pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

aha tez myslalam,zeby kupic winko ittp,ale moje serce juz nakupilo tego \"sprzetu\";)

Kocica: czesciowo sie zgadzam czesciowo nie. W USA nie bylam, bylam za to rok w UK i powiem Ci szczerze, ze nie wszyscy mowili ladnie i gramatycznie. Zalezy jakie masz wyksztalcenia i czy chce Ci sie gadac poprawnie :-) Powiem Ci, ze tu w Niemczech moj Niemiecki nie jest normalny, bo nie mowie slangiem tylko Hochdeutschem. I nikt tak nie mowi, nikt nie zwraca uwani na gramatyke i szyk w zdaniu-o czym ja sie uczylam. Tu mowi sie tak jak wygodnie i to robia nawet studenci. To jak piszea prace jest dalekie od tego, jak wypowiadaja sie na codzien i miedzy soba. Moj ex jest Australijczykiem i nauczycielem angielskiego, wiec na szczescie uczylam sie przy nim poprawnego angielskiego i nie raz rozmawialismy o tym jak bardzo inny jest jego angielki od angielkiego, ktorym posluguja sie inni Australijczycy, ktorzy nigdy nie studiowali. Po prostu roznica straszna!!!! Dlatego jeszcze raz mowi. jesli te teksty tlumaczyl ktos z ulicy, to przetlumaczy je inaczej, niz ktos kto jest na troche wyzszym, poziomie i kto nigdy tego jezyka nie studiowal... A teraz zmykam na tlumaczenia niemiecko-angielskie, ktore prowadzi Amerykanin :-P Angel: moja przyjaciolka robi dzisiaj mily wieczor dla siebie i swojego faceta bo obchodza rocznice....Oczywiscie niemiala pomyslu, wiec wczoraj poszlysmy na zakupy, kupila mnostwo kolorowych swieczek, takie kulki, ktore sie wrzuca do wanny, do kapieli i one maja w sobie zasuszone platki rozy....POtem woda robi sie rozowa, wszystko slicznie pachnie i plywaja te plateczki....A w pokoju ma na niego czekac kolacja, winko i swiece i tak wlasnie spedza wieczor....i ona ma go powitac w wannie.... Ja wczoraj zrobilam przemeblowanie w pokoju, mam 2 pokoje: w jednym mam teraz sypialnie, a drugi to moj pokoj do nauki i spedzania czasu tylko z sofa .-)))) strazsnie jest fajnie :-))))) POza tym dzisiaj ide znow na silonie, a jeszcze ledwo chodze po silowni z poniedzialku, bo mam zakwasy w pachwinach po cwiczeniach na uda....Mam nadzieje, ze dzisiaj je jeszcze jakos rozruszam :-)))) caluski!

Gosiaj, wiem o czym mowisz, nie jestem purystka, i jak wspomnialam - konsultuje z Brytolami. Po prostu wlasciwie dyskutujesz w ciemno, bo jakbys zobaczyla te lyrics, to bys z krzesla spadla. A teraz z innej beczki - masz wlasne mieszkanko??? Wow! Angel, co Ci, biedaczko? Na wzmocnienie Echinacea jest fajna. Ewentualnie Citrosept na infekcje. Ja jeszcze \'szczekam\', ale mam super niemiecki syropek - bardzo pomaga. U mnie bez zmian. Walcze z tekstami, wlasciwie kumpel z pracy walczy; powiedzial, ze po polgodzinnym patrzeniu na tekst, sie poddal. Ale twardy jest, sprobuje jeszcze jutro. Trzymam kciuki. Pozdrawiam wszystkie teskniace!

Dobry wieczór ;) na przeziębienie: kanapa z czosnkiem wieczorem gorąca woda+cytryna+miód wcześnie pójsc spac i w oóle się wysypiac... kochana, 3-mam kciuki, abyś była zdrowiutka do soboty :P p.s. a ja się cieszę, bo naszczęście DZIŚ dostałam @... a nie na przykład w piątek albo sobotę co gorsza:P:D for @ll

*kanapka a jak chcesz TERAZ byc zdrowa, to Gripex Max => mnie pomaga postawic na nogi;)

dziekuje kobietki.............a co mi jest...........od 3 tyg,przeziebiona chodze tu i tam ....pogoda do d** jest . a ja jak zwykle nie potrafie odpowiedznio ubrac sie albo za zimno mi albo za goraco i masz ci los..............przewieje mnie i lipa;/ do soboty musze sie wykurowac............ja na chwilke tylko ide do wyrka dalej:/ iva........wysle ci fotki na meila ale jutro badz w piatek:) Kocica Pręgowana gosiaj -- jestescie twarde kobietki dacie rade :) musicie,wiem,ze to przereklamowane haselka ale............no kto nie da rady jak nie Wy?:P ;) niebieskookaa22

