Czy laska , która odbija faceta innej kobiecie?

Na drzewo...

Moje nie jest marne -wypraszam sobie.Mam wspaniala prace,wspanialego faceta i otaczaja mnie wspaniali ludzie,chyba ty jestes jakas niedowartosciowana.A jak cie temat nie interesuje to sie przeniesc na topik \"Diety\" albo \"Kochanki\":)

Dziewczyny, czy Wy naprawdę nie widzicie, że tworzecie dla siebie samonapedzający się krąg wzajemnego przyklaskiwania. Kiedy się pojawia ktoś, kto pisze inaczej - na drzewo. Piszecie głupoty o tym, że sa jakieś kociaki, które kradną mężczyzn i one ich otumaniają. Otóz tak chyba nie jest: ludzie dzielą się na mądrych i głupich! Kotki chyba do namądrzejszych się nie zaliczają, natomiast Wy piszcie mniej sztampowo.........że są laski cacy i be. A mężczyźni mają większą solidarność płci niż kobiety. Kurcze.......no jak możecie pisać takie bzdury............. Są ludzie i ludziska i nic nie jest warunkowane płcią, a takie mam wrażenie jak czytam to, co żeście opisały:)

Ale nie żałosna z tym kocham cie piotrusiu

Starzejesz sie,istnieje ryzyko ze facet cie rzuci dla mlodszej.czego ty sie tak czepiasz,co?One to wszystko przezyly to wiedza a skoro ty tego nie przezylas to co mozesz wiedziec??Ja to przezylam,wiec sie moge podzielic.A topik dotczy kobiet ktore odbijaja,jakbys nie doczytala.I mowa o tym ze ogolnie z zalozenia kobiety odbijaja czesciej niz faceci i co najwazniejsze nie maja skrupolow.Przez to sa tandetne.Z zalozenia rowniez doszlismy ze nie musi byc zle w zwiazku,albo \"ze on ja nie kochal\" tylko ze sa tzw \"lepsze\" momenty do pojawienia sie trzeciej osoby jak i gorsze\".Widzisz ta ktora jak tu mowimy odbila mi chlopaka probowala bite pol roku.Jak zaczela nie znalazla podatnego gruntu,a jak sie pojawily rozne tarcia (jak to w zyciu) trafila na tzw poddatny grunt.I o tym tylko tu wszystkie mowia.Zreszta ja sie ciesze bo mam teraz kogos wspanialego,a po czasie mam rowniez milosc,przywiazanie bylego a ona chyba nie jest za bardzo z tego zadowolona ze jest ciagle ze mna porownywana a w porownaniach wypada nie najlepiej.A ja mam ich oboje w d...od dawna. I jeszcze jedno topik ogolnie powstal zeby uczyc kobiety poszanowania nawzajem... I nigdy nie mow nigdy,bo wiesz jak to jest

na reszcie coś ktoś mądrze napisał widzę, że moje posty nie poszły na marne.......... bo wcześniej byłyście jak klub wzajemnej adoracji, wszystko było takie oczywiste laski są be, a faceci tacy dobrzy i laski im mieszaja jeszcze tylko przypomnę że to ludzie są wszyscy i chyba zależy od człowieka życie nie jest takie przewidywalne, jak byśmy chcieli

a do nati gwoli przypomnienia ja tu nie przeklinam, od tego zauważyłam są inni trzymajcie się

do nati: nie obraz sie, wiem bardzo dobrze moje rozumienie miłości nie polega na wypisywaniu kocham cie piotrusiu to codzienny wysiłek, żeby było dobrze zobaczysz jak będziesz z kimś wiele wiele lat

Facet, który naprawdę kocha nie zostawi swojej kobiety dla innej. I jeszcze coś: Jaką niby "winę" ponosi kobieta, która odbija innej faceta? Wolny kraj, każdy robi co chce. Gdybym ja się zakochała w zajętym facecie (nie żonatym ale zajętym) to miałabym gdzieś tą drugą. Dajcie spokój, rezygnować z własnego szczęścia po to, żeby nie ranić nie znanej nam osoby? Haha dobre sobie. A tak naprawdę i tak facet decyduje i to on rani swoją partnerkę..kiedy to zrozumiecie? Zacofane jesteście niesamowicie...

