Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Reed

Dieta Desperado!

Polecane posty

Gość pocalujta wojta
Hejka! Dzisiaj nic mi się nie chce.Zmusilam się i umylam 2 okna,bo trzeba zrobić porzadki zanim zrobi się zimno .Wczoraj podżarlam nieco wieczorem,a i dzisiaj nadprogramowo 2 serki Danio . Do bani to wszystko .Ub tydzien mimo trzymania diety i cwiczen + 0.7 kg ,więc cholera mnie bierze........... i zaczynam się zniechęcac.Zrę ten cholerny ser i jaj i g---- z tego.dzisiaj rano gdy palaszowalam ser bialy O%: bieluch /obrzydlistwo/ zrobilo mi sie niedobrze ,i biegiem do lazienki .Już sama nie wiem co o tym sadzic co schudnę 1kg ,to przytyję 1 kg i tak w kolko.............Bez sensu...........A nasz p. Prezio. tak sobie ot 15 kiloskow,a jeszcze nie tak dawno zapewnial,że już się nie będzie odchudzal,bo tak /okraglutko/ jest mu dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Chcialam zameldowac ,ze zyje. Jakos mam tyle zajec ,ze nie mam czasu na komputerek. Bylam w sobote w chinskim bufecie ,placi sie raz i mozna dokladac jedzenia do bolu . Byla to proba sil !!! Zjadlam troche wiecej niz piesc ,moze taka meska piesc .Wcale nie walczylam ze soba bo po takiej porcji bylam juz najedzona ,nawet mnie nie kusilo zeby pojsc po dokladke. Dzis mija 8 dzien, czuje sie swietnie ,waga leci super na dol . Fajnie ze Was znalazlam !!!! Samej trudno sie zebrac do kupy . Zawsze jak szlam do lodowki mowilam sobie pod nosem \"nie jedz ,bo co im tam napiszesz ??? ze jestes cieniak i nie wytrzymalas \" Nie ma jak dobry doping . Pozdrawiam kobietki i wracam do roboty :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki! Fakt, robota się zaczęła ale ja jestem tu z Wami. Trzymam MŻ, ale trochę mi się humor popsuł dlatego nie pisałam. Ćwiczyłam dzielnie codziennie do zeszłej środy, aż nagle zaczęła mnie bole prawa kostka. No to stwierdziłam, że przejdzie i już. Zawijałam bandażem elastycznym bo nie jestem żadna hipohondryczką żeby marudzic. Ale dzisiaj się poryczałam z bólu i mój misio stwierdził, że dosy tego, wpakował mnie w samochód i zawiózł na pogotowie. Mam zapalenie ścięgna albo ścięgien nie wiem i na pewno nie mogę wiczy. Mam siedzie na tyłku i smarowa altacetem. Boli jak cholera :-( nie cierpię jak mnie cos boli albo jestem chora bo mi się wydaje, że czas ucieka bez sensu! No i kurcze nie będę mogła cwiczyc!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) wczoraj nie pisalam bo cos nie moglam wejsc na kafe-ale widze ze nie ja jedna;) co do diety to jakos sie trzymam-wlasnie skonczylam przymierzac dzinsy ktore wciagalam do polowy udzisk i.....tyle a dzis......wciagnelam na tylek i..jeszcze pare cm mi brakuje i sie w nie zapne:):) normalnie wcisnelam sie w spodnie 40!!ale jeszcze odlozylam je na polke-ubiore je jak beda super lezaly a nie opinaly mi tylka-co prawda usiade w nich bez problemu itp.ale....jest jeszcze na nie czas:)ostatnio rano i wieczorem szoruje swoje uda i brzusio szorstka rekawica i smaruje kremem ujedrniajacym i moze to moje\"widzi mi sie\"ale cos mi sie wydaje ze troszke mi udka zmalaly;) bardzo sie ciesze,bo to mnie dodatkowo mobilizuje a wiecie co jest najciekawsze....ze waga mi pokazuje 2kg wiecej:(no ale nic...moze 2 dni na soku cos pomoze. pozdrawiam WAs baaaaaaardzo goraco. buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocalujta wojta