***AnGeL*** nie daj sie chorobie kobietko ja uciekam na szkolonko na parę dni, będzie okazja troszkę pobalować.:-) A poza tym to dalej tęsknię za misiem moim jeszcze tylko 2 miesiące i sie przytulimy Trzymajcie się cieplutko

bry dzionek Stokrotka26i nie dam sie,nie dam;) eh........przed Toba, Wami 2 m-ce jeszcze a za mna 2 m-ce:) Zleci raz dwa;) Milej zabawy podczas szkolenie:) buuziaczki

a ja znow tesknie, chce mi sie plakac, wyc, bo nie rozumiem tego wszytskiego....Kurde, bylo dobrze juz 2 tygodnie, ale ja nie potrafie zamknac tego rozdzialo, bo nie wiem dlaczego ten zwiazek sie skonczyl....Tak, wiem, odleglosc, czas, zajecia....Ale milosc to nie telewizor i nie mozna tego tak po prostu wylaczyc....

"Moje szczęście" Choć szczęścia nie można zobaczyć ja wiem,że ono jest przy mnie. Że ma krótkie,ciemne włosy i Twoje duże brązowe oczy... Ja wiem,że obojętnie co by się stało to szczęście będzie przy mnie zawsze... Ja jestem najszczęśliwszą osobą mogąc codziennie na Ciebie patrzeć. Nie musisz robić rzeczy niemożliwych bo i tak bardziej Cię kochać już nie mogę. Moja miłość jest dojrzała,poważna,silna jest moim wyborem Wiec kiedy jestem smutna, nie pytaj co się stało i czy między nami ktoś nie stoi bo nikt nigdy nas nie rozdzieli obydwoje pokonamy wspólne dole. Dziękuje Ci za każdy gest w moją strone za każde spojrzenie,każdy dotyk,każde słowo. Dziękujeza to,że jesteś przy mnie już ponad rok i proszę o cierpliwość i zrozumienie o następny bo jaki to byłby rok bez Ciebie? Nie patrz na złych ludzi i na to co robią patrz w swoje serce z życie da Ci wszystko czego pragniesz. Ja będę przy Tobie. Będę trzymać Cię za ręke i szepnę do ucha "jestem z Ciebie dumna" obojętnie co by się nie działo Zawsze będę z Tobą i dziękuje,że ...jesteś-na prawdę... napisałam ten wiersz dla mojego słoneczka -dla niego ode mnie-

bry wieczor :) eh............placze piszac teraz:(...........od rana moje serce ma wylaczona kom.:) martwie sie:/ nie wiem co robi:/ moze tyrkne do jego kumpla albo napisze sms-a ale co npisac:? dam mu jeszcze 10 min.................jesssssssu NIGDY t akn ie bylo,ze mial wylaczony tesl.a to juz po 23...........jesssu :(:(:( boshe :( moze to smieszne dla Was ale nie dla mnie:(((((

nic isę nei martw! może mu się rozładowała kom.? na przykład :) NAPEWNO nic się nie stało :)

Ivuś- łał :) śliczny... masz poetycką duszę;) zapewne będzie zachwycony! piękny prezent

gosiaj nie wiem co napisac, kiedyś za kimś b.tęskiniłaM, ale teraz wiem, ze to NIE była miłośc...on na nią nie zasługiwał, z perspektywy czasu żałuję wylanych łez, napisanych smsów, wypowiedizanych słow...to oczywiście też było na odległośc chę Ci powiedziec, że poczekaj co będzie jak On wróci... wiem, ze sa chwile słabości;) ale wychodź do ludzi, poznawaj nowe osoby, napewno znajdzie się nie jeden adorator, albo kolega:P - wtedy będziesz mogła spojrzec na tą sytuację z dystansu... życze powodzenia

niebieskoookaa22 :) eh.............nie tyrknal...wiec ja przed 24 tyrknelam do jego kumpla i ten mi poiwedzial,ze R.jeszcze w robocie jest.............dopiero rano dzis zobaczylam raporty w tel,ze doszly smsy do mojego serca ale o ktorej doszly to ja nie wiem........ :( nie dzownil,. nie napisal eska..........eh...... buziaczki kobietki:***

