Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Cześć 🌻 Ja tu tylko na chwilkę.Właśnie przyszłam z pracy, nogi mam w d... ,a zaraz siadamy do lepienia uszek. Pierogi lepić będziemy jutro. :D Fotki wyślę później , bo to trzeba przysiąść przy kompie na dłużej. Mirindo🌻-uśmiech na twarz. Wszystko będzie OK. Masz tyle koleżanek , wszystkie chętnie umilą ci czas. Odzywaj się nawet jak ci się nie chce . Jak wywalisz żale na forum to zrobi ci się lżej . Netku🌻 ciebie to też dotyczy. Łączmy dusze ,gdy rąk sobie podać nie możemy. Alis🌻-dzięki za makówki . Zrobię . Czy to ma być jak tort czy w misce? Jeść łyżką czy ma to stałą konsystencję? Pa👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alis, dzieki za komplementy oraz za dobre słowo i chec niesienia pomocy.Tak, to mój adres, slij wiec smiało swoja buźke, czekam z niecierpliwościa. Owszem, jestem belfrem, ale nie pracuje w szkole(2 lata temu wylano mnie za niesubordynacje wobec dyr. szkoły-nie chciałam napisac donosu na kogos).Od tej pory nie moge znaleźc pracy-i o to babie chodziło!Złapałam dorywcza, raz w tyg. w centrum jezykowym, ale to zadne pieniadze, chyba tylko hobby i towarzyskie spotkanie, nic wiecej. Rozreklamowałam sie po miescie z korkami, ale zadzwonił na podany nr tylko zbok z niemoralna propozycja.....Nawet jako opiekunka do dziecka nie udało mi się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za słowa otuchy Naszatku:)Alis-fotki dotarły-jestes niezła babka, masz wspaniała rodzinke, sliczny domek i niemała menazerie....konie tez Twoje?Lubie konie, ale tylko , jak sa wolne i pasa sie swobodnie, nie , jak sie je ujeżdża.no i takie malutkie dzieciaki-to dopiero młoda mama z Ciebie! ja ma 3 starych koni-znów o koniach...papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A cóz to sie dzieje na topiku -tylko sama jedna zostałam? juz 3 mój wpis z rzedu, a reszta-echo.Pozdrawiam i mobilizuje do niezaniedbywania , porzuccie sciery , fartuchy, miotły i blachy do pieczenia! Wzywam do klikniecia myszka! Pozdrawiam wszystkie bardzo cieplutko, pa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prrrrrrrrrrrrrut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NATASZA,kochana,makówki robimy w ładnych miseczkach ,np takich jak robisz sałatki ,konsystencja stała ,jemy łyzeczka . NET ,nie moge tego pojac ,ze osoba wyksztalcona ,nauczycielka nie moze znalesć pracy i korepetycji tez nie...straszne .mOZE zdołować.NIE próbowalas gdzies w innym miescie ,blisko miejsca zamieszkania...>CIESZE sie ,ze fotki doszly ,poznalysmy sie blizej .KONIKI moje ,choc został jeden ,ten brunatny odszedl od nas ,2 tyg temu ,o czym pisałam zresztą.DZieci male ,bo my młode!!!!!ZA to mąż starszy ,dla równowagi.Zegnam WAS ,jedziemy z mężem na bankiet Swiateczny ,organizowany przez bank ,jakies wystepy byc maja,a ja nie mam co na siebie włozyc...tez tak macie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całuski dla was ,nie wiem kiedy tu zajrzę,o cholera ale mam zaległości w czytaniu.Roboty mam co nie miara,ale widzę ,że i wam ten okres świąt już się udzielił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i przesylam całuski🌻👄🌻 Praca, praca, praca , obowiązki itd. I tak bez końca. Postaram się zajrzeć wieczorkiem i nadrobić zaległości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczoprową porą. Przepraszam, że wczoraj nie zajrzałam ale byłam do 22.00 w pracy i po powrocie już nie miałam siły siadac do kompa. Prysznic, dwie lampki Cinzano Rosso i