A moze wrocić do zródel.......... czyli zaczac klasyczną diete psia.......kurcze nie mam Kubusia ,ale,ale mam sok Pysio chyba może byc?????:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pocalujta wojta
Czemu znow jestem czerwona?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna grubachna
Pocałujta wójta, jak to fajnie, że mamy ten sam problem. Ale ja się tak zawzięłam, że żrę ok. 1000 kcal i koniec i zobaczymy kto wytrzyma. Prezia olej; chłopy mają inny metabolizm. Mó mąż i syn nie jedzą tylko ŻRĄ ( w sobotę upiekłam TRZY blachy ciasta - zeżarli wsio do niedzielnego wieczora. Na wakacjach codziennie wtykali po 4-5 ciastek z cukierni takich tłustych z kremem. I co? Oni schudli, a ja przytyłam 2 kilo), a obaj mają niedowagę. Ja w kółko stoję przy garach, na obiad obieram dla nich i córki 2 kilo kartofli.I oni jak te modele a ja ... kachna grubachna.Olać to złociutka i robić swoje a efekty będą. Spójrz na taką Poduszeczkę! A widzisz Perełka,mnie też bardzo mobilizowały desperatki, bo mi było wstyd je okłamywać. Taki chiński bufet fajna rzecz. Eeeech, rozmarzyłam się, bo mi kichy marsza grają, co się już dawno nie zdarzyło. Marcia, jak się jest chorym (lekko), to życie nabiera sensu; lubię lekką anginkę bo sobie wtedy leżę sama w pustej chałupie, czytam, śpię, czytam i spię a jak wraca rodzina to zaczynam pojękiwać, że niby chorutka jestem. W tym roku na wiosnę poszłam do pani doktor i powiedziałam, że nic mi nie jest ale chcę wolne. Ponieważ ja właściwie nie choruję, a ostatni raz byłam u niej 3 lata temu to pani bez oporów wypisała mi L4. Następnego dnia od rana miałam gorączkę 39 - angina. No i czy ja nie mam pecha?????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna grubachna
No właśnie, dlaczego od początku jestem czerwona?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachna! Musisz zaklepać sobie swój nick wchodząć w preferencje - masz je na takim pasku u góry Spis tematów | Nowy temat | Szukaj | Pokaż nagłówki | Preferencje i tam wybierzesz hasło, to Cię zaczerni. Pocałujta! Pewnie zgubiłaś jakąś kreseczkę albo kropeczkę i dlatego jesteś pomarańczowa - nie widać tego wyraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakończony drugi dzień diety dwunastodniowej. Sniadanie: jajecznica + 2 plasterki boczku z grila Lunch: duszona wołowinka + mała główka sałaty z olejem i cytryną Obiad: duszona szynka wieprzowa + papryka, pomidor, 0,5 kalarepy, kilka oliwek zielonych Brakuje mi węglowodanów, trochę się pocę i mimo dużych ilości jedzenia czuję, że się spala tłuszcz. Może to dziwne, ale na mocnych dietach ja czuję fizycznie jak mi ubywa tłuszczu i wiem, że będą efekty. Nie chcę was przekonywać do zmiany diety, ale ja przez lata starałam się schudnąć ograniczając ilość pożywienia i nie przyniosło to efektu, a właściwie przyniosło efekt otyłości drugiego stopnia. dziś, po 29 utraconych kilogramach, z kilkoma kilogramami nadwagi wiem, że dojdę do celu, jakim jest prawidłowa waga. Podczas mojego odchudzania NIE ŁYKAŁAM ŻADNYCH WITAMIN, A WYNIKI MAM BARDZO DOBRE - LEPSZE NIĄ PRZED ODCHUDZANIEM. Pozdrawiam! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Desperatki!! JUPI!!!! w koncu dziala mi komputer :):):) zalapal wirusa i musialam oddac do naprawy. Juz sie nie moglam doczekac kiedy do was napisze!! Tak w skrocie co sie u mnie dzialo... z dietka bywalo roznie....kilka dni załamki.... cztery kg zrzucone...dwa wrocily.... ale teraz sie trzymam. Od poltora tygodnie chodze na silownie - trzy razy w tygodniu- jest SUPER!! Naprawde profesjonalna silownia, prowdzi mlode malzenstwo i oboje sa instruktorami.Zadnego cwiczenia nie robilam sama, wszystko pod okiem fachowcow. Rozgrzewczka, pozniej cwiczonka, rozciaganie. SUPER! W czasie treningu koniecznie 1.5 litra wody. Przed pierwszym treningiem kazda osoba podaje swoje dane - wiek, wzrost, trzba sie zwazyc na specjalnej wadze, ktora pokazuje kilogramy, ilosc tluszczu w organizmie. Pozniej dobierany jest program cwiczen dla danej osoby. ciesze sie ze sie w koncu zdecydowalam i zamierzam wytrwac!!!!!!!!!!!!!!!!! Po miesiacu znow trzeba sie zwazyc, zmierzyc aby instuktorzy wiedzieli czy trening jest wlasciwie dobrany i jak go zmieniac. Jutro zajrze wieczorkiem i jeszcze poczytam co u was, a tymczasem ide palulki. Powodzonka i pozdrowionka. Papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkola sie zaczela kilka dni temu a ja juz nie wyrabiam na zakretach, fakt jestem w domu po 2 godziny i wracam po 19tej a wtedy troche zajac sie mala, troche porobic do szkolki i juz ciemna nocka. od wczoraj postanowilam znwou na rowerku jezdzic i chociaz noga dalej boli to stwierdzilam ze bede sie relaxowala na m jak mdlosci i tak wczoraj 45min pedalowania takiego po 13 i wiecej km/h a pozniej obejrzalam ten nowy serial MagdaM na tvn, tyle ze rowerek sie rozskrzypial i pedalowanie odpadalo bo mala by sie obudzila. A wiecie co w tym wsyzstkim najciekawsze?? zapomnialam wczoraj zjesc.. autentycznie zapomnialam zjesc kolacji bo... nie mialam sily isc do lodowki po serek ani parzyc sobie pomidorka. Dzisiaj strasznie boli mnie brzuch (biegunke mam) ale to pewnie po wczorajszej herbatce srajacej (regulavit parzony z 2 saszetek) bo od weselicha w kibelku nie bylam i juz mi sie ciezko zazcelo robic. Dzisiaj ciezki dzionek znowu 7 lekcji ciagiem i gadaj non stop czlowieku produkuj sie ehhhh ciezki jest los belfra gdy same nowe klasy dostanie. No i jedna klasa juz dzisiaj test pisze bo musze zdecydowac jaka ksiazke im wziac, co gorsza test na 100 punktow a w grupie mam 25osob wiec strasznie duzo sprawdzania bedzie no ale przynajmniej jak sie zajme czym innym to o zarciu nie bedzie juz czasu myslec :) wprowadzam powoliu modyfikacje w dietce amerykanskiej bo te codzienne jajca juz mnie nie wlaza - zastapie je piersia z kurczaka i mam nadzieje ze efekt tez bedzie bo to przeciez tez bialko, a w piatek jakas rybka bo juz mi sie stesklo... pocieszam sie ze tylko dzisiaj i jutro i wooooooolne, 3 dni byczenia sie chrzanie nie robie nic w domu nawet mi tez sie odpoczynek nalezy pozdrawiam zmykam pic kawusie i do szkolki lece milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJKA! Kachna grubachna,ale jesteś dzielna ,ja sie tak trzymalam 3 tyg,że nic mnie nie ruszylo i chwila zalamania \"sprobowania \" odrobinki chlebka i zaczelo sie ,ale nie poddaje się nadal i znow wprowadzam ostre niejedzenie po 16 h. Zadziala lub nie mam to \"gdzieś\" przynajmniej będe spac spokojnie i p.pokarmowy odpocznie. W sobote wyjeżdzam na urlop,niestety tylko na tydzien i niestety mamy