Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość koldplejówa
@gość jak masz dowód, to wystarczy tylko dowód. jak nie masz, to legitymacja chyba nie jest potrzebna. ja mam dowód, to nie wiem, ale wydaje mi się, że koleżanka składająca papiery razem ze mną nie miała i chyba nie musiała dać legitymacji. ja też zawsze wychodząc, mówię 'dziękuję' i tam życzę lekkiej pracy (w żartach oczywiście) i mówię to sama z siebie, a nie że wypada. wydaje mi się, że menagerowie u mnie to też raczej z siebie, ale kto ich tam wie - brzmi szczerze, w każdym razie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jest od 6 rano i jak otwieram kuchnię to w grafiku jest 5.30. O tej porze to ja już piec mam włączony i kajzerki się pieką. Nie ma takiej opcji żeby się wyrobić w pół godziny u mnie. Poza sałatą, pomidorami i serem nie mam nic na kuchni. Wszystko musze rano sama przytahać. Wózek stoi ale tylko jeden z mgr mi go rozkłada. Przeważnie stoi z boku i czeka. Oprócz tego musze Franka uzupełnić. W tym czasie kasjer i drive spacerują z kawą. Szlag.mnie trafia. Teoretycznie u nas sosy trzeba z rana pozakladac. Ale ja zakładam na otwarcie tylko to co mi na śniadaniu potrzebne. Jak mam czas to robie to później i jeszcze nikt się nie czepiał. Pracuje ze mną dziewczyna, która na drive często stoi i ona sama idzie do kz i pyta czy może mi tosty i croissanty zrobić. Wolę rano iść pomęczyć się od 5 rano i wcześniej skończyć. Tylko szkoda ze tak dużo jest do zrobienia rano i trzeba to samemu ogarnąć. Kanapki śniadaniowe nie są trudne. Jeśli ma się wszystko w uhc to niektóre w mniej niż 20 sekund zrobię. Denerwuje mnie to przygotowanie . Na przejście rzadko przychodzi druga osoba. Najczęściej kasjer idzie i wszystko przynosi. Ogrzewa półprodukty a potem drive myje wózek. Ostatnio bardzo późno grille się włączają. Nie wiem od czego to zależy. Pierwsze krążki nie wychodzą i d....a jest rano, jak wyskoczy 5 mufinow i kanapki i jajkiem. I jeszcze jak jest ruch to cały czas w słuchawce słyszę jak mówią żeby im ciastko na teraz dać ale to już. Pot się po tyłku czasem leje a oni stoją przy oat i cie wkurzają i ciśnienie podnoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, "co kraj to obyczaj". Jak się wie co robi to da radę ogarnąć te podstawy, ale tak na styk. Dziwię się, że tak lajtowo u ciebie mgrowie podchodzą do otwarcia, a kasjerki sobie spacerują. Nie wiem jak w ogóle product integrity może nie wejść... U mnie chyba nie było sytuacji, żeby był problem z jajkami. Z mięsem rzadko co jest raczej przyczyną już zniszczonej folii. Wystarczy, że jednym z pierwszych klientów będzie MS i co, tak będzie czekał 6minut na muffina? Jak rozumiem chodzi ci o rozsypywarkę? To niech księżniczki się tym zajmą, ty masz na głowie kuchnię, a fryty to ich obowiązek :D. U nas od jakiegoś czasu nie ma w ogóle k. śniadaniowych w ofercie, po prostu wycofali je u nas - ktoś wie co to za eksperyment? A tym księżniczkom i królewiczom z drive powiedz, żeby spieli dupy, bo napewno nie ma takiego gnoju, żeby sobie nie mogli spakować ciastka zanim kawa się naleje i zanim kanapka wyląduje w oat :], a gościa mogą poprosić o poczekanie albo po prostu przyjmować zamówienia "w locie", chyba że małe problemy "z pamięcią krótkotrwałą" hehe :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz zaznaczyłam ze żadnych frytek nie będę uzupełniać bo mam inne