łóżęczko. Dzisiaj udało się trochę wczesniej więc z przyjemnością do was zaglądam. Zapewniam, że nie latam ze szmata ani nie stoję przy kuchni bo absolutnie nie mam na to czasu, pracuję obecnie przy nagraniach pewnego teleturnieju i nie mam czasu na nic innego. I tak do wigilii. Alis, skoro odebrałaś moje zdjęcia to znaczy, że masz mój adres. Wystarczy kliknąć w plik \"odpowiedz\" i już możesz do mnie pisać. No właśnie, Netka, czyżby w Żywcu było aż takie bezrobocie, że nikt nie chce pięknej, młodej nauczycielki. ?? Życzę Ci, żeby praca sama Cię znalazła i żebys znowu poczuła jak wspaniale jest mieć swoje własne pieniążki. Trzymam kciuki!!!!I wierzę, że się uda. Jutro niestety znowu pracuję, poniedziałek mam wolny więc trochę poodkurzam i podłogi umyję. I czeka mnie stanie na poczcie bo mąż kupił mi na allegro biureczko i teraz na poczcie trzeba je odebrać. Śmiesznie, prawda??? Biureczko stanie w łązience i będzie robiło za toaletkę!!!! Bo w takim stylu włąśnie jest. Diarrka, pracuj, pracuj. Nie ylko Ty zasuwasz. Za to miło będzie odetchnąc w wigilijny wieczór!!! Uf!!! Właśnie nalweam sobie drineczka, ktoś dołaczy??? Całuski dla wszystkich. Hanna Moje koleżanki z pracy kleją po nocach uszki i pierogi i ja je szczerze za to podziwiam, bo ja takiego zapału absolutnie nie mam niestety. Wiecie, że nawet choinki nie chce mi się ubierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alis, fotki dotarły, znaczy więc , że nie taki z Ciebie imbecyl jak napisałaś. Chałupka niczego sobie, Ty laseczka , tylko nie wiem jak interpretować zdjęcie \"10 lat po...? Zrewanżuję się wszystkim po świętach, jak zrobię zdjęcia w domu rodzinnym. całuski raz jeszcze. hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HANECZKO miła!Ciesze sie,że fotki doszły ,znaczy ,ze nie taki ze mnie imbecyl ,jak pisałam...Wyjasniam,ze -1O LAT PO....znaczy ,10 lat z jednym facetem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOJE dziecko chce od aniołka zółwia ,ma ktoś? jak takie zwierzatko wychowywać.jakie ma wymagania i czy to prawda ,ze śmierdzi?CO je?A swoją drogą ,powiedzcie kochane ,czy do tej kolekcji potrzebny jest żółw? 1 koń 2 psy 3 koty 1 krolik ,który miał być miniaturką 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie słońca🌻👄🌻 Na Mazurach pochmurno , ale całkiem, całkiem. Zimy nie widac. Alis posyłam Ci moje zwierzaki , bo tylko takimi fotkami dysponuję. Wcięło mi płyty z fotkami przeniesionymi po sprzątaniu komputera i póki co nie mam żadnych innych . :) Teraz sobie poczytam wasze wpisy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj lepiłam jjuż na święta pierogi , wyszły świetnie , miałam też przy okazji obiadek . Moje dzieciątko teraz jest w Olsztynie na wystepach z chórem . Mam teraz czas dla siebie. Wczoraj musiałam trochę podtrzymać na duchu moją sąsiadkę, której ten potwór sasiad ( o którym pisałam niedawno) daje do wiwatu i szarpie nerwy i przy okazji finanse . ... Szkoda słow. Czeka mnie w tym tygodniu ciężka orka w pracy , ale w święta odpoczywam , nie będę szalała z zakupami i potrawami. Po choinkę jadę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam na zakończenie weekendu, który i tak spędziłąm w pracy. Własnie niedawno wróciłam do domu i na chwilkę wpadam do was. Zahir, stroiki urocze, tylko kiedy Ty miałś kobietko na to czas??