Wiesz ludzie sa wiele wiele latze soba.. i zgrzyt i koniec.Nigdy nie poznasz drugiego czlowieka na wylot->a jesli ci sie tak wydaje tzn ze nie znasz dokonca siebie..

oj, mnie też nigdy nie rzucił facet dla innej, w ogóle mnie nie rzucił jeszcze żaden, jednego ja rzuciłam, z drugim jestem szczęśliwa na razie i cieszę sie chwilą. moje zdanie wynika z moich obserwacji, przez lata miałam i mam do teraz pełno kumpli, obracam sie raczej w męskim towarzystwie i wiem, co widzę, ot co. i aż taka małolata nie jestem

Do weźcie się nie wygłupiajcie Tak mowia tylko brzydkie,zakopleksione kobiety i tupeciary Zreszta to ze kobieta odbija faceta drugiej przeklada sie na jej zyciorys,bo dla mnie takie kobiety sa wbrew pozorom malo zaradne zyciowe.Cudzy facet bo za duzo pracy kosztuje zdobycie swojego (praca na zwiazkiem),cudze zycie,cudze pieniadze....TAkie kobiety to zwykle pasozyty i tyle...Zreszta manipulacja przynosi efekty ale na chwile...Bo nawet jesli jak mowisz nie interesuje cie co czuje ta druga osoba,to w efekcie jednak sie moze okazac ze\"stare smieci ale dobre smieci\"->jesli ty sie okazesz gorsza to facet bedzie cie widzial podwojnie gorsza.Przypuszczam ze ty wstajesz i szukasz dalej nastepnego,najlepiej juz zajetego.Takie kobiety sa jedne nieszczesliwe bo widza ze sa zalosne

Sweetterars: i ja Wam pisze tu podobmo rzeczy, po których mi wypraszam sobie. A co ty napisałaś? Wpadłaś w słowotok czy co??? Same frazesy i stereotypy. Nie piszcie tak. Bo nic nie rozumiecie. A pisząc w ten sposób, odnoszę wrażenie, że nic nie chcecie przyjąc do wiadomości. Nie da się tak łatwo sytuacji kwalifikować, każda jest inna......

Sluchaj powiem tak bylam po dwoch stronach barykady.Odbilam,odbito,chcialam odbic:niewazne.Jestes homo sapiens?Jestes podobno.No wiec nad uczuciami tez mozna zapanowac.Natkie pier...o szopenie.Co zakochalas sie w facecie ale to nic ze jest zajety?A co z ta ktora jego rowniez kocha?Niech spada na bambus?Wiesz jestes jak taki typowy\"stuk i puk\" JAk bedziesz mama miesiecznego dziecka i sie jak to mowisz zakochasz to tez pojdziesz w cug????Kobieto ja tu mowie o tym ze mozna wziasc to i ogarnac.Gdyby bylo takie powrzechne myslenie kobiet to nie byloby ludzi szczesliwych tylko sami zaklamani.To co mi sie podoba facet ide,biore go sobie.?!Pzreciez taka fajniusia jestem. Wiesz ja jestem i tym bardziej mnie boli ze takie psztety szukaja poceiszenia w rekach cudzych facetow.A gdzie jakies poszanowanie?No qrwa nie mow ze nie wiesz o czym mowie.O takich typowych tupeciarach co chca ci wejsc z buciorami w zycie i w lozko!!!!!!!!!!