rzeczy do zrobienia. Po prostu mowie żeby przynieśli frytki i teraz już chyba zawsze drive będzie to robić. U nas ogólnie jest problem z pracownikami. W ciągu nie całych trzech miesięcy odeszło 8 osób z czego 2 to instruktorzy a kolejni dwaj szkola się na mgr. Ciężko u nas z osobą która fajnie ogarnia kuchnię. Jak mam przekazać komuś kuchnię po 14 to niektóre elementy do 15 się nie potrafią ogarnąć. A jeszcze sałatę sobie przyniosę a jeszcze pudełka do big maca. A zostań jeszcze 10 minut to sobie pomidory pokoje. Jezu! Ja jestem sama od rana i jakoś zdążyłam kroić pomidory i pojemniki na zlewie umyć. Ale z drugiej strony jak sami nie zawsze staną to się nie nauczą. Ja juz przeszłam ta szkole i daje rade. Mam też jednego nocnego który mi sosy pozaklada i przynosi warzywa, wózek rozłoży . Ale to jest ta perełka, których nam wszystkim brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety u nas wchodząc na kuchnię o godzinie 6 nie masz nic, włączasz wszystkie sprzęty, grille, frytury, stoły, uhc, monitory, zaczynasz robić dostawę na kuchnię i jakoś to powoli idzie. wprawiony instruktor ma gotową kuchnię już o 6:45, także nie jest źle. :) jeśli chodzi o drive, to tak: mamy osobę od 7 do 15:15 na drive a druga która ją zmienia jest od 15 do 23. to takie stałe stanowisko, mamy 'drive team', który się sprawdza w każdej sytuacji i oni zazwyczaj stoją na tym stanowisku. oczywiście szkolimy czasami kogoś nowego, ale niestety coraz trudniej o dobrego pracownika..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSC1: tak jest z prostego powodu nie ma ustalonego tego co kto robi . U mnie mają przywiezioną całą mroźnie / chłodnie rozłożony sprzęt jak i włączony ( odpowiednim czasie ) oczywiście stół opisany i wszystko co trzeba jest na miejscu z zieleniny itd i zrobione tosty :) . Te McCafe to szkoda gadać u mnie są tacy z kórymi jest problem myślą że są lepsi od innych i będą stać i stękać zimnooo ( zimą ) to rusz dupę chciało by się powiedzieć ale rzecz jasna zaraz taka Ci wyśle skargę do biura . A co oni mają za zamknięcie sprzatnąć swój przybytek? ja całe lobby łącznie z kanapami , parapetami , koszami i obudową z dokładnym zamiataniem w 40min a ten kawałek można w 10min zrobić u mnie robią godzinę przed zamknięciem a później się opie... przez godzine po zamknięciu . I też będę za tym żeby im skrócić godziny otwierania mccafe i zamykania . Pewnie wymyślą zaraz smaki z kosmosu :) GOSC2 : to pogadaj z kierowikiem to w jego zasranym obowiązku powinno być żebyś w godzinę otwarcia miała wszystko zrobione a nie w trakcie zrobienia mgr nocny może bezproblemu rozkładać kuchnie i przywieźć mroźnie ( chyba że jest jak u mnie i instruktorzy szukają jeleni czyli oni maja 2kuchnie nic się nie dzieje to stoją ) a ja mam rano później jak taki ma kuchnie im otwierać ? haha niee:) . Co do grilla to może po prostu macie ustawione że się wyłaczają automatycznie np o 2 w nocy a włączają się np 1h przed otwarciem :) Właśnie można stan foli jest do... lub jest dziurawa ewentualnie górne klapy nie są doczyszczone na nocy jak i może nie jest dokładnie nałożona . Ciastka? u mnie ciastka , mięso i placek ziem na śniadaniach stawia drive / mccafe lub ks :) Zobaczyli że zostajesz i szukaja jelenia mow ze nie masz czasu bo się umowilas i tyle . Nie bądź za dobra bo będziesz robić za innych nierobów :) LUBIESWOJAPRACE : U mnie też jest