> Diarka, dziękuję za życzenia, podziwiam Cię, że masz jeszcze siłę wybierac karteczki. Miło. Jutro wcześniej kończe pracę więc planuję zakupy na targowisku, które mam koło domu. Muszę zrobić śledziki, żeby się do soboty dobrze przegryzły i sernik ale to dopiero koło piatku.Córka ma w szkoloe wigilię i mamy piką ciasta ale ja sorry kupię bo pracuję do soboty włacznie. W święta wezmę aparat do rodzinki , porobię zdjęcia i potem wam powysyłam. Idę laski odpoczywać, trzymajcie się. Buziaczki. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza! A co tu taka posucha? pozdrawiam wszystkie zapracowane kobiety!Jak po weekendzie? Ja spedziłam go w miłym towarzystwie, ubrałam choinke i posiedziałam przy kominku, szkodsa,ze to tylko week...Przesle fotki, jak wyjda....buziaki-póki co👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posucha Netku, bo wszystkie dziewczyny kleją pierogi i zze szmatą. Ja mam to w nosie i u mnie w domu co najwyżej koty szalają po podłodze. Przymykam na to oczy. Dzis poniedziałek wietrzny i dość chłodny, nawet rękawiczi z półki wyjęłam , szalik i ciepła kurtkę. Może na święta parę kropel sniegu jednak spadnie. No to miłych przyotowań dla wszystkich. Buziali. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja lepię, gotuję , sprzątam i obrobić się nie mogę. Przychodzę z pracy tak skonana , że jak mam postać jeszcze w domu to wyję. Choinka jeszcze w lesie, ozdoby wyjęłam wczoraj. Część jeszcze leży na podłodze. Przez te porządki mam większy bałagan niż zwykle. W sobotę znajomi wyciągnęli nas do teatru na Piaf. Super, choć smutne. Jak kobitka zaśpiewała to teatr trząsł się w posadach.Dzisiaj była u nas w sklepie. Bardzo miło nam się rozmawiało i chyba sprawiłam jej przyjemność chwaląc jej pracę. Po teatrze poszliśmy do restauracji i zabawa przeciągnęła się do 2-giej. A rano do roboty bo niedziela handlowa..Oj, ciężki był dzień. Jutro rano fryzjer. Muszę się upiększyć bo sylwek tuż, tuż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i pozdrawiam wszystkies licznosci. Ja dzis \'\'do pracy\'\', wiec zabawie na topiku chwilke. Alis-dzieki piekne za karteczke👄Zycze Wam miłego dzionka❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnych Świąt Bożego Naeodzenia oraz wielu radosnych chwil w nadchodzącym Roku Życzy Wam Mania z rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Słonca🌻 U mnie w domku już pachnie choinka. Własnie skończyłam ją stroic , jest piekna ... :) Madzia znowu na wystepach , tym razem w MDK-u w naszym mieście , jutro wyjazd do sąsiedniej gminy i tak myslę kiedy ona ma się uczyć i odpoczywac . :( Jutro nie wiem o której wyjdę z pracy , w planach mam siedzenie do \"upadłego\" ... żeby we czwartek i piatek wyjść o normalnej porze. Na sprzatanie nie mam chęci , może coś mi się poprawi bliżej weekendu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Córcia wróciła z występów pelna strasznych wrażeń, ale nie związanych z wystepami tylko z okolicznościami powrotu do domu. szła z koleżanką i w trakcie przechodzenia po pasach potrącił je samochód. Całe szczęście, żejechał bardzo wolno. Facet zagapił się - jak sam powiedział ( a jechał ze swoją córką na rehabilitację !) I całe zdarzenie odbyło się na oczach policantów jadacych w patrolu. Całe szczęście dziewczyny tylko przewróciły się i prócz kilku otarć i siniaków nic się nie stało. Koleżanka Magdy więcej ucierpiała, bo samochod uderzył ją w biodro. Facet dostał mandat 350 zł i 8 pkt karnych. I teraz siada do nauki ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w trakcie lepienia pierogów i przyszłam sobie włączyć radio internetowe.Jesem urobiona jak wół ,a jeszcze