Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beata herbata

mąż kasuje numery w swoim telefonie

Polecane posty

Gość Rybka 111
Qaffe - niczego nie chcę psuc i bynajmniej nie ze względu na pieniądze. Mam wspaniałego męża i go kocham ( niezależnie od tego co tu sobie opowiadacie) oczywiście ja rozumiem ,że trochę to zakręcone ale miłe i już. Balonik - wierz mi,że gdyby to był taki romans jak ja mam to życzę każdemu aby miał okazję choc trochę spróbować. A jeśli to byłby mój mąż... nie byłoby mi łatwo to fakt - ale po pierwsze nie mam na to wpływu.Ludzi się poznaje dzis wszędzie i jeśli kogoś pozna to z moją czy bez mojej pomocy. Ważne jest to aby chciało mu się wracać do domu i o to trzeba dbać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Rybka, Rybka, Ty twierdzisz, że kochasz męża? To Ty nie wiesz co to jest miłość, i jeszcze że Ci z nim dobrze, ciekawy masz sposób na małżeństwo. A wiesz co by Twój mąż zrobił jakby się dowiedział? Jaka by była jego reakcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez Rybka dba o męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Rybka? pokaż mężowi to forum, niech poczyta ten topic i potem mu powiedz że Rybka 111 to właśnie ty? zrobisz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
walnięta - możesz oczywiście tak to sobie tłumaczyć. Dopóki się czegoś nie spróbuje nie wiadomo ,że się coś traci. Ja przecież nie mówię,że wszyscy maja tak robić - mówię,że mi z tym dobrze :-) niespełniona w małżeństwie? gdyby tak było już raczej nie byłabym ze swoim mężem. Wiesz, mam koleżankę,której kiedyś opowiadałam o Nim i wiesz co powiedziała ( znając przecież mnie i mojego męża)? że to brzmi jak bajka... pomyśl o tym - jeśli nie spróbowałaś to nie wiesz jak to jest. I niczego nie udaję, choc nie mówię,że jestem twarda - każda z nas ma słabe dni - choc jak się ma oparcie w mężu a jeszcze dodatko w Nim to życie jest łatwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez Rybka dba o męża
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaczka
Rybka, jak czytałaś moje wpisy, to wiesz, że ja też kogos mam, ale u mnie jest zupełnie inaczej niz u Ciebie, moje małżeństwo właściwie nie istnieje oprócz tego, ze razem mieszkamy i mamy dzieci. Ja się z nim spotykam barzdo czesto, ale nie mam w domu takiej sytuacji jak ty. I wiesz co, powiem ci tylko tyle, że głupia jesteś, ile ja bym dała, żebym miała udane małżeństwo, żeby mąz mnie kochal, wtedy nawet do głowy by mi nie przyszło żeby wiązać się z kimś innym, jesli ty sie związałaś to męża po prostu nie kochasz, kobieta która kocha i ma w domu dobrze nie spojrzy na innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
i widzicie w tym problem - boli Was to ,że ani ja ani mój mąż nie zawracamy sobie głowy śledzeniem się nawzajem . To nic by nie dało. Co mi po tym ,ze dowiedziałabym się ,że ma romans? Miałabym problemy jak niektórzy tutaj a tak wiem,że wraca do domu, wiem,że chce byc ze mną i życie jest piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
czytaczka a dlaczego tak myślisz? Patrzeć można :-) Co więcej można byc adorowaną przez wielu :-) Ja rozumiem ,że nie masz lekko - czytałam Twoje wypowiedzi - ale staram się cały czas przekonać wszystkich o braku słuszności w prowadzeniu dochodzeń , śledzeniu małżonka - tytuł topiku po prostu mnie rozwalił. Nigdy bym nie zaglądnęła do komórki męża, ani do jego kieszeni - to dopiero brak kultury i zaufania. Każdy lubi mieć swoje tajemnice i to trzeba uszanować. A skoro mam 10 lat stażu to chyba ta droga nie jest taka bezsensowna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka wytłumacz mi proszę, bo nie rozumiem: co byś traciła NIE BĘDĄC ze swoim kochankiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Beatko - dlaczego mam z góry zakłądać,że się dowie? On tak jak ja szanuje prywatność i nie przeglada mi torebki :-) Zresztą dbam o to aby się nie dowiedział i oczywiście może byc tak ,że kiedyś , gdzieś coś się wyda ale wcale nie musi - to tak jakby postanowić nie będe jeździła samochodem bo mogę spowodować wypadek. Mąż wcale nie musi wracać o domu - wraca tylko wtedy jeśli mu w nim dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwującaZboku
Witam wszystkich w ten słoneczyny/przynajmiej u mnie w Gdańsku/ dzień :) widzę że sporo się działo w nocy,Beata bardzo dobrze że zaczynacie się docierać z mężem ;) smski to dobry początek,a pomyśl jak to się może miło zakończyć w jego ramionach ;) faceci też są nieśmiali i boją się,jak reaguje kobieta,gdy coś nie gra,gdy czują chłód,może on myśli ze ty go juz nie kochasz,ze jest Ci obojętny ;) dlatego brawo za te smsy i brawo dla mądrych kobiet z kafeterii udzielających dobrych rad. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Balonik - utarciłabym to wspaniałe uczucie , kóre towarzyszy potajemnym spotkaniom, świadomość,że podobam sie nie tylko mężowi; miłe niespodzianki poprawiające humor , nawet drobiazgi jak sms-ki które podnoszą jakość życia i powodują,że czuję się wspaniale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Beatka - jak mu niedobrze to nie wiem gdzie wraca - ale może ktoś inny tutaj Ci powie? mój wraca do domku gdzie czeka kochająca żona , albo żeby poczekać na tą żonę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka, mówisz jak nastolatka mąż Ci tego nie daje? To może jednak Twoje małżeństwo nie jest takie idealne, co? Wg mnie to Wy macie UKŁAD, a nie związek, Tobie nie zależy na nim, jemu na Tobie. A Ty próbujesz to \"nadrobić\" gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez Rybka dba o męża
U rybki nie ma juz dawno małżeństwa. Ale pełna kultura obowiazuje w zwiazku . Żałosne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
balonik - jeśli Tobie mąż daje bez przerwy tyle ila ja dostaję od mojego męża i Kochanka to tylko pogratulować. A jeśli zadawalasz się tym co masz to też dobrze - kazdy sam sobie układa życie. Wydaje mi się,że 10 lat to sporo i niestety pewne sprawy wygasają. Nie czuje się takiej adrenaliny przy spotkaniu itd. Jeśłi jest inaczej - szacuneczek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka: a może Ty cierpisz na brak akceptacji i niska samoocenę, ze takie masz zdanie? Przystopuj proszę odezwij się, bo szlag mnie trafia jak słyszę takie \"argumenty\" na urozmaicone i \"szczęśliwe\" zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adrenalina przy spotkaniu, no Rybka nie rozwalaj mnie :) :) :) infantylizm aż bije po oczach wiesz co, może zacznij się spotykać z tym kochasiem częściej, tak nie raz na m-c, ale co drugi dzień, a potem pogadamy o adrenalince, co? samemu nic zrobić nie łaska, aby mieć adrenalinkę z mężem? niektórzy to idą po najmniejszej linii oporu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Zdziwiłabyś sie gdybys mnie znała - samoocenę mam wystarczjąco wysoką aby móc mówić to co myślę bez udawania ,że inni faceci nie istnieją. Jakos mi sie nie myla imiona - byc może dlatego ,że Kochanek to dla mnie właśnie układ i nie wyobrażam sobie że się ze mna ożeni i takie tam bzdury. Kochanek to to okreslenie - w moim przypadku mylne. Kocham męża choc jakoś tego nie chcecie zrozumieć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, Rybce się imiona na pewno nie mylą, przecież kochanka pisze przez duże \"K\" a męża przez małe \"m\". Od razu hierarchia ustalona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwującaZboku
Rybka ma bardzo konsumpcyjne podejscie zarówno do życia jak i związku i traktuje swojego kochanka i męza przedmiotowo... Kobieto, gdyby wszystkie kobiety miały podobne przekonania (ale dzięki BOgu nie mają tak wszystkie..) to wszyscy by się ze sobą pieprzyli i nie widzieli by w tym zadnego problemu... Czytam ostatnio topic 'Mąz kocha inną" czy coś w tym stylu,zauważ,jakie to cierpienie powoduje w związku gdy facet/kobieta zaczyna interesować się kimś drugim....ile to krzywdy wyrządza.. O matko,rybka to ty chyba nie widzisz tego że możesz komuś zycie i rodzine zniszczyć...bo jestes egoistką i ..... jednym słowem jesteś hedonistką ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka 111
Ojej Balonik - cóż za spostrzegawczość :-) gratulacje . Choc interpretacja kiepska. Jak coś analizujesz to zalecam skupic sie na treści i całości wypowiedzi a nie szukać drobiazgów , które dadzą efekt którego oczekujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka jeszcze nie wie, ze przed wszystkim niszczy siebie, męża i swoją rodzinę, a kiedyś pewnie się dowie i założy inny topic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×