Do kocica Ty za to rozumiesz.Wiesz co huczec mi sie chce jak slysze kobiete \"bo ja jestem starsza\"...I co tak duzo osiagnelas.Widzisz ja daze do osiagniecia jak najwiecej jak w najmlodszym wieku,wiec wybacz ale jakos mi nie imponuja \"Zwrotki\" pod tytulem ,mam 30 tke,wlasnie sie statkuje i kupuje mieszkanie...Bla,bla,bla.A co robilas przez ostatnie 10-12 lat...?:)

Twoja ambicja Ci sie chwli.........czasy, kiedy ja kupowałam (albo otrzymywałam)pierwsze własne M były dawno temu.......

No tak jak masz 40 tke na karku.:)

to nawet tu nie powinnas pisac,bo jak moja mama mowi \"Wtedy byly inne czasy\".......:)

Jeszcze więcej......inne czasy może były....ale nie było tylu możliwości co dziś, pracy, srtudiowania, wyjazdów zagranicznych, stypendiów......ciężko było........

Teraz sa a wiekszosc narzeka.Niewielu chce lapac zycie za rogi i je \"ujezdzac\" i trzymac tak mocno az zmieknie i da sie lagodnie prowadzic...Moze tak samo jest z odbijaniem faceta:)?Przypuszczam ze gdyby mi bardzo bardzo zalezalo nie dalabym sobie \"oddbic\" faceta.Wtedy to nie bylo to(raczej) i mialam swoja dume.Teraz kocham i jestem kochana wiec wara od mojego faceta bo pogryze:)

Przeciez nikt sie nie uzala.Czytaj ze zrozumieniem.Temat jednak dotyczyl kobiet ktore lubuja sie w czyhaniu na zajetego faceta anie o facetach ktorzy sa dziwkarzami.Takiego sama bym spakowala i wyrzucila na zbity pysk.Mowimy o laskach,ktore odbijaja...Lapiemy powoli temat?No to swietnie:)

Laski czyhające na cudzych mężczyzn są po prostu żałosne. Miałam taką historię całkiem niedawno i ... no cóż trzeba było walczyć. Mój luby twierdzi, że nie dał jej żadnych powodów do tego, żeby tak za nim latała. To było bardzo przykre, ale przeżyłam. Ona natomiast zachowywała się jak totalna desperatka, do której nie dociera kompletnie fakt, że on jest ze mną, że mnie przytula w jej obecności. Tak się nakręciła, że było to po prostu śmieszne. Strasznie się boję tych dziwnych, niemoralnych kobiet, którym się wydaje, że jak ktoś jest dla nich miły, to na pewno się już co najmniej zakochał. Ale takie życie.. Jak ktoś słusznie zauważył, facet który daje się tak łatwo uwieść jednej, za jakiś czas da się uwieść kolejnej i kolejnej...

Mam pomysl wszystkie \"te przytulie\" spalmy na stosie,...hihi

Taki facet zdradzał i będzie zdradzał. Bo lubi. Mnie tam się nie da odbić, bo kocham.

jeżeli zabiera się za pannę PRZYJCIELA, to wtedy nie jest to PRZYJACIEL! ja pisałam o PRAWDZIWEJ PRZYJAŹNI, a nie o kolegach i koleżankach myślących fiutem albo cipką. a jeżeli nawet zdarzy się taka sytuacja, to bez obydowje są siebie warci i jak chcą, to niech sobie żyją sami, bez osób, których zaufanie nadwyręzyły. laski co na coś takiego ida, to zwykłe szmaty i tyle:P

No no no! Mądra z Ciebie babka!

popieram:)

upewnił mnie w przekonanie, ze mamy tu do czynienia z faszystkami albo inkwizytorkami zagrozone kobiety na stos a wam to chyba trzeba resocjalizacje zrobic

No dobra to rozszerzmy topik o to JAK NAUCZYC MORESU ZADZIORNE PANNY,KTORE FLIRTUJA LUB BIORA SIE dO ODBIJANIA CUDZYCH FACETOW....Jakies propozycje?

odnosi sie stosu oczywiscie