiazkach ktore sie rozspadly po jakims czasie. teraz znow utzrymujemy staly kontakt tylko nie wiem do czwgo to doprowadzi. wiem ze jesli wyraze chcec to wyladujemy w lozku. ale co mi to da? on nawet sie nie domysla ze moge cos do niego czuc bo bardzo skrzetnie to ukrywam. chcialabym miec go na zawsze a raczej miec nie bede. i nie wiem czy warto wyznac mu, ze kocham.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zostalam porzucona po 11 latach wspolnego zycia, bo on znalazl inna. na poczatku mowil ze nie chodzi o kobiete, tylko o to ze nie mozemy sie dogadac, potem mowil ze i tak bedze jego kobietka tylko juz nie bedziemy razem, ze mozemy byc przyjaciolmi. kiedy okazalo sie ze w gre wchodzi inna i to od dluzszego czasu zaczal sie na mnie wyzywac, nawet mnie zg****il. ze wzgledu na to ze nie mam pracy nie moge sie od niego tak szybko wyprowadzic. zastanawia mnie jedno dlaczego on mnie tak poniza skoro chce byc z inna to mnie niech zostawi w spokoju. chyba juz wystarczajaco mnie skrzywdzil .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×