wykupione żarelko sniadania i obiadokolacje,ale przecież będę się duzo ruszać i myslę ,że nikt nie będzie mnie \"karmil\" na siłe:) więc mogę wybrac odpowiednie pokarmy. Nie mogę sie poddac,nie chce byc grubą babą na stare lata i w dodatku z zaawansowa miazdzyca lub cukrzyca bleeeeeee nie chce więc MUSZE byc wytrwala!!!!!!!!! Ewusia 44 jaką to dietę stosowalas ? Czy z niskim indeksem glikemicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) wpadlam tylko na chwilke bo ide przygotowywac sie do jutrzejszych lekcji-musze napisac konspekty do tych lekcji i jeszcze sprawozdania z dzisiejszych hospitacji. w szkole na razie jest fajnie-chociaz bardziej wolalam uczyc w gimnazjum niz LO ale....dobrze jest:) melduje ze jakos sie trzymam i nie szamam podan norme:)na razie sie nie waze bo.....wystarczy mi ze czuje sie lekko i po ciuchach widac;)waga pewnie nie ruszyla wiec po co sie dolowac;) jak Wam idzie????? pozdrawiam i 3majcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocałujta! Od 15 stycznia jestem na diecie (dietach) z niskim indeksem glikemicznym. Montignac zapewniał, że bez liczenia kalorii, jedząc dobre produkty schudnę. Osobiście znam osoby, które rzeczywiście spadły na wadze wyrzucająć cukier, białą mąkę, ziemniaki, kukurydzę... i nie licząc kalorii. Mnie się to nie udało. Dawniej stosowałam diety 1000kcal i po początkowym schudnięciu 2 - 3 kg waga stawała, powrót do 1200kcal powodował wzrost wagi. Chdziłam głodna i tyłam, bo spowalniał mi się metabolizm. 15 stycznia zaczęłam odchudzać się i tym razem trafiłam w dziesiątkę! Zasada: mocne diety rozdzielane Montignac\'em, na którym nie chodziłam głodna i nie było jojo. Mocne diety to kopenhaska, norweska, kapuściana, na których JADŁAM DUŻE ILOŚCI ZALECANYCH PRODUKTÓW W STYLU MIĘSO, WARZYWA, ZUPA Z KAPUSTY, dzięki czemu NIE ZWALNIAŁ METABOLIZM i po powrocie do Montignac\'a mogłam jeść normalne ilości jedzenia bez jojo. Jeśli na diecie 1000kcal przestałaś chudnąć to znaczy, że zwolnił metabolizm i kolejne ograniczanie kalorii to BŁĘDNE KOŁO. Lekarze alarmują, żeby nie schodzić poniżej 1000kcal! Dziewczyny piszą, że po kopenhaskiej zaczęły im wypadać włosy, chociaż brały witamiy - źle stosowały dietę, nie zmuszały się do jedzenia. Tradycyjnie zestawiony posiłek nie zawiera tylu witamin ile dostarcza ta dieta pod warunkiem, ŻE SIĘ JE. Ja nie zażyłam ani jednej tabletki witamin podczas odchudzania, a mam dobre wyniki. Ja bynajmniej nie zachęcam do kopenhaskiej, alarmuję abyście nie schodziły tak drastycznie z ilości kalorii, abyście dużo jadły warzyw zielonych, chudego mięsa, chudego nabiału, wyrzućcie słodycze, białą mąkę, biały ryż - jeść dużo, zdrowo, a to i tak będzie mało kalorii. Pozdrawiam! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewusia 44:)dzieki za wyczerpującą odpowiedz,jak widze ja mmam ten sam problem,na początku waga leci ,a potem nawet jak jem mniej niż 1000 kal to rosnie lub nie spada. Może skorzystam z Twojego doświadczenia ,kopenhaską stosowałam kiedyś i faktycznie schudłam ,ale potem mialam maxi jojo.Nie znosze tylko i nie jem mięsa ,no ostatecznie drob,może sprobuję ,tylko może po urlopie. Mozesz napisac ile schudlaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna grubachna
