Praca w Mc Donalds

W licencji... To już chyba zależy od właściciela i wewnętrznego regulaminu... My na lic mamy określoną kwotę na miesiąc, ale też każdy kręci nosem, żeby robić refund na małe kwoty, nawet takie 10-20zł. Dlaczego niewinny pracownik ma dopłacać do interesu? Co to za praca, gdzie trzeba dopłacać tak potężnej firmie ha ha ha? Bo ktoś se zrezygnuje, bo ma muchy w dvpie, dobre sobie. Wiecie jak to wygląda "od wewnątrz". Nigdy nie będzie na "zero" i nie jest tak, że niewinnemu pracownikowi nie można pomóc, a jak jest to może warto się zastanowić kto trzyma łapę.

^^ Nie czaje tego, ale każdy kręci nosem robić refund na małe kwoty a co za różnica my robimy na 5,50 jak trzeba. Rozdzielmy dwa fakty korpo nie ma jakiejś spiny na refund i licencja gdzie (refand, darmowe napoje zimne-ciepłe, kubki zimne/ciepłe, prąd, woda, gaz, śmiecie, straty) są to kosza dla licencjobiorcy więcej wydaje mniej ma, ale przyznaje, że śmieszne kazać pracownikowi, który zarabia grosze spłacać to. Jeśli chodzi o to wiecie jak jest to fakt można tylko weź pod uwagę, że licencja nie ma ABR-u a korpo ma i wszystkie pieniądze, które zostają trzeba wbić jako nadwyżka i spakować.

Manko w tym samym dniu zostalo wpisane do zeszytu ,ogólnie u nas robią refund na licencji ale nie na takie drobne sumy nawiększe ,albo szukaja innego sposobu jak to odkręcić ,Refund jako ostateczność traktują.

Wedle prawa konsumenta, konsument ma prawo do zwrotu lub reklamacji zakupionego towaru, a sprzedający powinien towar lub produkt przyjąć, wymienić na nowy wolny od wad lub zwrócić jego równowartość. Praktykowanie czegoś takiego jak wyżej opisano jest jednym słowem nieetyczne w stosunku do pracownika, ponieważ zwrot zostaje dokonany ale z kieszeni pracownika, tym bardziej, że kasjer nie zawsze ma wpływ na to co się dzieje, np. wolna produkcja na kuchni czyli długi czas oczekiwania, pomylenie kanapek w opakowaniu, niechlujne złożenie kanapki, wadliwy sprzęt itp. Rozumiem gdy ktoś nagminnie czy umyślnie robi pomyłki na kasie, ale jeżeli powód zwrotu jest niezależny od osoby stojącej na kasie to dlaczego ma płacić, za czyjeś błędy ze swojej kieszeni.

No widzisz, ale kogo to obchodzi... To tak samo jak niektórzy pracownicy opisują taką patolę w niektórych makach, że jak wydadzą keczup więcej to mgr podbiega i nabija kasjerowi keczup płatny oczywiście nie regulując opłaty i ten ma manko. No to już są takie patologiczne stany, bo różne opowieści różnych pracowników słyszałam i z korpo i lic, ale normalni ludzie i w normalnie funkcjonującej firmie, w tym w mcd zawsze znajdą rozwiązanie. Ja bym chyba nie wytrzymała w budce z taką atmosferą i jeszcze jakbym ja musiała dopłacać, albo zmuszać do tego pracownika. Tutaj faktycznie też trzeba uważać na to czy mgr nie szuka sobie głupiego do oskubania. @pracownik licencji - 5zł może nie majątek, ale jeśli masz życzliwą ekipę to zapytaj się jak to wygląda w twojej lic, ale tak żeby sobie dołku nie kopać. Może menadżerka jest zwyczajnie niekompetentna, "świeża", albo ma to gdzieś, jest złośliwa. 100zł też będziesz spłacać, bo jej się nie chce?

jak tam ankietka u was???mscicie sie na kierasku swoim????

"nocniki" na 3/4 etatu tez tak macie?np: 1 pracy-3 dni wolnego,dzien pracy 3 dni wolnego a pozniej;5-6 nocek pod rząd heheh dziwne podejscie zwłaszcza jak sie ma 3/4 etatu,to przeciesz idzie jakos logicznie i normalnie rozbic te godziny moze trzeba grzecznie podejsc i pogadac hehhe niemniej spróbuje i zaproponuje przyjscie sobie na 5 nocek

rozsadnie, czyli jak? Taki grafik to norma może nie wiesz, ale musza zgadzać się odpoczynku bla bla bla to nie złośliwość personalnej. Hala dobrze napisane z tą ankieta czy wypełniali ją na złość kierownikowi i menadzerom.