tyle pracy.Choinką też już ubraliśmy ,może nie taka piękna bo z naszego ogrodu i ma trzy boki ,ale wepchnęłam ją w róg i nawet nie widac,że felerna.Ale widzę,że nie tylko ja zaginam.A domownicy chodzą z kąta w kąt i nawet im przez myśl nie przychodzi,żeby mi pomóc.Ale jeszcze 4 dni i wszystkie odpoczniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczęta. Ja oświadczam, że też ciężko pracuję ale niestety nie w domu. Dopiero przed chwilą wróciłam, prysznic i zaglądam na chwilę. Świąteczne przygotowania sa mi zupełnie obce, wczoraj jedynie zrobiłam śledziki w oleju, żeby się przegryzły do wigilii a w sobote upiekę sernik i makowca. I na tym koniec. I parę butelek dobrego wina wezmę ze sobą. Choinki jeszcze nie mam bo pracuję , jak mąż się zlituje to z córką jutro pojadą i zakupią. A jak nie , to choinki wogóle nie będzie. Kilka lat temu jak byłam w depresji przez dwa lata jej nie ubierałam i jakoś przezyłam. Ale teraz bym chciała ze względu na córkę. Diarra, matko Boska i Ty tak spokojnie o tym piszesz???? Szczęście, że nic się nie stało, ciekawe gdzie facet się gapił, że nie zauwazył ludzi na przejściu. Daw tala temu mój kolega w ten sam sposób potracił dwie dziewczynki, ale skończyło sie gorzej bo obydwie wylądowały w szpitalu a jedna miała trepanację czaszki. Ale teraz jest juz dobrze. Ja jak widze przejście dla pieszych to od razu hamuje, ale przyznam, że niektóre przejścia we Wrocławiu są tak fatalnie oznakowane i oświetlone, że trudno się domyslić, że ktos może wyjść na jezdnie. Pomijam juz moherowe berety przebiegajęce przez jezdnie w stronę kościoła. niedaleko mojego domu. Żadna z tych babć nie respektuje pasów, tyle było wypadków ale nadal biegną przez szeroka jezdnię na skróty. Dziewczynki, powiedzcie szczerze: czy Was cieszą te święta????? Ja jestem taka zmęczona praca, ale nie muszę świat szykować więc w miarę dobrze do nich podchodzę, a Wy??? czasem bym chciała się spakować i wyjechać w ciepłe kraje ale od razu pojawia się wyrzut sumienia... też tak macie??? Całuję Was we wtorkowy wieczór, trzymajcie się cieplutko. Wr Wroclawiu dzisiaj mroxno. Buziaczki. hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak spokojnie o tym napisałam, ponieważ zobaczyłam swoją córcię całą i zdrowa i oprócz mimowolnego podskoku cisnienia nic więcej ze mną się nie miało prawa stac. Inaczej byłoby gdyby naprawe miała jakieś obrażenia. A tak to tylko na strachu się skonczyło. Ale faktycznie z jazdą kierowców nie jest za dobrze. Ja też takich opowieści mogabym więcej przytoczyć. Nie dalej jak wczoraj rano idąc do pracy jeden koleś przejechał nam ( idę razem z koleżanką) prawie po palcach na środku pasów ... A odpowiadając na Twoje pytanie o radość świąt , powiem szczerze, że chciałabym zeby już był styczeń. Święta mnie nie cieszą odkąd nie ma mojej mamy.... a Nowy Rok jest dla mnie zawsze bardzo stresujący , bo przecież latka leca ... nie umiem cię cieszyć szaleństwem Sylwestrowej nocy ... Tak więc dla mnie idą trudne chwile. :( Z jedzonkiem nie przesadzam. Jutro będę w pracy , we czwartek zrobię śledzika , w piatek upiekę ciasto ( makowiec i sernik ) , a chatkę ogarnę pewnie dopiero w sobotę. Madzia za wiele nie może mi pomóc , bo codziennie ma wyjazdy i występy z chórem, a sunia tylko roboty dokłada , dzisiaj kosteczkę tak ogryzała, że bez kapci nie da rady chodzić po mieszkaniu , bo wszędzie są drobniutkie resztki - ostre jak cholera. A odkurzać mi się już najzwyczajniej w swiecie nie chce. jestem okrutnie