DO WSZYSTKICH BELFEREK!!!! Czytałyście projekt MENiS zmian w oświacie od 2007 r? 1. Likwidacja Karty Nauczyciela 2.Nauczyciel zatrudniany na kontrakty 3. Drastyczne zwiększenie pensum 4. ZNP wyłącznie organem opiniotwórczym, czyli w praktyce dyro i tak zrobi co chce 5. Wyprzedaż szkół fundacjom, spółkom itp.To te najważniejsze. Zapytałam dziś dyra jaki wobec tych zmian ma sens robienie awansu. Odklikał, ze to podnoszenie jakości pracy szkoły i...ble ble ble. A w praktyce? Być może będzie się bardziej opłacało zatrudnić mianowanego lub kontraktowego bo to taniej? I tak wiadomo, że idzie straszny niż i szkoły będą brały kogo popadnie i nie będzie miała znaczenia jakość, bo i tak wszystkie studia płatne. Rany boskie, ja jestem człowiek dinozaur i mnie się to nie mieści w pale.Wybaczcie, zacytuję koleżankę Kurwów tysiąc zajebistych!!! Po tych informacjach kupiłam sobie flaszkę i grzmocę w Waszym towarzystwie a kalorie mam gdzieś. Ewcia, dobry człowiek z Ciebie. Za chwilę poproszę córkę to mnie zaczerni, bo ja jestem analfabetka funkcjonalna.Szkoda, że mnie nie widziałaś jak w banku zmusiłam panią, żeby mnie nauczyła obsługiwać bankomat.Lali wszyscy klienci a ja to miałam gdzieś. Co do diety,jesteś potwierdzeniem,że jesteśmy doskonałą maszyną funkcjonującą zgodnie z prawami kosmosu. (Szlag mnie trafia, bo mam klawiaturę z ros.czcionką i już spacja wysiada, co chwilę muszę poprawiać) Minio, u mnie w pracy jest aerobik, ale nie chodzę albowiem: 1. prowadzi go durna bździągwa 2.wolę w tym czasie zarabiac kasę, na dojazd też tracę kalorie, czyli przyjemne z pożytecznym. Ale podziwiam silną wolę.No i u mnie na wsi nie ma tak profesjonalnych klubów. Poduszeczka, obejrzałam wczoraj 10 minut Magdy m.zawiodłam się na Brodzik. Dla mnie to napuszone i sztuczne.Szkoda mi kasy na prąd. Wolę poczytać.Ale miło mi,że mamy identyczne problemy z perystaltyką jelit. Próbowałaś Colon C? Fajne czy reklamowa podpucha? Wójcie kochany, a wiesz,że mnie już generalnie nie ciągnie na żarcie? Dzielna nie jestem, ja po prostu MARZĘ o tym, aby chodzić w spodniach.Dzielne to są Ewa i Poduszeczka. Laski w pracy mam ekstra, mówią mi,że schudłam bez cienia zawiści. Tylko dzięki temu, ze jesteśmy fajnym gronem, przetrwaliśmy m.in. propozycję likwidacji itp. Taka jedna, umyśle matematyczny, jak podzielić te 11 jabłek między 12 dzieci? Ja cie chrzanię jakie sprawozdania z hospitacji piszesz? No!!!! Alem się nagadała!!! Wybaczcie staruszce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna grubachna
Diarra, odpisuję Ci później na to, co przeczytałam u Ciebie kiedyś. Musiałam przetrawić,nie jestem emocjonalną ekshibicjonistką. Jeśli Ci to pomoże, to ja też właściwie jestem sama. Mój mąż jest od dawna chory i nie bierze udziału w życiu domu i rodziny.Nie powiem, stara się, ale nie wiem, co gorsze. Wszystko (problemy dzieci,ich lekcje, kasa,opłaty itd, przecież to znasz)spoczywa na mnie. Może czasem będzie Ci raźniej,kiedy pomyślisz,że na drugim końcu Polski jest ktoś kto Cię rozumie(może to zbyt wiele powiedziane). Ja czasem wysiadam, nie daję sobie rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Kachna grubachna,ale się uśmialam ,jesteś świetna belferka ,można boki zrywac.Czego wacpani uczysz? Ja wlaśnie pocwiczylam 1/2 h ,teraz jade do kumpelki /nauczycielki zresztą :)/ mam nadzieję ,ze szybko wroce i dalej ćwiczenia.Moj męzuś mnie tez mobilizuje do cwiczen,on sam tez ostro ćwiczy żeby trzymać formę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocałujta! Do tej pory schudłam ze 109kg 15 stycznia do 80kg teraz, czyli 29kg. Planuję 70kg przy wzroście 170cm. Kiedyś chciałabym oscylować pomiędzy 66 (lato) - 70kg(zima). Nie wiem, czy dobrze wyglądałabym przy wadze 60kg, bo mam \"grube kości\". Ja zawsze zimą tyłam i wiosną trochę chudłam, ale oscylowałam przez ostatnie lata pomiedzy 102-109