drive team i inne stanowiska ale są tam 3-4 osoby najlepsze na danym stanowisku . Powinniście uczyć wszystko co jak 1 osoba odejdzie druga bedzie na L4 i rano nie bedzie kto miał stać ? u mnie kilka razy tak było że KZ stał na drivie bo nie było kto by ogarniał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie to jest ten moment, że jak nagle nie ma asa na swoim stanowisku to dopiero przyuczają kolejną osobę. Jak być dobrym skoro się na takich stanowiskach stoi raz na ruski rok? Właśnie @gość - nie bądź za dobra :). Wiem, że "nowa" osoba (chociaż nie wiem ile już pracujesz) chce (już coraz rzadziej) pokazać na co ją stać i chce być miła dla wszystkich, ale WTF, ja mam 4 zamówienia i coraz więcej zapakuj se co musisz . Czasem też proszą o spakowanie ciastek czy zrobienie sałatki, to jeśli jest faktycznie syf to odpowiadam, że chyba ta osoba śni (to już większy problem na PI niż było na BOPie moim zdaniem, bo tak to zawsze spoko). A mi jakiś kasjer wejdzie na kuchnie? Nie. Pomijając, że nowi po prostu nie potrafią produkcji. Nie musisz zostawać ponad godziny, chociaż w kodeksie pracy mogą kazać zostać pracownikowi do 12h. Ja wiem, że jest ciężko i też nie chcę tak zostawiać ludzi, ale kurde z 2 strony ile można się godzić na ten wyzysk i nieudolnie układany grafik? A ta sraka owaka zostanie za kogoś tam. No ile można? Co do product integrity - tyle, że jajka nie robią się na folii i to mnie dziwi, że wg. wpisu one nie wchodzą za pierwszym razem, pod warunkiem, że nie wiem temperatura nie jest za niska albo że woda nie jest lodowata, a nie powinna, albo jakieś wypaczenia ale dolnej klapy? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się ze forma do krążków musi być mocno nagrzana. Za drugim razem już jest ok choć pierwsza partia nie zawsze idzie do kosza. Dla pewności zawsze trzymam formę na grillu i często zmieniam wodę na gorącą. Pracuje dwa i pół miesiąca. Teraz drugi miesiąc śniadań mnie czeka. Kasjer zna produkcję i na pół godziny go wpuszczają na kuchnię. Zazwyczaj zanim zacznie prace na kasie. No chyba ze jest jakiś nalot to wtedy stoi i przyjmuje zamówienia. Zawsze się zastanawiam jak to jest w innych restauracjach. Ale na to tez nie ma na to reguły bo wszystko zależy od tego jaki jest ****** gdzie buda stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, żeby była to kwestia holdera. O ile pamiętam to nawet na kartce z weryfikacji pisze, że ta forma nie powinna leżeć na grillu, z kolei forma do jajecznicy może leżeć. U nas po prostu się przyjęło, że to pierwsze się odkłada na bok. Dużo mgrów odkłada ten dzbanek z wodą na "komin" (czyli tę półkę nad grillami), trochę suchar bo przecież woda ma być ciepła, ja ją zostawiam na rynnie od grilla 2-klapowego, nie powinna się wywalić przy otwieraniu klapy. Hehe, nie bądź nadgorliwa, weszły temperatury to powinno być dobrze. Jak widzisz, że coś nie styka (niedosmażone mięso, płynne żółtko i inne rzeczy to zgłaszaj mgr). Nigdzie nie pisze, że woda ma termin przydatności. PORADA dla marynarskiej jak to czyta: zróbcie czas przydatności na wodę na śniadaniach, najlepiej tak max 1h przydatności, bo wiadomo że woda po godzinie jest nieprzydatna do picia i gotowania hehehe. U mnie zależy od mgr i ilości osób. Czasem wyznacza jedną osobę, żeby weszła na 30min na kuchnie i później na serwis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle te metki to porażka ja rozumiem ze jak taki żar na kuchni to rola wiednie ser się lepi i nie da się plasterki rozkleic. Ale przeciez nie bedziemy zaraz wszystkiego wyrzucac. Trzeba z glowa polprodukty ogrzewac. Ja kroje więcej pomidorów i wstawiam do lodówki i wyciągam tyle żeby wystarczyło jak ruch się zwiększa kroje więcej. Ale wodę tez ometkujmy ;) ja np przy zwiększony ruchu rozbija więcej jajek i żeby nie przebijać w uhc to zakladam metke jaka rozbite i to samo na jajecznice. Bo moim zdaniem długo schodzi z tym lataniem po kuchni z pojemnikiem, rozbijaniem chowaniem jajek. Pol godziny mogą stać. Product integrity na jajku nie zawsze wychodzi ale potem jest ok. Piękne krążki za drugim razem wychodzą. Wieprzowina zawsze jest w porządku, czasem zmniejszamy czas o 2 sekundy. Niektóre standardy mnie rozumieszaja, ale zboczenie w stosunku do ich przestrzegania i ta wszechobecna czystość porazily mnie i to pozytywnie. Pracowałam wcześniej w pokrewne branży i powiem szczerze że tam był syf straszny w porównaniu z mcd. Chyba nic bym tam już nie zjadła. Tu jest świeże, czyste, może nie zawsze zdrowe ale bezpiecznie można to wszystko zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym timerem na jajka to ja się w ogóle nie przejmuję, wolę już żeby były wbite bo jak będzie zadyma to już ile czasu zajmuje sam proces wstawiania tych jajek :P. A śmieszni są, standardy nie standardy. Sorry jak 1 osoba czy 2 przy mega ruchu mają je przestrzegać? Chyba najważniejsza jest ciągłość produkcji, a nie drukowanie śmiesznych metek czy sugerowanie sie eProd, może jeszcze mam pomidory dokrajać? U nas jest ostatnio taki ruch (no już trochę się lepiej zrobiło), że ja na rano pizgam z 4 pojemniki pomidorów, żeby popo nie miała już problemu. Wiem, że o jeju 6h przydatności, no ale trudno, jak są w chłodni to nic złego się z nimi nie dzieje w sumie. W chacie też przecież trzymasz pokrojone warzywa nawet kilka dni :P. Póki nikt się o to nie czepia to w sumie zamierzam z to wykorzystywać. :P :P No fakt, że McD to dosyć "czysta" restauracja, ale każdy czasem nawala i naprawdę mam zasadę, że jak nie muszę to nie jem na mieście nawet w McD. W maku przez te kilka lat też widziało się takie odpały niektórych gwiazd, że głowa mała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B4rt3kXx
Witam, Mam kilka pytań i prosiłbym o pomoc. Gdzie w Rzeszowie zrobię badania lekarskie najszybciej, jakie badania muszę przejść na montera mebli, i czy istnieją takie badania jak na montera mebli czy cos raczej z badań budowlanych wchodzi tu w grę, i czy mogę to wiadomo zrobić na początek na własny koszt a gdyby mi wyszły to wiadome, że bym fakturkę wziął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaleźliśmy problem z grillem. Zegar był poprzestawiany. Dzisiaj krążki były super. Od czterech dni drive uzupełnia frytki. Ale nocni zapalają sprawę. Dzisiaj chłonie nie włączone i pistolety w praniu. Jutro zmiana z kierownikiem. Ostatnio kolejne dwie osoby odeszły z pracy. Jest coraz gorzej. Nie ma nikogo na mccafe. I dzisiaj kasjera na pierwszej zmianie nie było. Dopiero na 10 ściągnęli chłopaka. Niedługo w ogóle będziemy jak niewolnicy w średniowieczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to ci niespodzianka. Raz na wozie raz pod wozem, tak właśnie było jakiś czas temu mccafe (składanie z doskoku) + 1 kasjer + 1 drive + 1/2 na kuchni