mąż kasuje numery w swoim telefonie

Twój mąż ma kogoś. Przykro mi to pisać. Spotykam się z żonatym facetem i On też kasuje zawsze połączenia ode mnie itd.

lepiej przestań cholero go sprawdzać, albowiem najgorszą rzeczą jest podejrzewanie domowników o cokolwiek, a już naruszanie tego typów obszarów jest nie dość, że zwykłym wścibstwem, a po prostu brakiem zaufania do męża ... za dobrze ci ? chcesz sobie pogorszyć ? to go podejrzewaj nadal ... czy wiesz coś na temat tajemnicy przedsiębiorstwa ? tajemnicy handlowej itd. ? rozumiem, że chcesz zniszczyć życie swojemu mężowi ... ciekawe czemu ?

Więc w domu nie ma nic podejrzanego typu chodzenie z komórką do kibla. Lezy zawsze na wierzchu, ale jak przychodzi sms to przeciez nie wiem od kogo, bo on bierze telefon i czasami kasuje, czasami nie.

jak czasami patrzę na te smsy to sa od kolegów z pracy a te skasowane nie wiem od kogo, bo je kasuje od razu po przeczytaniu.

ja jestem pewien ze on ma kogos-ja tez jak spotykalem sie z inna laska to kasowalem sms-y i polaczenia a kladzenie na wierzchu komorki to tylko odwrocenie twojej czujnosci

z doświadczenia ci powiem rozmowa nic nie da, wyprze sie wszystkiego, z ciebie zrobi rozhisteryzowana, podejrzliwą babę (facet przyparty do muru, darty na pasy i tak sie nie przyzna-ujma na jego honorze; o ile jest inteligentny), dyskretnie obserwuj, założę sie, że ty jesteś od niego sprytniejsza, ale uważaj bo może sie to obrócić przeciwko tobie -on zrobi sie ostrożniejszy

wiem, że się wyprze, na tyle go znam, więc rozmowa nie wchodzi w grę, ale co mam zrobić?

to detektyw,najlepiej z agencji Rutkowskiego.wydasz kasę,ale będziesz mieć pewność i przestaniesz się zadręczać.

ja bym porozmawiała...mna kombinowaniu nie wiem jak daleko mozna zajsc, a powiedz mu ze sie martwisz...tylko kurcze sama nie wiem jak zaczac taka rozmowe...hm...moze po prostu od poczatku od momentu kiedy to0 pierwszy raz zauwazyłas?..albo poczekaj jeszcze. trzeba uwazac zeby nie wszczynac niepotrzebnych awantur i rozmów, jesli naprawde sa zbyteczne...ile lat jestescie małzenstwem? jak cie traktuje, cos sie smienilo?

bo jak zauważy, że coś podejrzewasz to zacznie nosić ten gadżecik zawsze przy sobie ...nawet do kibla, ściszać głos-bo wtedy nie wiesz czy ktoś dzwoni i czy przyszedł sms, lub zupełnie go wyłczać, bo nie nasz pewnie pin-u i nie uda ci sie podejrzeć

rozmowa nic nie da, bo nie moge powioedzieć, że sprawdzam mu telefon, on sie nawet nie domyśla, że mogłąbym to zauważyć

wpisałam w google\"podsłuch\" (google jest wielkie a jego madrość niezmierzona ) i są sklepy gdzie można coś takiego kupić np. http://www.multitech.pl/index.php/cPath/21 zainwestuj trochę -oczywiście przesyłka pod bezpieczny adres, umieść coś w samochodzie lib jego drobiazgach i bedziesz miec dowody - nigdy nie wiadomo kiedy sie przydadzą

beato herbato może bedzie ci lżej na duszy, że niestety twoja połowa nie jest zbyt oryginalna w swoich poczynaniach, to właściwie schemat- nie wiem czy wymieniają sie instrukcjami na spotkaniach przy piwku

ciociu klaro tez mnie zainteresowało tak na wszelki wypadek, dzieki

faceci tak czasem maja...kochaja najbardziej na swiecie to co maja w doku...zona dzieci, ale cos ich kusi zeby spróbowac zakazanego owocu...a potem co...i tak nie mysla o rozwodzie i jeszcze maja pełno w gaciach jak zonka zagrozi...bo tak bardzo nie chca jej stracic. i w tym wszystkim jest najbardziej poszkodowana ta kochanka. ale pisze to nie dlatego ze mysle ze twój maz ja ma...tylko tak...ogolnie tak mi sie wydaje ze jest...jesli juz facet ma ta na boku. nie martw sie. chciałabym ci pomoc nawet nie wiesz jak...ale to trudne. nie wiem jak jest u ciebie w domu...jaka atmosfera...czy jest to ciagła strefa kłamstwa...hm....trudno tak komus mówic jak smakuja lody czekoladowe jesli ich nie próbował. nasze słowa...mam na mysli forumowiczów...jakos cie podniosa na duchu czy zasmuca ale pamietaj decyzja zawsze nalezy do ciebie....to twoje zycie..i musisz yc konsekwentna w podejmowaniu decyzji...to trudne ale nikt nie mówił ze zycie jest proste...wiem cos o tym.....