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje desperatki:) Ewusia , ja jestem w szoku i gratuluje !!!! Pieknie lecisz na dol:) A ja Wam chcialam polecic dobre jedzonko ,ktore wlasnie skonczylam /16:42 moje pierwsze i ostatnie dzis/ Duzy pomidor ,pokrojony w plastry na kazdym plasterku plasterek mozzarelii , listki bazylii. Jesli ktos lubi mozna dodac czerwonej cebuli do smaku /no i jak sie juz dzis calowac nie bedziemy z nikim ;)/. Pychota !!!! do tego wizualnie wydaje sie ze jest tego bardzo duzo a wartosc kaloryczna tyle co nic. U mnie waga stanela ale wcale sie nie martwie bo cialo od cwiczen jednak sie zmienia ,widze golym okiem . Najlepsze jest to ,ze wlasnie mam nasze \"ulubione\" dni i wcale nie mialam ochoty na czekolade . Przedtem moglabym wyrwac dziecku z reki ,taki mialam napad na slodkie . A dzis czuje sie lekko ,zadnej opuchlizny jak to bywalo. No to wspierajmy sie dalej bo ja sledze tutaj odchudzanie kazdej z osobna. Milego dnia zycze Wszystkim i nie pomordujcie tych dzieciakow szkolnych -podziwiam Was za cierpliwosc dziewczyny . Caluski laski:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Desperatki! :-) Melduję, że żyję :-) Tylko co to za życie, zwichnęłam nogę we własnej łazience i jestem cała obolała. Ale dietkę trzymam :-) Nie piszę za dużo, bo za bardzo nie ma o czym, wolę Was czytać i się motywować :-) To tyle doniesień z placu boju, idę sobie zrobić kawę bo trochę jeszcze śpię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czwarty tydzień dietki się toczy. Ogólnie dobrze się czuję, tylko wczesnym popołudniem boli mnie głowa. Nie wiem czy to wina pogody, ćiśnienia, czy diety i braku weglowodanów. Da się jednak wytrzymać. Mam nadzieję, że wszystkie trwacie w diecie i życzę wam powodzenia! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie drogie desperatki:) Kachna-musze pisac konspekty do lekcji(to normalne)ale jeszcze dodatkowo sprawozdanie w formnie konsp.z hospitacji lekcji. dzis trzymam sie dzielnie-nie objadalam sie,co prawda jeszcze troche dnia zostalo ale....:)mam nadzieje ze dam rade. wczoraj moj menio wzial mnie na ogladnie gwiazd za miasto-to bylo niesamowite-tyle gwiazd i my.....ehhhhh az sie rozmarzylam-ogladalismy gwiazdy i cala swietlista panorame mojego miasta do 1 -bylo super. pozdrawiam Was i przsylam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna grubachna