od popo do 24 i kolejka do drzwi non stop. Masz ochotę po prostu wyjść i nie wrócić. Poza tym minimalny czas wyjściowy na jajka to 150sek, jeśli ktoś przy tym majstrował to może nie wchodziły. Mgr by się nie skapnął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOŚC1 : Ja na Waszym miejscu napisał do biura przecież tak nie idzie pracować nie bądźmy murzynami bo do tego to wszystko zmierza !!! Niedługo ? wg mnie już jesteśmy murzynami . Ta praca coraz bardziej wk wia TPMH TPMH zwalniać ludzi do domu bo baranom z wwa chce się wiecej zarobić na służbowe fury i drogie hotele . Ta firma to jedna wielka kupa w reklamach gadają jak pięknie jest i biuro tego pilnuje a na poziomie restauracji jest notoryczny wyzysk. GOSC2 a dziwisz się? teraz mgr są barany bo coraz więcej normalnych odchodzi do normalnej pracy nie chcą gnić w tym gimbazium zwanym miejscem pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie dziwię się. Ale kilka lat temu wyglądało to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koldplejówa
zastanawiam się, jakby to było w "moim" McDonaldzie, gdyby było McCafe. ciężej czy lżej? jak to jest? czasami postawią mnie na deserach i napojach, jedną samą i jak jest duży ruch, to taka masakra, żeby ogarnąć wszystko - szczególnie z deserami, bo napoje i tak robię w nadwyżce, bo zawsze ta cola czy sok jabłkowy zejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lżej dla zwykłego pracownika niekoniecznie. Pewnie lżej dla "góry", bo nie trzeba się tym kafe zajmować, a w to pewnie wchodzą dostawy itd. Nie masz wizyt konsultantów od tego, nie ma dodatkowego MS pod cafe, jak wypadnie ci osoba z McC (unż, l4 itd) to mgr ma problem i trzeba samemu robić, albo dzwonić po ludziach. A myślisz, że wszyscy mgrowie potrafią cafe? Bo u mnie większość chyba, ale nie wszyscy. 2x z mojego doświadczenia zdarzył się mega kibel na drive, bo ktoś zamówił kawę z cafe, Ogólnie McC powinno pomagać na PI na serwisie, składaniu, BC, ale też muszą ogarniać swoje rzeczy, więc jak mają zamówienie to idą do siebie. A są też takie księżniczki, że one nie mogą pomóc i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koldlejówka : ogólnie to różnie z tym bywa te McCafe to często patole na maxa wiedzą że wg McDonald's to oni nie mogą zbyt dużo pomagać i to wykorzystują . Tak jak pisał kolega wyżej zależy jak ktoś jest ok z mccafe to pomaga . A jak ktoś odpadnie to fakt lipa... u nas np jest 60% załogi przeszkolona z McCafe bo było tak też tu napisane jest że ktoś brał UŻ lub nie przyjdzie po prostu i lipa. Ja ogólnie to bym powiedzieć ze Ci z mccafe powini zapiepszać jak inni bo nie mają tyle roboty a zamknięcie mccafe to też nie jest jakaś wielka filozofia i nie wiadomo ile czasu . DOSTALIŚCIE E-MAIL ŻE OTWORZYLI RESTAURACJE Z NOWYM SPRZĘTEM ? W POSTACI HUB & SPOKE ?? TA KUCHNIA W CIĄGU GODZINY ZROBI 1400 PRODUKTÓW NA GODZINĘ 3X UHC HD , 2X GRIL 3KLAPOWY , 4X RAPID STEAMER , 4X HEBT TOASTER . NA ZDJĘCIACH WYGLĄDA TA KUCHNIA NIE JAK RESTAURACJA A JAKAŚ FABRYKA Z TAŚMĄ HAHAHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O boże, nic nie wiem... A kto ma te maszyny obsługiwać? Chcą zmniejszyć czas oczekiwania super sprzętem? sorry, ale stare restauracje już nie mają gdzie tego pomieścić, najbardziej podstawowym problemem jest JUŻ zbyt mały stół, który nie może pomieścić komfortowo wszystkich półproduktów do