Praca w Mc Donalds

...i dalej ten "motłoch" idzie pracować do masońskich korporacji, gdzie jest cyckany na każdym kroku...Polska to głupi kraj z głupimi ludźmi....I nic się nie zmieni na lepsze.

a ja jestem managerem zmiany z zewn rekrutacji w MCD i swietnie sobie radze nie zwiałam do miesiącu, jestem lepsza w te klocki od starych starzem managerek, które jak maja wejsc na kuchnie i zastąpic pracownika to mozna sie usmiać, jak im to idzie - jak krew z nosa. w 3 miechy opanowałam kuchnie i serwis, potem biuro, egzamin na prowadzenie zniany zaliczony na 98% i co da się ?

Ale ty się chwalisz czy żalisz?

@kadroiwwwa nie rozśmieszaj mnie, jak menager któy był kiedyś czerwcowym nie ogarnia kuchni, to raczej nie nadaje się do tej roboty. Takie rzeczy jak robienie cheasburgerów się nie zapomina. Zdałaś test na prowadzenie zmiany na 98 %? Chodzi o SMC-.. hahahahaahahah -> muszę przyznać że często osoby z zewnątrz zdają lepiej, niż normalni menagerowie, ale SMC raczje mało przekłada się na prowadzenie zmian. Ty z rekrutacji zewnętrznej nie będąc nigdy czerwona, nigdy nie zrozumiesz czerwonych...

janse ze MSC mnie się dobrze pracuje, na początku traktowana byłam jak zwykły szarak, który musi opanowac wszysko w 3 miechy, potem prowadzenie zmiany z bc, ale opłacało się, .....

Nikt nie dyskryminuje menago z castingu bo i u mnie jest JEDNA właśnie z niego i jest ogarnięta pracuje ok 2lata i umie więcej niż asystent ( też z castingu ale docelowo szkolona była na asystenta ) . Ale reszta to szkoda gadać nawet Ci którzy byli czerwonymi / instruktorem są do bani . Wszystko zależy od człowieka bo jak ktoś jest pracowity chce się uczyć nowych rzeczy to będzie dobrym menago ale większość myśli że przyjdzie sobie posiedzieć i jak jest młyn są KZ to siedzą przed kompem i udają że coś robią

Właśnie o to chodzi aby nie poddawać sie stereotypom. Wiadomo, że pracownik z awansu będzie miał łatwiej na starcie ale to nie oznacza, iż będzie nadawał się na stanowisko managera. Co do ludzi z zewnętrznego naboru panują różne opinie ale jak makowiec trafnie ujął, jeżeli ktoś jest pracowity i chce się uczyć to nie będzie miał problemów z pracą.

Witam, zastanawiam się nad działalnością- na zasadzie licencji. Orienmtuje się ktoś czy sam wybieram McD który chcę kupić czy mi go wybierają? Co sądzicie o Waszych licencjo biorcach?

Jak masz te parę milionów (ok 3) to spokojnie możesz myśleć o jakiejś "budce" . Ogólnie to licencjobiorcy na wszystkim oszczędzają ale też są ewenementy, którzy mają po 14 restauracji w Polsce więc coś w tym musi być.

Gdzieś słyszałem że 1,5 mln wystarczy- ale w razie czego znajdzie się więcej. Jeszcze jesteśmy z żoną za granicą, więc jeszcze trochę się zarobi. Ale zamierzamy wrócić do PL i zainwestować w "budkę". Nie rozumiem trochę tego zdania: """Ogólnie to licencjobiorcy na wszystkim oszczędzają ale też są ewenementy, którzy mają po 14 restauracji w Polsce więc coś w tym musi być.""" Mam rozumieć z tego że Ci co mają po 14 restauracji to nie oszczędzają? Nas na 14 to ni stać ;] ale w jedną gotowi jesteśmy zainwestować ;] A to że oszczędzają to chyba normalne- przecież to biznes. A może ktoś mi powie jak to jest z wyrzucaniem jedzenia, jeżeli oszczędzają to po tych przepisowych 20 minutach wyrzucają kanapki do śmieci czy na licencji tak nie jest. A co z kradzieżami (brakami w towarze)? Kamery w McDonald's są wszędzie? (czyli magazyny, sala, kuchnia, zaplecze, biura). A jak umowy z pracownikami wyglądają, mają na czas nieokreślony czy określony?