he he Taka jedna, a przybędzie nam nowy obywatel od tych gwiazd??????? No przecież Cię tam kobitko zamęczą tymi konspektami! czy zauważyłyście, że jest jakaś czarna seria z tymi nogami na naszym topiku? Wójcie słodki, ruskiego uczę. A ja dziś miałam kaca i pożarłam 1200 kalorii, ale się nie wstydzę.Do wymarzonej wagi brakuje mi 4 kilo. Schudłam prawie 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachna gratuluje \"dojscia\"do wymarzonej wagi:)super no troszke tych konspektow bedzie......az 45:(no ale coz....student musi;)jutro mi sie powtorza 3 lekcje wiec bedzie 2 konspekty mniej chociaz nasz opiekun wymaga osobnych konsp.do kazdej lekcji ale co tam;) obywatel nie przybedzie;)na razie musze skonczyc studia,a poza tym to musimy teraz baaaardzo\"uwazac\";)zeby przed sierpniem nie wpasc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane Desperatki 🌻 Wczoraj miała słaby dzień , między innym przez te \"trudne dni\" , ale już mi się dzisiaj ustabilizowało - będę zyć . Diete trzymam nadał , oczywiście MŻ , bo tylko taka mi pasuje. I jak się okazało , skusiłam się jedank na wejście na wagę , pomimo , ze w czasie okresu zawsze przybieram na wadze no i okazało się, ze nie tylko nie przybrałam , ale mam jeszcze o 1 kg mniej . Czyli mój dotychczasowy sukces to 4 kg. Jestem bardzo z siebie dumna. Mam nadzieje, że nie bedzie ze mną tak jak straszycie na ostatniej stronie, ze po pierwszych kilogramach metabolizm spowalnia . :( Nie chcę o tym słyszeć . Jutro kupię jakieś ziólka i ja mu spowolnię !!! :P Tak sobie myslę , czy do tej mojej diety MŻ nie dołączyc 3 razy dziennie po 1/2 grejpfryta . Bardzo je lubię i jak widze maja wspaniałe walory dietetyczne. Wczoraj mnie nie było i zjadłam tak : na sniadanie 2 listki wasy s żółtym serem i pomidorem , na drugie mały jogurt z otrebami , na obiad średniej wielkości filet s soli i garstkę warzyw z patelni ( razem z solą były na patelni - pychotka) , no i oczywiście woda... Dzisiaj na sniadanie 2 listki wasy z szynką i pomidorem , na drugie odtłyszczony serek wiejski ( ok.120 kalorii) , na obiad 1/2 torebki kaszy gryczanej z warzywami uduszone na patelni z odrobiną oliwy) no i woda.... Na słodycze nie mam ochoty , chociaż mam je cały dzień przed oczami . Bo jak w pracy częstuja ( np. czekoladkami ) to biorę , ale kładę na kupkę i tak sobie leżą . I co ? i nic. Nie rusza mnie to wcale. Zreszta ja nigdy nie lubilłam słodyczy . Aha zapomniałam przyznać się , ze jednak trochę skuciłam , tzn. zjadłam przez 3 dni opakowanie płatków migdałowych , które uwielbiam . Ale ograniczam ich widok , bo opakowanie znika jak kamfora ( a to pewnie ok.500 kalorii !!!). Kachna -🌻 dzieki , wiem , że takich jak my jest duzo więcej . Najwazniejsze to się nie poddawać . Tylko ,że czasami potrzebny jest ktoś , ktokolwiek żeby to wytrzymać jak wszystko zawodzi i wali się nagłowę jednego dnia. :( , e, co tam tyle wytrwałam to jeszcze wytrwam :) A odnośnie chłopaków , to powiem ci , że koja kuzynka ma męża który pochłania jedzenie jakby miał bulimię a jest chudy jak wiór, ona mówi, ze on ma jelito proste . Reed 🌻 słonko - uważaj na siebie, może to z głodu pociemniało ci w oczkach :P Ewusia 🌻 świetnie sobie radzisz , ale ci zazdroszczę . :) Dziewczynki dla wszystkich wytrwałych 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kachna, no faktycznie! Dopiero teraz zajarzyłam :-D No nieźle, to teraz dziewczyny, które jeszcze mają nóżki w całości - uważajcie! :-D Diarra, dzięki, będę uważać :-D To raczej moja nadgorliwość dała znać o sobie, bo postanowiłam łazienkę posprzątać no i... :-) A Ty świetnie się trzymasz, super zdrowo, chciałabym, żeby mnie też tak dobrze szło :-) A tu wzloty i upadki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×