U nas wielu ma gdzieś tę ankietę (jak i pracę i wiązanie z nią przyszłości... Dlatego głowy sobie nie zawracają stąd naciski na frekwencję bleble). Jedynie ci typowo roszczeniowi i kłopotliwi paćkają jak to im źle. Co do grafiku to normalka, nawet na dniówce.

Chciałbym, żeby Ci roszczeniowi włożyli koszule i mieli na głowie pomaganie pracownikom, słuchanie ich żalów, jęczenia czemu on na salę idzie, czy może zapalić. A później niech ogarnia, swoje rzeczy u niech wyjdzie o czasie z roboty. Zmyślają na tych ankietach a później wychodzą na krętaczy albo na nie idą na rapsesje

Obeznany, weź mi nic nie mów... Patologia, ciekawe czy tylko w tej firmie, czy w lidlach itp. też se tak można powiedzieć do kiera czy menadżera, że nie, że be, że ale, że łezki się kulają, bo trzeba 20x wyłożyć towar i usiąść na kasę...

http://promocyjne50zl.pl?u=linkdoladowanie

Jak się pracuje na create your taste?

ankietka temat rzeka...anonimowo kazdy pisze na rap sesje nikt nie przychodzi od kilku lat potrafia sie zapisac i czlek z biura sie pofatyguje a tu nikogo bo l4 biora albo tel wylacza anonimowosc to jest gowniana sprawa ale mozna nasrac na kogos OT POKOLENIE Y

do obeznanego z makiem: mnie nie chodzi o czas odpoczynku,bo jest on zachowany chodzac nawet 5 dni na nocne zmiany chodzi mi o to ze na poczatku miesiaca pracuje 2 dni w tygodniu a reszta wolnego a pozniej miesiaca brakuje i upychanie godzin(5,6 nocek pod rząd) wiec nie gadaj o jakims zachowywaniu odpoczynku chodzi mi o to ze przy 3/4 nie ma potrzeby robienia 5 nocek pod rzad. np:2 dni pracy 1 wolnego .3lub 4 nocki-2 dni wolnego i te 130 godzin mozna jakos logicznie zagospodarzyc w miesiacu

Chyba już wspomniałem, że takie grafiki to norma raczej. Wg Ciebie można a wg personalnej nie woli zapchać 5nocek, bo nie musi kombinować czaisz?. A druga sprawa, jakie upychanie? Grafik pracowniczy od ok 2lat jest układany na cały miesiąc z góry! Jeśli Ci nie pasuje to zmniejsz na pół etatu / zmień dyspozycyjność

wie ktoś co oznacza p35 w grafiku?

Art. 133. §1. Pracownikowi przysługuje w każdym tygodniu prawo do co najmniej 35 godzin nieprzerwanego odpoczynku, obejmującego co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego. §2. W przypadkach określonych w art. 132 § 2 oraz w przypadku zmiany pory wykonywania pracy przez pracownika w związku z jego przejściem na inną zmianę, zgodnie z ustalonym rozkładem czasu pracy, tygodniowy nieprzerwany odpoczynek może obejmować mniejszą liczbę godzin, nie może być jednak krótszy niż 24 godziny. §3. Odpoczynek, o którym mowa w § 1 i 2, powinien przypadać w niedzielę. Niedziela obejmuje 24 kolejne godziny, poczynając od godziny 6.00 w tym dniu, chyba że u danego pracodawcy została ustalona inna godzina. §4. W przypadkach dozwolonej pracy w niedzielę odpoczynek, o którym mowa w § 1 i 2, może przypadać w innym dniu niż niedziela.

Jak długo trzeba czekać by ponownie zatrudnić się w mcdonaldzie?

Nie trzeba czekać... Jeśli byłeś zaufanym pracownikiem to Cię przyjmą, zwłaszcza w tej samej budzie. Jeśli budzącym uśmiech politowania to lepiej zataj fakt, że pracowałeś w mc i jedź na książeczce zdrowia

a jak atmosfera?

