Młoda90 0 Napisano Sierpień 24, 2012 Moja odpowiedź na nic się nie przyda. Mnie stawy bolą jak je nadwyręże;). Zastanów się w tym kierunku. Ja zazwyczaj wszystko przechodzę łagodnie. Napiszcie jakie mieliście wyniki w momencie wykrycia choroby i jakie macie teraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m88x Napisano Sierpień 24, 2012 witam!!! jestem mama rocznego synka stwierdzono w polsce ze ma niedoczynnosc tarczycy i przepisano leki, wrocilam do niemeic bo tu mieszkam, lekarz zrobil tsh (dziecko bralo juz leki) i powiedzial, ze jest zdrowe. Sama mam chora tarczyce wykryta ja w 4 miesiacu ciazy. Pierwsze tsh wynosilo 6,5 norma 7. Kaza mi odstawic leki, kolsultowalam sie telefonicznie z drugim endokrynologiem w polsce poierdzil diagnoze ze to niedoczynnosc. Przy jakich normach wasze dzieci byly leczone? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 24, 2012 trafiłam do endo z wynikiem TSH 19.9 norma chyba do 4.2 PRL 3500 norma 639 TSH teraz 0.78 PRL 2500 biorę selen z wit.E i tak sie cieszyłam że już jest lepiej tzn tak mnie nie bpolały stawy a tu znowu a może to na tą pogodę? choć mówią że przy Hasimoto i prolaktynemi tak jest:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 24, 2012 m88x niestety nie pomogę ci bo na szczęście moje dzieciaki nie mają chorej tarczycy Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 24, 2012 A co masz hashimoto??przestan wymyślać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 24, 2012 A to chyba...do kogo ten wpis o Hashimoto? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Młoda90 0 Napisano Sierpień 24, 2012 Masakra tsh miałan jedynie 11,7a czułam się fatalnie. Wstyd mi za moje zachowanie przed rozpoznaniem niedoczynności a najgorsze,że ludzie nie mają pojęcia o nicztm. Ciekawi mnie jeszcze czy odkąd się leczycie zawsze jest ok, czy może macie często pogorszenia? Ja jako "nowicjusz" dopiero uczę się cztm jest niedocztnność. I jak to jest z alkoholem czy można,czy też nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 24, 2012 u mnie nie jest jeszcze wszystko uregulowane więc często mam zmiany nastroju i ogólne pogorszenie samopoczucia:(Niby TSH w normie a jednak ....hormony szaleją Hm...a co do alkoholu....od kiedy zachorowałam na hasimoto raz wypiłam z marnym skutkiem:(Od tego czasu ani grama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Młoda90 0 Napisano Sierpień 25, 2012 Hmm...mnie endo powiedział, że moje życie się nie zmieni poza tym że co dzień rano będę brała tabletke. W wieku 22 lat chcę normalnie żyć, poszaleć no i móc normalnie spożywać alkohol. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 No i tak sie stanie jak chcesz zeby było Młoda90,a lekarze gadaja co chca ,słuchaj ich z przymruzeniem oka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Młoda90 0 Napisano Sierpień 25, 2012 Jeżeli hashimoto różni się od niedoczynności, to jest ktoś kto ma przynajmniej 2lata z chorobą? I czy te tabletki wyniszczają organizm? Jak byłam u endo to byłam w najgorszym momencie mojej choroby i nie myślałam za wiele. Dopiero teraz jestem świadoma. Najgorsze że jeśli chciałabym teraz pójść do lekarza, to musiałabym brać urlop:/. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Młoda90 0 Napisano Sierpień 25, 2012 Hmm...mnie endo powiedział, że moje życie się nie zmieni poza tym że co dzień rano będę brała tabletke. W wieku 22 lat chcę normalnie żyć, poszaleć no i móc normalnie spożywać alkohol. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 Więc endo Cię okłamuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Młoda90 0 Napisano Sierpień 25, 2012 Zdecyduj się co piszesz,jeżeli alkoholu mogę jedynie śladowe ilości to się nie zmieni,a jeżeli mogę normalnie, to by oznaczało, że wracam do życia sprzed 2 lat. Od ok1,5roku z przerwami oczywiście brałam antybiotyki. Także smaku whisky, wódki nie pamiętam. Ale mam nadzieję, że mu chodziło o wcześniejszy tryb życia. W sumie tak czy siak cieszę się, że nie mam problemów z koncentracją, bólu głowy, mogę się się śmiać, nic mnie nie drażni. Nawet nie wiesz ile to dla człowieka znaczy egzystować normalnie i czuć się sobą. Ja i tak wyjdę z tego:p. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 25, 2012 Młoda możesz spróbować z alkoholem ja spróbowałam i wiem że niemogę:( Ja choruję na Hashimoto 2 lata ale czy wykańcza organizm? Hm...trudno mi powiedzieć tabletki które biorę napewno mi pomogły tzn obniżyly TSH z 19.9 na 0.78 to suksces no i oczywiście jestem mniej nerwista:)Zanim trafiłam do endo to byłam kłębkiem nerwów.Więc to leczenie chyba pomaga:) Choć zdażją mi sie kłopoty z pamięcią i koncentracją:( Ale cóż trzeba brać leki i nieoglądać się za siebie tylko iśc do przodu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wow ,no teraz Napisano Sierpień 25, 2012 Acha brac leki i miec zaniki pamieci i koncentracji,to niezłe myslenie,wole miec podwyzszone wyniki i swietna pamiec i koncentracje,wiec leki sa do dupy,a nie zaklinasz rzeczywistośc ze sa takie hepi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenia się spełniają_* Napisano Sierpień 25, 2012 a ten oszołom ciągle tu? mówiłam, żeby go nie czytać, bo pisze bzdury Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 No takich bzdur jak Ty to chyba nikt nie pisze Marzenia się spełniają_* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marzenia się spełniają_* Napisano Sierpień 25, 2012 jeżeli chodzi o picie, to samo Hashimoto ani niedoczynność nie są przeciwwskazaniem, można pić - ale pamiętajcie, że bierzecie codziennie hormony, co nie jest bez wpływu na wątrobę, nawet jeżeli teraz wszystko jest OK, to przecież wątroba musi znieść resztę Waszego życia z takim leczeniem, więc dbajcie o nią i generalnie nie nadużywajcie alkoholu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 Jakie to leczenie,hormonami???chcesz dostać zaburzen hormonalnych i broda i wąsy Ci urosna,a watrobe trzeba szanowac a nie pchać w nia chemię nie wiem co jest gorsze ta chemia czy alkohol Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 25, 2012 A to chyba.... Pisałam że zdażają mi się kłopoty z koncentracją a nie że mam je cały czas Ja wiem jak było przed leczeniem a jak jest TERAZ Ci co chorują na Hashimoto to wiedzą jak to jest u mnie jeszcze problemem jest Prolaktynemia Lecz sobie ludzi w swoim gabiniecie swoją metodą( jeśli wogóle jakąś masz)tak jak chcesz Leki jak i alkohol niszczą wątrobę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 No włąsnie i o tym napisałem,ze pseudo leki,bo to nie sa leki,niszcza nie tylko watrobe ale i zołądek i nerki i cały organizm Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 No i lecze,i mam duzo chorych co to tak mówili pare lat temu jak Ty ze tylko lekarze lecza a pozniej co, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________ Napisano Sierpień 25, 2012 jakie wąsy i broda? czy gdzieś można zablokować dostęp osobie, która spamuje ten wątek bez opamiętania i podstawowej wiedzy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 Podstawoej wiedzy????martulkaaaa_________ja mam profesjonalna a nie postawowa wiedze,wypraszam sobie,broda i wasy to był zart,a Ty nie masz poczucia humoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 Wiez teraz widzisz kogo trzeba bedzie zablokować???ja nie spamuje tylko pisze na bierząco,czy Ty wogóle wiesz chociaz co mówisz???tu sie kłania brak ogólnej podstawowej wiedzy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 25, 2012 OK.skoro mówisz że masz taka wiedze to może napiszesz jakie leki mamy brać na Hashimoto :)Oprócz oczywiście smarowania się jodyną:)A może polecisz jakis lek osłonowy na wątrobę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 O na wątrobe to jest cała litania,a przy hasimoto proponuje akupresure punktów ASZI,bardzo ładnie poziom hormonów sie stabilizuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A to chyba nie jest Napisano Sierpień 25, 2012 a co Jodyna,jest za droga czy kłopotliwa w uzyciu ze Ci sie nie podoba?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowa396 Napisano Sierpień 25, 2012 Ja niechce akupresury tylko jakieś leki na wątrbę a co do jodyny to nie bardzo mi pasuje Chociaz na szczęście narazie na wątrobe nie narzekam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach