Nikt mnie nie kocha nikt mnie nie lubi, nikt nie chce mnie przytulić!!

ej zuza jest az tak zle?? e oglerd a ty nie miałes jeszcze nikogo?no ciekawe co powiesz jak cie samo dopadnie...cos cuje ze dopadnie...ale niegdy nie wiadomo . net mi działa jakos dziwnie wolno....nie moge pisac..odpisywac

wsystko mi sie spuje w tym kompie....o jaaaa.strasznie to denerwujace. a tak poza tym...to...w sumie pewnie ja tez wybiore samotnosc cóz mi pozostanie....w zwiazkach nie jest tak rózowo...zuza cos juz o tym wie...trzeba miec szczescie ato juz jak na loterii. nie gram w totka...nie mam szczescia...za to mam w kartach a jak sie ma w kartach to nie w milosci:(

szanas nawet nie pytaj szkoda gadać ja męczę się już jakiś spory czas i nawet myślę o rozwodzie ale narazie nie mogę ze względów finansowych

Ojjjj...cos tu nie gra....mam spore problemy z interentem....dopiero teraz udało mi się w końcu tu wejść znowu....Ehhh...dzis widać zły dzień na łączenie się ;] .... No to poki mam jeszce jakies połączenie...kilka słów..... Halo Zuza28...fajnie ze jesteś! Slusznie radzisz....na pewno nei polece na pierwszego lepszego....jak bede wychodzic za maz to tylko z wielkim przekonaniem, rosyKropelka -nom....nei ma to jak śnić....to obok jedzenia...moje obecnie ulubione zajecie ;) Oglert- ehhh....robisz sie teraz w moich oczach troszke smieszny, tak cos myslalam na poczatku ze moze po prostu cenisz religie nad milosc fizyczna i zamierzasz byc ksiedzem...ale to tylko moje naiwne zgadywanie, a moze nie?:> Ciekawi mnei co myslisz o celibatach i czy ty przypakiem sam sie w to nie bawisz?? To tylko tak z ciekawosci ;] pytam No i co do tych dzieci...to widac ze masz jakis uraz w tej kwestii....poza tym chyba sam wiesz ze troche niedzisiejszy powod ...bo dzis dla kobiet wazniejsza kariera niz dzieci...

cześć martuniu mam nadzieję że ty wychodząc za mąż trafisz o niebo lepiej ode mnie choć muszę ci powiedzieć że ja byłam bardzo pewna tego że to właściwy człowiek niestety wszystko okazało się pół roku po ślubie co to za tyran

a i jeszcze co do dzieci to nie zawsze kariera jest ważniejsza ja zawsze bardzo pragnęłam mieć dzieci

MArtunia życze powodzeniam może ktoś cie juz niedługo odnajdzie.

No Zuza....widać czasem miłość nas zaślepia i nie widzimy za dobrze co tam w trawie piszczy....No ale jak już przejrzymy na oczy...to trzeba się szybko otrząsnąć, bo inaczej to nei ma sensu, nic na siłę. A jeżeli masz problem z zerwaniem, jesteś zbyt uległa, za łatwo się na to godzisz, to w takich sytuacjach najlepeij zrobic zwrot o 180 stopni i stac sie kims totalnie innym...np. olac to co cie meczy, uznac za niepotrzebne, niewazne, zle i tylko to powiedziec i juz sie stanie...taki maly spontan zawsze wychodzi najlepeij kiedy chodzi o cos szczerego co trudno nam przyznac..... co do dzieci....to ja jestem za mloda by o tym myslec..niektore kolezanki juz mialy wpadki i teraz wychowuja dzieci.....ale to nie dla mnie....