napewno twoje kochanie, było b. zmęczone i "tyrknie" ;) dziś! Angel już jutro zoabcyzmy nasze półówki!!!!!!!!!! ja namiętnie:P sprzątam, po zajęciach zrobię zkaupy...ale tak właściwie nie za bardzo wiem co... hmm a Ty już przygotowana? ;)

p.s. w "Pytaniu na śniadanie" jets o rozstaniach ze względu na pracę itp. ;) czyli o NAS :D

gosiaj-oj,kochana,nawet nie wiem co ci napisac w takiej sytuacji,chyba cos najzwyklejszego i najprostszego ale prawdziwego,czyli CZAS,czas wszystko pokaze i ukoi.Fakt ze przez ten czas bedziesz myslec,plakac,cierpiec i to jest najgorsze w tym wszystkim ale musisz to przecierpiec.Pisz do nas jaknajczesciej a to ci tez na pewno pomoze.3mam kciuki niebieskooka-mi sie tez podoba moj wiersz:)

no to kochane :) czekam na ach ;) jestem gotowa:D buziaki ;)

niebieskooka i angel-gratuluje wam cierpliwosci i czekania na swoich ukochanych.Zycze milych dni,duzo sexu i przytulanek :) .Wkoncu sie doczekalyscie.Brawo!buzka

dziendoberek :) niebieskookaa taa w ogole nie jestem przygotowana hehe...przez dwa dni nie odzywal sie........bylam w nerwach i powiedzialam sobie,ze mi to wszystko juz zwisa:/ Rano o 5:22 napisal mi eska,ze juz jest po stronie polskiej.............chyba zaraz pojde do miasta cosik sobie kupic zeby jakos Go przywitac hehe a nad jego prezencikiem to jeszcze pomysle.........ciekawe co bedzie mowil ,dlaczego nie odzywal sie i mial wylaczony tel.Pozniej ma tyrknac........niebieskoooka zycze Ci milusiego dzionka,wieczorku z ukoFFanym ;) IVA24 -- witay piekna:D Noo doczekalysmy sie w koncu:) eh........ w koncu odezwal sie po 5 rano:D buziaczki ide szykowac sie:) milego dziooooooooonka all

Bryyyyyyyyy wieczor kobietki :D:D:D Moje serce jest juz w miescie, wyjdzie po niego brachol i kumpel zeby pomoc mu niesc tobolki,Ja nie wychodze bo to nie ma sensu .........we wczesniejszych wypowiedziach wspominalam WHY :P eh............nie moge doczekac sie jak sie z nim zobacze...........tlyko musze sie jeszcze ubrac i \"Witay MOJE Serduszko\" :D milego wieczorQ kobietki:DDDDDDDDD buziaczki

up up podnosze:) hehe kobietki gdzie jestescie??? eh..........spotkalam suie wczoraj z moim amoreeeem bylo BOOOOSKO no brak slow az do teraz przeszywa mnie dreszczyk emocji............extazy:D buuziaczki kobietki

Angel: schowalysmy glowy pod poduzski pelne zazdrosci :-)))))))))) ale masz zajebiscie!!!!!! ile ja bym dala, zeby moc byc tak szczesliwa jak ty :-((( zycze ci tylko milosnych uniesien na codzien i w nocy :-P ciesz sie tym co masz najdluzej jak tylko potrafisz, najlepiej do konca zycie :-) i pisz nam pisz jak wspaniale sie czujesz :-)))) ja wczoraj rozmawialam z G. na skype. Napislam mu smsa, zeby do mnie zadzwonil.,a ze byla u niego juz prawie 1 w nocy, myslalam, ze bedzie spal i nie zadzwoni od razu. Chwile pozniej zadzwonil, ale mialam wtedy goscia, kolezanke, z ktora musialam omowic nasza prezentacje na uni....oprosilam, zeby zadzwonil za 15 min. Ale po chwili wpadlam w panike, bo nie bylam gotowa na ta rozmowe tak od razu....Chcialam, zebysmy porozmawiali o nas, zebym to w koncu zrozumiala, dlaczego tak sie stalo jak sie stalo...Napisalam mu na skypie, ze w sumie mozemy pogadac jutro czyli dzisiaj) kiedy nie bedzie zmeczony, bo na pewno teraz jest. Odpisal, ze to dobry pomysl, ale kiedy ta dziewczyna poszla, oczywiscie zadzwonil....Gadalismy z 45 min, w sumie o wszytskim i o niczym, co u mnie i co u niego... A potem ja powiedziala, ze nie chche teraz o tym rozmawiac o czym chcialam, bo to by zepsulo wspomnienie tego wieczoru i tej swietnej rozmowy. Troche sie posmial, ze tyle gadalismy a ja nawet nie wposmnialam nic o tym o czym chialam mu powiedziec, albo zapytac... I ma zadzwonic dzisiaj.... Zupelnie nie wiem co mam mu powiedziec, jak sie zachowac...boje sie, ze sie rozplacze, a tego nie chce... Strasznie go kocham i nie chce zepsuc nic miedzy nami, nie chce...Ale niech sie dzieje co chce...Zobaczymy czy w ogole zadzwoni do mnie.... caluski

nie zadzwonil i pewnie juz dzis nie zadzwoni....co oznacza, ze w ciagu nastepnych 2 tygodni raczej nie pogadamy, bo ja w tygodniu nie bede w domu w czasie kiedy on moglby do mnie zadzwnic, a w piatek wyjezdzam do domu, do polski i wracam dopiero we wtorek... :-(

hej Właśnie dzwonił mój skarb.Zawsze po tel od niego mam pozytywną energię do działania i siłę żeby na niego czekać. Chociaż stwierdziłam, że ja już nie zwracam uwagi na innych facetów. Czy to jest normalne? :-)))

gosiaj i jak tam? Ja z moim tez przed chwila na gg gadalam:)przez przeszlo 2 lata jak jestesmy ze soba nie uslyszalam od niego tylu milych rzeczy,czulosci i wogole jak przez ten miesiac co go nie ma:P Sam swtierdzil,ze dopiero jak wyjechal to zmadrzal i wie co moze stracic:) chyba na dobre wyjdzie nam obu ten jego wyjazd:D a co tam u Was teskniace kobietki?

walsnie wrocilam z uni i z silowni i jestem niezle zmeczona.-...jeszcze chyba troche potlumacze i ide spac... ja juz nawet nie czekam ani na smsa ani na skypa, bo wiem, ze sie bedziemy ciagle mijac....On rano na 100% nie wlaczy komputera, a jak wroci do domu po zajeciach to mnie i tak nie bedzie, bo bede na uni....I tak to wlasnie jest...beznadzieja kochac kogos, kto jest tak daleko... ja przez pierwsze 2 miesiace jego wyjazdu tez uslyszalam mnostwo wspanialych rzeczy....ale widac nie bylismy ze soba na tyle dlugo, zeby docenil co moze stracic....i jeszcze to jego cholerne filozoficzne myslenie....on potrafi siedziec godzinymi i myslec....i wymyslac....te swoje cholerne teorie....nawet moja mam, ktora go miala okazje poznac, bo bylismy razem na Wielkanoc w POlsce, stwierdzila, ze on ciagle dzieli wlos na 4 i taki lekki schizofrenik....Ale ja kocham tego schiza...strazsnie...

Czesc Lasencje !!! gosiaj- no i jak tam twoj 'schiz'? hehe,to ze on dzieli wszystko na 4 i wymysla na wszystko swoje teorie to swiadczy o nim bardziej lepiej niz gorzej,bo gdby wcale nie myslal to bylaby katastrofa,cociaz gdybys podsunela mu pomysl zeby troche wyluzowal i ograniczyl to myslenie,moze byloby wtedy latwiej. winogronka8- to jednak jest prawda,ze odleglosc robi swoje.Wywoluje tesknote,mysli i docenienie kogo tak na prawde sie ma i jak bardzo swiat by sie zawalil kiedy bys ta ukochana osobe stracili.To fajnie i milo,ze twoje serce zrozumial co moze stracic.Tylko sie cieszyc. stokrotka26i- jak K. nie mialam obok siebie i tesknilam,to tez po kazdym jego telefonie mialam raptem tyle sily ze az niewiarygodne to dla mnie bylo,przez 3 dni chodzilam szczesliwa i zadowolona i silna.A co do tego czy to normalne ze nie zwracasz uwagi na innych facetow? oczywiscie ze to normlane-jak najbardziej.Ja mialam tak samo,nawet teraz tez mam,ze jak widze ze jakis koles cos do mnie to jestem az zla ze nie widzi w moich oczach ze jestem juz zajeta i zakochana.jakby nie widzial tego napisu na czole"kocham Karola" hehe. pozdrawiam dziewczynki papa

Hej kobietki IVA24 - no to mnie uspokoiłaś bo już naprawdę zaczynałąm mieć obawy:-) ale widzę że to normalne. U mnie w pożądku, no i mam humor dobry bo moje słońce powiedział że może wróci wcześniej więc aby do grudnia. Już licze dni. Trzymajcie sie ciepło tęskniące