padnięta. Zahir - najwazniejsze , ze ten symbol świąt jest , pachnie lasem , a że trochę koslawy - nic nie szkodzi. ja mam piękną choinkę, ale jeszcze jak stała na rynku, to pomyślałam sobie, ze Madzia wyrzuci mnie z nią z domu :P ( nie miała jak ze mną po nią iść i wybierać) Ale jak ją ustawiłam , tata mi ją przywiózł, pomógł mi ja podciąć , i po ustrojeniu jest O.K. Szkoda, ze nie mam aparatu zeby ją jakoś uwiecznić . Jak tylko będzie okazja to pstryknę jakąs fotkę , w końcu trochę postoi jeszcze ... Tak dzisiaj miałam chęć wypić jakąś lampkę winka , ale koleżanka umówiona ze mną oddzwoniła, ze nie może przyjś i tym sposobem samej już nie miałam nastroju. A przy tej choince smakowałoby , oj smakowało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarka, ja Cię zapraszam na czerwone Cinzano Rosso, zabija wszelkie smuteczki i niepokoje. A tak na poważnie, to tak niewiele z nas te świeta cieszą. Smutne. Teraz rodziny po prostu nie maja czasu, żeby się do swiat godnie przygotować . ja z przyjacióka też stwierdziałam, że do wigilijnych kolacji zasiadziemy takie padnięte, że radość bycia z rodzina najnormalniej gdzieś umknie. A poza tym moja rodzina jest popieprzona. Mój tatao miał pięcioro rodzeństwa (teraz zostało troje) ale nigdy z nikim nie utrzymywał kontaktu a jak ktos niespodziewanie wpadła na kawe to potem było tydzień gderania o tym, że go goście objedli, opili itd. ja jak przyjeżdzam na święta to wigilie spędzam zrodzicami i siostrą a reszta świat z kuzynowstwem, matka chrzestna i ludxmi, którzy są otwarci, imprezowi i pogodni. A u mnie w domu kazdy zamyka się w swoim pokoju i nawet na bożonarodzeniowe sniadanie trudno kogos ściagnąć. Jak dozyję, to za rok wigilia u mnie w domu... Całuski Dziewczyny. Hanna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki.Co do tematu Hani-czy swieta ciesza -odpowiadam,ze od kilku lat jakos nie. Zawsze jest nerwowa atmo, dzieci szaleja, sa nieposłuszne, nerwy itd. W tym roku jeszcze nie bede ich spedzac z moim partnerem, gdyz jak stwierdzil-nie jestjeszcze gotowy przezywac swiat z moja rodzina i źle by sie czuł. Troche mi przykro,ale go z jednej strony rozumiem. Za to w drugie swieto ma po nas przyjechac i zabrac do siebie-mam nadzieje od tego momentu do Nowego Roku mile spedzic czas, mimo,ze nie idziemy na Sylwka ze wzgledów finansowych.Jasne,ze bedzie mi z tego tytułu smutno, zwłaszcza gdy zobacze rozgoraczkowane panie biegajace po miescie z brokatem we włosach.....ale mam nadzieje na nastepne udane Sylwestry w moim zyciu.....Pozdrawiam bardzo cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net - wszystko przed nami , jezcze i my bedziemy szykowac suknie balowe , umawiać się w kolejki do fryuzjera , obsypywać brokatem Własnie dzisiaj z kuzynką przy drineczku zubrówki doszłyśmy do takich wniosków, ze zycie nie może być tak okrutne, żeby nie dane nam byo tych emocji posmakowac .... Dzisiaj szef znowu obdarował nas porcją swoich mądrości \"ludowych , że wszystko przez te kobiety ... ale nie zareagowałysmy z koleżanką i doszedł do wniosku , że chyba jestesmy zesteresowane świetami , bo nie zrozumiałysmy jego żartów :P Jutro piszecpodanie o dzień urlopu po świetach , bo spodziewam się miłych gości w 2 dzień Swiat i nie mam zamiaru ograniczać się tym ,że następnego dnia trzeba drzec do pracy .... dosyć pracy po godzinach . Trzymam za was kciuki i za wasze zdrowie psychiczne .... podobno święta to cas radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×