Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Reed

Dieta Desperado!

Polecane posty

u mnie nic nowego dalej na nic nie mam czasu, wczoraj zero ciwczen - jedynie ponad godzinna bieganina po markecie w celu uzuppelnienia brakow w lodowce i zapasow wody. w szkole urwanie glowy jej jak tak dalej bedzie to chyba zwariuje. najgorsze ze smierdzi dalej po remoncie farba olejna i chodze jak pijana jesli idzie o jedzenie sniadanie - kawa i ok 50 gram serka topionego w szkole - ok 11,45 nektarynka sredniej wielkosci i ok 13,30 jablko obiad - 2 jajka usmzone na odrobinie maselka kolacja - kawalek papryki no i juz ponad 2 butelki wody wyrabalam i ciagle mi sie chce pic, no tak mnie dzisiaj suszy ze po prostu glowa mala, jakbym kaca giganta miala. wczoraj zgrzeszylam - ugryzlam od meza sprobowac kawalek bajaderki (malucki) ktory wyczynila nasza znajoma, no i wieczorem niestety zjesc tez cos musialam mimo ze nie mialam ochoty (kawaleczek rybki) maz stwierdzil ze zbladlam i on nie popusci az ja czegos nie zjem, ogolnie orzekl ze jem tyle co nic i ze jemu sie to nie podoba ale jak tu jesc jak albo nie ma czasu albo ochoty. KOlezanka pielegniarka powiedziala ze siniaki to na skutek kruchych scianek w krwinkach, mam zalecenie wcinac po 3-4 rutovit c (lub novorutin C ) dziennie do konca miesiaca, no i juz 3 dzien jak sie opycham pigulami bleeeee okropienstwo jutro ide z psiepsiola na piwo - obiecalam ze ja zabiore jak zda egzaminy po pierwszym roku anglistyki (przygotowywalam ja do nich wiec to moje dziecko jakby) no i slowo sie rzeklo - ostatni zaliczyla dzisiaj a wiec jutro czeka mnie piwko (bo winka tam nie serwuja) no ale czego sie nie robi dla pewnych osob :) zreszta chwilowo gniewam sie z waga wiec nie planuje sie w najblizszych dniach wazyc, bylo juz 76, pozniej znwou 77 dzisiaj znowu 76 wiec mam ja gdzies, poszla na dno szafy i wyjme ja za jakis czas moze wtedy ta zmiana poskutkuje. a teraz juz zmykam troche poleniuchowac bo jakos mna nerwy dzisiaj szarpia (ciezki dzionek) milego wieczorku papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzień minął! Nogi na razie nie skręciłam (odpukać), chociaż może mi się to zdarzyć, bo chodzę na wysokich obcasach, a chodniki w drodze do pracy nierówne. Kiedyś miałam nawykowe skręcenie kostki i mam nawet szczuplejszą nogę od częstego gipsu. O dziwo ostatnio 6 lat temu. Poniewaz syn miał operację w Zakopanem, to musiałam zdjąć wcześniej gips żeby tam z nim być, a potem z bolącą nogą chodziłam jeszcze po górach (byłam tam cały miesiąc do wypisu syna). Od tego czasu nic mi się nie stało. I niech tak zostanie. Dziękuję za miłe słowa zachęty, cieszę się z Waszych sukcesów, bo one dają mi siłę. Perełko! Sama jestem w szoku, gdy pomyślę ile udało mi się dokonać po tylu latach męki z otyłością mam już tylko trochę nadwagi, która nie jest dokuczliwa, bo mam mocną budowę ciała. Na szczęście nigdy nie puchły mi nogi mimo dzwigania kilogramów. Teraz jednak jest mi zdecydowanie lżej chodzić. Pozdrawiam! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Desperatki 🌻 pozdrawiam was cieplutko i oznajmiam, ze trzymam się dobrze. Zaraz będe miała gości ,więc lada chwila wyłącze komputer. Ale póki co powiem wam jak moja dietka. Dzisiaj śniadanko jak zwykle - dwa listki wasy, pomidor i jajeczko na twardo, potem jogurcik z otrebami. Na obiad 4 kotleciki sojowe ugotowane na kosteczce rosołowej z warzywami ( z mrozonki) . Jestem najedzona jak bąk. Mam nadzieję, ze nie skusze się przy gościach na noc słodkiego , chociaż jestem w trakcie trudnych dni i coś zaczynam mysleć o słodkim. Ale w moim przypadku ( nie mam problemu ze słodyczami) skończy się pewnie na kawałku ciasta. I to wystarczy mi pewnie na kolejne 3 tygodnie. Podziwiam swoją wtrwałość , dawno nie miałam takich sukcesów w odchudzaniu. Cieszę sie, ze nie chudnę gwałtownie, nie mam cały czas mysli o jedzeniu itp. Jest nadzieja , że chudnąc powoli nie bedę miała efektów jojo . Postaram się wytrwać . Jesli tylko nic mnie nie przywali . :) Ja też miewam małe siniaki i zastanawiam się skąd. Musze zacząć brac rutinoscorbin albo jakieś witaminki . Musze kończyć , postaram się wpaść późnym wieczorem , może uda mi się z wami porozmawiać wreszcie. :) 🌻👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piąty dzień diety za mną, jutro ważenie, zobaczę czy coś ruszyło. W opisie tej diety pisze: \"Nie będzie utraty wagi przez pierwsze 4 dni, ale stracisz 2 kg piątego dnia. Następnie stracisz ok. 3/4 kg, co 2 dni, dopóki nie osiągniesz zamierzonej wagi\" Zgodnie z tym jutro rano powinnam zobaczyć pierwsze efekty. Oby był 1kg, to i tak będzie dobrze. Brakuje mi węglowodanów i nies ą to słodycze (których nie jem od 15 stycznia), lecz potrawy typu: płatki owsiane, kluchy z mąki razowej. Trudno, trzeba żyć dalej, 12 dni wytrzymam, a jeśli będą efekty dietkę powtórzę. Pozdrawiam! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wadze kolejny kilogram mniej czyli juz 76, jeszcze 6-7kg i bede juz tylko utrzymywala wage, zadnych diet na schudniecie tylko rozsadne odzywianie... wczoraj bylam na piwku z kolezanka dzsiaj imprezka u nas, ale zarelko bedzie dietetczne (kurczak pieczony i jakas salatka bez majonezu) wiec dalej jestem na wersji light pozdrawiam zdesperowane laseczki i lece na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Kobitki 🌼 Poduszeczka- gratulacje!!!!!!!!! Ja nagrzeszyłam w tym tyg a to z powodu stresu. Jak mam jakies kłopoty i sie denerwuję to nie mogę spac i więcej jem :-( Ale juz ok i np. dzisiaj w ogóle nie czuję głodu, więc wracam do normy MŻ. Stres był z powodu pracy, po pierwsze początek roku więc zamieszanie, a poz tym szukałam drugiej pracy i przez 3 dni nie wiedziałam czy ja mam czy nie, ale skończyło się dobrze. Pracuję w dwóch szkołach, w jednej mam etat a w drugiej pół etatu- chyba zwariuję :-) ale sama chciałam. Aha, nadal nie ćwiczę, bo dalej mam zapalenie ścięgna i boli :-( moja znajoma fizjoterapeutka powiedziała mi, że mogę jeździć na rowerze, pływać ale na pewno nie biegać czy skakac na skakance. Muszę więc wymyślic jakiś inny trening. Teraz lece na korepetycję, zajrzę po południu bo musze przeczytac wszystko co napisałscie, jak mnie nie było. Bardzo tu z Wami sympatycznie i dziękuję, że jestescie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Desperatki 🌻 Melduję, ze jestem i mam się całkiem nieźle . Wczoraj zgrzeszyłam, bo zjadłam 3 ciasteczka (markizy) Kończy mi się właśnie okres i dlatego nie mogłam oprzeć sie pokusie , akurat miałam je przed oczyma. Ale juz dzisiaj jest O.K. Na sniadanie 2 listki wasy i jajecznica z 1 jajka z pomidorkiem i czarna kawa (oczywiście bez cukru). Na obiad nic nie będę jadłą, bo mam dzisiaj w planach grila u brata na działce. planujemy małe jedzonko i po drineczku. Postaram się za mocno nie zgreszyc . Będę mam nzadzieję dzielna , bo trzyma mnie nadzieja i szczęście. dzisiaj rano weszłam na wage i nie mam kolejnego kilograma. Strasznie się cieszę . :) Teraz musze coś przygotować na popołudnie , jest piekna pogoda. Miłego dnia wam zycze i wytrwałości . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie mogłam się dostać na kafeterię całe popołudnie. Dziś się spieszę. POzdrawiam i życzę silnej woli! Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*************************************************************************** OGŁOSZENIE (WYBORCZE ;-) ) *************************************************************************** Dziewuszki, zapraszam na http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2993350 Mam nadzieję, że nie pogniewacie się za tą moją samowolkę i nagłą przeprowadzkę ale wydaje mi się, że w nowym wątku to nasze odchudzanie będzie trochę bardziej uporządkowane - bo na razie to jest jeden wielki miszmasz i dieta opisana na początku jest trochę myląca - bo chyba nikt jej tu już nie stosuje ;-) ****************************************************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachna grubachna
Hello kobitki,ja też jeszcze żyję ale nie mam się czym pochwalić. Podobnie jak większość z nas w czasie wiadomo jakim jem więcej. Dziś pożarłam np. 5 pierogów ruskich a teraz popijam figurę. Ale itak zamierzam osiągnąć to swoje 60 kg. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kachna grubachna , napisz proszę jaakiego używasz wspomagacza antynikotynowego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizix
Ja polecam diete 500 kcal ... u mnie spadek wagi przez miesiąc wynosi 10 kg i schodzi nadal. U mnie ta dieta wygląda tak śnaiadanie (max 100 kcal) jabłko lub mandarynka lub... (mały owoc) Obiad (300 kcal) Jadam 1/3 porcji... wykluczyłam pieczywo, ziemniaki,tłuste potrawy, cukier jeśli chodzi o płyny...pije wode mineralną i jedną herbatę Figura lub zieloną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizix ale co dokladnie jadasz
podaj jakies menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli876
a stosowała któraś Adipex ? kupuje sie go w czechach,ponoc skuteczny ,czekam na opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Select
Witam, Przewertowalam cale Wasze forum i mysle sobie ze jesli mi pozwolicie to przylacze sie do was. Juz od tygodnia jem tylko jeden posilek dziennie, zazwyczaj jest to salatka i np. gruszka. Nie widze jeszcze zadnych efektow, moze troche zrzucilam wode. Mam nadzieje ze ze mna tez bedzie tak jak z Wami. Koniecznie musze zgubic 10 kg. W polowie sierpnia wybieram sie z moim chlopakiem na wakacje i beda tez jego znajomi, nie chce sie wstydzic na plazy w kostiumie... Mam ogromny stres z tym a przeciez wyjazd dopiero za 2 miesiace... co nie zmienia faktu iz naprawde chce dobrze wygladac. Bede jadla jeden posilek dziennie i nic wiecej. Bardzo prosze zebyscie mi poradzily jak duzy powinien byc ten posilek zeby nie byl tuczacy? Dzieki wielkie.... Ufff trzymajcie kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad ta dieta wziela sie
na pierwszej stronie forum o dietach jak ostatni wpis jest z 10.06?????????????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jane smith
dziewczyny!!!!!!! podbijam i zarazem zaczynam od dzisiaj jako ze jest zaraz po 24:P moze ktos chcetny do wspieraniu sie w trudach?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia-mama
ja stosuję taką dietę:o 10 rano jeden tost pszenny bez masła z plasterkiem wędliny, o 15 jedna mała porcja mięsa np.schabik mały z surówka i do wieczora tylko woda niegazowana !!przez miesiąc schudłam 5 kg!teraz juz leci 2 miesiąc więc zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×