Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beata herbata

mąż kasuje numery w swoim telefonie

Polecane posty

Gość taka laska ze hej
a coscie sie do niej przyczepili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie ja na początku
uwierzyłam w tą historię. Było mi żal Beaty i nawet chciałam jakoś jej pomóc ale w trakcie "rozwijania" się tego topiku coraz bardziej nie trzymało się to kupy. Masz fantazję dziewczyno tylko z konsekwencją jesteś trochę na bakier. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapytałam go o coś przed chwilką, a on powiedział: nie będę z tobą gadał, nie podobasz mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sytuacja
a ja uwierzyłam, bo mam w domu tak samo, tylko ja duo mneij zarabiam i nie stać mnie prawie na nic, moze niektórzy nie uwierza, ale są tacy mężczyzni, i jest ich sporo, niestety, my mamy w lodówce osobne półki, i co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie ja na początku
Wierzę, że żona może podejrzewać męża o zdradę...w przypadku Beaty to nawet sprytne...kasowanie numerów w telefonie. Wierzę, że są chamy i prostaki zachowujący się jak opisany mąż Beaty. Ale do licha nie wierzę, że dośc sprytna kobieta nie wie gdzie zameldowane są jej dzieci, nie ma dostępu do skrzynki pocztowej itd. Bez przesady...Beatka przedobrzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sytuacja
Akurat jeślio chodzi o zameldowanie to nie wiem, nie znam sie na tym i mnie to nie interesowało aż do teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie ja na początku
Oj Beatko, Beatko...i tak już prawie nikt Ci nie wierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz powiedział, że niczym pozytywnym w czasie małżeństaw mi sie nie udało ga zaskoczyć i tak sie będzie wyzywał, az go przeproszę, tylko nie wiem za co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie ja na początku
Dobranoc 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda, że tak myslicie, ale nie mogę wam udowodnić, że jestem prawdziwa, nie pracuję w gazecie, nie piszę książki i nie zmyślam historii, jestem trochę roztrzepana, zawsze byłam, ale nie miałabym nawet czasu na pisanie tutaj gdyby ta historia była nieprawdziwa. Po prostu szkoda by mi było czasu i nie wiem po co miałabym zakładać ten topic jeśli nie byłby prawdziwy. Rozwinąła się akurat w takim kierunku, i jak myslicie - po co mialabym pisać tutaj zmyślone rzeczy, nawet by mi się nie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sytuacja
a aja z połykiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też 1
mam wątpliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też 1
w takim razie uważaj: moją przyjaciółkę zostawił mąż z dnia na dzień. Wcześniej przygotowywał się przez kilka lat - budował dom, w którym sam się zameldował, ona w tym czasie utrzymywała rodzinę. Teraz ona spłaca zaciągnięte razem kredyty. Też byli idealnym małżeństwem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też 1
w te osobne pieniądze, alkohol akurat wierzę.. znam takich panów. Ale to nie znaczy, że można się na to zgadzać, tylko, że za daleko zbrnęłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też 1
myślę, że on się przygotowuje, ma jakieś plany na przyszłość.. A Ty to czujesz i stąd te podejrzenia.. Ale to trochę potrwa, bo na razie mu wygodnie i pewnie Ty ponosisz większość wydatków zw. z domem. On oszczędza dla siebie na później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sytuacja
nie podszywaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!podszywaczu Nie wiem dlaczego tak narzekacie na beate, ja wiem jak to jest, bo mam w domu to samo, na zewnatrz tez jestem widziana jako osoba pewna siebie, zaradna, ale nikt nie wie jak mam w domu. na to jest tylko jedno rozwiązanie - rozwód, ale jak ktos nie chce to musi w tym trwać, i udawać, że jest dobrze. Ja do tej pory tak robiłam, dla świętego spokoju, bo dzieci, bo ślub, bo wspólne zycie, wspólne sprawy, przeszłość, tylko ja go kocham, głupia jestem, ale go kocham, a beata chyba nie kocha męza, przynajmniej ja tak odbieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie trzeba daleko szukać, ja sama ma kolezankę, u której jest podobnie, nie aż tak jak u mnie, ale ona np. nie moze jego płyty wziąć bez pytania. U niej jest tak, że ona niby wszystko moze, tylko musi zapytac, poprosic. Pieniądze maja osobne, bo ona siedzi z dzieckiem i daje korepetycje, on dużo zarabia. Na wczasy jeżdżą osobno - z tym, że ona z dzieckiem do cioci na wieś, on ze znajomymi na safari. Kobiety naprawdę dużo potrafia znieść. A to, że Wy nie macie w domu swoim tak, to nie znaczy, że tak nie może być. MOże, może, a to, że trudno Wam to pojąc to oznacza, że macie dobra sytuację i normalne związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też1-----------------------------------a wiesz, że moi rodzice to samo mi keidys powiedzieli? Że on w ten sposób chce się zabezpieczyc i planuje rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też 1
