Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

docelu

NA DOBRY POCZĄTEK 500-600 KCAL !!

Polecane posty

Lindsay fakt faktem niezłą figure ma ta klientka :p mi by wystarczylo ona +5 kg i mi styknie bo za chuda też nie chcem być. A od jutra nie ogar jak potym tygodniu nie schudne poniezej 60 to sie posiekam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpoczynamy kolejny tydzień walki:) Wczoraj miałam prawdziwe pożegnanie z jedzeniem- były lody, ciastka-wszystko co nie jest dozwolone:-O dzisiaj już porządnie biorę sie za siebie. Mój cel- w sobotę na wadze zobaczyć 56 kg. Rano ćwiczyłam 30 min, wieczorem też planuję. Dieta tradycyjna 800-1000 kcal:D pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nektarynka-----> osiagniesz swoj cel, wierze w to! Ja planuje w piatek zobaczyc na wadze 50kg ...zobaczymy czy plan sie zisci ;) Teraz sobie troszke pocwicze bo mam czas, a na 15 do pracki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina01
Witajcie dziewczyny!!! Czy moge sie do was przyłączyc?? Dzisiaj miałam małe wprowadzenie do tej diety zjadłam poł kurczaka oczywiscie bez skory! Kromke chleba ciemnego i jogurt i nic wiecej dzisiaj nie bede jesc tylko woda mineralna. A od jutra 500-600kcal mam pytanko co na tej diecie jecie na obiad??? bo ja juz nie mam pomysłu co robic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lindsay -ja mam 164 cm więc jesteś ciut wyższa. Narazie założyłam cel ok 52kg. ale zapewne będę chciała jeszcze mniej. Widzę, że Ty dążysz do 49kg. Najgorsze, że nie chce mi się ćwiczyć. A dietkę stosuję od 8lutego. Tydzień temu ważyłam 56,5kg, teraz nie wiem bo mam miesiączkę więc na wagę nie wchodzę. Staram się pić dużo i mało jeść, ale nieraz mam napady obrzarstwa :-( A co do linku który podałaś, to śliczna figurka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rana:) 🌼 Jak u was z dietkowaniem dziewczyny?? Ja się trzymam 800 kcal i godzinki ćwiczeń dziennie. rezultatów jak na razie nie widać-ale co tam!! Będą!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nektarynka a od kiedy się odchudzasz? I ile schudłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka_20
dziewczyny dalej jecie te 500-600 kalorii na dzien ?? czy zwiekszyłyście kalorie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka----> ja w sumie nie licze zbytnio kalorii, ale mysle ze jem gora do 600kcal. Bo np. na sniadanko pije Fita i sucha grahamke a na obiadek 1 ziemniak z czyms tam co akurat mamusia zrobi. A pozniej juz tylko woda i herbatki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak no to dzis moge jeszcze zjesc 200cal !! jestem z siebie dumna bo na 15 wychodze na kurs potem moze basen-najwazniejsze ze do godziny jak dobrze pojdzie 22.30 bede poza domem wiec po powrocie juz nic nie zjem wiec jak sie uda zostaje na 400 kcal dnia dzisiejszego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MISIA 19
widze dziewczyny ze tak malo jecie wiedz blagam was pomuzcie i mi ja niepotrafie chcialabym byc zgrabna ale jakos niemoge 1 dzien sie uda potem tydzien nie pomocy!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka_20
LINSAY A NIE BOISZ SIE POZNIEJ EFEKTU JOJO?? JAK ZACZNIESZ JESC PO TEJ DIECIE NORMALNIE????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina01
pzryłączyłam sie dowas 3 dni temu i tyle sie odchudzam i wytrzymuje na 500 kcal ale 1 dnia kreciło mi sie bardzo w głowie czy wy rez tak mielsici?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolina01--->to normalna reakcja organizmu gdyż sporo obniżyłaś próg spożywanych przez siebie kcalorii jeśli będzie sie to powtarzac na Twoim miejscu bym jednak zwiększyła na poczatek ilośc kalorii, wspomogła sie witaminami i kawą lub napojami energetyzującymi. Bo moja kumpela np wylądowała w szpitalu z powodu wycieńczenia organizmu. Misia19----->ja mam tak samo jak ty ;) i zawsze mówie że od jutra zaczne... no własnie i to mmnie gubi bo jak sie chce zacząć to trzeba od zaraz ale etraz juz zaczelam i nie amm zamiaru sie poddac tak latwo ;) co do mnie to zjadlam jeszcze troszeczke makaronu z jajkiem ale mysle ze w 600 sie zmiescilam;) zaraz troche pocwicze(pewnie nie duzo bo mam strasznego lenia ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka20-------> dietkuje od 4 stycznia, wiec prawie 2 miesiace i chociaz mialam dni ze jadlam wiecej i slodkie takze to nie trwalo to dluzej niz kilka dni. O jojo nie ma wiec mowy! Nie boje sie go bo to czy nas dopada zalezy tylko od nas samych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lindsay popieram Cie w 100% ;) uwaga mam napad wilczego glodu zaraz chyba sie \"nażrem\" choć mam nadzieje że to jakoś przetrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można się przylączyć? Chcę schudnąć,myślę że kilka tylko kilogramów. Narazie nie napiszę ile ważę , bo nie mam wagi. Jak tylko będę u rodziców to stanę na wadze i od razu podam do publicznej wiadomości. Mogę napisać tyle że nie mieszczę się w \"letnie\" dżinsy , a latem ważylam 51-52 kg. Chcę wrócić do takiej wagi i mam nadzieję,że ten temat mi w tym po części pomoże. Staram się jeść zdrowo i w miarę malo , ćwiczę kilka razy w tyg. ,niestety borykam się też z wlasną \"slabą silną wolą\". Witam wszystkie i pozdrawiam. Smakija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!!!:D Trzymam się dzielnie, 1000 kcal-max, za to odpuściłam sobie ćwiczenia:-O Nie mam na nie czasu!! Postanowiłam,że nadrobię jutro i w weekend:D Agulak- odchudzam się od lutego . Na początku było pk 62 kg. teraz 57,58:( będzie 55:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naktarynka widze ze dobrze Ci idzie:) a ja postanowilam jesc wiecej ale cwiczyc!!! ide robic 6 Weidera bo zabieram sie do niej od rana hehe:)pozdrowka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh babeczki! zaniedbujemy nasz topik ;) jak sie trzymacie?? ...ze mnie juz leca te jeansy co niedawno kupilam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucha
cześć dziewczyny Na początek gratulacje dla wytrwałych . Ja od dwóch tygodni staram się jeść poprawnie i dużo ćwiczyć . Niby spodnie mam luźniejsze ale moja waga doprowadza mnie do szału. Rano ważyłam 58,6 a teraz po południu 61,4 kg jakim cudem do cholery .!!!!!!!!!!!!!!!!!! Za każdym razem ważę inaczej, najczęściej w okolicach wagi początkowej. Już nie wiem co mam robić .Chyba tą wagę wywalę. wzrost 160 waga 61

