Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

aaaa i czy woda ma byc niegazowana czy gazowana.....bo niegazowanej to ja nawet przelknac nie potrafie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
Czesc!!! kaczorynka-kawa i woda niegazowana koniecznie musi byc.Poniewaz kawe pijesz rano i ona zastepuje ci cale sniadanie,dzieki niej jakos zyjesz:).a woda bardzo wspomaga odchudzanie i bardzo korzystnie wplywa na organizm. Pytasz czy stosuje ta diete.Oczywiscie ze TAK!!! dzis minal rowny tydzien:)juz 7 dni za mna.Dziejszy zalicza sie do tych "gorszych" bo o 14 mialam ostatni posilek i to tylko 20dkg mieska.Ale wytrwalam:) A chcesz tez zaczac dietke?jak cos to pytaj.Wszystko ci powiem. buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ewentualnie jakos ta kawe i wode przezyje....tylko czy to dziala???Schudlas cos po tym tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno..... ....mniej wiecej o ktorej maja byc pory tego sniadania,lunchu i obiadu??? No i drugie...... powazka,ze potem mozna jest normalnie (znaczy bez opychania) i nie tyc?????????????? Bo to mi sie najmniej wiarygodne wydaje......Stosowal juz ta diete ktos z twojej rodziny albo znajomych?? Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny: nie chche sie wymadrzac, ale jest to jedna z najbardziej niezdrowych diet jakie wymyslono...poczytajcie sobie na DIETY na temat tej diety...Ona wywoluje efekt jojo, bo moze schudniecie przez czas tej glodowki, ale potem nadrobicie to z nadwiazka... Ja polecam zmiane sposobu zywienia.Jesc wszystko ale z umiarem, z zachowaniem balansu. My potrzebujemy wszytskiego-tluszczu, cukru, witamin...Raz powstale komorki tluszczowe nie znikna, one sa w was na zawsze i jesli tylko organizm dostanie wiecej niz potrzeba, to zacznie to w sobie magazynowac...A jesli dacie za malo jedzenia, to jesli tylko raz sie najecie na maxa, to ozganizm bojac sie, ze znow sie zaczniecie glodzic, zacznie magazynowac, robioc zapasy...i zamiast chudnac, bedzie efekt jojo... Zastanowcie sie czy warto...POza tym lepiej nauczyc sie jesc z glowa i czekac dluzej na efekty...Ale cieszyc sie nimi na zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa i jeszcze cos...troszke niedyskretne....ale jak nie chcesz to nie odpowiadaj... ...chcialam tylko wiedziec ile wazylas a ile chcesz wazyc?? Bo ja zawsze wazylam ok 55/56 kg.....a od pol roku waze 60 kg (przez pol roku stosowalam moze ze 3 diety no i zrzucilam moze 1 kg lub 2 kg,a potem spowrotem pzrybieralam na wadze) i zle sie z tym czuje,chcialabym znowu wazyc 55/56 kg.No a dodam jeszcze ze mam 170 wzrostu.I czuje sie jak takie potezne babsko...bo jak ktos jest nizszy to wyglada poprostu jak kuleczka (taka mala i slodka):) ...a ja wygladam jak slonica.Juz nie moge patrzec na swoja dupe-jest wielka jak szafa trzydrzwiowa :P.Musze zastosowac jakas diete,bo naprawde nie moge na siebie patrzec.Ale najgorsze jest to ze nie mam silnej woli:O:O.Ale nie!!!!MUSZE!!!Jeszcze zanim wrocic moj szczurek,bo potem to nie dam rady,jak mu bede gotowac to czy bede chciala czy nie bede musiala sprobowac,a on nonstop je (a mimo to jest chudy jak patyk).No i za niedlugo bedziemy dziwnie wygladali-ja slon,on mrowka :O ),ja to bym chciala byc \"wagi piorkowej\" zeby to on mnie umial nosic(chociaz i tak umie-jest chudy ale jak wiekszosc facetow silny,nawet bardzo)a jak narazie to ja jego potrafie bez problemu podniesc.Za niedlugo jak sie bedziemy kochac to jak go przygniote to biedus nie bedzie mogl oddychac :P:P:P:P:P. No dobra...Sorki,ale musialam sie komus wyzalic...bo jak mowie kolezankom lub znajomym,musze schudnac...to zgadnijcie co oni na to-\"no przstan, przeciez nie masz z czego\"....taaaaa gadanie,jakbym sie nie widziala w lustrze,co nie.Nooo! Mykam spac 😴 🖐️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tej diety to ja juz ja przerabialam:)nie jest ona zdrowa ale 7 kg zlecialo :) tylko ze ja wtedy bylam prosiakiem wiec mialo z czego leciec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!!! Jednak zrezygnowalam z tej diety.....opracowalam wlasna. Woda mineralna, same owoce i jugurt naturalny os dzisaj do soboty.A od niedzieli przez nastepny tydzien: normalny obiad,ale bez zimniakow...a na sniadanie, kolacje i pomiedzy posilkami owoce i oczywiscie duzo wody mineralnej.Kolejny tydzien zaczne jesc normalne sniadanko,obiad i kolacje czy tam podwieczorek...ale moje postanowienie zero slodyczy....mam nadzieje ze schudne przynajmniej ze 4 kg...no a wtedy postaram sie utrzymywac moja wage.AAAAA no i zapomnialam o najwazniejszym DZIENNIE CWICZENIA (przynajmniej pol godziny inetnsywnych cwiczen,pozniej bede zwiekszac czas). Trzymajcie za mnie kciuki!!!!:):) Juz sobie nakupilam owocow...powinny starczyc na 3 dni,potem dokupie.Jak narzaie zjadlam tylko (a moze az :O ) pomarancze... BUZIAKI!!!!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAA jeszcze cos..zrezygnowalam z kopenhaskiej...bo po wypowiedzi gosiaj tyle sie naczytalam o efekcie yo-yo,ze dziekuje....nie wiem jak to bedzie z moja wlasna dietka...ale napewno jest wygodniejsza dla mnie...bo naprawde *nie cierpie kawy...a woda niegazowana...hmmm jak narazie wypilam szklanke i mnie szlak nie trafil *ja studiuje w weekendy i owoce bez poroblemu moge zabrac na caly dzien (sobota 8.00-21.00) a przeciez nie zabiorej salaty,befsztyku, czy tartej marchewki,co nie :O A no wlasnie...a propos marchewki...tez kupilam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
Czesc dziewczynki ! 🌼 kaczorynka-kochana,normalnie zbombardowalas mnie pytaniami hehe,ale mowilam ze masz pytac jezeli tego potrzebujesz.Przeczytalam,ze zrezygnowalas z diety kopenhadzkiej bo przerazilas sie tym co gosiaj napisala,ale to nie jest tak do konca.Moze najpierw odpowiem na twoje wszystkie pytania,a wiec: 1)po tym tygodniu schudlam 2 kg i 2 cm w biodrach mam mniej,ale zaznaczam,ze kazdy organizm jest inny i jeden traci na wadze juz na poczatku diety,inny pod koniec a trzeci w srodku.Trzeba rowniez miec tez z czego sie odchudzac.Rowniez kazdy inaczej reaguje na ta diete,niektore dziewczyny bardzo dobrze ja znosza,inne gorzej a jeszcze inne bardzo zle i musze zrezygnowac w pierwszych dniach. 2)ile kosztuje befszty to ci nie powiem bo nie pamietam,moja mama go kupowala.A jezeli chodzi o to ile trzeba go zjesc to radze 20dkg na jeden dzien. 3)godziny jedzenia kazdy wyznacza sobie sam,ale musza byc odstepy ok 4 godzin.ja jem o 10,14,18.Bo ostatni posilek powinien byc najpozniej o 19. 4)pytasz czy po tej diecie mozna normlanie jesc.Hmm,jeszcze nie skonczylam tej diety wiec z wlasnego doswiadczenia ci nie powiem czy mozna jesc normalnie,ale mysle ze na pewno tak,zreszta duzo dziewczyn z ktorymi mam kontakt i sa po tej diecie mogly jesc normlanie,chociaz osobiscie uwazam,ze pewnie po tej diecie bede normlanie jesc ale w mniejszych ilosciach,poniewaz przez te 13 dni zolodek i organizm przyzwuyczail sie do malych porcji,zoladek sie skurczyl i jest przyzwyczajony do nieopychania sie jedzeniem. 4)pytasz czy sie tyje po tej diecie.Uwazam,ze na pewno troche sie tyje,ale tylko wtedy kiedy po zakonczeniu diety wraca sie do wczesniejszych swoich przyzwyczajen zywnieniowych,nie cwiczy sie,malo pije sie wody niegazowanej.Dlatego przed zastosowaniem diety nalezy sie dobrze zastanwic jak bedzie wygladalo nasze jedzenie juz po.Radze po diecie nadal ograniczac weglowodany zlozone(zrezygnuj z nich wieczorem,odstaw biale pieczywo,a ryz,makaron i ziemniaki jadaj w nieduzych ilosciach) 5)ta diete bardzo duzo moich kolezanek stosowalo i ich rodziny.Wiekszosc tych osob,mialy duzo tluszczyku i nadwagi wiec nie ktorzy chudli nawet 10kg,ale rowniez zdazaly sie takie co schudly 3-4kg i na tym konczylo sie spadanie kilogramow.Rowniez bywa i tak,ze na wdze jest minus 3kg a po ubraniach widzimy znacznejsza roznice,a wiec w cm. 6)pytasz ile waze i ile chcialbym schudnac.Wolalabym nie pisac tego na forum ,ale duzo osob mowi mi ze nie mam z czego sie odchudzac a waga jest dosc wysoka bo mam ciezkie kosci(nie wiem jak to jest mozliwe,lekarz tez mi to powiedzial i sie usmialam ).Jezeli chcesz mozemy wyeminic sie nr gg albo meilalmi,wtedy przesle ci kilka moich fotek i napisze ile waze przy wzroscie 173. Pisalas ile wazysz,ile wazylas wczesnije i ile chcalabym schudnac czyli wrocic do swojej wczesniejszej wagi.Powiem ci szczerze ze masz bardzo dobre kg w stosunku do swojego wzrostu,chociaz moze inaczej to wszystko wyglada wizualnie.No nie wiem.Uwazam,ze bardzo dobre plany zrobilas stosujac wlasna diete,same superlatywy!A jezeli chodzi o faceta ,hmm...zawsze my chcemy pieknie wygladac w oczach inncyh mezczyzn,a zwlaszcza swoich,mysle ze na pewno swojemu chlopakowi bardzo sie podobasz.On wie o twoich planach?jak zareaguje?jak myslisz?A to,ze on jest chudy i ty boisz sie wygladac przy nim troche grubsza to normalne ,ja tez miewalam takie mysli,chociaz chyba to zdrowe nie jest hehe AHA i jeszcze jedno,jezeli studiujesz no to faktycznie nie mialabys zbytniej mozliwosci spozywania lunchu czy obiadu,najlepiej wybrac taka pore kiedy ma sie na to czas. To chyba wszystko co chcialam napisac,mam nadzieje,ze nie przeoczylam zadnego pytania :)pozdrawiam serdecznie i czekam na odp. 🌼 winogronka-to fajnie,ze jest nastepna osoba,ktora jest juz po tej diecie i jest zadowolona z rezultatow.A to,jak piszesz ze ta diete jest nie zdrowa to obsurd!nie zgodze sie z tym poniewaz ona ma wszystkie potrzebne organizmowi mineraly,witaminy oraz skladniki,tylko oczywiscie w bardzo malych ilosciach,no bo jest to dieta niskokaloryczna ktora ma powodowac szybkie chudniecie. 🌼 gosiaj-to samo co do winogronki,nie uwazam ze ta dieta jest niezdrowa ,poniewaz posiada wszystko co powinno byc w organizmie,ale w malych ilosciach(powtarzam sie ale to co ).Poza tym,TYLE ILE JEST DOBRYCH OPINI NA TEMAT TEJ DIETY (z wlasnych doswiadczen osob ktore ja ukonczyly) JTYLE JEST ZLYCH OPINI-OPINIE SA ROZNE,ale jak moga byc takie same skoro kazdy organizm jest inny.Oczywiscie zgodze sie ze stwierdzeniem ze na pewno sie przytyje po diecie jesli wroci sie do wczesniejszego przyzwyczajenia jedzenia,zrezygnuje z wody,cwiczen oraz nie zmieni troche starych nawykow. Przeczytaj to wszystko co napisalam do kaczorynki.Pozdrawiam 🌼 Na koniec skopiuje wam wypowiedz dietetyczki dyplomowanej na temat tej diety. Moja opinia na temat diety kopenhaskiej jest oparta na podstawie relacji i obserwacji kilkunastu osób, które ją stosowały. Chudły one około 9-12 kilogramów (jest to bardzo indywidualna sprawa, zależna od wagi, wieku i przemiany materii), a potem nie wracały do wagi wyjściowej. Badania (morfologia, mocz) osób po tej diecie były dobre. Dieta polepsza przemianę materii, dzięki czemu powoduje chudnięcie. Dostarcza dziennie od 800 do 1000 kcal, nie jest więc wycieńczająca, trwa tylko 13 dni, dlatego nie powinna prowadzić do niedoborów w organizmie. Kawa dostarcza kofeinę potrzebną do pobudzenia metabolizmu; cukier to glukoza niezbędna komórkom do życia; warzywa, owoce i grzanki zawierają witaminy z grupy B, błonnik, minerały; mięso chude to żelazo, białko pełnowartościowe; ryba to białko, kwasy omega-3 potrzebne naszym szarym komórkom; olej to dobre źródło energii i środowisko do przyswajania witamin; jogurt i jaja to źródło wapnia. Pod względem merytorycznym, moim zdaniem, dieta jest poprawna. Marta Kozłowska , dietetyczka dyplomowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
Badania (morfologia, mocz) osób po tej diecie były dobre. Dieta polepsza przemianę materii, dzięki czemu powoduje chudnięcie. Dostarcza dziennie od 800 do 1000 kcal, nie jest więc wycieńczająca, trwa tylko 13 dni, dlatego nie powinna prowadzić do niedoborów w organizmie. Kawa dostarcza kofeinę potrzebną do pobudzenia metabolizmu; cukier to glukoza niezbędna komórkom do życia; warzywa, owoce i grzanki zawierają witaminy z grupy B, błonnik, minerały; mięso chude to żelazo, białko pełnowartościowe; ryba to białko, kwasy omega-3 potrzebne naszym szarym komórkom; olej to dobre źródło energii i środowisko do przyswajania witamin; jogurt i jaja to źródło wapnia. Pod względem merytorycznym, moim zdaniem, dieta jest poprawna. Marta Kozłowska , dietetyczka dyplomowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale na moj gust wszystkie diety niskokaloryczne sa niezdrowe. Efekt jo-jo w 90% - co najmniej. Organizm glupieje... No i brak sniadania, kawa, cukier - to ma byc zdrowe? No i maksymalne tempo chudniecia to pare kilo na miesiac, a nie 10 czy 13kg! Balabym sie rozstepow przy takim tempie. Ja schudlam 6kg w miesiac na Montignacu. Ani chwili nie bylam glodna, a jadlam grubo ponad 2000 kalorii - wiecej niz \'normalnie\'. To bylo 2 lata temu, ani grama mi nie przybylo, a jem teraz, niestety, normalnie i duzo slodkiego wciagam (ale staralam sie cwiczyc, to mi poprawilo ostatnio metabolizm). Ogolnie na mnie dzialaja wszystkie diety - te niskokaloryczne tez (zwlaszcza z cwiczeniami). Ale zeby uniknac efektu jo-jo najlepiej stosowac jakakolwiek diete nielaczenia. Mozna jesc do woli. Ja sprawdzilam Mai Błaszczyszyn (to podobne do diety Diammondow) i Montignaca. Monti jest bardzo zdrowy, pyszny i reguluje poziom cukru we krwi, dzieki czemu nie ma atakow wilczego apetytu ani chcicy na slodkie. Ale jest troche skomplikowany. Nie trzymalam sie go dokladnie - ale spoko schudlam. NA mai Błaszczyszyn też schudłam i super wyregulowałam hmmm przemianę materii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczorynka - ja mam Twoje gabaryty ;) , moze odrobinke wiecej waze :) Jeszcze dwa lata temu bylam klucha, schudlam na Montim, a potem cwiczenia. Teraz znow mi sie marzy na Montiego przeskoczyc, nawet kupilam skladniki... Tez idealna waga to 55 dla mnie. Nie mniej. Kiedys mnie facet - dupek odchudzal,az do 48 kg! Wygladalam jak anorektyczka. Linki podaje jako ciekawostke (zwlaszcza drugi z przepisami jest fajowy), ale jesli macie otyle osoby w rodzinie, to powiedzcie im o tej diecie, nie beda sie musialy meczyc liczeniem kalorii. http://montignac.miniportal.pl/ http://www.e-figura.pl/viewtopic.php?t=39 http://www.forum.montignac.com.pl/ http://www.mojeprzepisy.pl/Pl/MP/przepisy/dieta_montignac/ Gdyby linki nie dzialaly, to poprawcie, ale powinno byc OK. Aha - i ksiazek Montiego nie polecam. W Internecie sa najfajniejsze przepisy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva moj mail to tMoAmGaDsAz@onet.eu Ale jestem zla chyba niepotrzebnie sie tak cieszylam ze szczurek wraca 2 tygodnie wczesniej,tymczasem on mi dzisaj zadzwonil i powiedzial ze chyba nici z szybszego powrotu i ze chyba wroci 2 dni przd swietami a to jest jeszcze o 2 tygodnie dluzej niz mial byc wg poprzedniego planu przyjazdu 😠 😡....szlak mnie zaraz tu trafi... Aaaa iva...co on powiedzial na to ze sie odchudzam..nic ciekawego...\"ciekawe czy wytrzymasz,ale po co sie odchudzasz,przeciez jestes normalna\" :O norma...a ja przychodzi co do czego to mi \"grubasku \"gada..no dzieki :O...hehe:):):) A tak wogole no to zjadlam dzisiaj ta wczesniej wspomniana pomarancze, 4 manarynki, 1 grejfruta, i jogurt naturalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
kocica-wiesz,jezeli chodzi o twoja wypowiedz ze dieta k. jest niezdrowa jak wszystkie inne niskokaloryczne to powiem,ze kazdy ma o niej swoje zdanie.Ja twojego nie popieram,Przeciez wiekszosc diet jest skape w jedzeniu,ale uwazam z enajwazniejsze jest aby mialam kazdy mineral jaki potrzebny jest do organizmu ,i dieta ta ktora ja stosuje wlasnie je ma.Sniadanie faktyczne nie jest rewelacyjne ale chociaz dodaje glukozy i kofeiny na caly dzien,wiec bez przesady,no i jest bardzo duzo produktow ktore nacodzien sie je. A co tam uciebie?jak z twoim panem? kaczorynka-widze,ze nic nieskomentowalas moich wypocin o tej diecie,szkoda,bo na cos liczylam co o tym uwazasz.Ciesze sie,ze trzymasz sie swojego postanowienia w sprawie swojej diety.A to co powiedzial twoj chlopk to mysle ze zwyczajnie toleruje cie taka jaka jestes.Za chwile wysylam ci meila.buzka A ja mam juz 9 dzien diety-jeszcze 4 :) hura! czuje sie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!!🌻 Iva ja do tej diety kopenhaskiej tak w sumie to nic nie mam.Jest ok,przeciez nawet sama chcialam jej sprobowac...jednak ja nie potrafie dostosowywac sie do czegos tak punkt po punkcie a przeciez to jest podstawa w tej diecie. Moze kiedys sie skusze jak lepiej zaplanuje sobie czas. Tymczasem dzis zjadlam: 2 mandarynki, 1 grejfruta, 1 pomarancze i tak dla odmiany 2 kromki ciemnego pieczywa (suche)..jak narazie nie powiem zebym byla mocno glodna...a jak jestem to pije wode i jakos mi przechodzi...zobaczymy jak bedzie jutro :) Aaa ivuś jeszcze nie dostalam maila,wyslalas go??? Buziolki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny: nie chche sie tu wymadrzac, bo to nie jest topic o dietach...Ja kiedys robilam weight watchers. I ten sposob zywienia nie polega na tym, ze przez 14 dni stawiasz swoj organizm na glowie. Tam calkowicie zmieniasz swoje przyzwyczajenia zyiweniowe, nie zerygnujac z tego co lubisz. Ale oczywiscie trzeba trzymac sie wielu zasad, ktore sa bardzo dobre: codziennie owoce i warzywa, zdrowe tluszcze, bialko...Ja jadlam wg zasad ww 4 miesiacie i schudlam 12kg, a od 1,5 roku ciagle utrzymuje ta samo wage, bo ciagle w glowie mam zasady WW i jest swietnie.Czuje sie zdrowo i wiem, ze jem rozsadnie. I przez to, ze dalam sobie duuuuuzop czasu na zrzucenie wagi, teraz mam dlugotwale efekty :-) a tak w ogole to tesknie za ukochanym...rozmawialam z nim w sobote na skypie i powiedzial, ze teskni. I ze czasem to co sie powie nie odpowiada temu co sie czuje...I napisalm mi smsa, ze nie wolno nikomu z nas (mi i naszemu przyjacielowi) oposcic Drezna do czasu jego przyjazdu... Niestety, ja nie zamierzam rezygnowac z czegokolwiek co stanie na drodze mojego zycia, bo on tak tego chche. Sam mi powiedzial ze w zyciu wszytsko sie zmienia. I ma racje, ja nic wiecej nie obiecam... Choc go kocham... Ogolnie tyle bylo rozmow , lez, tesknoty i smsow w miedzy czasie, ze nie mam sily tego pisac wszytskiego...Ale nadal razem nie jestesmy....niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale długaśno mnie na topicu nie było.Tylko poznaję Ivę i Kocicę a reszty dziewczyn nie kojarzę. Moje Słońce znowu wyjechał.Plusem przynajmniej jest to ,że kupił laptopa i możemy codziennie gadać na Skype :).Ogólnie jest niezbyt dobrze u mnie.Na pewno jestem tu do kwietnia chybaże nie wytrzymam w domu i wyjadę.Rozglądam się za praca ale w moim miasteczku nie ma niczego co by mi odpowiadało a ulotek nie chcę roznosic albo pracowac w akwizycji.Dochodze do wniosku ,że niepotrzebnie studiowałam kierunek humanistyczny bo mogłam wyjechac np. do Anglii i podszkolić sie w języku. ehm... Iva widzę,że dietkujesz się.Jak dla mnie 13nastka to jedna z najgorszych diet a przez długi czas miałam z nimi do czynienia.Mi najlepiej słuzy dietka Plaz Południa. Winogronka - widzę,że \"łączy\" nas nie tylko związek na odległość ale też problemy z a&b.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tricia jak moglas o mnie zapomniec :P Widze ze podjelyscie bardzo drazniacy dla mnie temat...Dieta Hehe chyba kazda z nas przechodzila w zyciu przez to :P Ja rok temu chyba wszytskei przeszlam, ale strasznie brak mi woli walki, staralam sie odchudzac zalezalo mi na zrzuceniu max 5 kg. Kaczorynka ja mam tyle wzrostu co ty, i swojego czasu tez wazylam 55 kg, ale to nie byla zasluga diet tylko poprostu zawsze bylam \"szkieletorem\" (dopiero teraz sie to zmienilo :() i jak IVA powiedziala kazdy z nas jest inny i moze ty Kaczorynko dobrze wygladasz majac taka wage, ale ja wygladalam nie zaciekawie: zapadniete policzki, a piersi i tylka wogole nie bylo widac... Jak widz niektore dziewczyny to az zle mi sie robi. Przeciez nsi faceci tez musza cos zlapac. zreszta jak sam moj Kociak stwierdzil ze dziewczyna nie powinna byc za chuda bo wtedy nawet źle sie z nia kocha:P siniakow mozna tylko sobie porobic od kosci:P Nie powiem wyjezdzajac z POlski, wygladalam na moje oko, rodziny i znajomych naprawde atrakcyjnie. Ale nie przez diety tylko tak poprostu sama z siebie schudlam, bo stres, brak czasu spowoowal ze wogole nie chcilo mi sie jesc :P wychodzi na to ze stres jest najlepsza dieta :D Za to wczesniej moja przyjaciolka- specjalistka chyba w dietach, na wlasnej skorze przekonala sie o minusach diet. Nie powiem, bo dziewczyna miala z czego zrzucac ale wkoncu wprzez te wszystkie diety otarla sie o bulimie i anoreksje :( bardzo zle wspominam tamten okres... nikt nie wiedzial o jej dolegliwosciach, nawet rodzice ani ja. dopiero jakies pol roku temu powidziala przez co naprawde przechodzila, ukrywala jedzenie przed mama, zwracala to co zjadla, a jadla naprawe malo, przechodzila przez glodowki, dzialo sie to az do czasu kiedy miala straszne zawroty glowy z tego co opowiadala to z poare razy mdlala. straszne to bylo jak mi opowiadala a ja sobie zdalam sprawe ze mimo wszytsko ze bylysmy dla sibie jak siostry to nie wiedzialm co sie z nia tak naprawde dzieje. Aha zapomnialam wspomniec ze przez te rygorystyczne diety zanikl jej okres na pol roku. dopiero teraz jej sie to normuje bo bierze tabletki. Coprawda schudla przez ten czas, ale aj uwazam ze te diety tylko wyniszczaja organizm, najlepiej moim zdaniem jest pic bardo duzo wody negazowanej ( przynmajmniej 2 litry dziennie ) Duzo cwiczyc, np zapisac sie na basen, areobik czy nawet wspolnie z kolezank cwiczyc zby miec wieksza motywacje; nie opychac sie slodyczami, jesc normalnie tyylko w zmniejszonych ilosciach, moze w takim posobem nie zrzucimy wagi z dnia na dzien ale bedzie to przynajmnij trwaly efekt, w takim przypadku o jojo mozna zapomniec. Buziaki, i przechodzcie diety naprawde z glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 No akurat,ze stres jest najlepszy na odchudzanie to ja wiem...w zeszle wakacje lipiec 2005 schudlam z 56kg do 52 kg...przez \"szczura\" (wiecie o kogo chodzi... o pana *T* )...przez rozstanie, zafundowal mi bardzo szybki 4 kg spadek wagi....wiecie jak szybko... ...we wtorek 12 lipca wazylam 56 kg... ...w sobote 16 lipca 53kg... ...a pozniej gdzies do 19 lipca,spadl mi jeszcze ponad kilogram i wazylam niecale 52kg... To jest niecaly 1 kg na dzien....gdy stanelam na wage to sama w to nie wierzylam...wygladalam naprawde zle,ale nie chodzi o ogolna sylwetke bo wcale by mi nie przeszkadzalo jakbym tak wygladala...ale o moja twarz,oczy i to co sie dzialao ze mna w srodku. Nie mialam na nic sily,nawet jak podnosilam szklanke to reka mi sie trzesla,mialam ciagle zawroty glowy, bylam blada jak sciana,a oczy podkrazone mialam jakby mi ktos nabil siniaki.Poprostu zywy trup. Nie moglam nic zjesc,bo zaraz ladowalam w lazience... Nie bede pisac tak doslownie...ale moze ktoras sie domyslila,co ja zrobilam po rozstaniu z facetem...nie zycze nikomu... No a jak znowu wrocilismy do siebie to pierwsze co uslyszalam...\"kochanie ja sie boje ciebie zlapac,jakbys szla tylem to bym cie ne poznal,przepraszam za wszystko\"...to byl prawdziwy kopniak i dla mnie a pozniej dla niego(moze to nie bylo madre ale odegralam sie,nawet podwojnie :O )...ale najwazniejsze, ze teraz jest wszystko ok (nie zawsze), ale jestem dobrej mysli :) boze,ale ja zas namotalam...jakies nudne historyjki z mojego zycia wam opowiadam...ale co tam czasem sie trzeba wygadac :) A co do mojej diety...ja nie moge innaczej albo radykalnie albo wcale...nie potrafie sie racjonalnie odchudzac...jak zrzuce przynajmniej 2 kg,wtedy bede mogla pomysle o tym...jak to bylo WW? Iva nie dostalam maila :( Dobrej nocki 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
kaczorynka-wyslalam wczoraj wieczorem iela,na pewno dostaniesz. Dziewczyny,mowcie co chciecie o tej diecie,ja z WLASNEGO doswiadczenia uwazam,ze to dieta ktora stosuje nie wyniszcza organizmu bo gdyby tak bylo,czulabym sie zle,i cos by sie dzialo ze mna nie tak,a jest wszystko ok.poza tym nie tylko ja ja tak dobrze przechodze ale moich duzo znajomych,takze kazdy ma swoje zdanie na ten temat.I powiem szczerze ze troche mnie wkurzylyscie,bo zero zrozumienia dla mnie ani slow pocieszenia .. ..tylko same negatywy..............(oprocz jendej z dziewczyn)...........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
KACZORYNKA- wlasnie sprawdzilam poczte i zwrocili mi meila ktorego wczoraj do ciebie wyslalam,nie wiem czemu-tak mi sie dzieje czasami.Wiec mam pomysl.Wymienmy sie nr gg.MOj :7530301,jak mnie nie bedzie zostaw wiadomosc zebym miala twoj n i wtedy przez gg ci przesle fotki i troche pogadamy.papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim troszkę mni nie było ale mam w pracy taki młyn że jak wracam do domu to marze tylko o kocyku i łóżeczku. Ale w pietek i poniedziałk wzięłam wolne wiec 4 dni odpocznę. W piątek idę poprawić sobie nastrój do MODY POLSKIEJ :-) tak nazywamy z dziewczynami z pracy nasz ciuchland. Co sadzicie o ubieraniu się w lumpeksach, dla mnie to super zabawa za małą kasę. Mozna sie niezle obciuchać i nie poczuć tego w portfelu :-) A poza tym to dalej tęsknię za moim M. ale już niedługo wraca i bedzie cudownie. 🌼 Ostatnio miałam trochę kryzys tęsknoty takie przesilenie. Zwatpienie że już nie dam rady dłużej bez niego. Ale każdy mail i sms powoduje że bateryjki się ladują i znowu jest ok. Apropo diet. To diety to moje życie. Dwa lata temu odniosłam sukces. W ciągu niecałych dwóch miesięcy schudłam 10 kilo. Moja dieta polegała na tym że codzienne jadłam rano pół bułeczki z wedlinką albo serkiem albo pomidorem, potem szłam do pracy piłam tylko wode, a po pracy ok 18 jadłam pierś z kurczaka z surówką. Raz w tygodniu miałam święto i mogłam wtedy zjeść coś słodkiego. To znaczy w moim przypadku było to Kinder Bueno. Schudłam z 63 do 53 kilo i tak zostało to znaczy czasem wiadomo poskoczy ale tylko do max 55 ale jest ok na szczęście ominął mnie efekt jojo. Trzymam kciuki za wszystkie kobietki na diecie🌼 pozdowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja duzo czytalam o Kopenhaskiej i kobitki GLODNE sa,co jest dla mnie niedopuszczalne, bo glod powoduje,ze organizm sie przestawia na tryb ekono a to prosta droga do efektu jo-jo. No i czesto czytam na forach,ze slabna albo mdleja. Na Kafe sa takie topiki. Trzeba jesc wszystko,ale madrze.W Montim jemy i weglowowodany (ale tylko te zdrowe, maloprzetworzone) i bialka i tluszcze. Wlasciwie wszystko jak najmniej przetworzone. No i jest nielaczenie,ale nie chce mi sie o diecie opowiadac teraz :) Dla mnie glod jest jak bol - nienawidze byc glodna. Moze mam cos z zoladkiem... Z moim panem cuda nie widy. Zremy sie - chyba to wynika z tego,ze sie nie dotarlismy i sie nie znamy, bo on slabo znosi moja krytyke... Np, teksty, kurcze,no jestem anglistka i 3 Brytoli tez sprawdza,a on nie moze uwierzyc,ze tyle mial bykow w tekstach anglojezycznych. Okladka plyty - nie wyglada na metalowa i mu powiedzialam,ze fan albo potencjalny fan moze nie wziasc do reki w ogole... Sugerowalam np zdjecie zespolu z tylu okladki. Ciagle cos wynajduje,ale ja chce pomoc, a on odbiera to jako atak i nie idzie mu wytlumaczyc,ze to dla jego dobra... Ostatnio sam powiedzial,ze sie nie nadaje na kobiete dla muzyka, bo go krytykuje i nie wspieram :( A on ma tylu przydupnikow i wazeliniarzy naokolo,ze czasem sam nie wie co jest dobrze,a co zle. Chcialam byc dla nich przeciwwaga. Bo jak ma cos poprawic,jak mu wszyscy wazelinuja,ze super... Jest czasem strasznie zagubiony w pochlebstwach :( Jeszcze musze z nim porobic teksty. Ogolnie jest tak,ze sie wsciekamy,piszemy zjadliwe maile, potem smsujemy,ze sie kochamy i pragniemy, potem znow wojna... Czasem nie mam na to sily. Wiem na 100% ze gdybym byla w kraju,to nie byloby zadnych klotni, bo on jest bardzo pogodnym czlowiekiem. Maile sa beznamietne i jesli jestesmy w stresie - bo plyta,bo zwiazek,to interpretujemy wszystko negatywnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za tydzien juz chyba dokonczy nagrywanie wokali i potem sie okaze co z nami, bo ja go nie chce zostawiac na lodzie, nie chce,zeby spiewal z bledami. a te namietnosci... Nigdy tak nie mialam, nie podoba moi sie to,ze jestem z rownowagi wyprowadzana. Bardzo cenie swiety spokoj. Na przemian kocham go i nienawidze :) Normalnie jak w telenoweli wenezuelskiej; jak sie spotkamy,to mu wyleje szklanke wody na twarz ;) Aha o newsa mam takiego dziwnego,ze w styczniu zakladam aparat orodontyczny. Ale ciesze sie. Ząbki mam ladne,ale mam jakastam wade niedoleczona i mi sie wszystkie zeby rano ruszaja! Bede kurcze aparatka ;) Ale coz - czesciej w Polsce, bo wizyty, a oprocz tego... Schudne. Pierwszy tydzien bola zeby,a ja bede miala miesiac po miesiacu 2 łuki robione. No i dwa ząbki do wyrwania. Rok temu jedna czworke usunelam i schudlam z 4 kg :) Ale to bylo cwane,bo rzez prawie 2 tyg jadlam jogurty i kaszki,a potem mi sie strasznie zoladek skurczyl. Jo-jo nie bylo,bo jak mi sie wygoilo dziaslo to zaczelam ostro cwiczyc :D I tak zostalo. Tzn wagowo. Raz na Montim, drugi przez zeba. Teraz 3 raz schudne (prawdopodobne) i bede lasencja jak za starych dobrych czasow :) Tzn tak sobie marze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×