więc uważaj i bądź czujna. I nie jest dobrze, że nikt nie wie jak u was jes naprawdę, nie będziesz mieć żadnych świadków w razie czego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dwa pytania
Beatko, tak tylko pytam, żeby miec obraz całej sytuacji. Piszesz, że zarabiasz bo pracujesz w domu - masz własną firmę. A od dawna ją już masz? Może np jej założenie zmieniło coś w Waszym malżeństwie na gorsze? Może pojawila się jakaś mala rywalizacja I drugie pytanie - nie masz w rodzinie nikogo z kim moglabyś porozmawiać o tej sytuacji? Masz siotre albo brata żeby z nimi pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BEATA H. jestes jeszcze? ja Ci wierze 🌼 nie przepraszaj go za nic; z takim typem lepsze ciche dni niz rozmowa polecam Ci tez lektury z topiku dla molestowanych psychicznie, tam znajdziesz cos uodporniającego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też 1-------------------no więc właśnie nikt nie wie - chyba \"za dobrze\" zostałam wychowana przez rodziców, zawsze uczyli mnie, z eto co jest w rodzinei to w rodzinie zostać powinno i że nie ma \"prania brudów\" na zewnątrz. Więc każdy nas postrzega jako idealna parę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwa pytania------------------------------------------------od niedawna, ze dwa lata, raczej na gorsze to mzieniło dla mnie, bo mąż uważa, że jak sie pracuje w domu to \"przy okazji\" mozna wszystko zrobic i czesto slyszę: przeciez ty siedzisz w domu to możesz cos tam, teściowie mówią: no przecież ona siedzi w domu to co to za praca, co ona robi na tym komputerze jak ona nigdzie nie wychodzi itp. Niektórzy mysla, że jak sie pracuje w domu to można przy okazji wszystko zrobic, bo przeciez jest się w domu, do biura nie trzeba wychodzić. Rozmawiam z rodzina, znaja moja sytuacje, ale nie do konca, potem mi głupio jak sie pytaja: dlaczego ty z nim jeszcze jesteś. magfi--------------------------------------------------to jest tak, jak nie przeprosze to on mnie będzie lekcewazył, to nawet nie będą ciche dni, tylko takie lekcewazenie i pokazywanie na każdym kroku, że jestem gorsza, a dzieci na to patrzą, poza tym ja nie lubie tak, chyba go juz przyzwyczaiłam, że nigdy nie ponosi konsekwencji swojego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A powiedz Beata
ile lat mają Twoje pociechy? Oboje już chodzą do szkoły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A powiedz Beata
Rodzina zna sytuację, to dobrze. A masz siostrę czy brata? Bo jednak inaczej się o takich problemach rozmawia z mężczyzną a inaczej z kobietą. Dobrze by jeszcze było, żeby rodzeństwo też miało swoje rodziny, to by Cię byli w stanie lepiej zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnego znaczenia ile lat mają moje dzieci i nie mam zamiaru podawać ich wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jakie ma znaczenie czy mam siostre czy brata? I czy maja rodziny? Nie mam zamiaru podawac tu takich danych bo to forum czytaja moi znajomi i i tak juz duzo o sobie napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie nazywa szantaż emocjonalny, a przynajmniej tym mi smierdzi... zgadza sie - najgorsze, ze dzieci patrza :( ale jak to wyglada? po kilku dniach idziesz do niegoi mowisz, ze to wszystko Twoja wina? jakos sobie nie umiem wyobrazic przepraszania za nic.. zgadza sie#2 - przyzwyczailas go juz; wiec moze czas odzwyczaic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magfi ------------------------------ja nie wytrzymam parę dni, po kilku godzinach. Niedawno go nie przeprosiłam to sięobarzil i przez półtora miesiąca spał w innym pokoju i mnie olewał, taki test zrobiłam, aż w koń pierwsza to przerwałam, bo ja tak nie mogę, u mnie w domu tak nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×