Ktoś mi mówił że 3 miesiące (?) W każdym razie taka odgorna zasada ze nie można od razu

Do obeznany makowiec: dobrze juz sie nie podniecaj bo widze ze jestes az za mocno obeznanym makowcem,zluzuj bo ci zyłka pęknie. obsrany i podjarany jak ci wszyscy (z kiosku tudzież akwarium) juz wszystko wiem:pani tak pasuje i wszystko w temacie. a ty od razu naładowany zebym zmieniał etat jak mi nie pasuje. ciekawe czy do tej pory jestes obeznany czy to było kiedyś i juz jestes poza tematem MC

odnosnie dyspozycjnosci tez nie pitol bo mozesz sobie znaczyc w tej smiesznej tablece co chcesz a i tak na to nie zwracaja uwagi.no chyba ze moze u Ciebie jest tak wspaniale,albo TY jestes taki dobry wujek...

Dobrze tak zrobię. Co jakiś czas zawsze znajdzie się taki w maku rozczeniowiec, bo mało godzin ma albo za dużo przyjdź na dzień i popracuj 11h w budzie wysokoobrotowej. Napisałem Ci, żebyś zmienił, bo non stop takich jak Ty spotykam zawsze, ale... i zawsze możesz spełniać się w innej firmie prawda? Moja dobra rada, bo raczej menadżer Ci tego nie powie, nie truj d**y i tyle. Wiesz, co widać, że jesteś sprytny i taki hej do przodu więc obczaj to zaznaczając, dyspozycyjność mocno kombinowaną (w sob. nie mogę w środę po 15 a w pon. max. do 19 mogę pracować itd.) nikt normalny nie da Ci 3/4 etatu może 1/2 daj Boże. I nie gadaj, że nie zawracają na to uwagi, jeśli zaznaczyłeś, że nie możesz pracować np. w poniedziałek a wystawia Ci tego dnia nockę to temat jest krótki albo zacznie respektować Twoja dyspozycyjność, albo robisz zdjęcie grafiku i wysyłasz do takiego typa, który zajmuje się grafikami (nr telefonów masz na zapleczu).

Dobra obeznany nie bedziemy sie wkrecac na złe tory,człek ze mnie dobry i nie chce zebyśmy sie tu wytrząsali nad sobą. -to nie moja 1 praca w zyciu -obserwuje z boku wszystko i zadaje pytania jak to "działa"w tejże firmie -nie mam na karku 23latka tylko ciut wiecej i wiem ogólnie jak to sie w polsce kreci w firmach i nie tylko w polsce -od nikogo i niczego póki co sie jeszcze nie prosiłem a teraz pytanie: grafik wisi ponad pół miesiąca,widze kilka dni wolnego,planuje,ponosze koszty finanasowe itd.. 5 dni przed wolnym zmiana grafiku(i po wolnym) pytanie:mowię i prosze ze nie moge byc poniewaz poniosłem pewne koszty finansowe, czy jak sie uprą i beda mnie chcieli tego dnia oddadzą mi kase? rozumiem nagłe przypadki i zmiany no ale po cos ten grafik wisi. czasami warto tez zadac pytanie:czy moge byc tego dnia.

Wiesz masz jeden dzień w tygodniu w którym mogą być dokonywane zmiany w grafiku i tyle. Tak jest i w maku i w biedronce i w wielu miejscach. Może uz? Wiesz ja jak chce coś zaplanować to pisze w zeszycie próśb że potrzebuje np 4 dni pod rząd wolnego w danym miesiącu i mi tego nie zmienia. Niedawno koledze na studniówke dali do pracy chociaż wpisał w zeszycie próśb a że nie chciał marnować uz to upomnial się o swoje i miał rację. Po coś ten zeszyt jest.

Zeszyt próśb to też temat rzeka. U nas można było do pewnego dnia wpisywać prośby, żeby w dzień wolny na grafiku personalna nie wpisała jakiś dodatkowych godzin. Więc jak tak jest u ciebie i to przespałeś to nikogo to nie będzie obchodzić. Oczywiście jest jeszcze jedno "wyjście":). A kasy za twoje wakacje nikt ci nie odda, proszę Cię

Pracując w takim miejscu naprawdę warto znać swoje prawa. Właśnie dlatego powinniśmy zaglądać tutaj http://poradnikpracownika.pl . Znajduje się tam serwis z wiedzą prawną dla pracowników. Przydaje się w wielu przypadkach.

Jak sama nazwa wskazuje jest to zeszyt próśb tak?. Jeśli ktoś personalna zmieni, grafik to można zajść i powiedzieć sorry nie mogę, bo (jakiś normalny argument) myślę, że coś Wam ogarnie. Jak ktoś przychodzi i mówi, nie mogę, bo jest sobota i idę chlać lub kolega ma urodziny i inne idiotyczne rzeczy to nie myślcie, że ktoś zmieni Wam grafik.