chciałam jeszcze dodać żebyści nie popadły w paranoje bo na tym świecie są jeszcze faceci warci naszych uczuć! ja takiego niedawno spotkałam ale jest zajęty mówię wam ta kobieta to szczęściara żałuję tylko że to nie ja go wcześniej spotkałam także głowy do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

martuniu to wszystko co mówisz jest ok tylko nie w mojej sytuacji ja muszę myśleć o dzieciach!!! to jedyne słoneczka które mam i gdyby nie one to już by mnie na tym świecie nie było dziękuję bogu że je mam bo dzięki nim jeszcze żyję!!!!!!!!!!!!!!

co sie dzieje z tym topiciem nie mozna na niego wejsc po ciezkich próbach sie mi wrescie udało.....jestescie tam?zuzka?marta?i inni??o jaaaa....podnosze topic.byłam własnie w kapieli....brrr...senna jestem

ja jestem ale już niedługo się zmywam ale jutro pewnie też będę tyle że wieczorem mam nadzieję że wy też !!!!

a gdzie spac idziesz zuza??mnie kurcze jutro nie bedzie ale mam nadieje ze o mnie nie zapomnicie....pospali sie cyba zuzka...normalnie pouciekali hej!!!ludki!!!babeczki!!!jestescie tam!!!CO TAM U WAS...MARTA?pewnie znów opedzlowałas cała lodówke albo koszyk jabolek. ja własnie zjadłam jedno...sesese:) orient?spisz?tzm spiecie t i twój ...a komorka?

a gdzie spac idziesz zuza??mnie kurcze jutro nie bedzie ale mam nadieje ze o mnie nie zapomnicie....pospali sie cyba zuzka...normalnie pouciekali hej!!!ludki!!!babeczki!!!jestescie tam!!!CO TAM U WAS...MARTA?pewnie znów opedzlowałas cała lodówke albo koszyk jabolek. ja własnie zjadłam jedno...sesese:) orient?spisz?tzn spicie ty i twój ...a komorka?o jaaa wszyscy sie pospali to ja te ide co takm bede sama na tym forum...bezdomna yyy...bezforumowa...:)

no może dziś wreszcie zasnę bo już nie spałam trzy doby a wcześniej po godzince lub dwóch ale jutro będę a o tobie nie zapomnę nawet jak cię jutro nie będzie!!

a czemu nie spisz?mam nadzieje ze nie przez problemy jakies...masz malenka didzie co ci sapc nie daje?...no jak sie nie wysypisz to cie nie trzymam...lec...mła i 3maj sie dzielnie ja wierze ze jeszcze przed toba piekne ycie ukochanym u boku wspanialym menem.poza tym młoda jestes...masz dopiero 28 lat...a tyle masz??no tak z nicka sie domyslam..no wiec...zazuka nawet majac 40 mozna sie zakochac nie ma na to recepty i reguły.....a ja sama?nie wiem doradzac umiem a w siebie nie wierze ciezki ze mnie przypadek

dzięki za słowa otuchy ale ja już jakiś czas temu straciłam wiarę w normalne życie !a co do lat to się zgadza a ty ile masz?

hehe...w koncu sie tu dostalam! cos nie tak u mnie z interentem wciaz....ale przynajmneij sie pozegnam na dzis ;) opchalam sie zarciem, wykapalam i jestem gotowana na piekne sny ..bo z tym inernetem to nei wiele zdzialam (cos sie zawzal na mnie ) ..wiec Dobranoc Zuza i Szanas Miłych snów! i Do Następnego razu !!Na forum ;) Hej

pa trzymaj się i wyśpij się też za mnie bo ja pewnie znów nie będę mogła spać dobranoc ktoś jeszcze został?