1,5 mln to może być tylko pamiętaj że ogólnie budka + wyposażenie to ok 3-4 mln ( chodzi o mak wielkości np w Mińsku Mazowieckim ) . Nie wiem czy to aktualne ale możesz też się z nimi dogadać że wpłacasz 1,5 mln i resztę w jakichś ratach . Co do pytania to chodziło jemu o to że opłaca się licencja po prostu :) Licencja nie jest jakąś świętą krową pamiętaj że McDonald's daje Ci ''markę'' i mimo że licencja ma trochę więcej luzu to i tak jest pilnowana . Jeśli chodzi o wyrzucanie to każdy wie że jak jest domyśl się :) Ogolnie to raczej takowych nie ma... ale jak już to pracownicy lubią sobie 15min przed zrobić jakąś kanapkę ( dobrze wiedząc ze nie zejdzie ) potem spisują na straty ( gdzie powinna być wyrzucona do specjalnego kosza ) chowają w czapki . Codziennie jest prowadzona inwentarka ( liczenie mroźni mięsa , bułki , tortille , frytki ) i chłodnia . Co tydzień jest tygodniówka ( dokładniejsze liczenie ) i na koniec miesiąca jest miesięczna ( wszystko się liczy nawet słomki patyczki do mieszania itd ) jak są rozjazdy spore to można wrzucić na listę i kontrolować codziennie póki się nie wyjaśni gdzie coś jest i znika . Kamery są na serwisie , drivie , lobby ( sala ) , G&F , McCafe i zaplecze w każdą stronę . Kamer nie ma w menadzerskim , na kuchni i magazynach . umowy - 1 na czas próbny 3mc daje się 1/2 etatu jak ktoś daje radę i potrzeba to się zwiększa na 3/4 i jest napisane że pracownik może do swego standardowych godzin dorobić 40h . Później umową 2 lata następna 5 lat ale to już zależy od kierownika dają czasem już drugą umowę na nieokreślony . I powiem Ci jeśli chcesz bawić się w to to lepiej poczekaj dogadaj się z nimi żeby brać na licencje nową restauracje jest mniej problemów uwierz mi ! Pracuje tu 2 lata w prawdzie na nockach ale robię też i inne rzeczy i wiem jedno . Przejąc restauracje która ma powyzej 2-3 lat to wielki błąd . Każdy wie w jakim tempie powstają one właśnie po tych 3 latach zaczyna się impreza czyli płytka odpada to w sprzęcie np w frytce pompa padnie , to grill się zepsuje to combo to trzeba wymienić to i owo . Jak masz pytania jakieś jeszcze to pisz :)

ps i z tego co wiem musisz wtedy chyba pół roku iść na szkolenie ( żeby nauczyć się tego co wie - czerwony - instruktor - menago - asystent - kierownik chyba że chcesz kogoś zatrunić na kierownika ( ale ja bym odradzał lepiej sam 3maj nad wszystkim rękę )

Mam pytanie jak szukać pracy w McDonaldzie ? Przez internę czy też bezpośrednio w restauracjach ?? Proszę o jakieś porady....

Najlepiej osobiście zajdz do restauracji ( na serwisie powiedz żeby zawoli personalna ) z reguły jest ona ok 8 do 15 . W necie nie każda restauracja ogłasza że szuka pracownika :)

Mam pytanie jak szukać pracy w McDonaldzie ? Przez internę czy też bezpośrednio w restauracjach ?? Proszę o jakieś porady....

A czy szanse sa duże aby znaleźć pracę w MC , tzn na waszym przykładzie która restauracja zkolei okazała się szczęśliwa ? Skończyłem socjologie i pracy nie ma juz rok. Teraz muszę znaleźć cokolwiek. Jestem gotowy ciężko pracować nigdy nie narzekam. Czyli do restauracji i pytać głównego managera ?

To zależy skąd jestes ... ? ( miasto ) . Nie głównego menadzera ( nie ma nikogo takiego ) . Popros menadzera ds.personalnych. lub wypelnij druczek zazwyczaj stoi koło kas

A jak wyrobić książeczkę? Trzeba udać sie do sanepidu ? Od razu muszę coś zapłacić? Jak to mniej więcej dlugo trwa ? Bo oczywiście aby pracować w Mcdoanlds musze mieć książęczkę ?

Najpierw idziesz do McDonald's po informacje. Manager, z którym będziesz rozmawiała (najprawdopodobniej personalna) będzie ciebie pytać o dyspozycyjność bo tylko to ich obchodzi. Następnie daje ci skierowanie do lekarza medycyny pracy. W między czasie wyrób sobie książeczkę zdrowia, weź fakturę - oddadzą ci za nią pieniądze. Idziesz do lekarza medycyny pracy, zrobisz badania, zapłacisz, bierzesz zaświadczenie i fakturę. Udajesz się do Mcdonald's ( możesz też zadzwonić) i osoba tam upoważniona umawia się z tobą na szkolenie bhp (podpiszesz umowę, załatwisz inne formalności, oddadzą ci za fakture) będziesz za te szkolenie miała zapłacone stawką godzinową.