fakt te profesjonalne kosztuja prawie tysiaka, ale możecie podsłuchiwać z odległości 2 km - czyli nawet was widzieć nie msi, a takie urzadzenie - i macie sen spokojny przez lata , każdego faceta sprawdzaci profilaktycznie raz do roku i brak siwych włosów na głowie. Tylko dlaczego ja tak zmądrzalam po fakcie?

Szanas----------------------dzięki miałas może podobny przypadek? jeśli tak to napisz.

pisałam szybko...przepraszam doku=domku

Ciocia Klara-----------------------------a dlaczego po fakcie? jak u Ciebie było?

Uwierz mi, że On sie z kimś spotyka. Nie chcę Cię denerwowac, ale taka jest prawda. On ( facet, z którym się spotykam ) wszystko kasuje. Kiedy jest przed domem dzwoni i mówi, że już dzisiaj sie nie kontaktujemy. Rano się odzywa i już, wię tel może kłaść gdzie popadnie, nie musi z nim chodzić. Kochanka nie chce stracić faceta i respekyuje zasady przez niego wyznaczone. Nie dzwoni w nocy, a rano czeka cierpliwie na jego tel. lub sms.

nie nie miałam podobnego przypadku....tzn otarłam sie powiedzmy trudno to wyjasnic i własciwie musiałabym wejsc na inny topic...heh...inny tematycznie. ale mysle ze...tak jest ze faceci to tchórze, jesli w gre wchodzi prawdziwe uczucie zona jest bleee....i dom jest ble....wtedy odchodza a ja mam wrazenie ze u ciebie jest ok...tylko teraz cos maci ci w głowie...ja zawsze uwazam ze szczerosc jest najwazniejsza...nie zawsze mozna byc szczerym...kurcze musze wyjsc ale obiecuje ze wstapie jeszcze na topic i cos ci tam powiem...3maj sie sle ci duzo sił i odwagi:)

do BEDĘ SZCZERA myślałam, ż etak może być, oni się mogą umawiac, że np. dzisiaj już do mnie nie dzwon bo właśnie wchodze do domu itp. zakładając, że się z kims spotyka, ale tego nie jestem pewna, chciałabym to sprawdzić.

przyznał sie wówczas gdy go z łóżka od kochanki wyciągnęłam - no ale co miał powiedzieć, wcześniej ni ch..., niewinny q... mać...

Ciocia klara to Ci współczuję bardzo, teraz ja żałuję, że od razu w maju jak to zauważyłam to nic nie zrobiłam. Kurcze, może on rzeczywiście kogos ma.Nigdy go nie sprawdzałam, miał całkowita wolność, czasami wyjezdża, nie sprawdzam czy jets tam gdzie mówi, łatwo by mógł mnie opkłamać jak by chciał. A teraz nie wiem co mam zrobić.

Stawiam na to ze Twoj maz bawi sie w Moderatora.

kula szpiegula :P facet przychodzi bardzo zmęczony do domu .... a dom to jest miejsce, gdzie można wypocząć, odetchnąć, gdzie nie trzeba się pilnować .... a tu masz babo placek.... nic zdziwię się, jak cię wyrzuci z domu ...

Boże, kobieto, jak cię to tak gryzie, to zrób, jak radzi Ciocia Klara, to jedyny peny sposób. Będziesz miała pewność. Innego rozwiązania nie widzę.

do lolka ha,ha,ha.... mojej kolżanki mąż też tak mówił, aż zadzwoniła kiedyś do hotelu, w którym (podobno ) spał ( o czym poinformował ja kilka minut wcześniej w rozmowie przez kom) i niestety....

gdyby Twój mąż niczego nie ukrywał, to nie robił by takich kombinacji z telefonem. Beatko możesz czekać na jakiś błąd ze strony męża albo tej kobiety. Radzę poczekać. Ona kiedyś nie wytrzyma i złamie zasadę, którą sobie ustalili - zadzwoni lub napisze, gdy On będzie w domu. Wiem coś o tym.

a ty beato! musisz mieć pewność ( czy to jest realne?) a wtedy sama podejmiesz decyzję- dolce vita