ja to mam 21...nie stara dupa ze mnie chociaz ja mysle ze stara bo sie tak czuje...własnie...wiek wiekiem ale i tak to nie ma znaczenia jak sie człowiek czuje staro to niewane cy ma 21 czy 40.ja sie czuje stara niekochana niechciana ble...brzydal i w ogole zle...i tez nie wierze...nie wierze na maksa...normalnie nie bede szczesliwa...niektóre tu na tym forum pisza jakich maja coudnych faciów cudne pierwsze razy a ja???jestem jeszcze...no...nie wstydze sie tego ale....tak do konca zycia mam miec?niby mam wszystko w yciu co chce...no prawie bez przesady a jednak...jak nikt nie przytula to ...pieniadze szczescia nie daja:(bu.....kce mi sie beczec...i se jeszcze sama tu zostane...bu....dobrze ze mam ciebie zuza...towarzyszka niedoli a ty masz swoje aniołki...oj dzieci kocha sie taka miłoscia jaka trudno sobie wyobrazic....i one kochaja cie tak samo ....i kochajac cie a nic....za nic.....to jest miłosc:)...dobrze ze je masz...nie martw sie...jakos sie ułozy...moze u mnie tez....kto ci tam wie....wszystko ma jakis cel...ja to wiem....inacej byc nie moze:)hm?

tak dzieci to wspaniałe aniołki które kochają bezwarunkowo tylko niestety mój mąż tego nie umie docenić mam wrażenie że one mu przeszkadzają.tylko wiesz że to nie to samo co facet,facet kocha inną miłością inaczej przytula itp itd tego właśnie mi brakuje no i traktowania jak człowieka a nie jak śmiecia!

eee, szanas nie płacz, no! bo mi się smutno robi.

orient...ty to pewnie teraz wrazliwa...no nie smuc sie bo dzidzia w tobie sie zasmuci...oj my kobity tylko nawzajem sie mozemy zrozumiec....no albo geje nas dobrze rozumieja tylko badz sobie tu z gejem....esz.....no dobra powstrzymam sie jakies 15 min przed depresja...nie wiem ile wytrzymam...moze wiecej...zapora nie ousci?hm....se zobaczymy:)...

dzidzia to jeszcze komórka ciązowa, wiec luz ;) a Ty nie rozpaczaj, bo tak jak ktoś tu wcześniej wspomniał, ani się obejrzysz a juz tyle się wydarzy w Twoim życiu, tylko trzeba mu troszkę pomóc serio serio no bo wiesz, nic się samo z kosmosu nie robi ( oprócz tych tam różnych procesów skomplikowanych fizycznych i chemicznych, ale yo i tak za daleko)

te te te....cos tam krecisz...hehe;) samo sie zrobiło w twoim brzusku:)..no a tak powaznie no to ...ciesze sie ze was poznałam...no...mam nadzieje ze do mojego powrotu topic nie zniknie.wyjezdzam na kilka dni...własnie i mozliwe ze wstapie koło niedzieli...ale ...moze juz jutro nie wiem jak bedzie z dostepem do neta bo chciałabym utzrymywac z wami kontak fajne z was babki.orient, marta zuza.no? p poza tym prowadze badania nad zachowaniem samiczek w ciazy;) no dobra zart...kurde co mnie pociesza to ze macie dzieci ja tak lubie dzieci...no...i co ja tak cigle no mówie...hm....

spoko luz mój czarny nick to aplałz jakby się któren przebrzdły podszywacz zapragną zabawiać tu ;)

e to my se juz kiedys gadałysmy razem orient...tzn aplałz..pamietasz juz nie wiem co za temat był...oj tam...do zobaczenia miłej nocy;)spiochy karaluchy pod poduchy:)i duzo pieknych snów...z tym jedynym wymarzonym...moze ja sobie takiego z gliny ulepie co myslisz aplałz?no dobre by było....tylko coby sie to nie roztopiło jak przytule...no a jaki to byłby kosz u ciebie aplałz?no papa

dobra dziewczyny ja spadam jutro może będę ale dopiero wieczorem DOBRANOC i mam nadzieję że będziemy tu częściej gadać bo mi smutno tak samo jak wam!PA!!!

z tym lepieniem z gliny ukoachanego to może byc jak w tym micie o rzeźbairzu Pigmalionie ;) dobranoc i słodkich snów

no to siup w ten głupi dziup