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś ja mam dzisiaj problemy z własnym nickiem. To wyżej to ja KLUCHA. To chyba pierwszy objaw załamki. Po co ja się ważę skoro inaczej wyglądam niż wyglądałam? Ale mimo wszystko wolałabym mieć potwierdzenie na wadze. Powiedzcie o co w tym wszystkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj u mnie gorzej niz bylo ;(;(;( znowu 62-63 masakra!! ja juz nie wiem jak ja mam to zrobic:/ jutro kupuje kropelki hamujące łaknienie bo caly czas wpierdzielam.... klucha ja tez tak mam rano stane na wadze moze byc pieknie 60kg a wieczorem 63,5?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewuszki Ja też mam takie problemy z wagą raz ważę już 55kg :-D a na drugi dzień 57kg :-( i mimo, że wiem iż waga może się wachać nawet w ciągu dni o 2kg, to i tak mnie to strasznie wkurza. Chyba przestanę się wazyć, a najlepiej 1 raz w tygodniu, częściej nie ma sensu, bo motywacja maleje. Ciuszki też mam coraz luźniejsze, jeszcze z 4kg, i będzie cacy :-P Piszcie co u was, trzymam kciuki 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczyny!!:) mam nadzieje,ze bedzie lepszy od weekendu... zarlam jak swinia za przeproszeniem:( a w niedziele na dodatek udka z kfc i 2 tluste kotlety chlip chlip:( no i oczywiscie 0 cwiczen...chociaz rano sie zdziwilam bo waga przed chwila pokazala 48,2 kg :) Mowie STOP obzeraniu sie!!! trzeba sie pilnowac!!!:D udanego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do winogronki i lindsay i innych dziewczyn które już schudły. Jak z waszą skórą na brzuchu , wciągnęła się. Czy smarujecie czymś. U mnie nie jest tak źle ale mogłoby być lepiej Wy zapewne ćwiczycie ale mi się nie chce. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×