@Obeznany makowiec Dzięki za odpowiedzi. Na kuchni nie montują kamer z jakiegoś powodu? Myślisz że biorąc restaurację będę mógł zamontować? Bo w magazynach, chyba będę mógł. Żeby nie było- nie zamierzam od razu po kupnie restauracji ich montować, ale gdyby ciągle mi czegoś brakowało to bym nie miał wyjścia.

W sumie rozumiem czemu nie ma, na pewno czasem zdarza się że ktoś zrobi coś czego nie powinien (typu, spadnie jakieś opakowanie, podniesie i jak gdyby nigdy nic- użyje je). Niby nic takiego, ale ktoś to sfilmuje- wrzuci do internetu. Jeszcze ze wskazaniem restauracji i nie będzie ciekawie. P.S. Od wczoraj mam urlop i jutro idę na rozmowę do McDonald's (muszę zobaczyć jak wygląda ta praca). Zamierzam tam z dwa tygodnie popracować, do końca urlopu.

Nie wiem czy wyżej pisałem. Jestem w Irlandii, ale nie ma chyba różnicy między PL a Irlandią...(?) ;]

DO : LICEncja2013 - No nie wiem jak to w licencji... ale w naszym maku ( korporacja ) jak kierownik chciał zamontować kamery z przodu restauracji ( na zewnątrz tylko jest jedna i to raczej na driva żeby był podgląd ) to musiał zrobić kosztorys wysłał i cicho sza nie dali kasy więc może i Ty byś mógł za swoją kasę . Uwierz mi że raczej nikt nie kradnie bo magazyny są zamknięte a klucze ma tylko kierownik zmiany , kuchni i praktycznie 3x w ciągu dnia się robi większą dostawę ( rano , na przejściu i potem chowane po zamknięciu ) do tego na dzwi od magazynów obejmuje kamera . Kanapkę można schować ale nie pudło 12kg czy worek premiera ( mięso ) . Bardziej bym pilnował chemi bo jest strasznie droga a pracownicy używają praktycznie wszystko do wszystkiego nie myśląc że wszystko kosztuje . Wiesz co zawsze coś będziesz miał na minusie ( będzie brakowało ) lub na plusie ( za dużo ) temu też ( na dniu jest lista strat ) co dzień inwentarka w niedziele tygodniówka ( jak czegoś brakuje sporo to patrzysz na inwentarkę codzienna sumujesz i średnio wyjdzie ile powinno być ) jak brakuje więcej tzn że nie spisują strat lub ktoś kradnie ( co jest wyjątkiem ) Już nie będę pisał o tym dokładnie czasem coś spadnie na kuchnie to tego się nie podnosi tylko kopie pod stół a potem to idzie do kosza tu nie będę ściemniał a gdyby ktoś coś z ziemi podniósł to by dostał naganę i konkret zjeb e. Sprzęt ten sam lub bardzo podobny standardy mogą być inne i polityka McDonald's np w niemczech pracownik może zjeść za x sume . ps co do kradzieży to jeśli byś kogoś złapał to wtedy możesz go zwolnić wyniesienie lub jedzenie czegoś bez zgody jest równe z kradzieżą .

Wiesz ja tu nie chcę zaraz jakiejś rewolucji wprowadzać montować kamery, czepiać się managerów że brakuje parę mięs itp. Po prostu pracowałem w sklepach/ restauracjach zarówno na zwykłych, jak i kierowniczych stanowiskach i wiem jak to wygląda. Wolę dać podwyżki dla tych co najdłużej pracują (i ogarniają temat) niż dokładać do tego co ktoś sobie weźmie do domu. Dowiedziałem się że McDonald's w PL nie daje knajpy nowej, tylko już działające, nie dotyczy licencjobiorców co mają już jakieś restauracje McD. "ps co do kradzieży to jeśli byś kogoś złapał to wtedy możesz go zwolnić wyniesienie lub jedzenie czegoś bez zgody jest równe z kradzieżą ." To jest oczywiste.

Jakich zarobków można się spodziewać na stanowisku II Asystenta w Warszawie? Będę bardzo wdzięczny za informację.

jakieś 300-400 zł więcej niż zwykły menager

ale chyba wiecie że stawka jest zróżnicowana pierwszy rok restauracji stawki są równe...potem to już w zależności od kierownika/pracy itd . Kto pracuje trochę dłużej niż rok w maku to wie o co be :)

Ps mam pytanie do ludzi pracujących w maku kilka lat czy jak Wam sie kończyła umowa. I była ona przedłużona dostawaliśmy podwyżkę ?

Podwyzki dostawalem tylko na ocenach i przy awansie, nigdy po przedluzeniu umowy.

o a ja miałem 2x pod rząd ostatnio bardzo dobrą ocenę i 0 podwyżki... fakt przy awansie tez dostałem.... i na poczatku roku ( jak każdy ) ale to też zależy od kierownika pewnie .