garnirowania... No tak wg. obrazków z grafiki googla nt. hub&spoke wyobrażam sobie jak to może wyglądać. U nas to by trzeba było chyba wyburzyć pół budki i rozbudować na drive, a drive wyrzucić na ulicę, co jest nie możliwe. Poza tym ten cholerny "nowy" sprzęt (hebt) jest u nas tak awaryjny, że nie wiem, a ten stary VERTICAL nie dość że w ogóle nie nawalał to jeszcze tostuje w mig. Prawie każdy sprzęt zaczyna się po sobie sypać. Rozumiem, że to normalne przy takiej intensywności użycia, ale to ŚMIESZNE już się robi. A ilu tam musi być składających, żeby nadążyć? Jaki tego sens jak w tej chwili na PI strona druga jest otwierana na palcach jednej ręki, bo nie ma pracowników albo wywalają ich do chaty? Chyba, że będą one otwierane obowiązkowo jak kiedyś bop/czerwonka. O mgr już nie wspominając jak będzie jeden taki na każdej zmianie i kontroluj i włączaj serwis kuchnie i rób beefa na każdej klapie. Kombinowania, strata pieniędzy na sprzęt i ilość pracowników, a rozwiązanie takie proste może być, jak kiedyś... Już teraz jest problem z "inteligencją" nowych pracowników, a weź ich tu wyszkol na jakiegoś "huba"... Za kilka lat to będzie jakiś cyrk na kółkach a nie McDonald's. Szkoda, fajnie że udało mi się pracować i poznać tego "lepszego" McDonalds'a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepiej ładować kasę w swoje chore wyobrażenia i nowe sprzęty niż zainwestować odrobinę w pracowników, którzy masowo się zwalniają, bo nie wyrabiają pracować za dziesięciu, bo najważniejsze tpmh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czego oczekujesz od firm? One tego nie widzą i się dziwią potem, że niskie wyniki. No ale tak jest jak się nie inwestuje w kadrę oraz oszczędza się na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pf, w ogóle jeszcze nie wszędzie jest ten PI i nie wszędzie była i jest zaliczona weryfikacja, masowo budują się nowe budki, a oni już się podniecają jakimiś nowymi wizjami i terminologią. Moim zdaniem w Polsce, bo nie wiem jak to jest w innych krajach, w końcu przyjdzie kryska na matyska. Chcą za dużo, za szybko i po cięctych kosztach i w cale im ten cel "bycia lepszym od konkurencji" nie musi wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaa87
Hej dziewczyny! Znalazłam super stronę gdzie podobno można wygrać kartę podarunkową do Rossmanna :D Już się zgłosiłam i przyszedł mi sms że weryfikują i zaraz przyjdzie potwierdzenie chyba :P Macie link: http://konkursy-w-sieci.strefa.pl/karta_podarunkowa_rossmann.html . Jak wygram i mi przyjdzie to wyslę wam zdjęcia i napisze co sobie za nią kupiłam. Już nie mogę się doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOŚĆ: no pracownicy haha . Wiesz teoretycznie to oni mogą powiedzieć że x osob a w praktyce będzie jak zawsze . Dodam że w tej nowej restauracji nie ma 2 stron...a 4.... tylko ile razy ktoś otwiera teraz 2ga stronę? a co mówić 3 lub 4 jak pracowników mało . Niestety też przyznaje z pracownikami coraz gorzej co bardziej obrotni idą gdzieś indziej zostają takie resztki... . Nic nie mów jeszcze 10 lat i wymyśla że na zmianie wystarczy 3 osoby. LUBIESWOJAPRACE : ale wiesz ogolnie pracownicy mcd nie daja odczuć dla biura ze czuja sie dymani odchodza i tyle a Ci co robią są przemęczeni . Też jestem zdania ze mogli by dać podwyżki śmiech na sali żeby mgr z masą obowiązków i non stop musi czytać te pierdoły żeby być na