Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

hmmm.... chyba jestem z innej planety :-) mam jeden film do oglądnięcia bo ktoś tam przyniósł płykę :-) i nie mogę znaleźć czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybko, bo widać coś innego w weekend porabiasz - może właśnie spacer :-) Każdy spędza czas, tak jak lubi :-) Ja zawsze wolałam oglądać filmy, czytać książki, niż spacerować. No ale to ja :-) Emila, no to chyba nie obejrzysz tej komedii :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka wieczorem raczej nie spaceruję :-) nie lubię po ciemku wychodzić, czuję się nieswojo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już kombinuję co tu zrobić aby ją obejrzeć. Chyba poproszę koleżankę aby mi go nagrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam na myśli weekendy w dzień :-D No wieczorami, to lepiej w knajpie posidzieć, niż gdzieś łazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubię chodzić i w dzień i wieczorem :D czasem wychodzimy z mężem po 21 by się dotlenić i łazimy po okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Mysza, Twój mąż, to przeszkolony żołnierz, i by Cię obronił :-D :-D A nie wiadomo, jak by poszło mojej Wajsze ;-) :-D Stąd raczej nie wychodzimy na spacery wieczorami. No chyba, że to oświetlone i tłumne miejsce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhaha, Kropka :D ja wychodzę, nie dlatego że żołnierz, ale nie boję się jakoś. gdzie bym nie mieszkała to nie ma we mnie takiego lęku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka ja nie myślę w tych kategoriach - że może ktoś na mnie napaść po prostu więc i obronie nie myślę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, nie można nie myśleć, że Tobie się to nie przydaży, bo to niebezpieczne. Dużo ludzi tak myśli, że ic coś tam nie spotka, a potem \"dupa blada\" :-( Też tak kiedyś podchodziłam, jak Ty i sobie na Bródnie o 24.00 na piechotę zapieprzałam, ale teraz za dużo tragedii wokół i spasowałam, już nie chodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropka jak nie można jak można :D nie łażę po północy tylko o 21 :D a że teraz o 21 ciemno to cóż ja na to poradzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jakby trzeba było wyjść nagle po czekoladę do nocnego po 22 to też bym poszła. mus to mus :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze jestem za :-) też lubię takie wypady podczas których można coś ciekawego zobaczyć :-) dzieci bardzo fajnie reagują na takie wycieczki :-) wieczorem też - o ile nie są śpiące jednak po osiedlu po ciemku nie lubię chodzić - wyjatek święta BN kiedy domy sa ustrojone i naprawdę ładnie wyglądają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka, nie mówię o \"normalnym\" wychodzeniu, ale o łażeniu po niebezpiecznych okolicach w nocy - to już dla mnie \"kuszenie losu\", i jakby nie patrzeć prawdopodobieństwo \"dostania w czapę\" w nocy w jakiejś ciemnej bramie, jest wieksze niż na ulicy w dzień :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym myśląc tymi kategoriami najlepiej by nie łazić po ciemku bo można w gębę dostać, nie wsiadać do samochodu bo można mieć wypadek, nie ruszać się z domu bo mnie okradną, nie pić wina bo..się uzależnię :D nie ma siły, co ma być to będzie, a żyć trzeba :D poza tym ja optymistką jestem ;) i lekkoduchem jakby nie patrzeć. i jedyne w czym zrzędzę czasem,ale dobrze to moje nieszczęsne miejsce zamieszkania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza - mam na myśli zdrowy rozsądek - nie bronię w ogóle wychodzenia, czy jeżdżenia samochodem, bo rzeczywiście, jak mamy gdzieś zginąć to i tak zginiemy. Ja tu mówię o jakichś ekstremach, typu, łażenie samej po dresiarskiej dzielnicy o 2 w nocy, jechanie samochodem ponad 200 km/h na polskich nie autostradowych drogach (chociaż nie wiem, czy nasze samochody tyle pojadą ;-) ), czy picie na umór ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ale ja mówie o łażeniu tak sobie , o spacerze a nie o konieczności wyjścia po czekoladę czy inne jakies niezbędne wieczorkiem rzeczy :-) ;-) ;-) A z ta obrona to jeśli idę z Wajchą to oczywiście spoko, widziałam jak się kiedyś bił z takim jednym zaczepialskim spacerowiczem wieczornym :-) ale sama bym nie wyszła nigdy w życiu - to kwestia bardzo złych doświadczeń o których wolałabym zapomnieć .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, Rybka, widziałaś jak się Twoja Wajcha bije ?? Ja nie widziałam, i nawet nie umiem sobie tego wyobrazić, a ponoć z opowiadań kolegów jest dosć agresywny. No w każdym bądź razie, nie widziałam u Niego nigdy tej agresji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mówię tylko o szybkim wyjściu do sklpu, jak wyżej - wyszłabym się przejść po osiedlu pod wieczór, i z mężem, i sama :) jak już wyżej pisałam nie mam tego lęku w sobie, nie mam żadnych złych doświadczeń, ani nikt kogo znam, pewnie z tego to wynika ;) a nawet jeśli usłyszałabym jakąś historię to nie znaczy, że mnie samą by to jakoś wystraszyło, pewnie nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No domyślam sie że naprawdę to nie było miłe, ale wiesz, jak ja na razie tylko na filmach bójki widziałam, to mi się to \"wow\" wyrwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-) Kropeczko a na dyskoteki nie jeździłaś nigdy? tam najłatwiej o bójkę ;-) choć co innego miedzy kumplami a co innego jeśli zaczepia CIę ktoś obcy i ma niecne zamiary odnośnie agresji to dziś na onecie artykuł o agresywnym 5-latku czytałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja często chodziłam do klubów na studiach, żadnej bójki nie widziałam, ale nie żałuję :D to były czasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też zerknęłam na nagłówek o tym 5-cio latku. Rybko - no tak się składa, że na dyskoteki nie jeździłam, zaczęłam na nie chodzić dopiero na studiach, a w klubach studenckich jakoś bójek wokół mnie nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoś widział Laurkę ? no i gdzie ona gdzie? (nucić do melodii z \"Czy ktoś widział Dziub Dziuba? Gdzie się schował Dziub Dziub?\" :classic_cool:) :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pfff, wcale że nie, 20sta to nie ciemna noc :D ale o tej porze jestem wolna :D po 21 łażę, prasuję ciuchy do pracy, robię kanapki - również do pracy, myję się, gapię w tv - w zależności od dnia tygodnia (wczoraj na Majewskiego :D ) a między 19 a 21 jezdem wolna jak (jak to mówi mój tatuś :classic_cool: ) dzika świnia :D :D tak, tak, wiem, ty masz kolację i kąpiel na głowie - to nic innego jak kolejny konflikt między bezdzietną a matką :P :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mgła utrzymuje sie nadal ... może w tym roku zamiast śniegu ??? Ptasie mleczko Wedla czy Alpejskie Laurka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vokini
Ja to bym ten paszport polsatu chciała...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko!!!! U mnie też nadal mgła. Ptasie mleczko....mmmmm. Zjadła bym jedną kosteczke... Wczoraj malowałam meble w pokoiku i cos łeb mnie boli... A dziś Polacy wygrali z Rosją! Szkoda , że te mecze o tak dziwnych godzinach są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×