dobranoc...może usłyszysz szept mojego snu....

nie zgadzam sie z toba

na tym forum na ktorym nie mozna porozmawiac:D

zgadzam się, to znaczy nie zgadzam się, można:D

:D:D

Czy warto brnąć dalej mając świadomość, że to niczego nie zmieni ... ?

skad ta pewnosc, ze nic sie nie zmieni?

:D

Pewności nie ma , ale odwagi brak ....

tylko walczyc, bo jesli to milosc, to warto:)

:) :) :)

:);)

:O

podniose, zeby tak cicho nie bylo..... :)

:)

ale cicho...az strach

czy jest tu ktoś??

wywialo:O

szkoda...:( bo tak miło tu bylo

wszystko co miłe i piękne szybko sie kończy........dlaczego?

niestety:)

koniec jest poczatkiem nowego.....zawsze :) to co? mam raz po raz podniesc? czy nie? bo ja glownie czytam jednak :D

moze ktos jeszcze cos napisze

no to chyba tak jak większość.....tylko czytamy koniec początkiem czegoś nowego.....chyba jesteś optymistą :) ja tak nie umiem patrzeć z taka ufnością w niewiadomą przyszłośc

wypłoszyłam stąd piszącego tu - JA Ciebie KOCHAM :( sorry....

optymista:)

jak to, czemu go wypłoszyłaś?

znudzilo mu sie:)

I was five and he was six We rode on horses made of sticks He wore black and I wore white He would always win the fight Bang bang He shot me down Bang bang I hit the ground Bang bang That awful sound Bang bang My baby shot me down Seasons came and changed the time When I grew up by called him mine He would always laugh and say Remember when we used to play Bang bang I shot you down Bang bang You hit the ground Bang bang That awful sound Bang bang I used to shoot you down Music played and all people sang Just for me the church bells rang Now he's gone I don't know why Until these days sometimes I cry He didn't even say good bye He didn't take the time to lie Bang bang He shot me down Bang bang I hit the ground Bang bang That awful sound Bang bang My baby shot me down

Chodzisz za mną jak cień. Po co ? Przecież wiesz, że I tak nie będziesz mógł mnie dosięgnąć. Należę do słońca Do oceanu Do ognia Nie do ciebie.