bieżąco żeby miec stawkę poniżej 12,50 i lataj za 5 osób później siedź po godzinach i się ciesz że `10 przelew dostaniesz . Mgr powinien mieć kontrakt i stawę min 2tys na rękę a tyle to mają w rejonie WWA . Sraja się z TPHM czemu mgr + personalne nie mają kontraktów ? . Nie czaje co z tego że ma asystent i kierownik a same godziny mgr to ok 50h dziennie . Ale po co szukać logiki w McD . Zamiast się skupić ile zarobili gotówki to spuszczają się na ilosć tranzakcji może ktoś kupić 2000 sosów i wg biura jest wspaniale . GOSC : Najśmieszniejsze jest to że chyba w PL mcd ma wizje dziwaczne . Oni chcą pokazać że są prężną firmą prężnie to ludzie przynoszą wypowiedzenia . Ta robota tylko mnie wku ostatnio .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tja, to my polacy... :P Pewna osoba "z góry" powiedziała apropo PI, że oczywiście jak zawsze PL chce być najlepsza i wszystko od razu musi być zrobione. O ile doszły mnie słuchy, to w innych krajach (nie pamiętam czy aby nie Niemcy) mają przechodzić w tym roku na PI, ale też że poszczególne elementy są wdrażane po kolei z upływem czasu, a nie od razu jebs buldożerem w restauracje i za tydzień masz przebudowanego McD :P. Aaa nie wiem, u nas ostatnio masakra. Na szczęście czas urlopu się zbliża :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. no jak będą mogli to za te 10 lat zastąpią pracowników robotami , albo jakimiś mechanizmami które jak na taśmie będą seryjnie wypuszczać bułki i wszystko robić :). Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOŚĆ : co do McDonalds w DE to wątpię . Ja mam info od osoby która była na spotkaniu / czy co tam oni mieli w Dubaju ( jak dobrze pamiętam ) były tam osoby z biura i ''najlepsi'' kierownicy czytaj tez Ci którzy dobrze żyją z górą . Ogólnie byli tam wszyscy chyba z Europy ( nie wiem czy też USA i inne ) . I McDonalds w Niemczech ma bardzo wielki spadek sprzedaży i nie wiedzą co z tym zrobić ( Ci co mają licencje to wogole maja lipę ) i po prostu nie maja kasy na przebudowywanie w PL na taka skale jaka jest w Polsce . Ci na marynarskiej bardzo dobrze wszyscy planują mają kasę na pierdoły na wyjazdy a pracownicy niższego szczebla mają w restauracji 1200 na cały etat a mgr 1700 daj Boże kpina . Już nie wspomnę że ogólnie pewna osoba z biura powiedziała ze nie ma ludzi niezastąpionych dla pewnego kierownika dając do zrozumienia ze albo będzie jak Oni chcą albo PAPA . A i dodam że do 2020 roku McDonald's Polska chce mieć 500 restauracji w proporcji takiej jak dziś Corpo 50% licencja 50% plus minus . Więc stado murzynów się powiększy :) . Słyszeliście że HAVI testuje taką opcje że to Oni będa robić dla restauracji zamówienia hahaha . Ciekaw jestem kto będzie kołował transwery ( bo wątpie że będą w stanie wyczuć ile zamówić ) bo nie oszukujmy się pracując na miejscu można ocenić czy starczy zieleniny bo w pon jest mniejszy ruch bla bla . I ciekawe czy nie będą wciskać właśnie zieleniny dla restauracji zeby się jej pozbyć szybko a ona będzie padać.... jak tam robicie TPMH ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
McDonald's słysznie z głupoty u mnie np otworzyli maka w 2011 r w 2012 zrobili McCafe w 2014 PL 2 miesiące później zrobili tunel . Już nie wspominając o tym że np z WWA jadą robotnicy do nas blisko 200km żeby przykleić kawałek deseczki haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×