depilacja cukrowa jestem w szoku

hej hej melduje ze wylewy zniknely:) prawie calkowicie...nie wiem ile to dni minelo, ale sie ciesze:D tak nagle wsiąkły:D jeszcze wczoraj były brązowe plamki, a juz ich nie ma:P wlosu prawie nie odrastają:D rączki gładziutkie:D Ach!! czekam az bede mogla znowu sie pobawic:P Aha...no i wcale nie mam jakis grubych wlosow...raczej delikatna skore... ale pach to sie chyba nie odwaze wydepilowac:P nie wyobrazam sobie tez ze mialabym czekac az mi tam wlosy odrosna...:O

a jakie ty dajesz proporcje? ja robie wg przepisu i tez robi mi sie klejąca:o

Własnie przystępuję do chlodzenia tej przediwnej substancji, jest fatycznie az czarna i tuz po zdjęciu z ognia zaczyna gęstnieć, zobaczymy co bedzie dalej jak ostygnie, a proporcje byly nastepujace 1 szk wody/ troche niecale 3/4 szkl cukru i pol cytyrynki :) czekam az ostygnie.....

mi sie wydaje że proporcje u mnie były troche zaburzone....gotowalam i gotowalam i ciagle nie chcialo sciemniec... Wody dodałam tak \"na oko\"...a potem wciąż dosypywalam cukru...po wystudzeniu nie stwardnialo, więc na bank było za dużo wody... hehe...ale fajnie, bo włosy prawie nie rosna:D nie wiem jak to działa, ale po wosku na pewno miałabym juz odrosty:) a tak....ręce wciąż gładziutkie:D

Mam pytanie dotyczące gotowej pasty cukrowej do depilacji czy jest ona taka lepka jak wosk lub maz robiona z cukru, cytryny i wody. Mam zaprzyjazniona kosmetyczke i zawsze depiluje sie woskiem u niej, za to jak biore się w domu za wosku mam wszystko oblepione co zniechęca mnie skutecznie o robionej paście nie wspomne robiona przezemnie doskonale lepi sie do wszystkiego tylko nie do mojej skory z kudłami.

jak zrobic ta paste zeby sie nie lepila? a moze ona ma sie lepic?? bo juz sama nie wiem:o

dziewczyny, pastę gotuje się bez wody.

do WYPRÓBOWAŁAM! :) mogłabyś podać swój przepis,tak dokładnie-prosze :)

szklankę cukru i sokz połowy cytryny(dużej)mieszam w rondelku,stawiam na gazie ( najmniejszy płomień ) i gotuję cały czas mieszając ok.10 min. od zagotowania.Bardzo ważne : nie wolno zmieniać płomienia! Uwaga : ten płyn podczas gotowania nie gęstnieje, musi tylko zmienić kolor na bursztynowy,ale nie na brązowy.Po zlaniu do słoika i ostygnięciu będzie ciemniejszy.I jeszcze jedno: po ostygnięciu ta pasta nie może być twarda jak kamień .po uciśnięciu palcem powinna się lekko poddawać ,ale nie za bardzo.

przepis przepisałam i w poniedziałek próbuje(u czy ó) jak nie bedzie meza :) :)

wypróbuj.:)

A ja zrobiłam test : jedna paszka woskiem druga pastą cukrową : po 2 tygodniach paszka po wosku nadal gładka i nie ma nawet widoku na to żeby wlosy miały sie ukazać ( a mam bardzo ciemne włosy) druga paszka-po pascie cukrowej : już mam włoski około 2-3 mm.Ale fakt-cukrowa nie boli a po wosku darłam się z bólu....

wole mniej cierpiec a 2 tyg to i tak duzo :) musze wyprobowac przepis bez wody

zapomniałam wczoraj napisać,że z początku to normalne,że pasta się lepi .Trzeba ją kilka minut pougniatać aż zrobi się jasnożółta. Co do gotowania :to też zależy od garnka i płomienia.Dlatego czasem wystarczy gotować np.7min.Po prostu trzeba obserwować,nie może być zbyt ciemna. Jeśli chodzi o odrastanie to raczej sprawa indywidualna. Moje odrastają po 6 tyg.Powodzenia.

6 tyg? no niezle, ale chyba jestes blondynka, ja mam mocne wlosy i geste,jestem brunetka, mi odrastaja po poltora tygodnia!

Jestem brunetką, ale na szczęście moje włoski są cienkie i jest ich niewiele.Na rękach nie mam wcale:)

mam pytanie co do tej pasty:)po ugotowaniui wlaniu do sloika i wystygnieciu...to co mam zrobic??

oderwac kawałek,rozrabiac w rekach i depilowac :)

oderwac kawalek??a to nie cale sie naklada na miejsce ktore chcemy??

wkładasz słoik do garnka z gorącą wodą naćhwię,żeby pasta zmiękła i wyjmujesz łyżką a potem ugniatasz kila minut.

zrobilam to paste.ale ma ona kolor moczu i konsystencje kislu.czy ja mam ta paste nakladac taka goraca??

chcesz się poparzyć? MUSI wystygnąć a potem tak jak napisałam wyżej.

juz wystygla, ale sie lepi i ciagnie:o czyli jest cos nie tak:o co zle zorbilam??

Chyba za krótko gotowałaś.Po wystygnięciu powinna mieć kolor miodu.

nie ta pasta mi nie pasuje.a co myslicie o depilatorze??mam zamiar sobie kupic depilator i depilowac nim cale bikini.co o tym sadzicie??

reni...myśle,że będzie ciężko,chyba,że masz baaardzo malo wlosków i cienkie......ja próbowałam i klapa...a jestem naprawdę odporna na ból....jesi dasz rade to chylę czoła...

nigdy w zyciu, ja depilatorem robilam jedynie lydki bo ud nie dalam rady, a co dopero bikini czy pachy. depilator odpada to gowno

macie racje-depilator to nie dla mnie,nowiuśki leży w domku i niby dodatkowo masuje!!!! boli-jak cholera!! :))) wole golarke,ale ten wosk próbuje jutro na weekend czerwcowy :)) Co porabiacie dziewczyny od 15 czerwca,gdzie wyjeżdżacie bo ja w góry świętokrzyskie-jaskinia raj i coś tam jeszcze,nigdy tam nie byłam,a jest ponoć duuuużo zwiedzania :)

a ja sie kurde uczyc bede... sesja trwa..:o wiec nawet nie mam po co sie depilowac, tzn po co moze i by bylo ale czasu brak:o sprobuje po sesji:) teraz poczytam :)

Jestem po pierwszej depilacji.Włosy zaczęły odrastać po 12dniach.Nogi swędziały mnie jak cholera, ale na szczęście włosy nie powrastały.Najgorsze jest to, że robi się ciepło i zanim włosy odrosną na tyle, że będę mogła je znowu wyrwać to pewnie jeszcze 2 lub 3 dni miną.To jest najgorsze w tych metodach depilacji, że jakiś czas trzeba chodzić "zapuszczoną", żeby wyrwać włosy. Do WYPRÓBOWAŁAM- Zazdroszczę Ci , że masz 6 tygodni spokoju. Do innych dziewczyn i do WYPRÓBOWAŁAM: Parę pytanek- jak długo depilujeciesię już tą metodą? Czy po dłuższym stosowaniu tej metody włosy odrastają wolniej i są słabsze? Macie problemy z wrastaniem włosów? Tez Was swędzą nogi jak włosy odrastają? Pozdrawiam.